Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Podział roku na trzy okresy -zmiana! |
Magosia | 22-08-2005 16:44:41 [#01] |
---|
Szukam kontaktu, doświadczeń i refleksji w związku z planem podziału roku szkolnego na trzy okresy - czyli dwa razy ocenianie śródroczne. Chcę uniezależnić się od terminów ferii co rusz to innych, chcę równo podzielić czas pracy, chcę zmotywpwać nauczycieli do rytmiczniejszego oceniania, a uczniów do mobilizowania się częściej . Nie zdążyłam jeszcze sprawy przemyśleć od strony organizacyjnej - trochę mnie w wakacje inne spray zbyt zaabsorbowały. A bardzo chce tę zmianę wprowadzić- wstępnie konsultowałam to z rodzicami i nauczycielami, mam zgodę. Najbardziej mi zależy na uwagach ludzi, którzy w takim systemie pracują, ale każda refleksja mile widziana. Liczę na Wasze głosy:-))) Szukalam w szukaju, ale może malo dociekliwie - niewiele znalazłam . |
panda | 22-08-2005 17:04:15 [#02] |
---|
Od 1999 (?), a na pewno od czasu kiedy można było samemu określać SSO, mamy rok szkolny podzielony na trzy okresy. Szczegółowy zapis znajdziesz w naszym SSO (sp4.elk.edu.pl). Jakie doświadczenia: - rytm pracy szkoły zgodny z rytmem życia domu - na święta uczeń odchodzi bez obciążenia przygotowaniem do "zaliczeń" (pamiętam, że wcześniej, zaraz po Bożym Narodzeniu zaczynał się dla ucznia okres klasówek) - zwiększona częstotliwość oceniania - ocenie globalnej podlegają mniejsze partie materiału - pierwszy okres z oceną ndst kończy się programem naprawczym, który uczeń realizuje w drugim okresie (jest to nasz sposób na informowanie o zagrożeniach: ndst - kontrakt i program naprawczy z rodzicem i uczniem- jeśli się nie wywiązał ocena ndst na drugi okres jest informacją o zagrożeniu drugorocznością) Jedyny minus to więcej pracy dla nas, ale do tego żeśmy się przyzwyczaili. Jeśli masz szczegółowe pytania - odpowiem. |
ewa bergtraum | 22-08-2005 17:16:54 [#03] |
---|
Magosiu, nie bardzo rozumiem, dlaczego trzy okresy miałyby uniezależnić Cię od ruchomych ferii. Pamiętam bardzo dawne czasy i podział roku szkolnego na 3-4 okresy. Pamiętam również, że moich uczniów nie motywowało to jakoś specjalnie do systematyczniejszej pracy. Mnie przysparzało dodatkowych kłopotów: bieganie cztery razy w roku (zamiast dzisiejszych dwóch) za niesolidnymi kolegami z pracy (np.dlaczego znowu nie wpisałeś zwolnień uczniom, muszę podliczyć frekwencję; no wystaw w końcu te oceny, bo się nie wyrobię: jutro rada!; dlaczego zmieniłaś ocenę, moje wyliczenia diabli wzięli!; jakim prawem dopytujesz Iksińskiego, matka Ygrekowskiego dzwoniła z pretensjami, że jej syna nie chcesz wyciągnąć na lepszą ocenę, bo minął termin poprawiania ocen.). Można by takich problemów przytoczyć setki. Jeśli masz jeden typ szkoły, może niewielką - to próbuj. Jeżeli natomiast np. podstawową i gimnazjum: wówczas wszyscy (łącznie z Tobą) muszą znaleźć czas na analizy, podsumowania, podliczania itd. trzy razy w ciągu roku. Czyli praktycznie zafundujesz wszystkim stan permanentnej gotowości bojowej. |
Jolanta Szuchta | 22-08-2005 17:37:07 [#04] |
---|
magosiu Jesteś jak widzę bardzo pracowita. Jednym z argumentów które przytaczasz do 3 semestralnego pdziału roku jest zmobilizowanie nauczycieli do systematycznego oceniania. Ja tez mobilizuję ,ale nie dodaję sobie pracy ,po co klasyfikować śródrocznie 2 razy? Systematyczność oceniania mam już wypracowaną .po prostu co 2 miesiące sprawdzam ilość wstawionych ocen z poszczególnych przedmiotów .Monitorowanie na bieżąco i już. I uwierz mi nauczyciele wstawiają oceny nie dlatego ze stara się czepia ale po prostu takie mają PSO. |
panda | 22-08-2005 17:44:39 [#05] |
---|
Czemu zniechęcacie magosię? Ona nie pytała czy warto, bo podjęła decyzję. Chce wiedzieć czego może w tym układzie oczekiwać. Czy konsekwentnie spróbujecie mnie przekonać, że mam gorzej od Was? |
ewa bergtraum | 22-08-2005 17:57:55 [#06] |
---|
? Może poczekamy aż sama Magosia napisze, czy poczuła się zniechęcona ?. W swoim liście nie prosi o utwierdzenie jej w podjętej decyzji: Szukam kontaktu, doświadczeń i refleksji (...) A bardzo chce tę zmianę wprowadzić - wstępnie konsultowałam to z rodzicami i nauczycielami, mam zgodę. (...). No to się podzieliłyśmy doświadczeniami i refleksjami, nie :-) |
AnJa | 22-08-2005 17:59:56 [#07] |
---|
generalnie to my lubimy zniechęcać wszystkich
a magosię w szczególności - ona na wpływy bowiem okrutnie podatna jest
ciebie, ani innych krzyżaków nie będziemy przekonywać - jeśli sądzisz, że masz od nas lepiej to żyj złudzeniami |
AnJa | 22-08-2005 18:01:05 [#08] |
---|
:-))) jasna cholera!!!!
i po co ja to napisałem???
Przecież ja też zamierzam te 3 semestry! |
rzewa | 22-08-2005 18:02:10 [#09] |
---|
okresy, AnJa, okresy semestry z definicji są tylko dwa... ;-) |
Magosia | 22-08-2005 18:08:05 [#10] |
---|
Dziewczyny -dzieki Jolu i Ewo - Panda ma rację, ja - razem z nauczycielami podjęliśmy już taką decyzję... no, szczerze mówiąc to ja trochę bardziej , ale ludzie mi wierzą i mają zaufanie. To nie tak, że ten pomysł gdzieś mi się teraz narodził. Kombinuję jak to wprowadzić od ponad roku. Powody - jak wyżej, plus to co panda. Jeśli ocenianie śródroczne powiązane z feriami - tak do tej pory, to raz pierwszy okres ma 4 miesiące za rok 5 albo i więcej. Natomist w podziale na 3 - mamy : (9,10,11 - 12, 1, 2,3 - 4,5,6 ). Początek kwietnia robimy wywiadowki, 4 kwietnia piszemy sprawdzian . Jest w tym jakaś logika. Wywiadówki i tak robimy w listopadzie i kwietniu dodatkowo, więc tu niewielka zmiana. Uczeń mam wrażenie będzie się mobilizował, bo tak od września do stycznia to ...i lecą miesiące bez nauki. Co do nauczycieli- różnie- są tacy , co bez jakichkolwiek pilnowań i systemów, a są tacy, którym formalny gorset pomoże. Dzięki za wskazanie minusów, , pomyślę jak je zminimalizować ( nie muszę na przykład dokładnych analiz robić- to ja ustalam kiedy je zrobię i może to być na przykład styczeń, w którym już nie gonię z językiem jak w tym roku , kiedy zaczęłam ferie 15 stycznia. ) Panda - czy pamiętasz, co w sensie formalnym , oprócz zmiany w statucie, robiliście zmieniając rytm pracy? Nadal proszę o rozmowę i doświadczenia. Nie tylko te utwierdzające- a AnJa ma rację , ja taka wpływowa nie jestem, ale słuchąjca , owszem tak i to chętnie:-) Acha, szkołę mam wielką zespół:Sp + Gim. + filia. |
AnJa | 22-08-2005 18:13:48 [#11] |
---|
a okresów z definicji to w szkole nie ma wcale
faktycznie byc powinny - nawet regularne, jak wdż skutecznie nauczany |
panda | 22-08-2005 18:36:52 [#12] |
---|
Do AnJa - co do wdż, to chyba jako nauczyciele zainteresowani jesteśmy przyrostem, więc może nie szkólmy zbyt gorliwie. Do Magosi - formalnie tylko uchwalenie w statucie. Ale myślę, że dosyć istotne są wszystkie mniej formalne: zapis z rozmowy ze środowiskami, informacja na poczatek roku odpowiednia do adresata wraz z uzasadnieniem zmiany, a potem ciągłe przypominanie terminarzem (do kiedy oceny, kiedy rodzic może się odwoływać, kiedy rada itp). Jeśli natrafisz na problemy w realizacji (bo pewnie wtedy wyjdą zagadnienia, o których teraz nie wiesz a ja nie pamiętam) to daj znać na priva. Życzę powodzenia. Jak to AnJa zauważa "mam lepiej", bo mnie z tym lepiej :-))). |
Jolanta Szuchta | 22-08-2005 21:36:13 [#13] |
---|
Ja nie zniechęcam tylko rozważam.Mnie te 3 semestry nie przekonują.Dobrze że magosi udało sie przekonac nauczycieli. 9,10,11-krótko bo zanim sie młodziez rozkręci juz trzeba klasyfikować. 12,1,2,3,święta i w międzyczasie ferie,klasyfikacja i sprawdzian. 4,5,6 dla mnie znów krotko -czerwiec i gorąco i wycieczki te ktorych nie zrealizowlismy we wrześniu. To takie moje dywagacje-mnie by ten układ nie pasował,ale mam nadzieję że po roku funkcjonowania magosia zrobi podsumowanie i podzieli się wnioskami. |
Magosia | 22-08-2005 22:43:43 [#14] |
---|
Szukam doświadczeń tych, którzy pracują w tym systemie. Podział na okresy może być nieco inny - to jeszcze przedyskutujemy z nauczycielami, na przykład do ferii -świąt Bożego narodzenia, potem do feii wielkanocnych. Wtedy taki rytm jak w przyrodzie i domu :-) Mam koleżankę, która od dwóch lat tak pracuje- ocenia pozytywnie. Pomysł zasiała we mnie dwa lata temu pani wizytator, którą sobie wysoko cenię. Jolu- to co wskazujesz jako problem, mnie właśnie motywuje: żeby młodzież (i nauczyciele) szybciej się rozkręcali- to na początek. A na końcu, żeby intensywniej i rytmiczniej pracowali . Poza tym dla dziecka perspektywa ocenyza półroku to ogroooomnie długi szmat czasu- niektórzy tracą perspektywę z oczu , tak myślę. AnJa - a Ty -dlaczego myślisz też o takiej zmianie? Przecież ja też zamierzam te 3 semestry! jakie pozytywy - negatywy widzisz? Jak Ci się chce rozważać;-) - to napisz :-) |
Małgoś | 22-08-2005 22:49:46 [#15] |
---|
trymestry...? wprowadzałam i wycofywałam się z tego pomysłu, ale w głębi duszy jestem ...za;-) gdyby tak mniej biurokarcji, byłoby cudnie z 3 a nawet z 4 okresami Jak podzielić? Brałam kalendarz liczyłam dokładnie dni szkolne i dzieliłam na 3.Nastepnie korygowałam, tak by koniec trymestru wypadał "naturalnie" - przed feriami np. Trymestr trzeci był zazwyczaj najdłuższy, bo sporo jest w nim sporo zamieszania (egzaminy zew.), a trymestr pierwszy najkrótszy Klasy trzecie LO miały semestry (2 okresy - nijak nie dało sie podzielic na 3) - i to był główny powód na NIE PS. Spec od oceniania, planowania wynikowego i mój osobisty odol- Julian Ochenduszko zaleca ocenianie okresowe jak najczęstsze- wtedy ocena jest bardziej miarodajna, a ja mu ... wierzę :-) |
Magosia | 22-08-2005 22:57:00 [#16] |
---|
Małgoś dzięki za głos :-) Właśnie to jak najczęstsze ocenianie, poprawę adekwatności oceniania do faktycznych umiejętności dziecka mam na mysli jako przciwwagę dla zwiększonej ilości pracy. Wierzę, chcę wierzyć(?) że to będzie lepsze, ale biorę pod uwagę ciężąr kolejnej nowości w szkle. Zależy mi, żeby nie było niewypału. |
AnJa | 23-08-2005 08:04:00 [#17] |
---|
tak - powody, o ktorych piszecie: harmonijnośc wieksza, trochę kretyństwo z rozporządzenia o ocenianiu (ocena przewidywana) się uformalnia naturalnie (to ostatnia klasyfikacyjna)
zamierzałem jeszcze inaczej: IX-XII, I - 15 kwietnia, 15 kwietnia do końca roku
maturzyści mieliby 2 okresy, pozostali 3
ostatni okres miałby charakter właściwie porządkujący
dlaczego nie:
1. nasz system oceniania własciwie automatycznie klasyfikuje w każdej chwili (dzieciak i rodzic zawsze wiedzą, ile punktów na ile możliwych ma i jak się to na ocena przekłada,
2. mamy stły termin ferii(podlaskie jest tym chlubnym wyjątkiem) i rytm roku jest od lat we krwi
3.wydłużono właśnie maturzystom o 2 tygodnie - czyli zostałyby tylko 2 miesiące, a nawet mniej w niektórych latach, w tym weekend majowy i Boże Ciało
Klasyfikacja to nie aż taka znowu wielka praca - więc tego pod uwage nie brałem w ogóle |
beera | 23-08-2005 08:55:12 [#18] |
---|
kusi mnie magosiu Twój pomysł głównie ze względu na:
większą nauczycielską samokontrolę w ocenianiu (wiem, ze mogę przeglądac dzienniki, ale wtedy rozliczam- 3 semestry wymusza na nauczycielach odpowiedzialność za ocenianie) częstsze informowanie uczniów i rodziców o postępach dziecka częstsze ocenianie- co daje lepsze wytyczne ocenianemu dziecku zły uklad roku szkolnego- Czy klasyfikacja to dodatkowa praca- dla mnie to jedno posiedzenie klasyfikacyjne więcej - jeśli korzyści sa większe niż straty warto się nad tym zastanowić Więc... magosiu- ucz się od Pandy, a potem ja chętnie od Ciebie hm... myslisz, ze zdążyłoby się z tym jeszcze w tym roku szkolnym? |
AnJa | 23-08-2005 09:13:12 [#19] |
---|
zmiana statutu - jesli przekonasz RP to jeszcze w sierpniu klepniesz i po sprawie
rodziców nie pytałbym nawet - dla nich bowiem to nawet korzystniejsze - zamiast wywiadówki śródokresowej gdzie wykazy ocen cząstkowych dostają będą mieli ustalone oceny
dzieciteż - te będą przeciw- jeden powód do czepiania się w domu więcej;-)
w sp jest trochę problemów z pisaniem opisówki - tu n-le z klas I-III moga byc mniej szczęsliwi |
beera | 23-08-2005 09:16:03 [#20] |
---|
o tym właśnie myślę o opisówce ale to kwestia opracowania dokładnej karty obserwacji. Do tej pory bylam im przeciwna, ale wiem, ze jest wielu zwolennikow takiej formy oceniania opisowego - wtedy w ogóle nie ma problemu |
beera | 23-08-2005 09:17:59 [#21] |
---|
dopowiem ten pomysł kusi mnie także przez I-III wlaśnie Ciągle mam wrażenie, że mi się tu wszystko rozchodzi w szwach... Pando- masz podstawówkę- opowiedz mi o konsekwencjach 3 semestrów w nauczaniu poczatkowym? |
Magosia | 23-08-2005 15:59:33 [#22] |
---|
Poprawa efektów to główny cel zmiany. Bo wiecie- to tak jak z nami- jeśli wiemy, że nas częściej oceniają, to się rytmiczniej staramy. I dzieci nie są tu inne, a nawet ze względu na psychologię i inne widzenie czasu bardziej wymagają systematyczności w ocenianiu. Asiu - to I-III widzimy podobnie. Bo taki dzieciak oceniany globalnie co pół roku to to według mnie rozmywa sięw ocenie umiejętności. Ale tu nie podyskutuję , bo od N. Zint. mam vice. Doświadczenie koleżanki Basi zza miedzy (Basiu - pozdrawiam :-)))))) pozytywne bardzo - nauczyciele też widzą plusów więcej niż minusów. Cały czas liczę ,że się ktoś tu odezwie z takim systemem pracy ( inny niż dwa okresy). I jak panda podzieli się z nami doświadczeniem . |
Magosia | 23-08-2005 15:59:33 [#23] |
---|
Poprawa efektów to główny cel zmiany. Bo wiecie- to tak jak z nami- jeśli wiemy, że nas częściej oceniają, to się rytmiczniej staramy. I dzieci nie są tu inne, a nawet ze względu na psychologię i inne widzenie czasu bardziej wymagają systematyczności w ocenianiu. Asiu - to I-III widzimy podobnie. Bo taki dzieciak oceniany globalnie co pół roku to to według mnie rozmywa sięw ocenie umiejętności. Ale tu nie podyskutuję , bo od N. Zint. mam vice. Doświadczenie koleżanki Basi zza miedzy (Basiu - pozdrawiam :-)))))) pozytywne bardzo - nauczyciele też widzą plusów więcej niż minusów. Cały czas liczę ,że się ktoś tu odezwie z takim systemem pracy ( inny niż dwa okresy). I jak panda podzieli się z nami doświadczeniem . |
Magosia | 23-08-2005 15:59:33 [#24] |
---|
Poprawa efektów to główny cel zmiany. Bo wiecie- to tak jak z nami- jeśli wiemy, że nas częściej oceniają, to się rytmiczniej staramy. I dzieci nie są tu inne, a nawet ze względu na psychologię i inne widzenie czasu bardziej wymagają systematyczności w ocenianiu. Asiu - to I-III widzimy podobnie. Bo taki dzieciak oceniany globalnie co pół roku to to według mnie rozmywa sięw ocenie umiejętności. Ale tu nie podyskutuję , bo od N. Zint. mam vice. Doświadczenie koleżanki Basi zza miedzy (Basiu - pozdrawiam :-)))))) pozytywne bardzo - nauczyciele też widzą plusów więcej niż minusów. Cały czas liczę ,że się ktoś tu odezwie z takim systemem pracy ( inny niż dwa okresy). I jak panda podzieli się z nami doświadczeniem . |
AnJa | 23-08-2005 16:03:46 [#25] |
---|
:-) :-) :-) no, może wreszcie zrozumią jedne z drugimi o co magosi chodzi!!!
...
cicho, wiem - u mnie się też wiesza. |
Magosia | 23-08-2005 16:08:21 [#26] |
---|
AnJa inteligencja mi od raportu szwankuje - nie łapię - co się u Ciebie też wiesza???? |
AnJa | 23-08-2005 16:12:21 [#27] |
---|
otwieranie forum się wiesza i wysyłanie wpisów na nie - od ok. południa chyba
a to potrafi skutkować klonowaniem postów |
bogda4 | 23-08-2005 16:15:53 [#28] |
---|
Widzę jednakowe wpisy magosi, ale dlaczego aż 3 ;-))) |
Magosia | 23-08-2005 16:17:17 [#29] |
---|
;-)))))))) Ufff. Ale dałam plamę. Idę do bardziej prozaicznych i nie wymagających umiejętności TI zajęć :-) Obiecuję już się nie klonować;-) |
beera | 23-08-2005 16:19:55 [#30] |
---|
Ależ coś TY!!! poznaliśmy trzy główne cele zmiany:
- Poprawa efektów
- Poprawa efektów
- Poprawa efektów
I tak trzymaj magosiu!!!! a ja chyba z Tobą :-))) |
AnJa | 23-08-2005 16:33:03 [#31] |
---|
jeszcze tylko uzupełnijcie więc, w jakich trzech obszarach będziecie te poprawy miał :-) |
Magosia | 29-08-2005 19:06:47 [#32] |
---|
Wchodzimy w to dzisiaj na radzie ( opinię pozytywną RR już miałam ) - podjęliśmy decyzję : dzielimy na 3. Ludzie nie mieli oporow, zmiana przeszła jednomyślnie przy 64 obecnych ( na 72 zatrudnionych- nieobecni:urlopy, zwolnienia z powodu spraw najważniejszych i księża) Obiecuję dzielenie się uwagami , refleksjami i doświadczeniami :-) Panda - dziękuję , jeszcze sie pewno odezwę na priva:-))) |
panda | 29-08-2005 19:15:10 [#33] |
---|
powodzenia, trzymam kciuki ... ....i chętnie służę |
Magosia | 29-08-2005 19:17:33 [#34] |
---|
Dzięki :-))) |
Magosia | 04-12-2005 15:49:48 [#35] |
---|
Meldunek z pola klasyfikacyjnego odświeżam- bo obiecałam wrażenia. Narazie to mam takie, że siedzę całą niedzielę nad zestawieniami klasyfikacyjno-zachowawczymi;-) (Bo się szkoliłam w SUSie i robota została na niedzielę). Ale w styczniu poleniuchuję...(?) Mam (w gimnazjum ) 16 % wzorowych i 3 % nagannych- to chyba nie jest źle ? Tak szukam inspiracji do wnioskow;-) |
panda | 04-12-2005 18:16:22 [#36] |
---|
klasyfikacja przede mną Szkoda, że o sobie nie wiedziałyśmy (w Miedzeszynie spędziłam piątek i sobotę), bo mogłyśmy pogadać na ten temat. Klasyfikacja dopiero przede mną, ale nie ciagnę tabelek do domu. Wszystko załatwiam na radzie: N-le omawiają klasy, ja spisuję dane w tabeli (ono swoje protokoły z klasyfikacji, też tabelaryczne przekazują protokolantowi). Wystarczy 15 minutowa przerwa na wklepanie w excela i mam pełną analizę, którą przyjmuje uchwałą grono. |
Magosia | 04-12-2005 19:27:57 [#37] |
---|
Wypatrzyłam twoje dane na identyfikatorze :-) Ale nie zdążyłam Cię poszukać - duży ten ośrodek - ja byłam w czwartek-piątek . Z klasyfikacją to ja mam taki system: najpierw spotykamy się z zespołami wychowawców w poziomie( ja z gimnazjum - 12 klas, I vice - z IV- VI 8 klas, kierownik filii - 6 klas, II vice- kl. I -III - 8 klas. Każda zbiera swoje dane od wychowawców, potem to scalamy- każda swoje i przedstawiamy tak obrobione na radzie. Na radzie głosowanie :-), uchwała i kierunki dzialań , bardzo podstawowe( typu- zespół ratunkowy dla klasy tej i tej, wyrównawczy z tego przedmiotu, coś w tym stylu). Analiza problemów gruntowna (zalecana- z realizacją różnie) w zespołach wychowawczych i zespole mierzenia jakści . Rada trwa około 2 godzin (35 oddziałów , bo jeszcze zerówka). A na temat SUS założę oddzielny wątek, jak złapię oddech. pozdrawiam :-) |
beera | 04-12-2005 19:58:44 [#38] |
---|
i ja z wami ja mam małą szkółkę- u mnie prościej... jestem naprawdę zadowolona z efektów jakaś mobilizacja do pracy nastapila przed I klasyfikacją więcej ocen niż porownywalnie w roku ubiegłym, większe zaangazowanie uczniów- są bardziej czujni i czują, ze każda ocena ma zanaczenie- bo krotki okres czasu Rodzice w zmianie widzą głównie korzyści rada- wnioski szybciej wyciagamy i w życie je wcielamy już w listopadzie. dzieciaki, co nam umykają wyselekcjonowane szybciej... wiem, ze za szybko, by wnioskować- na to trzeba roku.. ale na razie jestem, zadowolona- bilansując wysilki i efekty- mam wrażenie, ze wyszlismy na plus... Dzięki magosiu za ferment twórczy :-) |
Magosia | 04-12-2005 20:30:04 [#39] |
---|
Asiu u mnie rodzice byli od razu bardzo za: jak to ujęła jedna z mądrzejszych mam : dobrze jak w szkole coś się zmienia, bo to znaczy, że nie stoi w miejscu (cytat prawie). Mobilizację i ja widzę , ale jest coś i nipokojącego mnie trochę: jakby większa rygorystycznośc nauczycieli - na zasadzie - ja wam pokażę, żebyście się do roboty wzięłi. Ja - osobiście - mam podejście z ducha oceniania kształtującego, więc trochę mnie takie zjawisko martwi.
Ale dajmy zmianie zistnieć:-) |
danucha | 05-12-2005 16:38:14 [#40] |
---|
trymestry mam już szósty rok.Wszyscy sie przyzwyczaili i traktują jak normę.W ubiegłym roku jedna z pań rzuciła hasło o powrocie do dwóch semestrów ale nie znalazła sprzymierzeńców. Jakie były argumenty?
- mobilizacja nauczycieli i uczniów do systematycznej pracy( u nas nie zdarza si e nawał klasówek itp. przed data ukończenia trymestru)
- łatwiej dostrzec postepy ucznia w pracy i zdecydować o ocenie końcoworocznej
- rodzice w badaniach stwierdzają że odpowiada im ten system i mobilizuje dzieci do pracy
- nasi absolwenci idący do szkoły z podziałem na semestry stwierdzają, że częstsza klasyfikacja dawała im poczucie większej szansy na poprawę i nie pozwalała na zgubne poczucie luzu że jeszcze jest czas i się zdąży
- przerwy w trymestrze spowodowane świetami ,feriami przyjmujemy jako miły okres przerwy , anie jakiś termin graniczny jak to bywało w układzie semestralnym
- początkowe niepokoje o większa ilośc pracy nie okazały się w pełni uzasadnione,wszyscy cenią sobie spokój jaki towarzyszy klasyfikacji śródrocznej od kiedy nie jest to tylko jedna ocena
Polecam, jeśli macie pytania dotyczące szczegółów piszcie na adres |
Magosia | 05-12-2005 22:59:32 [#41] |
---|
Jestem po radzie klasyfikacyjnej Pierwsze wrażenia- gorsze efekty- ujęłabym to następująco: wysoki poziom luzu u niektórych uczniów (jeszcze zdążymy się poprawić) nalożył się na większy rygoryzm nauczycieli niektorych (jeszcze zdążymy Wam poprawić, a teraz wam pokażemy,że nie umiecie). Ilośc jedynek większa niż w pierwszym okresie ubiegłego roku. Ale...może ta lampka sygnalizacyjna wcześniej zapalona da lepszy razultat końcowy. Danucha, a Ty jaki typ szkoły? |
danucha | 06-12-2005 14:38:14 [#42] |
---|
podstawowa jestem i myślę z e to się najlepiej sprawdza ,bo dla maluchów luty we wrzesniu jest piekielnie odległy,ale myslę że w przypadku "starszaków" ta lampka sygnalizacyjna jak powiadasz też przyniesie jakies efekty ale nie ma co liczyć od razu na jakieś nadzwyczajne róznice w klasyfikacji
POstawa nauczycieli jest w tym momencie bardzo ważna, bo to oni bardzo często wprowadzaja nerwowa atmosferę,która niczego dobrego przynieśc nie może |
Magosia | 09-05-2006 15:37:20 [#43] |
---|
Podnoszę wątek dla koleżanki, która bada problem. Na ten moment jestem zadowolona z wprowadzonej zmiany- wiekszość nauczycieli też. Po drugim okresie wiele osob dostrzegło plusy. W maju- czerwcu chcemy zbadać opinie rodziców i uczniów. Irenko- pozdrawiam - czytaj forum,pisz i zapisz się do OSKKO :-) WARTO. |
maeljas | 09-05-2006 15:45:29 [#44] |
---|
Magosiu jak podzieliliście rok ? (chodzi mi o terminy klasyfikacji) - i ja zastanawiam się nad takim rozwiązaniem - a jak radzicie sobie z uczniami np. przyjętymi w trakcie roku szkolnego - przychodzącymi ze szkoły, gdzie jeszcze nie było klasyfikcji okresowej a u Was np zaczął sie juz 2 okres/ |
Magosia | 09-05-2006 15:49:01 [#45] |
---|
Po trzy miesiące: do 30 listopada, do 30marca(odpadają ferie i święta) i do końca. Uczeń przynosi odpis ocen śródrocznych-"bieżacych" -jesli na przyklad przychodzi w lutym to za i okres , jesli w marcu to dodatkowo oceny bieżące. |
beera | 09-05-2006 15:54:00 [#46] |
---|
Bardzo zadowolona- ja nauczyciele tez wyłapalismy w listopadzie dzieciaki, ktorym trzeba pomoc szybciej niz zwykle, wyliśmy szybciej kombinatorów Większa mobilizacja dzeciakow, więcej ocen i sensownie rozlozone kontrolowanie, klasowki, prace itp. rodzice- wyglada, ze tak, zle porządne badanie robimy w przyszłym roku, zeby rodzice dokladniej wiedzieli na czym polega rzecz po roku wdrazania. Moim zdaniem- same plusy. |
Magosia | 09-05-2006 15:55:47 [#47] |
---|
Asiu co do "porządnego" badanie z całą pewnością nie wyjdzie to po roku, najlepiej po dwóch- trzech. Ale ja zbadam tak " na bieżąco",ż eby wychwycić problemy :-) |
maeljas | 09-05-2006 15:59:12 [#48] |
---|
podzielicie się wnioskami? |
Magosia | 09-05-2006 16:09:54 [#49] |
---|
Martuś masz jak w banku :-) |
beera | 09-05-2006 16:12:35 [#50] |
---|
yhm |
|