Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jaki laptop kupić?
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
Nassssy25-10-2005 13:36:45   [#01]

Dostałem od OP ekstra 4500 na laptop.

Dawno nie kupowałem komputerów, poradźcie na co zwrócić uwage przy kupnie, żeby nie kupić byle czego.

marmen25-10-2005 13:56:32   [#02]

Laptop

Możesz kupic ACERA jest sprawny , wydajny i jeszcze 1000 zostanie na programy :)
AnJa25-10-2005 14:08:25   [#03]

eh, ci seniorzy

Za takie pieniądze (duże wzglednie) kup coś niekoniecznie wypasionego, a markowego.

1,5 procek , 512 RAM to absolutne maksimum
Do nowych laptopów w dobrych cenach chodzą programy operacyjne i biurowe.

Nie kupowałbym karty do łączności bezprzewodowej - odzielnie bywają lepsze, a niktórzy operatorzy dodaja w promocji.

Reszta jest własciwie wszędzie identyczna.

Proponuję poszukanie w necie a potem pogadanie w jakimś sklepie.

Oczywiście też się na tym nie znam:-)
Marek Pleśniar25-10-2005 14:19:22   [#04]

ale radzisz dobrze

512MB i cena 4400-4500 gwarantują dobry komputerek

uwaga na starawe modele dobrych firm. Nadal spotyka się gorsze USB - to wolniejsze - x1 albo jakieś lewe X2

nalezy spytac o jakość portów USB i uważać na okazje

i jakiś osioł zrobił mi np złącza USB tak blisko zasilania że albo-albo.

Czyli - obejrzeć położenie portów i złącz.

Nassssy25-10-2005 14:27:51   [#05]

Marek

co to znaczy dobra jakość USB?
AnJa25-10-2005 14:58:22   [#06]
numerek standardu ich - 2 musi być

ale i tak raczej różnicy nie zauważysz
Nassssy25-10-2005 15:09:02   [#07]
ja! bibliotekarka! :)
Ganges25-10-2005 15:16:12   [#08]
Acer to dobry wybór. Ja dostałam do swojego windows XP Profesional, mam więc wreszcie  pełną , legalną wersję. Kupowałam we wrześniu . Zwiad przeprowadzony w necie pozwolił mi wytypować sklep firmy na V ale nie będę robić reklamy. Jestem bardzo zadowolona. Acha , zwróć uwagę na gwarancję. Acer dla indywidualnych klientów daje 2 lata, dla firm rok, ale nigdzie tego nie piszą i trzeba się dopytać, a taki np HP we wrześniu oferował dwa lata dla wszystkich, czasem można dokupić dodatkową gwarancję. Acha i koniecznie włącz komputer w sklepie. Musisz obejrzeć ekran! Zdarzają się wady w postaci ślepych pikseli. Jeżeli to tylko maciupcia czarna kropeczka gdzieś z boku ekranu to ok, ale widziałam taki, w którym tych kropeczek było kilknaście i przeszkadza to bardzo- a firma nie traktuje tego jako wady, bo dopuszczalna jest pewna liczba tych plamek.
AnJa25-10-2005 15:18:47   [#09]
a co?

sądzisz, że jak stroniczkę z ksiązki wyrwaną złożysz i do gniada USB wciśniesz to Ci się na wyświetlaczu tekst pokaże?
Marek Pleśniar25-10-2005 16:57:35   [#10]

róznica w postaci napisanego usb2 oraz data produkcji laptopka poniżej półtora roku wystarczy

sprzedawcy raczej rzetelnie mówią o wadach sprzętu spytani wprost

dlatego.. nie idźcie sami do sklepu - lecz z kimś kto spyta znając sprawę.

Mmam w swoim kompku usb jakieś wolniejsze. Wczytywanie danych z pendrajwa to koszmar.

AnJa25-10-2005 17:25:20   [#11]
może jakieś problemy z konfiguracją czy czymś tam?

a może ten pendrrak jakiś felerny?

u mnie z karty aparatu (taniej i wolnej) czyta świetnie, a z pendrivem się męczy straszliwie
...
Piotrek - jak trzeba przyjechać i pomóc Ci tego laptopa wybrac to weekend wolny mam:-)
Dorota Niepołomice25-10-2005 20:01:17   [#12]
To ja się na pewno zgłosze, jak będe kupowac laptopa (nie widze tego jednak w najbliższej przyszłości, bo ja nie dostaję takich prezentów jak Piotrek - no dlaczego?). Mam nadzieję, że wtedy wygospodarujesz jeszcze jeden wolny weekend... Od tego Waszego specjalistycznego słownictwa może się w głowie zakręcić...
Gaba25-10-2005 20:12:05   [#13]
mam acera i jestem bardzo zadowola, ale ja mam może niskie wymagania sprżętwoe... ;-)))
AnJa25-10-2005 20:20:40   [#14]
Wczoraj mnie tu od historyków wyzywano, dzisiaj Dorotka imputuje specjalistyczne słownictwo - trudno, jakoś postaram się przetrzymać;-)

Dokąd działają są wszystkie dobre - problemem moga byc za głosne klawisze, długie rozgrzewanie sie, jasnośc matrycy, głośne dysk i napędy, jakość baterii, czas dostępu do danych,jakośc i głośnośc wentyltora.

Tyle, że te markowe wytrzymują o wiele więcej godzin uzytkowania. Jesli głównie pracujesz na pececie a przenośnego uzywasz naprawdę wtedy, gdy musisz - to też nie ma dużego znaczenia.
Boszka25-10-2005 20:27:55   [#15]
co do laptopa....byłam dyrem pełniącym obowiązki..jakies 3 lata temu i nie miałam kompa żadnego do pracy, więć koledzy na kursie kwalifikacyjnym popisywali się i na zajęciach zaliczeniowych przychodzili z laptopem....spodobało mi się to tak bardzo, że zapytałam ich, aby doradzili  jaki kupić itd.....dostałm od organu zgodę na zakup komputera....więc kupiłam laptopa...Toshibę wypas taki że szok....jak się organ dowiedział, to myślałam że łeb mi urwie, wyrzekali, że za taką kasę kupiłabym  2 inne stacjonarne itd... że mój zakup laptopa to tak jakby sobie Gmina limuzynę kupiła, że bieda itp....kurcze jak mi sie podobał właśnie laptop....Pożaliłm sie kolegom co prezentacje na zajęciach prowadzili na swoich laptopach...a oni dopiero wtedy się przyznali łotry, że to były prywatne...Teraz na biurku u Organu stoi taki sam laptop....a ja jak spoglądam na swój to śmiać mi się chce:) Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.
Woron25-10-2005 20:34:42   [#16]
Trzeba by zacząć od pytania pomocniczego - do czego ten laptop będzie używany?
Boszka25-10-2005 20:47:50   [#17]
Woron....jak to do czego będzie używany:)?
Gaba25-10-2005 20:50:18   [#18]
u mnie czasem jako podstawka pod kawę lub oparcie pod łokieć, czasem się zamyślam ale dość jakos tak i się kompunuję, np.tzw. do zdjęcia z tłem, czyli z komputerem, co skromniejsi komputerowo w tV się pokazują z komputerem w tle...
zgredek25-10-2005 20:50:58   [#19]
no, może byc do gier, albo do projektowania, albo jako maszyna do pisania, albo jako przeglądarka internetowa, albo jako ozdoba;-))))))))))
AnJa25-10-2005 20:54:18   [#20]

na przykład:

Prezentacji

Gier

Jako maszyna do pisania

Odtwarzacz DVD

do poszpanowania

do połaczeń z internetem

wszystkiego po trochu

W podróży

Zamiast stacjonarnego

Zamiennie ze stacjonarnym

na razie nic innego do głowy mi nie przychodzi
AnJa25-10-2005 20:55:00   [#21]
o właśnie:-)
zgredek25-10-2005 20:58:30   [#22]
no proszę - ciekawy temat to i się wątek rozwija;-)))))))))))
Woron25-10-2005 21:00:16   [#23]

Jeżeli ma być używany tylko do Internetu, pisania dokumentów i jako urządzenie wyświetlające prezentacje to spokojnie wystarczy na niego ok 2200-2500zł. Dodatkowo dużo zależy od tego gdzie będzie wykorzystywany i jakie są możliwości zakupu tańszego pakietu biurowego. Jeśli w szkole tylko - to może szkoła ma pakiet MOLPa na Office i wtedy za Microsoft Office przydzie zapłacić ok 160zł. Jeżeli nie - gorzej - ok 1000zł za sam pakiet. Może są jednak wolne jakies licencje, można również bezpłatnego pakietu używać OpenOffice.

Generalnie laptop z założenia ma być komputerem przenośnym. Jeżeli ten natomiast będzie przenoszony raz na pół roku z jednego pokoju do drugiego to dużo lepiej kupić za tę cenę dwa stacjonarne.

AnJa25-10-2005 21:00:42   [#24]
Bo Piotrek taki  chłopak rozwojowy jest bardzo.
zgredek25-10-2005 21:01:44   [#25]
będzie nosił z domu do szkoły i z powrotem
Marek Pleśniar25-10-2005 21:03:09   [#26]

acery są b. dobre, choć był czas gdy za buble wywalono głównego projektanta od BIOSÓW - ale to były lata temu. Do dziś informatycy im to pamietają choć nic to nie ma wspólnego z dniem dzisiejszym. Bardzo dobry sprzęt robi masa firm, w tym europejskich (któe jak wiadomo wszystkie są chińskie;-) Siemens, Z-A, HP-Compaq itp itp

Woron25-10-2005 21:05:07   [#27]

To lepiej jeden w domu i jeden w szkole + pamięć flash. Lżej nosić. No i koszta ubezpieczenia dodatkowego odpadną ;-). Laptopy łatwo giną jakoś po drodze z domu do pracy ... ;-)

Gaba25-10-2005 21:05:23   [#28]

Wy Woronowicz dobrzy jesteście. Ot i co. ;-)

 

mój lap ma słuzyc mi do wyjazdów w górki!

AnJa25-10-2005 21:06:11   [#29]
Jak do noszenia to mu taki z uchem potrzebny - bo w torbie nie wszyscy jego młodzieńczą mobilnośc dostrzegą.
AnJa25-10-2005 21:07:28   [#30]
gaba - z tych górek nie lepiej konwencjonalnie: na nartach czy sankach

albo worku czy misce?
Woron25-10-2005 21:19:22   [#31]

Laptop do noszenie - tak. Laptop do pokazywania tylko, że się ma - nie.

Zakup takich urządzeń to przeważnie koszmar. Pamiętam moje przymiarki do aparatu cyfrowego. Może taka lektura:

Do 3000zł:

http://benchmark.pl/notebooki/przeglad_notebookow_1_2005/strona-1.html

Do 4000zł:

http://benchmark.pl/notebooki/przeglad_notebookow_1_2005/strona-3.html

Marek Pleśniar25-10-2005 21:19:27   [#32]

o, aleście dopisali jak nie czytałem bom spał;-)

do swej pracy za nic nie chciałbym notebooka za 2500zł. Brutalna prawda. Potrzeba szybkich nam maszyn a nie żółwi. Gdy pracujesz "umysłowo" to twój czas jest ważny. Nie możesz na 256 MB Ramu, słabych portach i kartach sieciowych wydajnie i nie wkurzając się pracować.

Ludzie otwierają naraz excela, worda, pamięciożernego outlooka - koniecznie na stałe. Czasy się zmieniły, wymagania też.

Ważna jest grafika, bo to sprzęt prezentacyjny.

No i jakość techniczna. Słaby, niesolidnie wykonany komputer to komputer szybko dziadziejący.

Zazwyczaj robię tak, że kupując komputer czy inny sprzęt wybieram sprzęt na zasadzie "kompromis jakość/cena - z gónej półki w tej grupie"

W ocenach technicznych pism komputerowych często są dwie klasyfikacje - dwa rankingi

jeden to ECONO

drugi to POWER

(www.chip.pl)

najlepszy sprzęt to ten, który jest w obu naraz rankingach blisko góry. I ten się bierze;-)

Woron25-10-2005 21:27:13   [#33]

A później gryzie się człowiek ... ile to fajnych rzeczy można było kupić za te pieniądze, bo za rok laptop z górnej półki będzie tym z dolnej. Dlatego zapytałem na początku - do czego ma być używany ...

Marek Pleśniar25-10-2005 21:28:20   [#34]

o, nie widziałem worona:-))

woronie, to bolesna decyzja bo człek łazi i łazi  i ogląda

tylko zakup samochodu to przebija:-)

Gaba25-10-2005 21:32:55   [#35]
i żony...
Marek Pleśniar25-10-2005 21:48:02   [#36]
ee, nie - jak gdzieś tu ludziska pisali - ta ostatnia sprawa polega na odłowie jeleni;-)
AnJa25-10-2005 21:51:36   [#37]
gaba- że u Was Tatarzyny znów sie pojawiły to w południe słyszałem - znowu strażaka z Mariackiego odstrzelili

ale że nie tylko miasto zajęli, ale i wolny rynek na żony wprowadzić zdązyli to nie wiedziałem

te media się koalicjantami zajmują, zamiast newsami prawdziwymi

zaraz  po powrocie do domu Bloomberga se włączę - może ceny podadzą...
Woron25-10-2005 21:51:51   [#38]

Żony nic nie przebije... chyba, że tą ... od Brama Stokera

Z aparatem to było tak, przez miesiąc blisko łaziłem po sklepach, przejrzałem pół internetu. Znalazłem najtańszą ofertę na fajny aparat.... po czterech miesiacach kosztuje ok 400zł mniej :-( a ja dopiero trzy razy akumulatorki ładowałem... :-( wrrrrr.

AnJa25-10-2005 21:55:40   [#39]
no to mnie się udało - zanim o tyle spadł paręnascie tysięcy razy pstryknąłem

a teraz mi przeszło - jeszcze sie któryś fotografowany obiekt obrazi, że go takim badziewiem...
Woron25-10-2005 21:59:27   [#40]

Zawsze się ten pierwszy raz błędy popełnia (aparat, laptop... żona?? ;-) ).

ps. Żartowałem oczywiście....

Adaa25-10-2005 22:05:05   [#41]

tak...

zawsze sie ten pierwszy raz błedy popełnia:-))

a nassssy pewnie juz calkiem nie wie co ma kupić:-)

ja Ci Piotrek powiem konkretnie...kup se laptopa za..hm..no..4500 zl:-)

Woron25-10-2005 22:07:47   [#42]
Mówiłem ... - koszmar... ;-)
Janusz Pawłowski25-10-2005 22:09:47   [#43]

Masz 4500 na laptopa, kup go za tyle.
W końcu szmal nie Twój.
Na programy dostaniesz extra - w końcu na cholerę komu komp bez softu - to jak samochód bez benzyny.
Myślę, że dasz radę wcisnąć taki tekst OP - ugnie się. :-))

A co ma mieć?

  • procesor centrino (bo nie grzeje się i cicho chodzi wentylator),
  • 512 MB RAM,
  • 3 x USB 2.0,
  • nagrywarkę DVD (nie tylko odtwarzacz DVD i wypalarkę CD - ale full nagrywarka DVD),
    To niewiele droższe, a czasem się przydaje - nie tylko do filmów.
  • Bluetooth - za kilka miesięcy myszki na bluetooth będą tanie, a wygodnie bez kabli i dodatkowych urządzeń wpychanych do portów,
  • WiFi - może i są lepsze na kartach wtykanych byle gdzie - ale wtykanie do kompa, to żadna przyjemość,
  • wbudowany czytnik kart typu SD (małych).
    Jak odkupisz aparat od Worona, to nie będziesz musiał jakimiś kabelkami łaczyć i cudowac - po prostu odczytasz zdjęcia wprost z karty.

No i niech nazwa firmy bedzie znana.
Chyba taki da się kupić za 4500.

Adaa25-10-2005 22:11:04   [#44]

a ja dodam...

i niech ma przyzwoity design:-))))
AnJa25-10-2005 22:11:36   [#45]
a niech se zresztą kupuje za ile chce

byleby rachunek na 4,5 tys mu wystawili ;-)
AnJa25-10-2005 22:13:10   [#46]
on chyba te designy to takie mniej przyzwoite by wolał
Woron25-10-2005 22:20:17   [#47]
I tooooooooooorbę do noszenia!!! (nie każdy model ma).
marqs25-10-2005 22:20:19   [#48]

nassssy

No i teraz powinno być wszystko jasne. ;-)
Leszek25-10-2005 22:27:55   [#49]

też skorzystam z Waszej podpowiedzi...

dzięki

i

pozdrawiam

Karolina25-10-2005 22:55:21   [#50]

i jeszcze trzeba miec fajna torbę do jego noszenia ;-)

Janusz... toś mnie złamał caLkiem ;-)Pól tego coś pisał mam.... a taka dumna byłam. Kupiłam okazyjnie kurna.... COMPAQ Evo800c. Wiem ile cyferek więcej od tego czasu porobili...

Ale mam fajny design ;-)

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]