Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Powiedzcie o dostosowaniu wymagań
strony: [ 1 ][ 2 ]
miriamm904-03-2006 19:08:27   [#01]
edukacyjnych dla uczniow z opiniami orzeczeniami. Jak to jest w szerokim świecie?
Cz ynależy mieć takie dostosowania dla konkretnego Kazia /pardon/ * Życzenia Kaziu imieninowy dzisiejszy jak to czytasz.  I przedstawić też rodzicom, co chcemy od dziecka.
Nauczyciele powybierali z obszaru wymagań na poziom konieczny, ale inni nawet z poziomu dopełniającego.
B. proszę o fachową Waszą  poradę.
Karolina04-03-2006 19:14:47   [#02]

Powiem szczerze, że też bym się chętnie dowiedziała jak to robicie. Podstawa programowa to podstawa programowa - nie mozna z niej nic wyciąć. Ale czy mozna to co jest ustalone dla ucznia bez orzeczenia dostosować do do ucznia z orzeczeniem? Czy za to samo co pierwszy uczeń otrzymuje 3 ten drugi moze dostac 4?

aleksandra200404-03-2006 19:16:24   [#03]
Ja wobec takich uczniów stosuję wymagania konieczne i uczeń ten nie dostaje więcej niż 2
No bo jeszcze jak obniżę to w jaki sposób ten delikwent zada egzamin czy napisze sprawdzian?
aleksandra200404-03-2006 19:18:03   [#04]
To wykluczone aby za to samo co pierwszy uczeń otrzymuje 3 ten drugi dostał  4?
Karolina04-03-2006 19:23:04   [#05]

Aleksandro ja nie twiedze, że tak ma być tylko pytam czy być może..;-)

No bo z jednej strony.... to po co mu ta opinia/orzeczenie

Mysle też ze inna odpowiedź byłaby w przypadku ucznia z orzeczeniem a ucznia z opinią

Ciekawi mnie jak z tym u was.

miriamm904-03-2006 19:24:01   [#06]

Temat trudny

może ktoś ma informacje jak Wasze KO to traktuje?
Czy trzeba pisać do konkretnego nazwiska komplet wymagań. Uczeń ma problemy z rozumieniem tekstu, drugi glęboko zaburzone procesy poznawcze.
ankate04-03-2006 19:31:17   [#07]
Szczerze mówię, że dla wszystkich uczniów nie mam, ale nasz wizytator tego wymaga. Dla każdego ucznia z opinią bądź orzeczeniem określić wymagania, biorąc pod uwagę zalecenia ppp. Uczniów z podobnymi zaleceniami można pogrupować i dla całej grupy sporządzić wymagania...
beera04-03-2006 19:45:49   [#08]

matko i corko

Ja wobec takich uczniów stosuję wymagania konieczne i uczeń ten nie dostaje więcej niż 2

:-((((

czytam to, czy mi sie tylko wydaje?

.....................

Mnie to dziwi- n-l wysyla ucznia do PPP - chyba po coś?
Jesli rzeczywiście ta opinia jest mu potrzebna, to zgodnie z Rozp. w sprawie oceniania- buduje wymagania odrębne dla dziecka

Karolina04-03-2006 20:02:57   [#09]
Asia, dzięki ;-)  już mi się wydawało, że całkiem mi się coś w głowie myli :-(
Danar04-03-2006 20:03:06   [#10]

U nas też piszemy dla każdego ucznia lub grupy uczniów - zależnie od opinii lub orzeczenia wydanego przez poradnię. Dostosowanie wymagań dotyczy przede wszystkim sposobu sprawdzania osiągnięć. Uczeń, który ma problemy z pisaniem jest częściej pytany, dla ucznia mającego problemy zezrozumieniem czytanego tekstu - zadania i polecenia są podawane ustnie przez nauczyciela, powtarzane (w zależności od potrzeb). Dostosowanie obejmuje także wydłużenie czasu pracy, nie ocenianie strony graficznej pracy lub błędów ortograficznych (zależy od zaleceń). Nie ma "obniżenia wymagań". Uczeń powinien opanować opracowane przez nauczyciela wymagania na daną ocenę. Może to zrobić w różnym czasie, w zależności od ustaleń z nauczycielem. Tzn. można ustalić, że w danym czasie uczeń powinien opanować następujące umiejętności...

aleksandra200404-03-2006 22:42:27   [#11]
No właśnie i o to chodzi. Np. uczeń dobry napisze sprawdzian z zakresu wszystkich wymagań na 5 lub 6, gdy w tym czasie uczeń słaby tylko wymagania konieczne na 2 i to jeszcze z moją pomocą.
cynamonowa04-03-2006 22:49:25   [#12]
 Aleksandro -uczeń, którego zakwalifikowałas sobie na 2, nie ma u Ciebie szansy na 3,4,5 ? ?????????
aleksandra200404-03-2006 22:51:35   [#13]
Ma np.  w odpowiedziach ustnych.
Adaa04-03-2006 22:52:27   [#14]

cos aleksandro kombinujesz:-))

cynamonowa04-03-2006 22:53:46   [#15]
A jak cosik pieknie, pięknie zrobi( bo zwyżke formy bedzie miał), to też tylko 2 ??
aleksandra200404-03-2006 23:06:46   [#16]
Widzę, że chcecie biedakowi postawić 5. Niech będzie!
Tylko jak ta 5 będzie się mieć do zasłużonej 5 przez ucznia X.
Adaa04-03-2006 23:09:07   [#17]

a sprawiedliwe jest to,że taka Edyta Górniak ma taaakie dłuugie nogi!...a sprawiedliwe jest to,że taki Gates ma tyle kasy!..masz racje aleksandro...za duzo tej niesprawiedliwości..stawiaj 2!

;-)

Karolina04-03-2006 23:09:21   [#18]
a starania biedaka inne niż X? biedak nie zasłużył?
beera04-03-2006 23:10:49   [#19]

inne wymagania= inne oceny

od dziecka bez nogi nikt nie wymaga by biegał równie szybko jak ten z dwiema nogami- prawda?
Łatwo to zrozumieć???

Podobnie jest ze wszystkim

Jesli dzieciak nie potrafi pracowac na konkretach- tylko na konkretach, to nie wymagajmy od niego zrozumienia abstrakcyjnych pojęć.

Ulomnosci fizyczne latwiej zauwazyć, ale od tego sa książki, studia i chęć szczera, by wiedziec też cos na temat różnic wśrod dzieci innego rodzaju.

Inaczej lepiej zostać lotnikiem i zarzucic nauczycielski fach.

cynamonowa04-03-2006 23:10:58   [#20]

 Boze, daj mi opanowanie!!!

 Wydaje mi się w takim razie, że krzywdzisz dzieciaki i tyle..

aleksandra200404-03-2006 23:11:19   [#21]
A o jakiej sprawiedliwości my tu dyskutujemy!
Jacek04-03-2006 23:16:47   [#22]

oj i tu

olka, olka to nie jest Twój dobry dzień...

cynamonowa04-03-2006 23:17:59   [#23]
o sprawiedliwości nauczyciela !!!
aleksandra200404-03-2006 23:21:34   [#24]

Viola

Nawet najbardziej sprawiedliwi nie są sprawiedliwymi
Jacek04-03-2006 23:23:34   [#25]

cholera....

może bomba atomowa by pomogła i zrównała wszystko..wtedy będzie sprawiedliwie...dla wszystkich

beera04-03-2006 23:24:29   [#26]

Jacek

idx się piwa napij

i weź Violę

;-))))

Adaa04-03-2006 23:24:52   [#27]

oj Jacek

ola na pewno nas podpuszcza,ona na pewno jest inteligentna,tylko nas sprawdza

;-)

aleksandra200404-03-2006 23:28:28   [#28]
A ja idę jeszcze napiję się herbaty przed snem.
cynamonowa04-03-2006 23:28:40   [#29]
 Myślę, że mylisz wiele pojęć, a najbardzie zdumiewa mnie fakt ze starasz sie być nieomylna. jak wytłumaczysz mi fakt, mi jako matce. Mój syn całe zycie dodaje tylko do 10 ( inni jego koledzy juz do 100). Ty jego sklasyfikowałas na 2, ich na 3,4,5. Pewnego dnia on oblicza wyniki do 20. I co , nie zauważysz tego, nie ocenisz, znów tylko 2 ( bo oni, pozostali juz do 100 dodają?) #4 ?
ankate04-03-2006 23:31:10   [#30]
Nno dobra, ale powiedzcie jak potraficie wybrnąć z takiej sytuacji: on ma tyle błędów i dostał 4, a ja tylko tyle i mam 3. Przecież nie powiemy że kolega ma orzeczenie, albo dostosowane wymagania do swoich możliwości, bo zaczną drążyć dalej.... Bardzo jestem ciekawa, jak sobie z takimi pytaniami radzicie, bo u mnie nader często uczniowie je zadają!
Jacek04-03-2006 23:33:43   [#31]

Ankate nie zaczynaj...

beera04-03-2006 23:36:33   [#32]

a dlaczego nie powiemy???

Co jest w tym takiego strasznego, zeby z dziecmi normalnie rozmawiac???

Po co ukrywać cos, co one i tak świetnie wiedzą?

czemu nie  dac im odczuć odpowiedzialnosci za kolegę?

zaden problem.

W NZ nie ma ocen- wiec jest tym bardziej latwo przyzwyczaic dzieci, że kazde z nich jest inne.

..........

i nie zaczną drązyc. Przyjmą rzecz za oczywistą.
To trochę jak z tym seksem. gdy sie mowi dziecku od malego skąd się biora dzieci wcale nie ma w sobie jakies zwielokrotnionej pasji w odkrywaniu tajemnic zycia.

Przyjmuje fakt za oczywisty.

Ze wszystkim tak jest. Byle tylko dorosły wiedział, co chce osiągnąc- osiagnie to.
Gorzej, jak sam nauczyciel tak naprawde nie ma wykrystalizowanego pogladu na sprawę i uczniowie go prowadza od problemu do problemu.

aleksandra200404-03-2006 23:37:03   [#33]
Moi słabi uczniowie żle wypadają w pracach pisemnych.
Lepiej w ustnych odpowiedziach .
Dlatego zawsze biorę pod większą uwagę nie prace pisemne tylko ustne.
W przeciwnym razie uczniowie nie uzyskaliby promocji.
Adaa04-03-2006 23:37:50   [#34]

ja w takich sytuacjach mówię..."Ewelina chcialaby umieć dostawać "wasze"czwórki,piatki i mimo to niczego wam nie zazdrości"

zazwyczaj wywoluje to pozytywne,przyjacielskie reakcje

beera04-03-2006 23:38:30   [#35]

przygotowujesz

dla nich inny sprawdzian z innymi zadaniami?

..................

pojawia się tu niewątpliwy problem przelozenia edukacji szkolnej na sprawdzian zewnetrzny

ankate04-03-2006 23:45:45   [#36]
Nno nie wiem , dzieci potrafią też być okrutne, zdarza się, że  nie przyjmą ze zrozumieniem, że kolega jest inny i będą mu dokuczać.
cynamonowa04-03-2006 23:51:05   [#37]
Ale my po to jesteśmy bo im to tłumaczyć. W VI klasie tez ich kolega dyslektyk pójdzie pisac do innej sali, bedzie w niej dłuzej, pani mu tekst przeczyta. Obecnie jestem w klasie VI ( integracjnej) - nie mamy z tym problemów, moze w integracji łatwiej?
ankate05-03-2006 00:02:42   [#38]
A u nas różnie. Dwa lata temu kończyła dziewczynka z upośledzeniem w stopniu lekkim, same czwórki na świadectwie, klasa doskonale rozumiała problem, wszyscy ją wspomagali i cieszyli się z jej sukcesów. A obecnie mam dwoje takich dzieci w klasie szóstej , a dzieciaki mają zupełnie inne podejście (liczenie błędów, pytania, a dlaczego on dostał lepsząocenę ode mnie, niezdrowa rywalizacja...i w żaden sposób nie można im wytłumaczyć. Dochodzi do tego, że nawet rodzice przychodzą z roszczeniami. Jak to moje dziecko ma słabsze oceny od...???
osia05-03-2006 06:46:42   [#39]
obawiam sie, że dostosowanie wymagań to nie wszystko.Trzeba opracować zindywidualizowany program nauczania, zapoznać rodzica i wpisać do szkolnego zestawu programów. moi nauczyciele poddają się, a ja nie bardzo potrafię im pomóc :((((((((((
miriamm905-03-2006 08:52:23   [#40]

osia

zapoznać rodzica, dziecko, i ten program w stosunku do możliwości.
Myśle, że w sedno trafilaś.
Dziękuję za wypowiedzi. Musi więc być dla konkretnego Jasia.
beera05-03-2006 08:54:44   [#41]

zindywidualizowany program nauczania?

a z czego to wynika?

beera05-03-2006 08:55:32   [#42]
( przeciez podstawa dla tych dzieci jest taka sama, mogą byc nauczane tym samym programem, trzeba tylko zindywidualizowac wymagania)
Agnieszek05-03-2006 08:59:48   [#43]
Program nie we wszystkich przypadkach jest konieczny (mnóstow już było o tym dyskusji).

Uczniowie dyslektyczni miewają u mnie 5 z polskiego, choć wg niektórych powinni co najwyżej 2. Mówię głośno klasie, o co chodzi, tak samo jak tłumaczę, dlaczego kogoś co jakiś czas posyłam z gąbką do łazienki - bo ancymon nie usiedzi. Rozumieją, bo są traktowani poważnie. Nie podnoszę po cichu oceny ani nie  dopuszczam do dyskusji, dlaczego on ma wpisaną uwagę po dzieścieciokrotnym upomnieniu, a ja już np. po trzecim.
beera05-03-2006 09:01:00   [#44]

yhm

program w zasadzie wcale nie jest konieczny ( tylko w zwiazku z naprawde trudnymi przzypadkami)

maeljas05-03-2006 10:47:29   [#45]

taka ciekawa dyskusja

 ja dopiero dziś tu zajrzałam.....

Chyba rok temu pisaliśmy jako Oskko do RPD w sprawie dostosowywania wymagań i egzaminów zewnętrznych - potraktowano nas oględnie mówiąc nielegncko ( tzn nie RPD tylko instytucje,do których zwrócił się z zapytaniem)

Jest jakby ciąg dalszy

W moich szkołach wszystkie dzieci mają opinie o dostosowniu wymagań lub orzeczenia , na podstawie których też trzeba dostosować wymagania

Rotacja uczniów jest bardzo duża - jedni przychodzą w trakcie roku, inni odchodzą - praktycznie na zakończenie nauki w danej szkole jest 2-3 uczniów, którzy od początku ( czyli od pierwszej klasy są naszymi uczniami)

Średnie wyniki egzaminów zewnętrznych różne - najczęściej słabe  - -

Dlaczego o tym piszę?

2 tygodnie temu dzwoniła miła pani z OKE ( Kraków) z pytaniem - co to za szkoła, że takie słabe wyniki ma....

No i tłumaczyłam się jak ten garbaty, dlaczego ma proste dzieci.

W 2003 - średnia naszej szkoły podstawowej była w grupie wyników najwyższych

w 2004 - nikt nie pisał (uczniowie zwolnieni z egzaminu)

w 2005 - średnia najniższa w regionie ( średnia - ale byli także uczniowie z wynikami wysokimi)

Nauczyciele zaczynają się burzyć - bo najpierw wszyscy ( ja, PPP, rodzice, KO - wymagają od nich dostosowywnia wymagań - więc ci "słabi" uczniowie mają i czwórki i trójki) a potem dowiadują się, że źle pracują - bo szkoła wg kryterium OKE jest " szkołą szczególnej  troski" - ze względu na niską średnią......

A pracują jakby podwójnie

 

No i zburzyli mi się w liceum  w klasie II - większość uczniów ma zespół Aspergera - problemy z uogólnianiem, przyswajaniem pojęć abstrakcyjnych, nie umieją dokonywać oceny zjawisk i osób - o napisaniu pracy pisemnej mowy nie ma itp...

Rodzice niezdowoleni- bo za dużo wymagamy...( bo przciez on (on) nie jest w stanie tego zrobić - np - pokojarzyć dat z faktami - historia - praktycznie większośc treści ujętych w podstawie programowej jest dla nich nieprzyswajalna

doszło do tego, że jedna z matek zasugerowała, by stawiać  oceny za prowadzenie zeszytu, napisanie referatu w domu ( bez sprawdzenia, czy dziecko zna treść tego, co napisało)

No i nauczyciele deczko się zdenerwowli - jakoś by się pomogło tym dzieciakom (dzieciakom - większość już m 18 lat) - gdyby nie.... perspektywa egzaminu maturalnego ...

Po prostu nauczyciel boją się, że ta klasa zadeklaruje chęć do przystąpienia do matury - a  przy przystosowaniu wymagań do ich możliwości o zadniu matury mowy nie ma ( bez dostosownia też)

Oczywiście rodzice twierdzą, ze o maturze nie myślą, ale.... co roku tak słyszymy - po czym uczeń przystępuje do egzaminu: "bo ma przecież dobre oceny ( te 3,4 po dostosowaniu wymagań) -  nuż się uda"

  A potem .....telefon i pytanie... pani dyrektor co to za szkoła.....

UFFFFFF

ankate05-03-2006 11:01:31   [#46]
Ja tylko chciałam dodać, że u nas na sprawdzianach zewnętrznych bardzo ładnie wypadają uczniowie z orzeczeniem o stopniu lekkim, pisza arkusz dostosowany A8 i rzadko się zdarza żeby mieli mniej niż 37, 38 p. na 40 możliwych do zdobycia, natomiast pozostali z opiniami wypadają b. słabo. Na sprawdzianach nie ma dla nich żadnych dostosowań i z tym jest coś nie tak!
osia05-03-2006 12:19:21   [#47]

miriamm9

dla Jasia Kowalskiego z imienia i nazwiska, z charakterystyką jasia i zespołu klasowego i wg mojej delegatury dla każdego z opinią. Jeżeli dziecko dobrze radzi sobie w zespole klasowym, to zaznacza się ten fakt i podaje nr programu realizowanego w klasie, ale pomimo to trzeba rozwinąć zalecenia ppp i tworzy się całkiem obszerny dokument.Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem sens tworzenia nowych papierów, przecież, jeżeli dziecko ma jakies problemy, to mądry nauczyciel i tak o nich wie i w jakiś sposób dostosowuje wymagania do ucznia. Grunt, żeby każdy znał zalecenia poradni i w miarę logicznie się do nich stosował
Danar05-03-2006 13:35:40   [#48]
Z egzaminami zewnętrzymi jest problem. Uczniowie, którzy mają dostosowanie wymagań z reguły słabiej tam wypadają. Dostosowanie wymagań w czasie egzaninów i sprawdzianu dotyczy jedynie grupy uczniów. Mimo corocznych dyskusji na ten temat, nie udało się sensownie rozwiązać problemu. Podobnie, jak w #45 przeżyłam w zeszłym roku ciężkie chwile, bo 50% klasy VI miało dostosowane wymagania na podstawie opinii poradni (w tym 3 uczniów z dysleksją). Część z nich napisała bardzo słabo. Na szczęście średni wynik klasy nie był niższy od średniej OKE i nie musiałam się tłumaczyć. Ale uważam, że jest to duża niesprawiedliwość w stosunku do dzieci, które mimo odpowiednich zaleceń muszą pisać i są oceniani tak, jak wszyscy. I w stosunku do szkoły, która osiąga w takim przypadku niższy wynik i na ten wynik zwraca się dużą uwagę.
ola 1306-03-2006 08:01:16   [#49]

Wiecie czytam tę dyskusję o tej niesprawiedliwości oceniania i pozwolę sobie zakrzyknąć:
A po co te oceny?
Może piszmy do MEIN'u, aby wydał rozporządzenie o likwidacji ocen. Koniec wtedy nie ma porównywania, gonitwy za 5 czy 6. Pracujemy i "wydajemy" informacje dzieciom co opanowali, z czym są trudności i koniec. Coraz częściej artykułuję potrzebę "zero ocen". Może za duży radykalizm w polskiej oświacie?

agabu06-03-2006 08:37:36   [#50]

Ola, jestem z Tobą

Ja też od lat marzę o braku ocen.Irytuje mne też to, że nauczyciele traktują ocenę jawną dla ucznia i rodzica jako ocenę publicznie (w klasie, na zebraniu z rodzicami) prezentowaną. Nie mam teraz czasu na dłuższy wywód, ale sadzę, że to jest sprawa nierozerwalnie związana z dostosowaniem wymagań.
strony: [ 1 ][ 2 ]