?

 Nie wiem, czy odgadłem: upominasz się o umowę, ponieważ chciałbyś zarobić na pracy zespołów egzaminacyjnych?

 A... fe...

?

Cyt."Nie chcialbym zarobić!Chcialbym tylko otrzymac zapłatę za swoją pracę! [...]".

Widzę tu sprzeczność, nie do pogodzenia... A wykrzykniki (w sumie 8 ) są niepokojące.

Wyluzuj, wykaż, co zrobisz bez dodatkowej umowy (czyt. dodatkowej kasy) w ramach obowiązków dyra związanych z właściwą organizacją egzaminów maturalnych.

W kwestii danych do umów zalecam wyręczenie się sekretariatem.

Roman

Uważam,że powinieneś.

Przeciez to jest zmuszanie do pracy za darmo - niewolnictwo w Polsce ?

Powiecie może, że nie musi tego robić , może nie być dyrektoem, może robić to kto inny.....

A kto inny to może być niewolnikiemm we własnym kraju????????

?

#7 "Chcialem polemizować, ale .... po przeczytaniu postu #06 po prostu nie będę!'.

Można i tak. Szkoda.

ramach obowiązków dyra związanych z właściwą organizacją egzaminów maturalnych

widzisz jaśku - cały problem polega na tym, że organizacja egzaminów maturalnych to statutowy obowiązek CKE i OKE

tak, tylko widzisz tymi przewodniczącymi zostaliśmy przymusowo - jakby się ktoś dobrze wczytał to myślę, że nietrudno byłoby znaleźć sprzeczność ustawy o systemie oświaty z aktami prawnymi dotyczącymi CKE i OKE

od lat i jeszcze dłużej bo najprawdopodobniej do 2011 będziemy przeprowadzać stary egzamin dojrzałości i jakoś nie mamy tutaj problemów z zaliczeniem go do organizacyjnych naszych obowiązków

natomiast co do nowej matury - powinniśmy mieć umowy z CKE oraz OKE powinna wynajmować u nas sale - za opłatą i wynagrodzeniem oczywiście

te sprawy bardzo prosto rozwiązano - wpisując w ustawę o systemie oświaty dyrektorów jako przewodniczących

wybacz, ale trudno się z tym pogodzić, bo pracownicy CKE i OKE nic nie robią bez wynagrodzenia

Jeszcze raz.

#1 odczytałem tak, byc może myląc się,  jak napisałem w #2.

Nie napisałem, że działania w ramach egzaminów dyro robił i ma robić za darmo.

Jestem przeciwny zawieraniu dodatkowych umów o których pisał Roman.

To tyle.

a ja właśnie uważam, że takie umowy powinny być zawierane

i próbowałam to uzasadnić;-)

Majka, bo kurcze wyjdzie na to, że się z Tobą nie zgadzam - a ja się zgadzam!!!!!!!! (8 wykrzykników;-))

Zgredku - dziękuję, także za poziom argumentacji.

AnJa -ja właściwie lubię i starych i młodych. O sobie powiem tyle, że młody to ja jestem w poglądach.

;-)

blisko tematu:-))

Naprawdę szczerze współczuję dyrektorom odpowiedzialnym za przeprowadzenie matur. Niewątpliwie maja wiele pracy bez dodatkowej zapłaty.

Jednak gdybym był złośliwy zacytowałbym conajmniej kilka wypowiedzi dyrektorskich z tego forum dotyczących pracy nauczycieli za darmo w ramach 40-to godzinnego tygodnia pracy. Sporo takich było, że trzeba..., to obowiązek..., 40 godzinny tydzień pracy.... .

Jakąś analogię widzę :-), tylko zdanie dyrektorów inne. Z drugiej strony "barykady" wygląda to troszkę inaczej.

Uprzedzając protesty typu: ... praca związana z organizacją przekracza 40 godzin tygodniowo, mógłbym powiedzieć, że jeżeli ktoś nie "wyrabia" się w godzinach pracy to znaczy ma złą organizację pracy

Ale to tylko gdybym był złośliwy

spayk

to jak to w końcu ma być?

A ja dalej swoje .

Wyprowadzić egzamin maturalny poza rok szkolny .Egzamin zewnętrzny - umowy z egzaminatorami- poważne- co najmniej odniesienie do godz. ponadwymiarowej. Udostępnimy szkoły- odpłatnie OKE, pomożemy za odpłatnością.

Uczelnie  bezwzględnie!!!, prowadzą nabór w sierpniu,wrzesniu bo to ich żywotny interes. Koniec. Kropka.

Brawo, brawo assan ja też bym tak chciała. Może ktoś kiedyś nas posłucha.

A teraz do frediego #24. My w sekretariacie przygotowujemy już teraz protokoły ustnych egzaminów. Pani sekretarka wypisuje imię, nazwisko, pesel i temat prezentacji. Komisja wpisuje potem datę, godzinę rozpoczęcia i zakończenia prezentacji no i tą resztę, to bardzo usprawnia i sktaca papierologię na egzaminie. Wtedy mozna śmiało planować język polski po 30 minut na łebka a język obcy po 20. Lub raczej tak 1 godzina - dwóch z j.polskiego; i 1 godzina - trzech z języka obcego.

Toż to jakieś kolejne kuriozum.

Nad tym nie można dyskutować. Takim rozwiązaniom należy wyraźnie i dobitnie mówić NIE.

u nas podczas starych matur było tak, że liczyłam osobno co nauczyciel był na lekcjach , co na maturze, dodawałam i co wyszło powyzej 18 płąciłam według stawki indywidualnej nauczyciela
tak też robiłam w roku ubiegłym na nowej maturze, nasz OP pozwolił płacić
było to uczciwe płacenie za realnie wykonywana pracę
np

m-matura
l-lekcje
z-zastępsto

zawsze rozliczałam dziennie - ilość godzin na maturze (i starej i nowej) minus ilość godzin nieprzepracowanych w danym dniu

i też płacimy od lat - tak jest w regulaminie OP

i za egzamny zawodowe też płacimy

wszystko według stopnia zaszeregowania nauczyciela - tak jak za godziny ponadwymiarowe

Zola

Płaciliśmy w ten sam sposób.
Z mojego szacowania wynika, że w skali naszej Szkoły OKE wyda ok. 5800,00 zł (+ koszty wysyłki umów i PIt-ów). Gdyby OKE zrefundowała szkole taką kwotę, to w mielibyśmy ok. 3/4 środków na zapłacenie nadgodzin za pracę w PZE i ZN, a kłopotów i papierów byłoby o tony mniej niż przy tym umowach z OKE.

Dlatego #43 i...

Takim rozwiązaniom mówię NIE.

hihihihihi

to ma być śmiech ironiczny