Forum OSKKO - wątek

TEMAT: 1procent
strony: [ 1 ][ 2 ]
monipg08-03-2006 20:11:54   [#01]
czy opłaca sie przystapic do programow, ktore zbieraja 1 % i potem go przekazuja szkołom
bratek08-03-2006 20:27:58   [#02]
Moja organizacja przystąpiła. Czy się opłaca- będę mogła powiedzieć dopiero w maju:))
monipg08-03-2006 20:36:25   [#03]
amacie namiary na organizacje we Wrocławiu, bo jestem z dolnoslaskiego, a znalazlam stowarzyszenie z mysłowic, a wolalabym blizej siebie
bratek08-03-2006 23:06:00   [#04]
My korzystamy z mysłowickiego, ale to przecież nie ma znaczenia gdzie, wszysko można załatwić drogą korespondencyjną:))
asia4008-03-2006 23:52:27   [#05]
My też korzystamy z mysłowickiego. Jak na razie uzbierało nam się na naszym koncie prawie 200 zł :)
monipg09-03-2006 14:17:11   [#06]
to napiszcie mi łopatologicznie odzyskujecie to w formie artykułów, czy sami kupujecie i wysyłacie rachunki?
bratek09-03-2006 23:33:50   [#07]
Sprawa jest prosta: Ty mówisz za co mają zapłacić, oni płacą i rozliczają. Tyle filozofii!:))) Byle wydatek mieścił się w ich działalności statutowej. Wczasów Ci raczej nie pokryją:)))
monipg10-03-2006 15:23:55   [#08]
aha, czyli warto sprobowac
ankate13-03-2006 19:45:01   [#09]
Otzrzymałam już druczki z Mysłowic. jak to powinno wyglądać w praktyce dalej. jak zarekomendować rodzicom, sponsorom? Czy muszą to fizycznie wpłacić ??? Doradźcie, co zrobiliście po otrzymaniu druków przellewu????
Fakir213-03-2006 20:20:16   [#10]

Monipg...

Zapytałaś: "...czy opłaca się przystapić do programow, które zbierają 1 % i potem go przekazują szkołom..."...

Albo się nie ma nic, albo się ma chociaż trochę... Pod tym względem się "opłaca"...

Ale Ty (Wy, szkoła...) nie otrzymacie owego 1% w całości... Oni (te organizacje) też muszą coś z tego mieć... I nie przekazują całego procenta dalej...

Trzeba mieć tego świadomość.

Nie wiem, czy mają tego świadomość ludzie wpłacający na Twoją szkołę swój 1%...

Ale... Albo się nie ma nic, albo ma chociaż trochę...

beera13-03-2006 20:26:50   [#11]

Trafne podsumowanie

:-)

Adaa13-03-2006 20:28:11   [#12]

widzę,że Fakir zweryfikował poglady:-)

wczesniej pisal.."Ja w to nie wchodzę!!"

;-)

beera13-03-2006 20:29:35   [#13]

hm...

to co napisał, nie stoi w sprzeczności z " ja w to nie wchodzę"

;-)

Adaa13-03-2006 20:34:08   [#14]

no tak...

ale w sprzecznosci jakby jest "Ja w to nie wchodzę"...(bo) ..." Albo się nie ma nic, albo ma chociaż trochę..."

;-)

beera13-03-2006 20:35:18   [#15]

 

ja w to nie wchodzę, choc potwierdzam, ze albo się ma trochę albo nic

ja mam nic, bo w to nie wchodzę

;-)

Adaa13-03-2006 20:36:34   [#16]

a ja mam trochę bo w to weszlam:-))

źle?;-)

Fakir213-03-2006 20:39:18   [#17]

- - -

Odpowiedziałem Monice na pytanie.

Ja w to nie wchodzę, chociaż nie mam (a kto w szkolnictwie ma?) za dużo pieniędzy.

Ale... Monika nie pytała MNIE o to, co JA bym zrobił...?

Poglądy weryfikuję, jeśli mnie ktoś przekona...

Do tej "akcji" nikt mnie na razie nie przekonał...

Serdecznie pozdrawiam :)

Adaa13-03-2006 20:39:43   [#18]

tak przy okazji...

sąsiedzi..obserwuje ich od lat...na granicy dzialek...trza by postawić płot
jeden jest biedny,nie stac go na partycypowanie w kosztach...dla drugiego to pestka...ale "co bedzie chama dorabiał"

w konsekwencji,nie ma ani jeden ani drugi...ale sprawiedliwośc jakas musi być,nie?

;-)

beera13-03-2006 20:40:29   [#19]

a czemu  ma być źle, albo dobrze?

................

generalnej oceny tu nie ustalimy- kazdy ma wlasną :-)

Janusz Pawłowski13-03-2006 21:14:34   [#20]

"Ja w to wchodzę" - bo mam z tego kasę.
"Ja w to nie wchodzę" - bo? z powodu?

monipg13-03-2006 21:14:46   [#21]
dziękuje bardzo za wszystkie opinie, myślę, że nic sie nie traci, a zyskac mozna, pod

warunkiem ze ktos cos wpłaci. zarejestrowalam sie, mam numer i czekam co dalej, czy

ktos w ogóle zdąży cos wpłacić, z tego co wiem, to "firma' oddaje 75%, reszta to koszty prowadzenia

chcialabym poznac opinie ludzi, ktorych szkoły juz dokonywały zakupów i jak to wyglądało/tak po krótce/

Ankate a dostałaś jakies ulotki, czy mozna te druczki dac dzieciom, aby przekazali rodzicom
Fakir213-03-2006 21:22:36   [#22]

- - -

Ja w to nie wchodzę z tego samego powodu, dla którego nie kupuję u pasera (chociaż się bardzo opłaca), nie kupuję podróbek ani pirackich płyt...

Dla mnie to jest niedobre.

Pozdrawiam serdecznie !

ankate13-03-2006 21:27:01   [#23]
Żadnych ulotek nie dostałam, nie wysłałam jeszcze nawet podpisanej umowy ani statutu, regulamin mi zniknął z poczty, tak że niewiele wiem. Na razie mam tylko druczki i nigdzie nie mogę znaleźć regulaminu. Nie wiem jak to ma wyglądać w praktyce? Jutro mam zebranie z rodzicami.
Janusz Pawłowski13-03-2006 21:37:50   [#24]

Paser, pirackie płyty, podróbki.
Dwa pierwsze przykłady, to ewidentne przestępstwa.
Podróbki, jeśli są takie, że nie sposób odróżnić od oryginałów - też.

Coś mi się wydaje, Fakirze, że podając takie porównania poważnie naruszasz dobra osobiste owych instytucji. Masz dowody na niezgodną z prawem działalnośc tych instytucji, czy tylko tak se - pomawiasz?

Fakir213-03-2006 21:45:03   [#25]

Januszu...

W jednym masz rację: WYDAJE Ci się...

POWÓD jest ten sam - dla mnie to jest niedobre.

- - -

Aha... Jeden szczegół: ja nigdy nie pomawiam.

Amen.

monipg13-03-2006 21:45:40   [#26]
regulamin chyba mam wyslać Ci?
Janusz Pawłowski13-03-2006 21:51:50   [#27]

Fakirze

Posłużyłeś się niedpuszczalnym porównaniem - które stawia w złym świetle organizacje pożytku publicznego - stawiając je na równi z paserami, przestępcami handlującymi (produkującymi) pirackie płyty, nieuczciwymi "podróbkowiczoproducentami".

Niedobre - to są Twoje szkalujące, oczerniające porównania.

Adaa13-03-2006 21:54:07   [#28]

Fakir...mam do Ciebie prosbę

Móglbys nie uzywać slowa "amen" na lewo i prawo..no moze poza Specjalami?

Drazni mnie to cholernie. Podejrzewam tez,że wielu innych również.
Pewnie nie wypowiadają tego glosno,bo nie sa tacy chamscy jak ja.

ankate13-03-2006 21:56:16   [#29]
#26 Acha, będę wiedziała co powiedzieć na zebraniu. Z góry dziękuję!
beera13-03-2006 21:57:04   [#30]

Fakir nie postawił w złym świetle organizacji pozytku publicznego jako takich, lecz przedstawil swoje odczucia, co do dzialalności instytucji tej wlaśnie- jedynej w swoim rodzaju, ktorej celem jest utrzymanie stowarzyszenia z częsci pieniędzy przeznaczanej przez ludzi na szkoły, czy inne instytucje.

Ja tez w to nie wchodzę, bo nie podoba mi sie tego typu dzialalność.

......................

Jednak pytanie brzmialo " czy sie to oplaca"- tak oplaca się, co zresztą Fakir w poscie 10 napisał.

( ale to na marginesie dyskusji, ktora zeszla juz na poziom praktyczny- jak widzę :-)

beera13-03-2006 21:57:54   [#31]
(amen tez mnie drażni, co juz zreszta pisałam kilka razy wczesniej)
zgredek13-03-2006 21:58:10   [#32]
i dziewczyny lawirować między postami muszą
beera13-03-2006 21:58:55   [#33]

:-)

ano wlasnie

ankate13-03-2006 22:02:31   [#34]
Chyba trochę rozumiem Fakira. Skoro szkoła jako szkoła nie jest organizacją pożytku, to nie powinna się podszywać pod takowe, gdyż są inne organizacje pożytku, które bardziej tych pieniędzy potrzebują. Tak sobie myślę... Ale skoro już jest taka możliwość, to jako przedstawicielka wiejskiej, niedofinansowanej /pomoce dydaktyczne/ szkoły chciałabym przynajmniej spróbować.
monipg13-03-2006 22:08:01   [#35]
zawsze jest ktos bardziej potrzbujacy, to fakt, ale od dyrektorow stale wymagają:stara sie czy sie nie stara, szuka sponsorow czy nie szuka, itp,

ankate chcesz ten regulamin? bo znalazlam
ankate13-03-2006 22:10:22   [#36]
Taaaak!!!! Naciśnij mój nick, to adres się wyświetli... Dzięki!
Adaa13-03-2006 22:11:10   [#37]

Aniu..decyzja nalezy do Ciebie.
Prawnie nie masz sie czego obawiać,wyjasnic rodzicom możesz jak jest faktycznie i tez pozostaw to ich decyzji.

Prawda jest taka,że wiedząc,że nawet częśc pieniedzy wpłynie do Twojej szkoly -wplacą.
Gdybys zorganizowala taka sama akcję na rzecz innej organizacji,fundacji,która Twoim zdaniem bardziej potrzebuje niz Twoja szkola,wplaty beda znikome...tak juz jest...ludzie utorzsamiaja sie z tymi co najblizej.

A teraz ,wszyscy oburzeni dzialalnościa tej akurat fundacji....wiecie ile srednio procent dochody przeznaczaja inne fundacje na swoje cele statutowe?
Naprawdę,myslowicka nie jest pazerna:-)

Adaa13-03-2006 22:12:18   [#38]
utożsamiają,oczywiscie
beera13-03-2006 22:12:36   [#39]

to na pewno

tzn- nie wiem, czy pazerna ta mniej

ale na pewno wiekszośc duzych fundacji i stowarzyszeń powstała po to, by utrzymywać pracownikow fundacji i stowarzyszeń

ech... aż zazdrośc;-)

Fakir213-03-2006 22:17:30   [#40]

Przepraszam.

Jeśli to kogokolwiek denerwuje, to nie będę więcej używał słowa amen (chociaż nie używam go na "prawo-lewo", do tej pory użyłem zaledwie kilka razy i to w ściśle określonych sytuacjach).

Zainteresowani - znajdujący się w tym tutaj gronie - wiedzą, że użycie tego słowa przeze mnie oznacza - z mojej strony - ucięcie, koniec czegoś bezsensownego...

Ale oczywiście - zastosuję się.

- - -

A i tak Was lubię :)))

bratek13-03-2006 22:20:49   [#41]

Myślę, że umiem podać przekonujące argumenty:)))

Po pierwsze jeżeli 1% schodził by na moje konto, to musiałabym zapłacić jak za każdą operację bankowi

Po drugie te wszystkie przelewy księgowość musi zaksięgować, więc (co mi zresztą już zapowiedziano) musiałabym tej księgowości więcej zapłacić

Po trzecie musiałabym nadrukować w ramach własnych kosztów ulotki

 

A tak.....

Za to wszystko płaci Stowarzyszenie, które jest OPP.

Jak to wszystko podsumuję i przeciwstawię temu 25% to wychodzi mi, że się opłaci. I to bardzo!!!!

Janusz Pawłowski13-03-2006 22:21:55   [#42]

Asiu - nie widzisz różnicy między swoją wypowiedzią, a wypowiedzią Fakira?
Naprawdę każde wyrażanie swoich odczuć jest dopuszczalne?
Znaczy - mogę spokojnie napisać "Ch... Wam w d..." - bo przecież to tyle znaczy co "Róbcie sobie jak uważacie" - a dodatkowo wyraża moje odczucia?

Powstała po to, aby utrzymywać pracowników fundacji i stowarzyszeń ... hm ...
Dość przykre stwierdzenie. W zasadzie każda instytucja (poza szkołą i szpitalami) powstaje po to, aby utrzymywać swoich pracowników.
Wszyscy są be?
Ja bym jednak poczytał misję wybranego stowarzyszenia i zobaczył skąd czerpią środki i co z nimi robią, poza utrzymywaniem swoich pracowników.

monipg13-03-2006 22:23:35   [#43]
adaa, dlatego szukalam stowarzyszenia blisko Wrocławia,

a swoja droga, to niczym nie trzeba sie martwic tylko: na co wydac pieniadze...
ankate13-03-2006 22:24:45   [#44]
To wszystko rozumiem. Ale teraz dalej...Rodzic dostaje druk przelewu, wpłaca ten jeden procent z własnej kieszeni, a później go odlicza, czy jak to wygląda w praktyce???
zgredek13-03-2006 22:27:39   [#45]

odwrotnie

musi wypełnić PIT - bo wtedy wie ile podatku odprowadza do US

w formularzu - odlicza jeden procent, który wcześniej wpłacił na konto organizacji pożytku

zgredek13-03-2006 22:28:46   [#46]
to znaczy nie musi PIT - jeśli wie jaki podatek miał/ma odprowadzić za 2005 rok
Adaa13-03-2006 22:30:31   [#47]

dostaje przelew,wplaca sam kwotę,po obliczeniu jej w zeznaniu rocznym

jesli w związku z tym ma nadplate podatku US zwraca

musi zachowac druk przelewu

wiem tez,ze czasami szkoły aby zachecic rodziców,wplacaja same (rodzic dostarcza kwotę,która wyszla mu w pit,a sekretarka idzie na poczte i wplaca,potem przekazująć przekaz rodzicowi (zaoszczedza mu tym samym lazenia na pocztę)

monipg13-03-2006 22:30:58   [#48]
tak, wplaca, od zaplaconego juz podatku oblicza 1%, a w zeznaniu podatkowym powieksza kwote do wyplaty jesli ma zwrot z Urz.Sakrb. tzw nadpłate

lub pomniejsza kwote, ktora ma wplacic do US, tzw. niedopłatę

i przechowuje dowod wplaty

aha
http://www.ps.org.pl/
monipg13-03-2006 22:34:22   [#49]
z tym chodzeniem do banku to chyba troche przesada....
zgredek13-03-2006 22:35:25   [#50]
dlaczego? - ja tam często chodzę
strony: [ 1 ][ 2 ]