Forum OSKKO - wątek

TEMAT: WYNAGRODZENIE ZA UDZIAŁ W KOMISJI KWALIFIKACYJNEJ
strony: [ 1 ][ 2 ]
Karolinamat20-12-2005 10:33:39   [#01]

Proszę o podzielenie się informacją jak płacicie nauczycielowi za dzień nieobecności w pracy, który bierze udział w pracach komisji kwalifikacyjnych jako ekspert. Będę wdzięczna za szybką odpowiedż.

Wszystkim forumowiczom najlepszego z okazji Świąt.

AnJa20-12-2005 10:41:43   [#02]
moim zdaniem urlop bezpłatny
zgredek20-12-2005 10:42:25   [#03]
moim zdaniem urlop bezpłatny
Gaba20-12-2005 10:47:53   [#04]
dokładnie.
Konto zapomniane20-12-2005 13:42:00   [#05]
Moim również urlop bezpłatny, to jest dodatkowa praca
bogna20-12-2005 19:37:26   [#06]

moim zdaniem - ekspert nie powinien wyrażać zgody na pracę w komisji w czasie, gdy ma lekcje w szkole.

AnJa21-12-2005 09:50:36   [#07]
to już zupełnie inna sprawa

tyle, że czasami trzeba spróbować zrozumieć konieczność

zresztą - mam wrażenie, że jak będzie miał w szkole bezpłatne, to na pracę w komisji w godzinach szkolnych sam się nie zgodzi
Brzydek21-12-2005 20:55:43   [#08]

Ludzie, żadnym "moim zdaniem" bo przepis się jasno wypowiada - powołuje organ administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, a więc rozporządzenie z 15.05.1996 Dz.u. 60/96 poz. 281

i nie bezpłatny,  a moim zdaniem liczymy jak za czas nieobecny usprawiedliwiony - u nas z tzw. średniej godzin - to należy sprawdzić w "lokalnym" regulaminie wynagradzania, ot i wszystko. serdeczne świąteczne pozdrowienia dla wszystkich

Magosia21-12-2005 20:59:24   [#09]

Brzydku

jakoś wiem (na pewno ?),że się mylisz.

Bo podstawowym zadaniem nauczyciela jest praca w szkole - na rzecz dzieci- ekspert to jego ...fucha, którą może uprawiać poza godzinami własciwej pracy. Acha, jestem ekspertem.

zgredek21-12-2005 21:02:15   [#10]

jesteś pewien?:

bądź łaskaw zacytować odpowiedni przepis
zgredek21-12-2005 21:02:42   [#11]
do Brzydka pisałam;-)
zgredek21-12-2005 21:12:06   [#12]

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ

z dnia 15 maja 1996 r.

w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy

(Dz. U. Nr 60, poz. 281)

Rozdział 1
Usprawiedliwianie nieobecności w pracy

§ 3. Dowodami usprawiedliwiającymi nieobecność w pracy są:

4) imienne wezwanie pracownika do osobistego stawienia się, wystosowane przez organ właściwy w sprawach powszechnego obowiązku obrony, organ administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sąd, prokuraturę, policję lub organ prowadzący postępowanie w sprawach o wykroczenia - w charakterze strony lub świadka w postępowaniu prowadzonym przed tymi organami, zawierające adnotację potwierdzającą stawienie się pracownika na to wezwanie,
 

Rozdział 2
Zwolnienia od pracy

§ 6. Pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie organu administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sądu, prokuratury, policji albo organu prowadzącego postępowanie w sprawach o wykroczenia.

---------------------

to niby co pasuje??????????

zgredek21-12-2005 21:15:01   [#13]

nawet gdybyś dopasował § 6 to dalej jest:

§ 16. 1. Za czas zwolnienia od pracy, o którym mowa w § 8 zdanie drugie, § 9, § 11 ust. 1 pkt 2, § 12 oraz § 15 pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia ustalonego w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 297 Kodeksu pracy.

2. W razie skorzystania przez pracownika ze zwolnienia od pracy, o którym mowa w § 5-7, 10 oraz w § 11 ust. 1 pkt 1 i 3, pracodawca wydaje zaświadczenie określające wysokość utraconego wynagrodzenia za czas tego zwolnienia w celu uzyskania przez pracownika od właściwego organu rekompensaty pieniężnej z tego tytułu - w wysokości i na warunkach przewidzianych w odrębnych przepisach, chyba że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas zwolnienia.

--------------------------

udział w komisji jest zaproszeniem z tego co wiem, a nie wezwaniem

zgredek21-12-2005 21:30:11   [#14]

a tak w ogóle - to chyba organy podpisują z ekspertami umowy?

i jest to dodatkowa, płatna praca?

dwa razy płacić za ten sam czas pracy wykonywanej u różnych pracodawców?

bogna21-12-2005 22:42:59   [#15]

Brzydku

i ja nadal - podtrzymuję swoje zdanie,

nie przekonałeś mnie swoimi argumentami

AnJa21-12-2005 23:18:18   [#16]

:-)

no toście Brzydka załatwiły

pierwszy raz sie odezwała/ał - a te od razu z japą

paragrafami znaczy - w człowieka

i że nie przekonał

a skąd wiecie, jaką ma płeć?

zgredek, brzydek - jakoś tak podobnie

a może to zgredek ma początki rozdwojenia jaźni i monolog wewnętrzny na 2 głosy prowadzi?
zgredek21-12-2005 23:19:17   [#17]
ja cię chyba kiedyś palnę
bogna21-12-2005 23:24:47   [#18]

nie przekonał mnie

oraz nie wpłynął na zmianę "mojego zdania"

człowiek (ten - on) nazywający się Brzydkiem;-)

AnJa21-12-2005 23:29:27   [#19]
no i co z tego, że nie wpłynął???

to jeszcze nie powód, żeby zaraz paragrafem
...
nie palniesz - byty wirtualne nie mają takiej mozliwości:-)
Gaba22-12-2005 04:50:50   [#20]

Brzydku!

Tez jestem wstrętna jak oni, nie myśl sobie, ale wiem, że Cię załatwili. wracaj jednak tutaj, pokłóć się z nimi.

I... nie bój się.

Oni mają tak zawsze. A w realu są niesłychanie sympatyczni, z małymi wyjątkami, ups!

z małymi... ładne mi małe ...te grajewskie... cha-cha, to co jest wtedy duże?

 

PS. Mnie tez nie przekonałeś, bo moi nauczyciele są do uczenia, oddelegowuję ich jedynie wtedy, gdy p. kurator powoła ich do pracy w komisjach konkursowych, wtedy mobbinguję ich do tego, by napisali podanie o oddelegowanie (albo sama piszę pismo o oddelegowaniu) i są wtedy w robocie, są ubezpieczeni tak, jak nauczyciel na wycieczce, cokolwiek by się stało - są wtedy w pracy, tylko im się miejsce zmieniło. Ja im płacę, itp.

- bardzo pilnuję formalności, nawet niektórych młodych to irytuje, ale przy nieszczęściu całą odpowiedzialność spada na Cię, a pokrętne osobiste filozfie nikgo nie interesują potem. Zostajesz z pasztetem sam.

nn22-12-2005 21:09:22   [#21]

jest takie powiedzenie...

Jak się zgodziłeś na psa, to szczekaj. Czytaj, chciałeś być ekspertem, powinieneś brać pod uwagę dodatkowe obowiązki. No i kasę zróżnicowaną w zależności od tego kto płaci. Ja płacę za komisję egzaminacyjną 150zł netto. Oczywiście w macierzystej pracy, urlop bezpłatny. No... można jeszcze udawać chorego. Lecz u Gaby to nie przejdzie. Pozdrawiam.
aleksandra200427-12-2005 13:11:29   [#22]
150 to jest kasa!
Fakir227-12-2005 17:46:28   [#23]

AnJa....

Staram się zrozumieć świat... Czasem mi się udaje... Ale tego nie kumam... Dlaczego Ty... ten tego.... Zgredka od bytów wirtualnych? Po zdjęciach sądząc to... ten tego... wirtualna zbytnio to ona nie jest...

I ten monolog wewnętrzny na dwa głosy... To ona Forum połknęła? Bo tutaj gada... I to z sensem...

:)))

ankate27-12-2005 19:39:37   [#24]
A nie wydaje wam się dziwne, że dyrektor pracuje 8-10 godzin w komisjach kwalifikacyjnych podczas swojego urlopu /ja np. na przełomie lipca i sierpnia/. Wszyscy członkowie komisji otrzymali wynagrodzenie oprócz dyrektora???
Fakir227-12-2005 19:54:37   [#25]

Ankate...

Bo my należamy do koła UCRBZ (Utajnionych Cierpiętników Robiących Bez Zapłaty)...

8-10 godzin powiadasz? To jakiś leniwiec...

7:15 do 20:00 to moja norma... Ale może się wychylam?

Aha... A co to jest urlop?

:)))

ankate27-12-2005 21:07:03   [#26]
No przestań wakacje!, wakacje!, wakacje! to przecież powinien być urlop.
Fakir227-12-2005 21:19:50   [#27]

Aha... Wakacje...

A co to są "wakacje" ?

:)))

ankate27-12-2005 22:10:38   [#28]
To coś najprzyjemniejszego na świecie, jeżeli nie trzeba uczestniczyć w komisjach, remontować szkoły itp...
ankate27-12-2005 22:17:21   [#29]
Wiem, o co Ci chodzi Fakirze, ale nie dam się sprowokować!!! :)))
Brzydek27-12-2005 23:20:25   [#30]

O - ho - ho  Tu brzydek - o cześć wam panowie magnaci - w której to części naszej ukochanej Ojczyzny oświata jest taka bogata, że płaci taką kasiorę (150 zł netto), bo mnie moje macierzyste KOiW dało zaledwie 30 zł brutto obiecane w lipcu (a do dzisiaj nie wpłynęło na konto). A taż to i nie dziwota, że ludzie chcą pracować w ramach urlopu bezpłatnego.

Jak chciałem zrezygnować z udziału - bo mnie "zaprosili" -  a miałem  próbne matury, to powiedzieli, że jak nie przedstawię L4 to mnie z listy skreślą. Z przyczyn nieusprawiedliwionych mogę się na "zaproszenie" powołujących nie zgłosić tylko niestety dwa razy. Powołanie zawodowe powiesiłem na kołku i pojechałem. Gdzie ten bogaty organ - dajcie namiar. jak dobrze ustawią sesję - pojadę taryfą - a lekcje ustawie w ramach zastępstw koleżeńskich.

Kochani moi - ani się nie boję, ani się nie wstydzę po prostu w okresie przedświątecznym skupiłem się na własnej rodzinie - odsuwając miłościwie panującą nam edukację na plan dalszy. Pozdrowienia noworoczne dla Forumowiczów, a w szczególności dla Zgredka - którego lubię ze względu na wspólną identyfikację - naprawdę ja to nie ON

zgredek27-12-2005 23:27:25   [#31]

a dziękuję:-)

Oni wiedzą, że Ty to nie ja;-)

zgredek27-12-2005 23:28:37   [#32]
bo mi wychodzi, żeś On, a ja ona;-)
Brzydek28-12-2005 00:25:02   [#33]

do zgredka

Określ się luby płciowo - lubię jasne sytuacje - pies trącał paragrafy, chociaż szanuję demokratyczne państwo prawa realizujące zasady sprawiedliwości społecznej ( art. 2 K RP 3 lub 4)
Brzydek28-12-2005 00:53:18   [#34]

do zgredka

3 lub 4 - gwoli formalności nadmieniam - trzecia lub czwarta RP  - z obywatelskim pozdrowieniem BRZYDEK
Gaba28-12-2005 05:09:09   [#35]
no proszę Zgredku, Brzydek to obywatel, nie byle kto. ;-)
Joanna28-12-2005 08:18:03   [#36]
wydaje mi się że z dwóch stosunków pracy w tym samym czasie nie można  pobierać wynagrodzenia
AnJa28-12-2005 10:43:57   [#37]
1.można - zależy co rozumiemy pod pojęciem ten sam czas,

2. zgredek pozostnie dla mnie bytem wirtualnym do czasu aż mi realnie w dziób nie przyłoży,

3. obywatel to byle kto

4. nie byle kto to obywatel z immunitetem.
zgredek28-12-2005 11:37:49   [#38]
nigdy w życiu
Brzydek28-12-2005 13:21:00   [#39]
przez udział w komisji nie nawiązuje się stosunku pracy - najczęściej wynagrodzenie - czy małe, czy duże opiera się o stosunek cywilnoprawny - na marginesie - z tą niebylejakością immunitetu różnie niestety bywa
ewa bergtraum28-12-2005 13:26:54   [#40]

?

Co nigdy w życiu: można zatudnić, czy obywatel to byle kto?. ;-)
zgredek28-12-2005 13:28:41   [#41]
w dziób realnie
ewa bergtraum28-12-2005 13:32:54   [#42]

No popatrz!

A co Ty możesz wiedzieć?. Nie idealizujesz aby świata wirtualnego?. No, jak już będzie spotkanie w realu, to wtedy podejmiesz decyzję. Nie mów: hop !.:-)
zgredek28-12-2005 13:33:59   [#43]
no, wiem, bo jeszcze nigdy w życiu nikogo w dziób...;-)
ewa bergtraum28-12-2005 13:42:35   [#44]

Ciamajda !

Jak to: nigdy nikogo?!. ;-) W dzieciństwie też nie lałaś chłopaków ciągnących za warkocz?.
zgredek28-12-2005 13:44:13   [#45]
no coś ty, nigdy w życiu nikt mnie za warkocze nie ciągnął - chyba się bali, że mogą w dziób;-))))))
Fakir228-12-2005 14:19:40   [#46]

Fajny wątek...

Punkt wyjścia: "...Proszę o podzielenie się informacją jak płacicie nauczycielowi za dzień nieobecności w pracy, który bierze udział w pracach komisji kwalifikacyjnych jako ekspert..."

Etap aktualny: "...jeszcze nigdy w życiu nikogo w dziób...;-)..." oraz "...chyba się bali, że mogą w dziób;-))))))..."

Wychodzi mi, że niektórzy płacą nauczycielowi za nieobecność sposobem na "w dziób" :)))...

I tego się Karolinamat trzymaj!!!

:))))

zgredek28-12-2005 14:24:47   [#47]
Krzysiu - a może jakieś zdjęcie z dzieciństwa byś wysłał do Marka?
Fakir228-12-2005 14:26:27   [#48]

:)))

Tylko, że wszyscy będą od razu wiedzieć, że to ja... :)))

Ale coś wykombinuję :)))

zgredek28-12-2005 14:31:18   [#49]
no coś ty - brody to chyba nie miałeś w dzieciństwie?
Fakir228-12-2005 14:35:46   [#50]

Brody to nie...

Ale tłusty to byłem zawsze :(
strony: [ 1 ][ 2 ]