Cześć,

mam pytanie: jak w Waszych szkołach dokumentuje się realizację ścieżek edukacyjnych?

Jacek W.

Dla każdej scieżki jest przygotowany plan realizacji z zaznaczeniem tematów, które beda realizowane na konkretnych przedmiotach - nauczyciele tych przedmiotów poświadczaja to swoim podpisem wpisują także datę przeprowadzenia zajęć.

Dokumentacja zajęć, realizowanych sa na wydzielonych lekcjach prowadzona jest w dzienniku zajęć.

... i taki plan realizacji ścieżki jest wpisany do dziennika czy jest osobnym dokumentem?

Jacek W.

MATKO!

Na jakiejś konferencji wizytatorka zapytała nas- dyrków w jaki sposób monitorujemy realizację ścieżek.

Po chwili milczenia powiedziałam tak:

W taki sam dokładnie sposób w jaki monitorujemy nauczanie matematyki, j.polskiego, przyrody, itd. Z jakiego powodu mam monitorować to szczególniej?

Nie dajmy się zwariować. Gdzie jest napisane, że trzeba to jakoś szczególnie?

Mamy plan realizacji scieżek, przypisane treści do przedmiotów i pracujemy.

Wpis do dziennika jest dowodem wystarczającym- moim zdaniem!

I nie zamierzam tu szaleć- - a co jeśli treść ścieżki- np. czytelniczej przenika się z treścią nauczanego przedmiotu- j. polskiego?  Ścieżki realizowane są integracyjnie i tyle.

Ja rozumiem, że to jakieś zabawy kuratoryjne, ale może warto dać temu odpór?

i ja tak miałem

zebrano nas i nagle (jako mniej pilny) dowiedziałem się że nalezy to mieć jak jedna kolezanka dyrektorka - olbrzymia płachta z wielkimi kratkami i zapisem co, gdzie, w jaki, przedmiocie i jakim temacie.

Ale tu odkrywam, że było nieźle

teraz do tego planu dochodzi dokumentowanie dzienniku! Proponuję inny kolor dla każdej ścieżki! wtedy gdy w jednym temacie realizujesz kilka ścieżek istnieje nadzieja na efekt tęczy:-)

a może rzeczywiście jakoś dać odpór wizytatorskiej wynalazczości dokumentacyjnej?

Pamiętam...

Jeżeli istnieje plan realizacji ścieżki i wiadomo, że daną treść realizuję na określonej lekcji, która ma przecież temat, to po co ta cała kolorowka w dzienniku! W zasadzie żeby mieć pewność, że w ciągu trzyletnim wszystkie treści zostały omówione trzeba by dodatkowo zapisywać realizację danej ścieżki w odrębnym zeszycie lub brulionie...Modne są segregatory, więc w moim gimnazjum takie powstały, co oznaczało, że nauczyciel szedł na lekcję z dziennikiem i segregatorem!

oczywiście już wkrótce wszyscy mieli tego serdecznie dość...więc postanowiono wykorzystać ostatnie strony w dzienniku ( jest ich 8 ), teraz tam wpisuje się w danej rubryce (wykonali je wychowawcy ),że dana treść została na lekcji poruszona

Czy to się sprawdzi? narazie wytrwale wpisujemy _wychowawca przypomina o tym obowiązku!

:-))

Fajnie napiałaś :-)

To taki opis rozpaczliwych działań podejmowanych przez szkołę, żeby się "gora" odpimpolila.

No i zobaczmy- czy to nie jest przerost formy nad treścią?

faaajnie :-)

hmmm

czas na dokumentację realizacji ścieżek na przerwach...

i zapis co z WDNu zrealizowano podczas picia kawy i gadania o robocie
też obszar do zbadania! a co?

Kurka, coś dzisiaj pieje :-(

Fajnie ;-)

może to nie jest odkrywcze,

ale czy nie wystarczyłoby w rozkładach materiału dodać jeszcze jedną rubrykę pt. treści ścieżek - obok tematu pisać jaką treść i z której ścieżki realizujemy - skoro zrealizowano temat (dowód wpis w dzienniku) to i elementy ścieżki wplecione w treść lekcji też są zrealizowane

jestem zdecydowanie przeciwna kolorowankom w dzienniku, chociaż zjawisko tęczy skad inąd mnie zachwyca,

a już głupoty w stylu wypełniania płacht łącznie z datami kiedy i jaką ścieżkę która pani i na jakim przedmiocie realizowała uważam z stratę czasu ( u nas to było ładnych kilka kartek xero w każdym dzienniku  -  przecież to nie ma znaczenia - podobnie jak nikomu nie jest potrzebna do szczęścia wiadomość, że lekcja o ułamkach odbyła się 2 kwietnia, a o rzekach Polski 4 marca

Nie odkrywcze..

..ale za to chyba najrozsądniesze..

Ja mam podobnie. Plan realizacji ścieżek z jedną rubryką w której przedmoiotowcy określili- "ta treść moja". I rzeczywiście w swoich planach przedmiotu zaznaczają gdzie ścieżka.

:-))

Tehaiks wszystkim za pomoc :)

Jacek W.