Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Związki Zawodowe
strony: [ 1 ][ 2 ]
nela227-10-2005 15:03:14   [#01]
Jestem bardzo "szczęśliwym " dyrektorem na terenie szkoły mam trzy ZW. Dwa z ktorymi idzie się logicznie dogadać: trzeci , ktory nie tylko mi ale i innym  pracownikom kładzie kłody pod nogi . Nie jest to ZW reprezentatywny na terenie mojej szkoły więc reprezentantem jest członek Zarządu MOZ .Wszystkie sprawy muszę uzgadniać więc z MOZ . Każda sprawa jest rozpatrywna przez MOZ w terminie 30 dniowym ....Nie mogę nawet pilnych spraw załatwić bo ZW odpowiada po 30 dniach na moje pisma. Na dodatek przedstawiciel MOZ wchodzi na teren mojej placówki kiedy mu się podoba ...często w trakcie pracy pracowników....Na delikatne zwrócenie uwagi , że proszę o infromownie dyrektoa o wizytach na terenie placówki członka MOZ otrzmałam odpowiedź abym podała postawę prawną zobowiązującą ich organizację do uzgadniania wizyt w sprawie codziennych problemów ich członków ...Co Wy na to ....
AnJa27-10-2005 15:09:29   [#02]
masz portiera?
zgredek27-10-2005 18:33:34   [#03]
a dlaczego 30 dni?
nn27-10-2005 20:48:52   [#04]

powiedz...

to samo co ja, gdy odpowiadałem powiadamiającemu telefonicznie o fakcie podłożenia w mojej szkole bomby. S........ Najlepiej w cztery oczy.
AnJa27-10-2005 20:52:02   [#05]
no, z bombą to dobry sposób

ale ze związkami to nawet M.Theatcher grzeczniej rozmawiała:-)
Marek Pleśniar27-10-2005 20:53:45   [#06]
grzecznie złamałakark
AnJa27-10-2005 20:58:53   [#07]
a, to coś zupełnie innego

ale Roman na razie rozmowy proponował...
zgredek27-10-2005 21:04:15   [#08]

1. jesli przychodzi w czasie lekcji i w czasie lekcji problemy pracowników razem z nimi rozwiązuje - to pięęęęęęęknie można rozwiązać:-))))))

2. ustawę o zz-tach i kpa dokładnie poczytaj i cytuj, cytuj, cytuj, nawet, gdy bez związku i sensu;-)

zgredek27-10-2005 21:06:22   [#09]
i małymi literami te zz-ty pisz;-)
Wojciech Tański27-10-2005 21:07:55   [#10]
Nie wiem, dlaczego, ale odnoszę niejasne wrażenie, że nie wszyscy uczestnicy tej dyskusji lubią zz? ;-)))
zgredek27-10-2005 21:08:42   [#11]
kocham
Marek Pleśniar27-10-2005 21:09:57   [#12]
ja też uwielbiam, a logo co wazniejszych mam na tapecie w komputerze;-)
AnJa27-10-2005 21:13:20   [#13]
też kocham

muszę zreszta - oceniany właśnie jestem, a one też coś tam piszą na mój temat

więc jakby tu zajrzeli: Prezesie, ja bez Ciebie to prawie żyć nie mogę!
nela228-10-2005 07:19:38   [#14]
Ale może mi podpowiecie jaką podstawę prawna mam zacytować ZW ...jeśli chodzi o zaszczycanie mnie swoją obecnością bez zapowiedzi....
AnJa28-10-2005 07:54:41   [#15]
żadną
dobre wychowanie to się niegdyś nazywałao - możliwe, że w IV rzeczypospolitej coś sie zmieni w nomenklaturze

a jeśli:
określ godziny przyjmowania interesantów.
Marek Pleśniar28-10-2005 10:36:41   [#16]
określ - to racja
Maryśka228-10-2005 10:46:34   [#17]
No tak zgredku...Twoja miłośc do zz-tów jest powszechnie znana ;-)))
zgredek28-10-2005 10:59:32   [#18]

koniec świata!

Marysia się odezwała!

włącz gg wieczorową porą:-)

nela228-10-2005 10:59:41   [#19]
Mam określone, że z dyrektorem można  się spotakć po uprzednim uzgodnieniu terminu w sekretaricie szkoły , ale przedstawiciel Zw/ nie z naszej szkoły lecz z MOZ /spotyka się nie ze mną tylko z pracownikami. kiedy sie m,u to podoiba....
zgredek28-10-2005 11:00:43   [#20]
w czasie lekcji?????????
nela228-10-2005 11:42:16   [#21]
w czasie pracy też ale tylko na chwilkę np.:przekazać pismo,  albo tłumaczy ,że w czasie przerwy w szkole tylko gdzie przerwę ma sprzątaczka /chyba,że na sniadanie/ lub biblitekarka
Bas28-10-2005 11:48:07   [#22]

termin

Podpowiedzcie, proszę, czy prawdą jest, że centrala (już nie wiem, jak to nazwać) ma obowiązek powiadamiać co 6 m-cy pracodawcę o statusie członka zz objętego ochroną? Mam przypadek 2 związkowców w szkole (z jednego zz), z których jeden jest chroniony. Czy to normalne? W dodatku jeden jest przewodniczącym koła (dwuosobowego). Proszę te zz o statut (podobno tam jest uregulowana liczebność członków i 'pochodne"), bez skutku. Wszystko robię delikatnie, mam jednak poczucie małego bezprawia. Słusznie?
nela228-10-2005 13:39:47   [#23]
JA do tej pory równiez od tego jednego zw nie mam takich danych wiem tylko kto jest chroniony czy to nie chore....Jak tu normalnie pracować i zajmowac się sprawami dydaktycznymi organziacyjnymi  gdy musisz na okrągło studiwać regulacje prawne dotyczące zw ...
zgredek28-10-2005 13:41:16   [#24]

dziewczyny - ale naprawdę tych regulacji prawnych nie ma dużo

toż to ustawa o związkach zawodowych wystarczy;-)

poczytajcie - tam są odpowiedzi

Marek Pleśniar28-10-2005 13:56:37   [#25]
zgadza się
GMR28-10-2005 15:12:29   [#26]

Nie wiem, dlaczego, ale odnoszę niejasne wrażenie, że nie wszysc

Dyrektorem się bywa, nauczycielem się jest. Po co wojna?

Marek Pleśniar28-10-2005 15:15:53   [#27]

hmm, to stare czasy co piszesz

teraz w 2005r, tu, w OSKKO i na forum kadry panuje inna filozofia:-)

Dyrektorem się jest na zawsze - z zawodu, wykształcenia. Traci się - owszem czasem stanowisko. Ale to nie zmienia faktu bycia z zawodu dyrektorem:-)

Razem z nauczycielskim to już dwa zawody.

Powierzanie stanowisk dyrektorskich nieprofesjonalistom byłoby szkodnictwem.

rzewa28-10-2005 15:33:54   [#28]

nie byłoby

a jest.

niestety... :-(

Bas28-10-2005 15:52:23   [#29]

ustawa o związkach

to podobno nie wszystko. Podobno decyduje statut zz. Tam stoi, ile osób tworzy koło itp. Poczytałam ustawę o zz i nijak to się nie ma do "moich" zz. Potrwam w tej niewiedzy, ale szlag mnie trafia, gdy muszę biegać do małżeństwa (pardą :-) zakładowej organizacji) ze wszystkim.
GMR28-10-2005 15:58:51   [#30]

hmm, to stare czasy co piszesz

Tak - pozostał mi rok ..., a ta "inna filozofia", czy to aby nie megalomania?
AnJa28-10-2005 16:05:36   [#31]
uważanie, że dyrektor szkoły to zawód to megalomania?

nie odniosłem wrażenia, aby ci, którzy o tym zawodzie mówia czy piszą uważali go za lepszy od nauczycielskiego (wtedy możnaby uznac za megalomanię)

uważają za inny

jasne, że póki co sporo w tym chciejstwa i pewnej pozy -ale pierwszy raz usłyszałem taką opinię ze 3 lata temu

i już prawie wierzę - a przynajmniej nie twierdze publicznie, że dyrektorem sie bywa

i coraz rzadziej też to słyszę

już częściej, że dyrektorem sie bywa, a świnią jest
nela228-10-2005 16:23:05   [#32]
jak zwykle odskoczyliśmy od tematu ja nie miałam  zamiaru nigdy walczyć ze zz jak do tej pory współpraca układała mi się nieźle z 2 zz ale jak powstał trzeci zz to o zgrozo nie wiem jak się z nimi dogadać . Nawet pozostale zz nie potrafią ... nie wiem skąd sie to bierze ale sa mało logiczni maja wymagania patrząc przez pryzmat swojego zz pomijając i negując wszystkich i wszystko co do tej pory funkcjonowało w szkole...Wiem ,że dyrektorem się bywa dlatego pełniąc ten zaszczytny obowiązek jestem rownież nauczycielem ....
joszka28-10-2005 17:55:48   [#33]

Sie zapisz

albo się przepisz do tego zwiazku tzn popros o statut i deklarację -moze zbaranieja i nie przyjda więcej.

Mnie zz wywaliły z hukiem ze swoich szeregów -bo jako radny głosowałem za reorganizacja (czytaj obnizeniem ponadsubwencyjnych wydatków na oświatę ) wierzcie tak trzeba było i tak w chwili obecnej przy 9 000 000 subwencji dodatkowo przeznaczamy na oświatę ok 3 000 000 zł.

Ale teraz po kilku miesiącach zapytałem ,co zrobic zeby  ... ponownie wstapić?  Nie mam odpowiedzi

zgredek28-10-2005 18:08:33   [#34]
bas - wpisz w szukaja zz-ty tu naprawdę wiele porad jest
zgredek28-10-2005 18:29:53   [#35]

nela - to jesteś w bardzo dobrej sytuacji

jeśli zz-ty mają coś uzgodnić i nie dojdą do porozumienia - to Ty podejmujesz decyzję - im więcej nieporozumień między nimi tym lepiej dla ciebie

nela228-10-2005 19:06:03   [#36]
Tylko co mam odpowiedzieć odnośnie skierowanego do mnie pisma jak nie odpisze to nadal przedstawiciel MOZ będzie wchodzil na teren szkoły kiedy chce zakłócając nasz porządek...
Maryśka228-10-2005 20:04:14   [#37]

Wieczorowa porą Zgredku? ;-)))

A co ty brunet jesteś? :-)      z zz-tów ;-)))

ewika28-10-2005 20:45:31   [#38]
"gdzie przerwę ma sprzątaczka", "członek objęty ochroną"- jakieś mam dziwne skojarzenia
GMR29-10-2005 21:35:02   [#39]

dyrektorem sie bywa, a świnią jest

?
fredi29-10-2005 21:43:06   [#40]
nela231-10-2005 08:13:39   [#41]
Jeśli chodzi o uprawnienia zw to chyba wiem ,że im wszystko wolno ...ale nadal nie wiem jak mam rozwiazać mój problem . Ja naprawdę nie chcę z nimi walczyć ale chcę wskazać ,że mają swoje określone miejsce oraz ,że obowiązują ich pewne zasady .....choćby kulturalnego załatwiania spraw....
Marek Pleśniar31-10-2005 08:39:18   [#42]

po prostu realizuj swoje uprawnienia.

realizuj radę zredka:

1. jesli przychodzi w czasie lekcji i w czasie lekcji problemy pracowników razem z nimi rozwiązuje - to pięęęęęęęknie można rozwiązać:-))))))

2. ustawę o zz-tach i kpa dokładnie poczytaj i cytuj, cytuj, cytuj, nawet, gdy bez związku i sensu;-)

ZZ nie są organami kontroli, a nawet te zachowują się zgodnie z jakimiś zasadami. Nie może Cię ktoś nachodzić gdy masz Ty lub inni pracownicy  inną pracę. Umożliw oczywiście spotkania po pracy.

Problem w tym, że wstrzymanie się od pracy w czasie pracy to chyba strajk;-) A ten musi być legalny.

A ma ten ZZ jakąs centralę, do której można napisać skargę?

 

ps A CO własciwie oni robią ci zwiazkowcy??? Przeszkadzają w lekcjach czy jak? Nachodzą Cię?? Bo dość abstrakcyjna jest moja wiedza wynikająca z tu lektury:-)

nela231-10-2005 15:47:32   [#43]
Co robią ... ich przewodniczący mówi ,że rozwiązuja bieżace sprawy pracownicze.Wolałabym aby przychodził bezpośrednio do mnie  to może bym wiedziała czego oczekują ....
Marek Pleśniar31-10-2005 17:33:38   [#44]
no ale czy wchodzi ludziom na lekcje, czy ich z nich wyciąga itp?
nela231-10-2005 17:36:48   [#45]
Nie sądzicie ,że na naszej stronie przydał by się link z prawnikiem ...
zgredek31-10-2005 17:37:45   [#46]
nie
nela231-10-2005 18:26:55   [#47]
zgredku a dlaczego nie ?????
ewa31-10-2005 18:33:52   [#48]

nelu

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=5473&fs=0&st=0

nie zazdroszczę temu prawnikowi co by się zdecydował ;-)

nela202-11-2005 08:50:09   [#49]
Też mu nie zazdroszczę ale często mamy tak trudne orzechy do zgryzienia ,że bez pomocy fachowca ani rusz... Bardzo cenię sobie wymianę naszych poglądów , ale i tym razem nie bardzo wiem co powinnam zrobić...
zgredek02-11-2005 09:14:11   [#50]

nela - czy dobrze rozumiem?

chciałabyś, żebyśmy podali ci przepis, który pozwala na niewpuszczenie związkowca na teren szkoły?

i myślisz, że prawnik tutaj pomoże?

strony: [ 1 ][ 2 ]