...... Niewłaściwym jest dodawanie - bez żadnego uzasadnienia - "dyrektorskich godzin" do wymiaru godzin zajęć obowiązkowych. Obowiązująca liczba godzin w cyklu nauczania na poszczególne obowiązkowe zajęcia edukacyjne jest w zupełności wystarczająca na realizację każdego dopuszczonego do użytku szkolnego programu nauczania, który zawiera opis sposobu realizacji zadań edukacyjnych ustalonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Gdyby prawodawca uznał, że w ramowym planie nauczania przewidziano za mało godzin na realizację podstawy programowej któregoś z obowiązkowych zajęć edukacyjnych, zapewne przy okazji najbliższej nowelizacji odpowiedniego rozporządzenia zostałaby zwiększona liczba tych godzin Czytam to i mnie chce szlag trafić... Co to znaczy: "bez żadnego uzasadnienia"? O ile logicznie rozumuję tu, to z uzasadnieniem jest własciwie? Gdzie mam to uzasadnienie przedlożyć? Może MENISowi? Jakiekolwiek uzasadnienie :-) Kurka- co oni? A to: " gdyby prawodawca uznał <...> zostałaby zwiększona liczba godzin" ..... No i mamy. My durni, oni mądrzy :-) ..... Szczerze mowiąc język tego tekstu nie odpowiada mi. Troszkę mam wrażenie, że się mnie traktuje jak tego Jasia, co to nie wykorzystał w szkole wszystkich obowiązkowych godzin, tylko te trzy ;-) |