Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Helsińska Fundacja... |
|
RomanG | 24-09-2002 00:48:30 [#01] |
---|
Przygotowałem pytania prawne do tych polecanych przez Was prawników o międzynarodowej renomie.
Przybrały one ostatecznie postać 12 punktów.
Będę informował o rezultatach, jak pofatygują się odpowiedzieć.
Aha, jeszcze nie wysłałem, więc jeśli coś można ulepszyć w moich sformułowaniach, proszę o sygnał :-)
1. Czy prawdziwe jest twierdzenie, że wychowawcze i opiekuńcze uprawnienia nauczyciela nie różnią się w myśl prawa od wychowawczych i opiekuńczych uprawnień rodzica, za wyjątkiem wyraźnie zabronionej możliwości naruszania nietykalności cielesnej ucznia? Jeśli nie, to jakie są inne różnice i dlaczego?
2. Czy istnieje przepis, który wyraźnie inaczej definiowałby pojęcie wychowania w wykonaniu rodzica i nauczyciela?
Jeśli nie, to:
3. Czy nauczyciel ma prawo – bez oglądania się na policję – przeszukać rzeczy ucznia, jeśli żywi uzasadnione podejrzenie, iż są tam niedozwolone przez prawo używki, oraz je zabrać (na podst. art. 72. ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, art. 4 Ustawy o systemie oświaty, art. 6 Karty nauczyciela, art. 12 ust. 2 tejże Karty, odpowiednich sformułowań statutu szkoły oraz w duchu art. 65 § 1 Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, realizując także cele zapisane w Zasadzie nr 7 Deklaracji praw dziecka)?
4. Czy działania takie - w uzasadnionych wychowawczo przypadkach i na podstawie powyższych przepisów – mogłyby być uznane przez sąd za naruszające godność osobistą ucznia? Jeśli tak, to dlaczego?
A może sąd uznałby to za przejaw troski o dziecko?
a/ Czy nagana dyrektora szkoły udzielona na apelu i przewidziana w zatwierdzonym statucie szkoły narusza wedle prawa godność dziecka? Jeśli tak, to dlaczego?
5. Czy można powiedzieć, że Ustawa o systemie oświaty, powołując system szkolnictwa i dając nauczycielowi uprawnienia opiekuńcze i wychowawcze, skutecznie w rozumieniu prawa ogranicza wolności obywatelskie nieletnich, jak tego wymaga art. 31 ust. 3 Konstytucji RP?
6. Art. 14 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka mówi, że:
Żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego(…) czy w korespondencję(…)
Konwencja została jednak opatrzona w procesie ratyfikacji przez Parlament znamiennym zastrzeżeniem:
Rzeczpospolita Polska uważa, że wykonania przez dziecko jego praw określonych w Konwencji, w szczególności praw określonych w artykułach od 12. do 16. dokonuje się z poszanowaniem władzy rodzicielskiej, zgodnie z polskimi zwyczajami i tradycjami dotyczącymi miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną.
Czy uzasadnione wychowawczo przeszukanie rzeczy ucznia na podstawie cytowanych przepisów przez odpowiednio umocowaną prawnie osobę: nauczyciela można uznać za działanie bezprawne?
7. Czy przeszukanie rzeczy dziecka i zabranie alkoholu na przykład należy do kompetencji wychowawczych rodzica?
8. Czy istnieje przepis, który zabraniałby wprost takich działań wychowawczych i opiekuńczych nauczycielowi?
9. Czy w kontekście przytoczonych przepisów, jeśli nauczyciel ma uzasadnione podejrzenia i nie doprowadzi do - choćby komisyjnego - przeszukania rzeczy ucznia, może być oskarżony o zaniechanie, brak właściwego nadzoru i błąd w sztuce, o brak postulowanej w literaturze metodycznej „czujności pedagogicznej”?
10. Czy jako rodzic narażonego na demoralizację dziecka mam prawo, na podst. art. 72 ust. 1 Konstytucji, domagać się od nauczyciela, aby działał zdecydowanie wobec uczniów naruszających rażąco statut szkoły i wykorzystywał wszystkie skuteczne i niezabronione przez prawo sposoby? Aby naruszał prywatność łobuza, jeśli byłoby to dla dobra dziecka i w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem?
11. Czy prawo oświatowe, zezwalając nauczycielowi na działania wychowawcze, w tym naruszenie prywatności ucznia w umotywowanych dobrem dziecka przypadkach, spełnia warunek stawiany w art. 29 ust. 2 Powszechnej deklaracji praw człowieka i w art. 8 ust. 2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności?
I wreszcie wątpliwości mniejszej wagi (na podstawie twierdzeń edukatorów):
12. a/ Czy istnieje przepis zabraniający wyrzucenia z klasy ucznia naruszającego statut szkoły?
b/ Czy jeśli wyrzucony z klasy uczeń zostałby poinformowany, gdzie ma przebywać, a jego obowiązki nadal określa statut szkoły, będzie on w świetle prawa traktowany jako pozostający pod właściwą opieką nauczyciela? Czy można tu zastosować analogię do faktów, iż dziecko bawiące się na podwórku pozostaje pod opieką rodziców przebywających w mieszkaniu, czy też że uczeń biorący udział w nocnych podchodach w lesie pozostaje w myśl prawa pod opieką nauczyciela? Czy ewentualny wypadek w takiej sytuacji byłby traktowany jako nieszczęśliwy? | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|