Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Konsultujemy Ustawę o Narodowym Instytucie Wychowania
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Marek Pleśniar14-03-2006 22:53:05   [#01]

właśnie otrzymaliśmy ustawę do konsultacji. Już spóźnioną.

Dokumenty nam przekazane są o tyle szczególne, że jak zwykle w takich przypadkach dołączono uzasadnienie.

NIE mamy czasu na tę konsultację - tak się porobiło.

Dlatego proszę o pilne wykonanie tej pracy

Konsultacja OSKKO: Ustawa o Narodowym Instytucie Wychowania

Zamieszczamy:

tekst projektu rozporządzenia

uzasadnienie

Forum już dyskutuje na ten temat, jednakowoż mamy zasadę - otwierania oficjalnego konsultacji

ponadto konsultacja dotyczy treści ustawy :-) na co uczulam i proszę o pracę

poczytajcie bo jest co:-)

beera14-03-2006 23:05:25   [#02]

hm..

marek - DZIŚ jest 14 marca

to jakby kpina????

nie bardzo sobie wyobrazam powazne gadanie na ten temat w takich okolicznosciach.

albo chodzi o konsultcje- a na prawdziwą potrzeba czasu

albo ten...

chodzi o odfajkowanie...

to proponuję przede wszystki prosbę o sensowne traktowanie partnerów społecznych

........

idę czytac niezaleznie od konsultacji- bo ciekawe to jest
i po ogladaniu sejmu cos kojacego ;-)

beera14-03-2006 23:07:23   [#03]

aha-doczytałam

będą wdzięczni jeśli do 14

to nie będzie okolicznosci do wdzięczności

Marek Pleśniar14-03-2006 23:16:47   [#04]

bez wdzięczności muszą przyjąc opinię:-)

Za to mamy ekskluziwa: tylko u nas: uzasadnienie

na witrynie MEIN nie ma czegoś takiego

poczytajcie;-)

Badania wskazują (Raport wykonany, w ramach międzynarodowych badań nad Zachowaniami Zdrowotnymi Młodzieży Szkolnej prowadzonych we współpracy z Biurem Regionalnym dla Europy Światowej Organizacji Zdrowia - HBSC-Health Behaviour In School-ąged Chiidren: A WHO Collaborative Cross-national Study, pod kierownictwem prof. dr hab. med. Barbary Woynarowskiej), że duży odsetek nastolatków (32-60%) odczuwa różne dolegliwości i negatywne stany emocjonalne. Sygnalizuje to, że duża część nastolatków nie doświadcza, na co dzień, pełnego dobrostanu psychicznego, co może wyjaśniać ich nieprawidłowe zachowania, w tym także ryzykowne.

;-)

beera14-03-2006 23:20:07   [#05]

Teza z uzasadnienia

Wyniki badań pedeutologicznych pozwalają na sformułowanie tezy, iż polski nauczyciel nie jest właściwie przygotowany do podejmowania problemów związanych z wychowaniem.

wniosek z uzasadnienia:

 Utworzenie Instytutu służyć będzie pomocą w lepszym przygotowaniu nauczycieli do tych zadań wychowawczych

niezle- prawda?

a moze by tak po prostu pójśc po najprostszej lini oporu i wlasciwie przygotowywać do podejmowania problemow na Uczelniach?

taki wniosek za prosty jest?

beera14-03-2006 23:23:24   [#06]

z uzasadnienia:

Nauki pedagogiczne nie pomagają rozwiązywać tych problemów. Różnorodne, niespójne, a nawet sprzeczne ze sobą koncepcje pedagogiczne często mają charakter eksperymentalny, a proponowane strategie postępowania nie przystają do rzeczywistości.

czyzbysmy czytali tu pochwałę jednej, spojnej, niesprzecznej wewnetrznie, koncepcji pedagogiczną prezentowana przez powolywany Instytut?

Popalimy na stosie podręczniki ze sprzecznymi naukami pedagogicznymi, czy jak??

beera14-03-2006 23:25:11   [#07]

szczerze pisząc- dla mnie to uzasadnienie jest jakims listem otwartym, a nie uzasadnieniem dla powolania Instytutu

bo chyba to nie jest konkret:
Narodowy Instytut Wychowania ma być autonomiczną działająca w oparciu o ustawę instytucją, której zadaniem będzie działanie na rzecz odrodzenia wychowania w Polsce.

odrodzenie wychowania...

beera14-03-2006 23:27:16   [#08]

projekt natomiast- pozbawiony tej retoryki z uzasadnienia brzmi lepiej

( nieco;-)

hania14-03-2006 23:27:52   [#09]
o jacie.... aż poczytam.....
beera14-03-2006 23:29:06   [#10]

no

czytaj

:-)

Marek Pleśniar14-03-2006 23:29:23   [#11]

jest to jednakowoż najbardziej poetyczne uzasadnienie aktu prawnego jakie czytałem

kudy do niego banalnym tekstom jak te: http://www.oskko.edu.pl/oskko/swiadectwa-11-2004/uzasadnienie.htm

http://www.oskko.edu.pl/oskko/rozp-zmiana-ram-pl-naucz-07-2004.html#uzasadnienie MENiS

http://www.oskko.edu.pl/oskko/ocenianieiklasyfikowanie04-2004/uzasadnienie.htm

violka14-03-2006 23:36:03   [#12]

3. Prezes Instytutu nie może wykonywać innych zajęć zawodowych, z wyjątkiem zatrudnienia w szkole wyższej, placówce Państwowej Akademii Nauk lub jednostce badawczo-rozwojowej na stanowisku odpowiednio profesora zwyczajnego, profesora nadzwyczajnego, profesora lub docenta.

to pewnie dlatego  potrzeba będzie aż 3 zastępców

violka14-03-2006 23:38:26   [#13]

3. Członkowie Rady są powoływani na okres 3 lat, z tym że co półtora roku następuje wymiana połowy składu.

powołują na 2 tury?

a wymiana na czym polega - kto się okaże niewygodny to po 1,5 roku leci, a kto swój to na 3 lata?

Majka14-03-2006 23:38:55   [#14]
Cytuję:" Szkoła oraz organizacje i stowarzyszenia zajmujące się wychowaniem muszą w swej działalności uwzględniać wolę rodziców(...)
Problemy wychowawcze mają szczególnie często rodzice nastolatków, które wymagają szczególnie troskliwej i kompetentnej opieki wychowawczej."


Nie będę tego teraz czytać :(
Zaiste, poetyckie.
beera14-03-2006 23:39:07   [#15]

uzasadnienie Aktu prawnego:

Wychowanie jest procesem - dzieje się w każdym momencie życia dziecka: w domu, w szkole, na wakacjach oraz wszędzie tam, gdzie młody człowiek przebywa - wszystko co się dzieje wokół dziecka ma znaczenie wychowawcze.

no wyglada na to, ze Instytut sięgnie w kazdy moment zycia dziecka i mlodziezy...

Przy okazji- mlodzież, to dalej do 35 roku zycia?

;-)))

beera14-03-2006 23:39:42   [#16]

Majka- czytaj!!

jak się wciągniesz, to sie nie oderwiesz ;-))

Marek Pleśniar14-03-2006 23:40:14   [#17]

Ten stan pogłębia zagubienie wielu grup rodziców, wywołując u nich poczucie winy i odbierając nadzieję. Są wśród nich rodzice małych dzieci,

!!!

beera14-03-2006 23:41:55   [#18]

Violka- no chiba tak;-))

violka14-03-2006 23:44:42   [#19]

6. Za pełnienie funkcji członka Rady nie przysługuje wynagrodzenie.

cóż to jest 10 osób z rady przy planowanych 100 etatach Instytutu - może chociaż jakieś dietki, jak dla radnych?

ciekawe zjawisko że na stanowiskach nie-(mniej)-merytoryczne (prezes dochodzący ... z uczelni) ma się wynagrodzenie, a fachowcom każe się radzić za darmo

ale pewnie doradców też paru będzie w tych 100 etatach

zgredek14-03-2006 23:47:06   [#20]

Art. 7.

1. Na stanowisko Prezesa Instytutu może być powołany obywatel polski wyróżniający się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży oraz dużym autorytetem osobistym.

Art. 10.

1. W skład Rady Instytutu, zwanej dalej „Radą", mogą wchodzić obywatele polscy wyróżniający się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży oraz dużym autorytetem osobistym.

--------------------------

z tych dwóch ustępów tylko jasne i konkretne jest, że mają to byc obywatele polscy - jest to do udowodnienia

kiedy człowiek wyróznia się wiedzą? doświadczeniem? autorytetem?

kto to będzie oceniał? jak? sejm przez głosowanie?

toc tu trzeba drugą ustawę napisać - definiującą powyższe

---------------

dość problemów mamy na przykład z "uznanym dorobkiem zawodowym"

zgredek14-03-2006 23:51:43   [#21]

Art. 2

4) promowanie:

a) dorobku myśli wychowawczej,

b) programów i metod kształtowania postaw i zachowań młodego pokolenia,

c) sylwetek wybitnych postaci jako powszechnie akceptowanych wzorców osobowych;

-------------------

co rozumie się przez dorobek mysli wychowawczej - kto ten dorobek tworzy - kto ocenia, czy dorobek już jest myślą i czy wychowawczą?

kiedy postać jest wybitna? kiedy akceptowana? głosowanie? wybory? referendum?

Gaba15-03-2006 05:15:20   [#22]
 

Ustawa z dnia.............. o Narodowym Instytucie Wychowania

Jestem uczulona na stosowanie nazwy Narodowy w miejsce Polski - dla mnie narodowy to faszyzujący lub podążający jakoś w te skrajności, które ja nie bardzo cenię i których się boję. Owa "narodowość" dla mnie jest cofnięciem się do koncepcji narodu jeszcze od Heinego, do niemieckiej myśli XIX wieku, do narodzin odrębności, szukania tożsamości - jakby nie ten kierunek, nam szkól narodowych nie potrzeba, otwieranie się na problemy współczesnego świata to nie otwieranie się na narodowość - to jest cofnięcie się w przypadku Polski do lat 20. XX wieku, gdzie ową tożsamość trzeba było wzmacniać, wpierając nawet, iż Biskupin jest (polski!!!). Proszę więc, by dobrze przestudiowano nazwę tej instytucji - nomen omen przypominającej pewne instytucje narodowe w Niemczech Hitlerowskich. np. Instytuty czystości rasy, rodzenia... i tym podobne. Może tu też tkwi źródło naszych lęków...

Mając na względzie obowiązek państwa działania na rzecz:

- wspierania rodziny i szkoły w realizacji misji wychowania dzieci i młodzieży,

- propagowania wychowania rozumianego jako kształtowanie postaw i zachowań młodego pokolenia, przygotowujących do odpowiedzialnego pełnienia ról rodzinnych i społecznych, z poszanowaniem uniwersalnych wartości ludzkich,

- kształtowania i umacniania cnót obywatelskich, a zwłaszcza postaw patriotycznych, wyrastających z polskiej tradycji narodowej,

stanowi się, co następuje:

Art. 1.

1. Tworzy się Narodowy Instytut Wychowania, zwany dalej „Instytutem", będący państwową osobą prawną.

2. Siedzibą Instytutu jest miasto stołeczne Warszawa.

3. instytut jest finansowany z budżetu państwa, w którym wydatki Instytutu stanowią odrębną część.

Art. 2.

1. Instytut jest instytucją publiczną, prowadzącą działalność promocyjną, badawczą i opiniodawczą w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży.

2. Zadania Instytutu obejmują w szczególności:

1) opracowywanie i upowszechnianie:

a) programów wychowawczych dla przedszkoli, szkół i innych instytucji zajmujących się dziećmi i młodzieżą,

b) okresowych informacji o stanie wychowania w państwie, będących przedmiotem parlamentarnej i publicznej debaty, w tym wskazywanie zagrożeń i proponowanie środków zaradczych;

2) inicjowanie i prowadzenie badań dotyczących wychowania;

3) inicjowanie i prowadzenie:

a) debat publicznych dotyczących wychowania,

b) ogólnopolskich akcji o charakterze wychowawczym;

4) promowanie:

a) dorobku myśli wychowawczej,

b) programów i metod kształtowania postaw i zachowań młodego pokolenia,

c) sylwetek wybitnych postaci jako powszechnie akceptowanych wzorców osobowych;

5) wspieranie:

a) rodziców i instytucji działających na rzecz rodziców,

b) młodzieżowych ruchów i organizacji o charakterze społeczno-wychowawczym, młodzieżowego wolontariatu, ruchu liderów młodzieżowych oraz samopomocy koleżeńskiej,

c) instytucji kształcących i doskonalących nauczycieli i wychowawców;

6) obserwowanie i ocenianie:

a) treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie,

b) ofert kierowanych do dzieci i młodzieży przez organizacje, stowarzyszenia i inne podmioty;

7) współpracę:

a) z organami administracji rządowej, w tym zwłaszcza opiniowanie aktów prawnych dotyczących wychowania dzieci i młodzieży,

b) z innymi instytucjami państwowymi, w tym z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Rzecznikiem Praw Dziecka, Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, a także z Radą Etyki Mediów,

c) z organizacjami pozarządowymi,

d) ze środowiskiem naukowym i akademickim,

e) z zagranicznymi i międzynarodowymi organizacjami zajmującymi się problematyką wychowania;8) występowanie do właściwych organów o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, bądź o wydanie lub zmianę innych aktów prawnych w zakresie dotyczącym wychowania dzieci i młodzieży.

Nie ma nauczania bez wychowania - oderwanie wychowania od nauczania jest decyzją karkołomną... -

Art. 3.

Organami Instytutu są:

1) Prezes Instytutu;

2) Rada Instytutu.

Art. 4.

1. Instytutem kieruje Prezes Instytutu.

2. Prezes instytutu w sprawowaniu swego urzędu jest niezależny od organów władzy państwowej.

3. Prezes Instytutu może powołać nie więcej niż trzech swoich zastępców.

Art. 5.

1. Prezesa Instytutu powołuje Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, za zgodą Senatu, zwykłą większością głosów, na wniosek Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu lub grupy co najmniej 35 posłów.

2. Kadencja Prezesa Instytutu trwa 5 lat. Po upływie kadencji pełni on obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Prezesa Instytutu.

3. Ta sama osoba nie może być Prezesem Instytutu dłużej niż przez dwie kolejne kadencje.

Art. 6.

1. Organizację Instytutu, w zakresie nieuregulowanym (to się pisze razem!), który nadaje Marszałek Sejmu, na wniosek Prezesa Instytutu.

2. Statut określa:

1) szczegółowy zakres działania Instytutu;

2) organizację wewnętrzną Instytutu;

3) formy realizacji zadań Instytutu;

4) szczegółowe zadania organów Instytutu oraz tryb ich działania.

Art. 7.

1. Na stanowisko Prezesa Instytutu może być powołany obywatel polski wyróżniający się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży oraz dużym autorytetem osobistym. - a jak owo wyróżnienie będzie się badać, mierzyć dowodzić... - czyli co to znaczy "autorytet" tego p. prezesa?

2. Prezes Instytutu nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu.

Tzn. na czym ma polegać godność urzędu? Czy jeżeli jest homoseksualistą to nie może być szefem tej instytucji... - co to znaczy działalność niegodna urzędu? Redaktorem Playboya nie może być, czy fotografem robiącym zdjęcia ładnym nastolatkom, ale już doskonała seria foto matek z dzieckiem przy piersi może być... - co to jest działalność "godząca" 

3. Prezes Instytutu nie może wykonywać innych zajęć zawodowych, z wyjątkiem zatrudnienia w szkole wyższej, placówce Państwowej Akademii Nauk lub jednostce badawczo-rozwojowej na stanowisku odpowiednio profesora zwyczajnego, profesora nadzwyczajnego, profesora lub docenta.

- a jest stanowisko docenta? tak się pytam i czepiam, bo zdawało mi się, że stanowiska się inaczej nazywają... asystent się nazywają, starszy wykładowca... - po co to wymieniać.

- ta wyliczanka kadry naukowej ukazuje, że grozi tej instytucji paraliż od samego początku...

- a czy księżą profesorzy mogą być, czy nie mogą być...

4. Stanowiska Prezesa Instytutu nie można łączyć z mandatem posła i senatora.

- i paroma innymi, jeżeli już...

Art. 8.

1. Sejm odwołuje Prezesa Instytutu przed upływem kadencji, jeżeli:

1) zrzekł się stanowiska;

2) stał się trwale niezdolny do pełnienia obowiązków z powodu choroby lub utraty sił, stwierdzonej orzeczeniem lekarskim;

3) został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne;

4) nie wypełnia obowiązków nałożonych przez ustawę lub działa na szkodę Instytutu.

2. Sejm podejmuje uchwałę o odwołaniu Prezesa Instytutu na wniosek Marszałka Sejmu lub 35 posłów.

- tu widać, że jest instytucja polityczna, do działań politycznych... powołamy sobie, odwołamy sobie, z naszej opcji, z waszej opcji - oj, chłopaki, chłopaki.

Art. 9.

1. Prezes Instytutu składa Sejmowi i Senatowi, raz w roku do dnia 31 maja, informację o działalności Instytutu.

2. Informacja Prezesa Instytutu jest podawana do wiadomości publicznej.

Art. 10.

1. W skład Rady Instytutu, zwanej dalej „Radą", mogą wchodzić obywatele polscy wyróżniający się wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży oraz dużym autorytetem osobistym.

2. W skład Rady Prezes Instytutu powołuje po dwie osoby wskazane przez:

1) ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania;

2) ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego;

3) Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji;

4) Przewodniczącego Rady Etyki Mediów;

5) marszałków województw spośród przedstawicieli organizacji społecznych, które na terenie danego województwa prowadzą statutową działalność na rzecz dzieci i młodzieży.

3. Członkowie Rady są powoływani na okres 3 lat, z tym że co półtora roku następuje wymiana połowy składu.

4. Pracami Rady kieruje przewodniczący wybierany przez Radę spośród jej członków w głosowaniu tajnym, zwykłą większością głosów w obecności co najmniej 2/3 członków. Rada może w czasie kadencji dokonać, w tym samym trybie, zmiany jej przewodniczącego.

5. Nie można pełnić funkcji członka Rady dłużej niż przez dwie kolejne kadencje.

6. Za pełnienie funkcji członka Rady nie przysługuje wynagrodzenie.

7. Członkom Rady przysługuje zwrot kosztów podróży na zasadach określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 77 5 § 2 Kodeksu pracy.

Art. 11.

1. Prezes Instytutu może odwołać członka Rady przed upływem kadencji w przypadku:

1) złożenia rezygnacji;

2) nieuczestniczenia w pracach Rady;

3) choroby lub utraty sił (;-)   ), stwierdzonej orzeczeniem lekarskim - fakt, literackość tego aktu nie ma sobie równych, kudy tam do łybacjonizmu...

4) skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne - czyli w trakcie afery może dalej kreować i kierować i wychowywać...

2. W przypadku odwołania lub śmierci członka Rady przed upływem kadencji (niezamierzony humor - logika jest cudowna... śmierć członka przed upływem kariery..., Prezes Instytutu powołuje nowego członka Rady na okres do końca tej kadencji.

Art. 12.

1. Do zadań Rady należy w szczególności:

1) konsultowanie kierunków działalności Instytutu; - z kim ma konsultować, z kim popadnie, kto się nawinie, z sejmem, z kolegami z partii politycznej...

2) opiniowanie programów wychowawczych opracowywanych przez Instytut;

3) opiniowanie rocznego planu działalności oraz rocznego planu finansowego Instytutu;

4) opiniowanie rocznego sprawozdania z działalności oraz rocznego sprawozdania finansowego Instytutu;

5) opiniowanie zmian w statucie Instytutu.

2. Rada może przedstawiać Prezesowi Instytutu stanowiska, opinie lub wnioski we wszystkich sprawach dotyczących wychowania dzieci i młodzieży.

3. Posiedzenia Rady zwoływane są co najmniej 3 razy w roku. Posiedzenia Rady mogą być zwoływane również na wniosek Prezesa Instytutu.

4. Do udziału w posiedzeniach Rady przewodniczący Rady może zapraszać specjalistów zajmujących się problematyką wychowania dzieci i młodzieży - na jakich prawach, z jaką mocą decyzyjną... 

5. Rada przedstawia stanowiska, opinie i wnioski w formie uchwał podejmowanych większością głosów.

Art. 13.

1. W celu wykonywania zadań, o których mowa w art. 2 ust. 2, w Instytucie tworzy się departamenty i biura. (no, teraz o ubiurkowieniu...)

2. Do pracowników Instytutu stosuje się przepisy o pracownikach urzędów państwowych.

3. Prezes Instytutu może tworzyć oddziały terenowe lub ustanowić swoich pełnomocników terenowych. (i co z tego, jakieś szczegóły, bo się chyba załapię)

4. Instytut może prowadzić działalność gospodarczą w zakresie służącym realizacji zadań, o których mowa w art. 2 ust. 2. - tzn. jaką działalność, tu trzeba opisać... bo może będzie jak p. Samson w celach badawczych gromadził świństwa...

5. Dochód z działalności gospodarczej jest przeznaczany wyłącznie na realizację zadań Instytutu, o których mowa w art. 2 ust. 2.

Art. 14.

1. Podstawą gospodarki finansowej Instytutu jest roczny plan finansowy.

2. Roczny plan finansowy Instytutu zatwierdza Prezes Instytutu.

3. Przychodami Instytutu są:

1) dotacje podmiotowe z budżetu państwa;

2) przychody z działalności gospodarczej;

3) przychody z majątku Instytutu;

4) darowizny, zapisy;

5) inne przychody - tzn. co? wpłaty z partii politycznych? kary z wydawnictw (np. tak, jak działają ekolodzy, którzy wymuszają olbrzymie wpłaty i blokują inwestycje...)

4. Do czasu zatwierdzenia rocznego planu finansowego Instytut działa na podstawie projektu tego planu.

5. Rokiem obrotowym Instytutu jest rok kalendarzowy. - to się pisze prościej, istnieje pojęcie roku budżetowego... - ale dobra, pies drapał.

6. Instytut prowadzi rachunkowość na zasadach określonych w przepisach o rachunkowości.

7. Roczne sprawozdanie finansowe Instytutu podlega badaniu przez biegłego rewidenta.

Art. 15.

W ustawie z dnia 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (Dz. U. Nr 20, poz. 101, z późn. zm.1)) w art. 2 pkt 2 otrzymuje brzmienie:

„2) Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wicemarszałka Sejmu, wicemarszałka Senatu, wiceprezesa Rady Ministrów, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, ministra, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego, wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli, Szefa Kancelarii Sejmu, Szefa Kancelarii Senatu, zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu, zastępcy Szefa Kancelarii Senatu, Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Głównego Inspektora Pracy, zastępcy Głównego Inspektora Pracy, Kierownika Krajowego Biura Wyborczego, Prezesa Narodowego Instytutu Wychowania,".

Art. 16.

W ustawie z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (Dz. U. z 2001 r. Nr 86, poz. 953, z późn. zm.2)) wprowadza się następujące zmiany:

1) w art. 1 ust. 1 dodaje się pkt 15 w brzmieniu: „15) Narodowym Instytucie Wychowania.";

2) w art. 36 w ust. 5 pkt 1 otrzymuje brzmienie:

„1) Marszałku Sejmu - dla urzędników Kancelarii Sejmu, Państwowej Inspekcji Pracy, Krajowego Biura Wyborczego, Biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Narodowego Instytutu Wychowania,".

Art. 17.

W ustawie z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199 oraz z 2004 r. Nr 116, poz. 1202 i Nr 210, poz. 2135) art. 30 otrzymuje brzmienie:

„Art. 30. 1. W okresie wykonywania mandatu posłowie i senatorowie nie mogą wykonywać pracy na podstawie stosunku pracy: w Kancelarii Sejmu, w Kancelarii Senatu, w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w Biurze Trybunału Konstytucyjnego, w Najwyższej Izbie Kontroli, w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, w Biurze Rzecznika Praw Dziecka, w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w Krajowym Biurze Wyborczym, w Państwowej Inspekcji Pracy, w Narodowym Instytucie Wychowania, w administracji rządowej i samorządu terytorialnego - z wyjątkiem stosunku pracy z wyboru - oraz nie mogą wykonywać pracy w charakterze sędziego i prokuratora, pracownika administracyjnego sądu i prokuratury, a także nie mogą pełnić zawodowej służby wojskowej.".

Art. 18.

Połowa składu pierwszej Rady Instytutu jest powoływana na okres czterech i pół roku.

 

Art. 19.

1. Prezes Rady Ministrów, w drodze zarządzenia, powoła w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia ustawy Pełnomocnika do spraw organizacji Narodowego Instytutu Wychowania, zwanego dalej Pełnomocnikiem, określając zakres jego zadań i środki niezbędne do ich realizacji. Pełnomocnik pełni swoją funkcję do czasu powołania Prezesa Instytutu.

2. Nadzór nad działalnością pełnomocnika sprawuje Prezes Rady Ministrów.

Art. 20.

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2007 r.

 

Kolejna fasada - tylko dziecka w tym brak. Jestem całkowicie za tym, by ta instytucja nigdy w takim kształcie nie powstała. Nie wiem, czym się ma zajmować. Dziecka tu brak a kolejne urzędniczenie i ubiurkowienie jest widoczne.

 

Jeżeli już... wychowanie podeprzeć instytucjonalnie (?) to rozbudowywać w ramach MEN i KO pion związany z wychowaniem - są gotowe struktury, w które można wejść.

NIW - bo taki będzie kolejny skrót... znowu bedzie źródłem żartów - jakos tak mi pachnie swojszczyzną, swojakością - na NIW-ie.

AnJa15-03-2006 08:27:36   [#23]
Vilolka - z tą połową składu co 1/2 roku jest ok - znaczy znane rozwiązanie, zapewniające ciągłość działania organu władzy

na pierwszą kadencje powołuje się 2 rodzaje członków - imiennie: na cała i na pół kadencji

po połowie kadencji część odchodzi, wybiera się połowe nowych - teraz już na całą kadencję

w ten sposób zawsze co 1,5 roku wymienia się połowę składu
Bas15-03-2006 08:53:52   [#24]

Zdecydowanie upolitycznione, brak wskazania konkretnych podmiotów do ew.konsultacji, opiniowania; same ogólniki, z którymi "dominujący osobnik" może zrobić, co chce.

Obserwowanie i ocenianie projektów skierowanych do dzieci i młodzieży" (art.2 ust. 6a,b) - ki diabeł? Obserwowanie na jakim poziomie? wdrożenia? Ocenianie - kryteria? jedynie słuszne? Konsekwencje? Możliwość wstrzymania? niedopuszczenia? IMPRIMATUR ? To już nie wystarczy dopuszczenie przez ministerstwo? ustalone procedury?

Majka15-03-2006 09:09:28   [#25]
-kształtowania i umacniania cnót obywatelskich, a zwłaszcza postaw patriotycznych, wyrastających z polskiej tradycji narodowej,

Przyłączam się do chóru: każde słowo, każdy zwrot w tym tekście woła o definicję, której stworzyć nie sposób :(
Każda linijka zionie pustką :(

Jakie są bowiem "cnoty obywatelskie, wyrastające z polskiej tradycji narodowej"?

Najbliżej mi ciągle do Norwida:
W 1862 r. w liście do Michaliny z Dziekońskich Zaleskiej Norwid napisał:

"Jesteśmy żadnym społeczeństwem.
Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka (!) obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszelkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znamienite.
Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi...
Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem."

Więc nie odwoływanie się do tradycji cnót , ale budowanie postaw, o co od  wieków bezradnie wołają Wielcy. Może ja zbyt polonistycznie podchodzę , ale po obejrzeniu wczorajszych obrad Norwid mi się przyśnił :(
general11115-03-2006 09:28:43   [#26]
Zdecydowanie lepiej aby ten NIW nigdy nie powstał, ani na niwie ani na jawie ;-)
Marek Pleśniar15-03-2006 09:34:04   [#27]

Majko- mi raczej Gombrowicz;-)

"Nie ma nic lepszego nad prawdziwie anachroniczny chwyt pedagogiczny!"

Helena S15-03-2006 09:37:26   [#28]

popieram wnioski Gabrysi

i jakoś mi tak smutno
"Kolejna fasada - tylko dziecka w tym brak. Jestem całkowicie za tym, by ta instytucja nigdy w takim kształcie nie powstała. Nie wiem, czym się ma zajmować. Dziecka tu brak a kolejne urzędniczenie i ubiurkowienie jest widoczne."
syrenka15-03-2006 09:46:18   [#29]
Czy ten wysoce podejrzany pomysł powołania NIW-u nie jest jakimś powodem do wstydu dla wszystkich pracowników oświaty? Gdyby przecież system szkolny spełniał w tej mierze swoje zadania, tej ciąży by nie było.
beera15-03-2006 09:47:04   [#30]

Podoba mi sie takie zdanie- dziasiaj przeczytałam na stronie jakiegos forum:

"czy mozna się wypisac z tego narodu"

smutnawe...

.........

ale wracając do meritum

i po rozmowach z Bogną

Ja uwazam, ze MY powinniśmy napisac cos w tym duchu- w odpowiedzi:

Dyrektorzy stowarzyszeni w OSKKO uznają, ze główny cel jaki przyswieca ustawodawcy- poprawa wychowania polskich dzieci i mlodzieży nie zostanie zrealizowany poprzez powstanie Instytutu wychowania.

Jako, ze cel taki jest bliski wszystkim dyrektorom szkól i placówek OSKKO proponuje podjecie  krokow, ktore w sposób rzeczywisty przyczynia sie do jego realizacji.

tak wiec OSKKO proponuje dla skuteczności działań wychowawczych:

- zwiekszenie godzin zajęc pozalekcyjnych
-oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
-zmniejszenie liczebnosci klas
-poprawę jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
itp
 
teraz to wyżej należaloby rozwinąć, uzasadnic i slać- do nadawcy konsultacji  i do Pani Krystyny Szumilas i do prasy oświatowej.
 
( przepraszam za niezrecznosci językowe- to taki na goraco tekst)
agabu15-03-2006 10:12:52   [#31]

Wraca nowe, strach się bać

To co poniżej budzi moje obawy.

2. Zadania Instytutu obejmują w szczególności:

1) opracowywanie i upowszechnianie:

a) programów wychowawczych dla przedszkoli, szkół i innych instytucji zajmujących się dziećmi i młodzieżą,(pamiętacie Główne kierunki wychowania(...), obowiazkowo realizowane we wszystkich szkołach? W wyniku realizacji tych kierunków mieliśmy wychowywać dzieci na takich, których chce władza.) Jak to będzie upowszechniane? Można nakazowo na przykład, jedynie słuszne i opracowane przez jedynie słusznych twórców? Uważam, że ten fragment wymaga uściślenia

b) okresowych informacji o stanie wychowania w państwie, będących przedmiotem parlamentarnej i publicznej debaty, w tym wskazywanie zagrożeń i proponowanie środków zaradczych; jak wyżej

4) promowanie:

a) dorobku myśli wychowawczej, jakiej, której? Odp: jedynie słusznej.

b) programów i metod kształtowania postaw i zachowań młodego pokolenia, jak wyżej,np znane "wychowanie w posłuszeństwie" pana Sławińskiego. Wraca nowe?

 c) sylwetek wybitnych postaci jako powszechnie akceptowanych wzorców osobowych; jakich postaci? Odp: jedynie słusznych,

5) wspieranie:

a) rodziców i instytucji działających na rzecz rodziców, a to bardzo ciekawe. Dobrze byłoby wiedzieć jak się to wspieranie może odbywać.

b) młodzieżowych ruchów i organizacji o charakterze społeczno-wychowawczym, młodzieżowego wolontariatu, ruchu liderów młodzieżowych oraz samopomocy koleżeńskiej,wiadomo jakich ruchów i organizacji?

c) instytucji kształcących i doskonalących nauczycieli i wychowawców;wszystkich?

6) obserwowanie i ocenianie:

a) treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie, ocenianie wedlug jakich kryteriów? Odp:...

b) ofert kierowanych do dzieci i młodzieży przez organizacje, stowarzyszenia i inne podmioty;jak wyżej

Strach się bać. Znowu będziemy mieć obowiązujące programy i wytyczne, i, znowu, będziemy robić swoje. I znowu będą ONI i my.

agabu15-03-2006 10:14:41   [#32]
Nie odświeżyłam i nie widziałam wcześniej tego, co napisała bas.
agabu15-03-2006 10:16:34   [#33]
Popieram Asię!!!!!!!!!!!
beera15-03-2006 10:20:43   [#34]

:-)))

................

Uważam, nalezy własnie odnieść się do IDEI i jednoczesnie wskazać praktyczne i  rzetelne mozliwosci poprawy jakosci wychowania w naszych szkolach.

Musimy zbudować to swoje zdanie mozliwie szybko.

Trzeba by trochę popracowac pewnie do jutra...

jesli ktos ma chwile odpowiednią- proszę o włączenie się

Marek Pleśniar15-03-2006 10:24:39   [#35]

bardzo będzie trudno nieideologicznie o czymś na wskroś ideologicznym.

Ale damy radę;-)

beera15-03-2006 10:28:44   [#36]

:-)

Marek- nie kwestionujemy idei wychowania, a ideę powstania instytutu- ze nie podoba nam się, bo nie daje gwarantu poprawy wychowania- jedno zdanie

nie ma sensu wiecej, bo nie ma o czym- tak myslę, zeby nie babrac się w tym- zgodnie z rozsadną wypowiedzą Leszka w Miętnem na ten temat.

natomiast wskazanie naszych prawdziwych potrzeb w zakresie poprawy dzialań wychowawczych w szkolach- damy tu radę spokojnie.

Majka15-03-2006 10:29:45   [#37]

działania blisko Człowieka

Najlepszy program wyprodukowany w Warszawie nie przyniesie "dobrostanu psychicznego" , jesli klasy będą nadal liczyły ponad 30 uczniów. Czy "wyniki badań pedeutologicznych" nic o tym nie mówią?

.-zmniejszenie liczebnosci klas (wydaje mi się jako wychowawcy, że to najszybsze na tę chwilę rozwiązanie)

-poprawę jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
-oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
- zwiększenie liczby etatów dla psychologów szkolnych
- zwiekszenie liczby godzin zajęc pozalekcyjnych (nie tylko z nakazu "zróbcie", ale i finansowo)
Janusz Pawłowski15-03-2006 10:43:21   [#38]

A ja chciałbym przywołać wniosek Leszka postawiony na Walnym Zgromadzeniu.

Otóż w mojej ocenie, choć przykro to mówić, kwestia powołania, albo nie Instytutu, to kwestia rozgrywki politycznej.
Znaczy - bez względu na to w jakiej postaci jedna partia chcę go utworzyć, a inna nie chce do tego dopuścić.
I tyle.

Zajmowanie stanowiska w sprawie powołania instytutu lub nie - zostanie więc w praktyce uznane za opowiedzenie się po stronie konkretnych sił politycznych, a nie głos w sprawie oświaty.
O to, że należy te godziny i nne, o których pisze Asia - należy występować niezależnie od tego, czy Instytut powstanie, czy nie.

Według mnie, konsultacja OSKKO powinna być nastepująca:
OSKKO nie zajmuje stanowiska w sprawie utworzenia Instytutu Wychowania.
Nasze dalsze uwagi odnoszą się do funkcjonowania Instytutu w sytuacji, gdy zostanie on powołany.
I dalej - uwagi dotyczące samych zapisów, przy założeniu, że Instytut powstał.

Uciecie konsultacji na etapie: "Całość bez sensu" spowoduje, że jeśli jednak ów powstanie, to na jego kształt nie będzie miało wpływu OSKKO - bo nie odniesie się do żadnego z zapisów ustawy, samodzielnoe odbierając sobie wpływ na ew. jej kształt.

Osobiście na temat utworzenia mam takie zdanie, jak partia na którą głosowałem. :-)))

Janusz Pawłowski15-03-2006 10:46:27   [#39]

O!

Asia również powouje się za wnioskiem Leszka.
Więc przypomnę - wniosek był o to, aby nie zajmować stanowiska w sprawie powołania instytutu.
Głos, że jego powołanie nie podoba nam się - jest zaś właśnie niczym innym, jak zajęciem stanowiska w sprawie jego powołania.

Marek Pleśniar15-03-2006 10:47:53   [#40]
a podoba się nam? on, ten pomysł powołania?
beera15-03-2006 10:51:54   [#41]

nie

wniosek Leszka był taki, by nie zajmować stanowiska w sprawie Instytutu, poki nie będzie jasne, czym on ma być- czyli poki jest kwesią politycznie omawianą, a nie projektem aktu prawnego

Janusz Pawłowski15-03-2006 10:56:54   [#42]
Proponuję więc, żeby Leszek się wypowiedział w sprawie własnego wniosku, jeśli będzie chciał. :-))
beera15-03-2006 11:18:05   [#43]

trochę pomyslałam, to piszę ;-):

OSKKO nie zajmuje stanowiska w sprawie utworzenia Instytutu Wychowania.

uwazam, ze w tej sytuacji- gdy znamy cele, uzasadnienie projektu MAMy podstawę by zajęć stanowisko w tej sprawie- sprawa bowiem zeszła na poziom konkretów, a przestała byc kwestią pomysłu tej, czy innej partii

Nasze dalsze uwagi odnoszą się do funkcjonowania Instytutu w sytuacji, gdy zostanie on powołany.I dalej - uwagi dotyczące samych zapisów, przy założeniu, że Instytut powstał.

moim zdaniem, to trochę tak jakby rozmawiac o podartej zupełnie sukience, co w niej naprawic- podczas, gdy ona się nie nadaje do poprawy, trza by ja wyrzucić

Ale jesli do tego tak podejśc, to:

 najistotniejszy dla naszej pracy jest art 2

trudno do niego się ustosunkowac, czy krytykować, bowiem tak naprawdę nie wiemy, co oznaczają kolejne zapisy dla nas- dla szkół. Nie wiemy jakie kompetencje miałby Instytut  w kontakcie- np z kuratoriami ( to wymaga bowiem zmiany UOSO) a w konsekwencji szkolami.

Jest instytucją niezależną- ale czy szkoły bylyby wobec Instytutu także niezalezne?

Co dla nas wynika z poszczególnych zapisów?

Mozna tu zadawć tylko pytania lub dywagować. ( bardzo niski poziom konkretow jesli chodzi o mozliwosci zlecania, wplywania- taki twor promocyjno- badawczy i opiniodawczy,  czyli w istocie dośc odrębny i daleki od praktycznego dzialania róznych podmiotów. (tak mozna by sądzic, gdy się nie przeczyta uzasadnienia do projektu)


Art. 2.

1. Instytut jest instytucją publiczną, prowadzącą działalność promocyjną, badawczą i opiniodawczą w dziedzinie wychowania dzieci i młodzieży.

2. Zadania Instytutu obejmują w szczególności:

1) opracowywanie i upowszechnianie:

a) programów wychowawczych dla przedszkoli, szkół i innych instytucji zajmujących się dziećmi i młodzieżą,

o tu, czyli opracowanie, upowszechnianie...a wdrazanie? Czy bedzie koniecznośc wdrażania?

2) inicjowanie i prowadzenie badań dotyczących wychowania;

3) inicjowanie i prowadzenie:

a) debat publicznych dotyczących wychowania,

b) ogólnopolskich akcji o charakterze wychowawczym;
na ile koniecznoscią bedzie się właczać w te akcje?

4) promowanie:

a) dorobku myśli wychowawczej,

b) programów i metod kształtowania postaw i zachowań młodego pokolenia,

na ile te programy i metody miałyby byc dominujace

c) sylwetek wybitnych postaci jako powszechnie akceptowanych wzorców osobowych;

6) obserwowanie i ocenianie:

a) treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie,

b) ofert kierowanych do dzieci i młodzieży przez organizacje, stowarzyszenia i inne podmioty;

czy to oznacza ocenę i weryfikcję szkolnych programow wychowawczych, profilaktycznych?

7) współpracę:

a) z organami administracji rządowej, w tym zwłaszcza opiniowanie aktów prawnych dotyczących wychowania dzieci i młodzieży,
to na przykład ramowe statuty, a wnich kwestie programow wychowawczych

 

Wiec ja nie potrafie inaczej odnieśc się do ARt 2 jak zadajac rozliczne pytania, na ktore nikt nie odpowie :-)
zamiast pytań w konsultacji mozna pisać " niepokoj budzi" ale to też niewiele- choc mozna spróbowac zrobic to- najproscie w formie tabelarycznej.

ale tak sobie myślę- reasumując:

Mozna też spróbowac połaczyc obie sprawy- czyli odnieść się do idei ( i tu stoję na stanowisku, ze powinnismy jako OSKKO jasno powiedziec, ze Instytut NIE POPRAWI jakosci wychowania w szkolach)
z uwagami dotyczacym Ustawy

i naszymi propozycjami prawdziwych dzialań na rzecz poprawy jakości wychowania.

..................

I oczywiście zgadzam się, ze sprawa Instytutu, jest wazniejsza na poziomie politycznym niz praktycznym i tak naprawdę chodzi o to, o co chodzi.

Bas15-03-2006 11:25:34   [#44]
A mnie się wydaje, że należy przedstawić stanowisko wobec idei powołania Instytutu. Że jest działaniem "zamiast", tworzeniem ideologicznej nadbudowy, nie uwzględniającym specyfiki środowiska wychowawczego; należy zasygnalizować, że klęska (jak twierdzą) wychowawcza to nie tylko wina samych n-li, ale i warunków, w jakich przyszło nam wychowywać. Wspomnieć o możliwościach ujętych przez asię w # 30. Niezajmowania stanowiska jako stanowisko nie zrozumieją tak, jak byśmy tego chcieli. Potraktują to jako unik lub "lepiej milczeć, niż mówić źle".
Janusz Pawłowski15-03-2006 11:48:11   [#45]

A cóż to znaczy "idea powstania instytutu"?

A gdyby u podstaw owej idei leżało - i miało swój wyraz w nałożonych ustatowo zadaniach, działanie instytutu na rzecz:
- zmniejszenia liczebnosci klas,
- poprawy jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
- oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
- zwiększenia liczby etatów dla psychologów szkolnych
- zwiekszenie liczby godzin zajęc pozalekcyjnych (nie tylko z nakazu "zróbcie", ale i finansowo)
?

beera15-03-2006 11:51:49   [#46]

jak rozumiem jest to " pomysł powstania Instytuty"

a gdyby mialo swój wyraz w ustwie, to o czym piszesz, to o czym innym bylaby rozmowa

Podstawa powstania pomysłu opisana jest w uzasadnieniu do projektu- i tam nie ma o tym mowy

zgredek15-03-2006 11:52:30   [#47]

otrzymaliśmy do konsultacji projekt ustawy

poproszono nas o zgłoszenie uwag

i myślę, że powinniśmy zająć się samym projektem, a nie intencjami ustawodawcy

wyjdzie nam po prostu będzenie - co to będzie jak będzie

Bas15-03-2006 12:14:42   [#48]
Asia mnie zrozumiała.Zgredku, myślę, że odnosimy się do projektu, wskazując jego wady, dość szczegółowo. Będzenie jest konsekwencją - wskazaniem, jak powinno być i, faktycznie, z projektem nie ma nic wspólnego. Tak się jadnak samo na klawiaturę ciśnie.
beera15-03-2006 12:30:50   [#49]

 wiecie, co, zeby ta dyskusja byla konstruktywna, proponuje wnoszenie wlasnych propozycji uwag, czy stanowiska.

Inaczej nie da się z tego zrobic calosci.

jak dotad, z tego, co przeczytalam:

gaba:Jestem całkowicie za tym, by ta instytucja nigdy w takim kształcie nie powstała. Nie wiem, czym się ma zajmować. Dziecka tu brak a kolejne urzędniczenie i ubiurkowienie jest widoczne.

general111 15.03.2006 09:28 [#26]
Zdecydowanie lepiej aby ten NIW nigdy nie powstał, ani na niwie ani na jawie

HelenaS 15.03.2006 09:37 [#28]
popieram wnioski Gabrysi

bas 15.03.2006 11:25 [#44]
A mnie się wydaje, że należy przedstawić stanowisko wobec idei powołania Instytutu. Że jest działaniem "zamiast", tworzeniem ideologicznej nadbudowy,

stad propozycja moja taka:

Dyrektorzy stowarzyszeni w OSKKO uznają, ze główny cel jaki przyswieca ustawodawcy- poprawa wychowania polskich dzieci i mlodzieży nie zostanie zrealizowany poprzez powstanie Instytutu wychowania.

Jako, ze cel taki jest bliski wszystkim dyrektorom szkól i placówek OSKKO proponuje podjecie  krokow, ktore w sposób rzeczywisty przyczynia sie do jego realizacji.

tak wiec OSKKO proponuje dla skuteczności działań wychowawczych:

- zwiekszenie godzin zajęc pozalekcyjnych
-oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
-zmniejszenie liczebnosci klas
-poprawę jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
itp
 
teraz to wyżej należaloby rozwinąć, uzasadnic i slać- do nadawcy konsultacji  i do Pani Krystyny Szumilas i do prasy oświatowej.

Potem Janusza uwagi i z połączenia obu  propozycja moja taka:

Mozna też spróbowac połaczyc obie sprawy
1 - czyli odnieść się do samego pomysłu powstania Instytutu 
( tu sie nie zgadzam z januszem) ( i tu stoję na stanowisku, ze powinnismy jako OSKKO jasno powiedziec, ze Instytut NIE POPRAWI jakosci wychowania w szkolach)


2.dodać uwagi nt Ustawy( tu przyjmuję, co napisałeś)- choc trudno bedzie,  bo jak opisałam wyżej w #43 nie potrafię wielu wiecej uwag dodać ( nie ukrywam, ze to, kto bedzie prezesem i jaka będzie jego pozycja jest dla mnie nieco wtornym problemem)

3. dolozyc nasz zestaw

i teraz:

zeby  pracowac, albo:

1. spróbujemy do jakiej takiej zgodnosci, co do przyjętego kierunku i zaczniemy opracowywać rzecz szczegółowo

2. skladajcie   swoje, inne, propozycje- w szkielecie jakimś i poddajcie je dyskusji

............

Janusz:
Zajmowanie stanowiska w sprawie powołania instytutu lub nie - zostanie więc w praktyce uznane za opowiedzenie się po stronie konkretnych sił politycznych, a nie głos w sprawie oświaty.

tak mogloby byc gdyby nie to, ze nie odrzucamy powstania Instytutu dlatego, ze powstał, lecz dlatego, ze w takim ksztalcenie nie spowoduje tego, co miałby spowodować- co jest w uzasadnieiu do projektu.

czyli Ustosunkowujemy się do powstania Instytutu patrzac przez pryzmat oceny skutecznosci jego załozen, opisanych w uzasadnieniu.- tak to sformulowac należaloby w naszym pismie.

agabu15-03-2006 12:31:31   [#50]

Myślę, że teraz, na poziomie konkretu (projekt ustawy) powinnismy jednak zająć stanowisko. NIW jest "tworzeniem ideologicznej nadbudowy",i nie zmieni, ani tym bardziej nie poprawi sytuacji w szkołach. Taką pozytywną zmianę można osiągnąć jedynie poprzez zmiany systemowe.

Diagnoza stanu powinna zawierać opis czynników wpływających na nieskuteczność działań wychowawczych. (Jak dotąd nikt się o to nie pokusił).Niewątpliwie są wśród nich te, o których pisze Asia. Tzn. Jeśli się podejmie działania:

- zwiekszenie godzin zajęc pozalekcyjnych
-oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
-zmniejszenie liczebnosci klas
-poprawę jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
itp,
powinno się zacząć zmieniać na lepsze.Do tego nie jest potrzebny NIW. Gdyby kasę przeznaczoną na NIW przekazać szkołom, byłoby niewątpliwie łatwiej podjać działania, hmmm...., naprawcze. Ale szkoły, powinny być wyposażone w możliwości podjęcia tych działań. Nie są nimi nowe programy, pozostawianie uczniów za zachowanie w tej samej klasie.
Możliwości takie stworzyć może jedynie zespół działań:
1. zmiana prawa oświatowego (w tym:porządki z KN, ramowe plany nauczania , itp.)
2. zmiana systemu finansowania szkół
3. przyznanie się do błędu w kwestii istnienia gimnazjów i propozycja ewolucyjnej zmiany systemu.
 Sądzę, że mamy prowo przedstawić swoje stanowisko w kwestii zasadności powoływania NIW z takim zestawem zadań jak proponowane w ustawie, jednocześnie proponując działania (możliwe do wykonania bez NIW), które niewątpliwie przyniosą efekty.
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]