Forum OSKKO - wątek

TEMAT: godziny religii
strony: [ 1 ][ 2 ]
Basik226-06-2005 20:23:53   [#01]

Kto tak naprawdę powinien przydzielać godziny religii księżom i świeckim katechetom w szkołach? Dyrektorzy, czy proboszcz? U nas od lat robi to proboszcz a my nie mamy nic do tego.Czy jest jakiś przepis ,który to reguluje? W tym roku księża mają etaty a dla katachetek ( mianowanych)brakuje godzin.

Marek Pleśniar26-06-2005 20:44:44   [#02]
jak nazwa wskazuje - dyrektor:-)
Basik228-06-2005 23:25:09   [#03]
Na jaki przepis mogę się powołać aby udowodnić proboszczowi, że to nie on powinien się tym zajmować?
Basik228-06-2005 23:28:05   [#04]
Na jaki przepis mogę się powołać aby udowodnic proboszczowi ,że to nie on powinien się tym zajmować?
Marek Pleśniar28-06-2005 23:36:14   [#05]

o matko, tak to możesz dochodzić nawet prawa zakonnic żeby Ci układały arkusz;-)

Nie ma takiego prawa żeby proboszcz miał coś do gadania w kwestii przydziału konkretnych godzin w szkole.

To niby jak masz mu coś przedłożyć.

Powiedz że to Ty jesteś dyrektorem i choć miło Ci współpraca z księdzem to musi on honorować twoje prawa.

A Twoje prawa są w ustawie o systemie oświaty

tam sobie wynotuj i mu pokaż

Ustaw sobie te relacje z nim bo będzie zawsze wchodził na głowę.

a jak ma wątpliwości to niech ON pokaże przepisy które mu zezwalają na jakieś roszczenia

--------------

ps gdyby zezwalały na to godziny, to ja osobiście dogadywałbym się z proboszczem tak byśmy byli obaj zadowoleni

współpraca nie jest zła.

skryba0429-06-2005 00:37:25   [#06]

skierowanie do nauczania religii

wydaje biskup w porozumieniu z proboszczem ( regulują to tzw. "odzzielne przepisy" ale jest to zgodne z Kartą Nauczyciela, która mówi o zatrudnianiu katechetów w szkołach). Tutaj na tym etapie dyrektor nie ma wiekszego wpływau na to jaki desant z parafii mu spadnie na głowę ( chyba że dobrze żyje z proboszczem i uzgodniają to wspólnie). Nie powinnaś jednak pozwalać aby proboszcz ustalał jakich klas mają uczyć jego katecheci- to jest całkowita kompetencja dyrektora.
Marek Pleśniar29-06-2005 01:05:49   [#07]

to święta (nomen racja)

ale pytano tu o przydział h. więc się nie odniosłem do innych aspektów, takich jak to skąd się ksiądz i katecheci w szkole wzięli:-)

bardu29-06-2005 01:07:02   [#08]
niech da PP , że on to robi.
Gaba29-06-2005 01:16:31   [#09]

problem Basika2 polega na tym, że (wczytuję się w post 1), proboszcz dał godziny katechetom - księżom, a katechetki (co oczywiste nie-księża) godzin nie mają.

Na to komu dał religię w Twojej szkole ksiądz proboszcz nie masz żadnego wpływu... niestety. A czasem wypadałoby wręcz mieć.

Wychodzi na to, że Ty się na tym nie znasz, Ty masz wykonywać i nie masz nic do powiedzenia... -  nie lubię sama tego narzucania, uważam, że powinno być prawnie uregulowane: w porozumieniu z pracodawcą proboszcz daje tzw. misję. Idę przedstawiam swoją wersję, albo nie wnoszę zastrzeżeń, a jak wnoszę - to to powinna być jakaś reakcja proboszcza, albo mam takie oczekiwania wobec kadry katechetów... - i twedy jestem partnerem dla proboszcza.

Trudno, czy to się podoba, czy nie - to są demokratyczne stosunki, a nie feudalne, bo czy szkoła sie wtrąca, kto kościół zamiata.

Godziny natomiast w konkretnych klasach ustalaj sama, egzekwując prawa pracodawcy. Przydzielaj w dnie, w które Tobie jest to potrzebne.

Księża nie są w stanie podołać rozlicznym obowiązkom, które wynikają z KN oraz z obowiązków wikarego. Tego nikt nie chce zauważyć, o tym wielokrotnie mówiliśmy - niektórzy to wiedzą i siedzą cicho, inni maja jakieś własne teorie, jeszcze inni udają, że nie wiedzą, że ich KN obowiązuje, jeszcze inni sądzą, że ktos na nich czyha, włącznie z atakiem na Kościół. (to są tzw. teorie osobiste)

Idę na rękę katechecie, bo jest dobrym katechetą, dobyrjm nauczycielem, dorbym kolegą i bardzo szanuję proboszcza - moje ustępstwo dotyczy tylko jednego dnia. Inne 3 szkoły, w których księża z tej samej parafii pracują, nie dają nawet 5 minut ustępstw i - proboszcz (przyjaciel naszej szkoły) zostałby na wielkiej parafii sam. Inni księża więc pracują 5 dni w tygodniu, jak p. Bóg przykazał - są na radach pedagogicznych i itp. Ja wiem, że niesposób pogodzic tych funckji. Mogę się mylić.

Marek Pleśniar29-06-2005 06:37:40   [#10]

w mi znanym przypadku wszyscy chcieli księdza. Może i miał mało czasu ale złoty człek, któremu drogę przez korytarz utrudniały wiszące na nim dzieci:-)

co oczywiście nie ma nic tu wspólnego z problemem

co do demokratycznych stosunków gaba, to ja lubię taką definicję: demokracja polega na tym, że trzeba dać ludziom się wygadać;-)

i robić swoje

przydziel godziny według widzimisia i przygotuj się na mężne odparcie pretensji proboszcza. Są przypadki, że robi on potem na złość, np wpływając na powierzenia pozostałych katechetów

ale znam też kilka przypadków że katecheci nie byli potulni i złożyli stosowne wnioski w kurii. Zawsze pozytywnie rozpatrzone i niekonieczne zgodne z wolą arbitralnie chcącego rozstrzygać proboszcza

Proboszczowie jeszcze nie zawsze pojmują na czym polega ich rola wobec szkoły. Kurie często tak - mają tam niezłych wizytatorów czy jak ich tam zwą:-)

Dlatego - jeśli masz problem  z tym człekiem - zachowaj się może tak.

Zaproś wizytatora z kurii i wyjaśnij wspólnie z proboszczem, we trójkę, jak widzisz przydziały i jak pojmujesz współpracę i czy są jakieś uwagi;-)

Ubiegnij go.

beera29-06-2005 17:31:13   [#11]

basik

problem może być bardziej zlożony

BO:

proboszcz spokojnie może zrobic tak, by jego księza mieli etat, a katecheci etatu nie mieli.

Jak?

Poprzez skierowanie

Wyraźnie widać, że proboszczowi zalezy, by księża mieli etaty- wystarczy, ze cofnie skierowanie dla jednego z katechetów i sprawa się rozwiąże sama.

Jesli nauczycieli religii jest więcej niż wynika to z ilości godzin,  powinnaś poinformować o tym proboszcza, by on mogł podjąc kroki w tym zakresie- własnie związane z nazbyt dużą ilością skierowań do nauki religii w Twojej szkole.

Dyrektor ma tu niewielki ruch- czy nam się to podoba , czy nie.

Dlatego najlepiej idź za rada Marka i postaraj się dogadać, bo w tym wypadku- niestety, ktorys z katechetów może zostac pozbawiony skierowania do pracy w szkole...

Basik229-06-2005 17:48:15   [#12]
Dzięki Wam za radę. Oczywiście, że moje relacje z proboszczem są jak najbardziej poprawne, dogadujemy się bez żadnych zgrzytów.Chiałam tylko aby w sytuacji  zmniejszającycej się liczby oddziałów, a co za tym idzie liczby godzin dla nauczycieli ,niepełny etat miał katecheta a nie dziewczyna dla której praca w szkole jest jedynym żródłem dochodu.
beera29-06-2005 17:55:51   [#13]

niestety

o tym KTO pracuje decyduje proboszcz

dyrektor jest tylko wykonawcą dezyzji, a szkoda, bo powinna być ta dyrektorska ocena co najmniej równie wazna jak ta ( czasem podyktowana innymi niż dyrektorskie przesłanki) proboszcza

janzg29-06-2005 19:13:16   [#14]

dlaczego niestety?

kiedyś ktoś wymyślił, że katecheza z kościołów i innych "punktów katechetycznych" przeniesiona

- zostanie do szkół

-  i na garnuszek budżetu

- ale o jej kształcie, sposobie oceniania uczniów i zatrudniania katechetów decydować będzie ktoś inny - MISJA - niż dyrektor.

-------------------

Od lat u mnie

- misję na czas nieokreślony mają dwaj księża - uzgodnienie w stylu z pewnej zananej epoki "wiecie, rozumiecie należy się im po pół etatu, bo ZUSy ...i tam takie inne awanse...... i po dwa dni (wskazane) wolne od lekcji",

- misja na kolejny rok szkolny dla katechetki  "na pozostałe godziny...... - uzgodniliśmy? (pytanie z tych retorycznych)"

-----------------------

kiedy dyrektor będzie miał komfort pracy?

cóż, lepiej będzie jeśli przyjmie do wiadomości, że oprócz OP i ON jest jeszcze proboszcz.

fredi29-06-2005 19:27:30   [#15]
czy skierowaniu określa się ilośc godzin ?
janzg29-06-2005 19:36:35   [#16]

pytanie z tych retorycznych?

;)
Marek Pleśniar29-06-2005 20:05:10   [#17]

mam pytanie - naprawdę macie tak źle z tymi proboszczami - w sensie: wkrochmalają się z liczbą godzin?

Nigdy mnie to nie spotkało choć oczywiście negocjowano ile dam;-)

beera29-06-2005 20:10:20   [#18]

jesli chcą

utrzyamc etaty dla księży, a godzin jest coraz mniej- bo niż, to nic dziwnego, ze w to wkraczają skoro mają przepisy do wykorzystania.

sytuacja janazg jest tu "wzorcem metra"- wlaśnie taka sytuację opisywałam w poście 11

........

Fredi- jest gdzieś napisane, ze skierowanie nie może zawierać liczby godzin? ;-))

janzg29-06-2005 21:36:20   [#19]

katecheci

to jedyna kategoria nauczycieli, których nie wolno zatrudnić na czas nieokreślony - jeżeli misja, którą dostarczają proboszczowie na jeden kolejny rok szkolny (nawet mianowanych i gdy wiadomo, że godziny w natępnych latach będą)
Rycho29-06-2005 21:52:07   [#20]

janzg

a to skąd Ci się wzięło?
 
     na to
 
Ulegamy czasem jakimś złudzeniom bezkrytycznie przyjmując czyjeś stwierdzenia.
 
Katecheta, ksiądz, siostra zakonnapodlegają takim samym prawo przy ztraudnianiu jak wszyscy inni nauczyciele.
 
Dwie tylko są róznice.
 
1. Żeby się zatrudnić muszą mieć skierowanie z kurii.
2. Tracą pracę, gdy skierowanie zostanie im cofnięte.
 
Mnie nie zdarzyło się jeszcze, żeby skierowanie dla nauczyciela religii było wydane na czas określony.
 
Z tego co słyszę różnie to z tym bywa w różnych szkołach. Ale generalnie przychylam się do stwierdzeń Asi i Marka. W porozumieniu można wiele rzeczy załatwić z obopólnym pożytkiem.
DYREK29-06-2005 22:11:48   [#21]

9. Przypominamy, że zgodnie z przepisami państwowymi każda osoba pragnąca podpisać umowę o pracę w szkole na stanowisku nauczyciela religii powinna posiadać odpowiednie skierowanie wydane przez biskupa diecezjalnego. Tak więc nie można podpisać umowy bez ważnego skierowania. W dokumentach państwowych używa się terminu "skierowanie", natomiast Kodeks Prawa Kanonicznego takie posłanie do katechizowania wydane przez biskupa nazywa "katechetyczną misją kanoniczną", są to więc terminy zamienne.

Ubiegać się o skierowanie należy zawsze w następujących przypadkach:
– przed rozpoczęciem pracy w szkole,
– przed ponownym zatrudnieniem w tej samej szkole (jeżeli przerwa w zatrudnieniu związana była z ustaniem poprzedniej umowy o pracę),
– przed rozpoczęciem pracy w nowych szkołach, chociaż nie jest to związane z koniecznością podpisania nowych umów (łączenie godzin),
– przed terminem wygaśnięcia skierowania wydanego na czas określony.

Skierowania wydawane są:
▫ na czas określony (1 rok) w następujących przypadkach: pierwsza praca jako nauczyciel religii w szkole, pierwsza praca w naszej diecezji (nie dotyczy sióstr i braci zakonnych, którzy katechizowali już w innych diecezjach), brak pełnych kwalifikacji, zbyt wysoka absencja na spotkaniach formacyjnych dla katechetów, bardzo słabe wyniki przeprowadzonych hospitacji lekcji, stwierdzony z winy katechety brak współpracy z proboszczem parafii. Może dotyczyć to także sytuacji, gdy brakuje godzin dydaktycznych.
▫ na czas nieokreślony - pełne kwalifikacje i nie zachodzi żaden z wymienionych wyżej przypadków.

10. Księżom Proboszczom, odpowiedzialnym za dobór katechetów w szkołach na terenie swojej parafii, przypominamy: nie można bez zgody ze strony Referatu Katechetycznego zwalniać katechety świeckiego lub siostry zakonnej, obniżać istotnie ich etatów (poniżej pełnego lub połowy etatu) także bez konsultacji z nimi. Dla wspomnianych osób jest to często jedyne źródło utrzymania. Niech księża proboszczowie mają to na względzie planując z dyrektorem szkoły wszelkie zmiany organizacyjne. Przypominamy, że plany organizacyjne zajęć w szkole przygotowywane są do 31 maja (gdy chodzi o katechetów świeckich; w przypadku księży mamy do czynienia z przeniesieniem służbowym. Dokonuje się to najczęściej do końca czerwca). Prosimy też nie wprowadzać nowych katechetów do szkół, w których brakuje etatu katechetycznego. To jest też niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa oświatowego.

http://www.diecezja.legnica.pl/archiwum/a_003.php

Zola29-06-2005 22:14:22   [#22]
no to mam pytanie, mam katechetę dyplomowanego, zatrudnionego na podstawie mianowania, powiedzmy, ze proboszcz cofa mu misję, bo chce mi np.przysłać księdza, to kiedy powinien cofnąć misję, żeby to było zgodnie z prawem, żebym mogła rozwiązać stosunek pracy, bo przecież bez skierowania katecheta uczyć nie może
DYREK29-06-2005 22:33:38   [#23]

"proboszcz cofa mu misję, bo chce mi np.przysłać księdza"

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. Nr 36, poz. 155, z 1993 r. Nr 83, poz. 390 oraz z 1999 r. Nr 67, poz. 753) obowiązuje od dnia 9 maja 1992 r.

§ 5. 1. Przedszkole lub szkoła zatrudnia nauczyciela religii, katechetę przedszkolnego lub szkolnego, zwanego dalej "nauczycielem religii", wyłącznie na podstawie imiennego pisemnego skierowania do danego przedszkola lub szkoły, wydanego przez:

1) w przypadku Kościoła Katolickiego - właściwego biskupa diecezjalnego,

2) w przypadku pozostałych kościołów oraz innych związków wyznaniowych - właściwe władze zwierzchnie tych kościołów i związków wyznaniowych.

2. Cofnięcie skierowania, o którym mowa w ust. 1, jest równoznaczne z utratą uprawnień do nauczania religii w danym przedszkolu lub szkole. O cofnięciu skierowania właściwe władze kościołów lub innych związków wyznaniowych powiadamiają dyrektora przedszkola lub szkoły oraz organ prowadzący. Na okres pozostały do końca roku szkolnego kościół lub inny związek wyznaniowy może skierować inną osobę do nauczania religii, z tym że równocześnie pokrywa on koszty z tym związane.

3. Nauczyciel religii prowadzący zajęcia w grupie międzyszkolnej lub pozaszkolnym (pozaprzedszkolnym) punkcie katechetycznym albo uczący na terenie kilku szkół lub przedszkoli jest zatrudniany przez dyrektora szkoły lub przedszkola wskazanego przez organ prowadzący, o którym mowa w § 2 ust. 2, lub przez organ wskazany w porozumieniu, o którym mowa w § 2 ust. 3.

4. Nauczycieli religii zatrudnia się zgodnie z Kartą Nauczyciela.

DYREK29-06-2005 22:36:24   [#24]

I KN

Art. 23. 1. Stosunek pracy z nauczycielem zatrudnionym na podstawie mianowania ulega rozwiązaniu:

6) w razie cofnięcia skierowania do nauczania religii w szkole na zasadach określonych w odrębnych przepisach.

Zola29-06-2005 22:36:28   [#25]
o właśnie zgodnie z KN, czy cofnięcie skierowania także powinno by c zgodnie z KN, na 3 miesiące przed końcem roku szkolnego
DYREK29-06-2005 22:48:43   [#26]

Chyba, że jest: "dyscyplinarne" ,katecheta zmienił wyznanie itp. Wtedy może być w trakcie roku szkolnego i dalej  jak w #23.

W przypadku niejasności warto pamiętać, że skierowanie daje biskup (proboszcz ma często upoważnienie biskupa ). Można zawsze wystąpić o wyjaśnienie do Wydziału Katechetycznego Kurii Biskupiej.

Martuś29-06-2005 23:22:15   [#27]

  Piszecie, że "proboszcz spokojnie może zrobic tak, by jego księza mieli etat, a katecheci etatu nie mieli" Czy to oznacza, że proboszcz może wpłynąć na cofnięcie skierowania nawet jeśli katecheta nic nie zawinił? U nas jakieś tam rozmowy i negocjacje są, ale na razie dało się czysto ludzkimi argumentami przekonać.

DYREK29-06-2005 23:45:58   [#28]

 Katecheci zatrudnieni w przedszkolu i w szkole są zobowiązani do:

  • sumiennego wypełniania swoich szkolnych obowiązków,

  • czynnego uczestnictwa w duszpasterstwie parafii,

  • pomocy w organizacji i przeprowadzeniu rekolekcji wielkopostnych,

  • nauczania religii zgodnie z programem katechetycznym obowiązującym w Kościele , a także do jego wcześniejszej prezentacji uczniom, rodzicom i władzom przedszkola i szkoły,

  • uczestnictwa w rekolekcjach organizowanych przez Wydział Katechetyczny.

W razie niewypełniania obowiązków przez katechetę misja kanoniczna może być wycofana. Wycofanie skierowania odbywa się na pisemną prośbę ks. proboszcza lub ks. wizytatora kierowaną do Wydziału Katechetycznego.

DYREK30-06-2005 00:04:18   [#29]

Warto poczytać strony Wydziałów Katechetycznych swojej diecezji np.

http://www.diecezja.swidnica.pl/teksty/75.html

rzewa30-06-2005 04:42:24   [#30]

jedno muszę sprostować

cofnięcie skierowania moze nastapić w każdym czasie - niekoniecznie z końcem roku szkolnego, a dyrektor zwalnia wówczas n-la bez wypowiedzenia z końcem miesiąca w którym cofnięcie nastąpiło i to nawet wówczas, gdy jest to n-l zatrudniony na podstawie mianowania.

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=10983#FBK

Gaba30-06-2005 05:03:58   [#31]

przewija się cały czas wątek - spokojnej dyskusji czy dyskusji... (jestem za tym, lecz jedynie w zakresie ograniczającym się do spraw skrajnie złych - dobrze że nie musiałam tak dyskutować) - wątek ten mnie dziwnie nastraja, może dlatego że uważam, że w firmie zatrudnia szef. I nie dam sie zbałamucic na dyskusje... ;-) Nie zawsze w Polsce te spokojne dyskusje są dyskusjami... w ogóle.

Zawsze mozna rozmawiać - jednak uważam, że konstrukcja prawna jest niezgodna z prawem pracy. A powinno być prosto i jednolicie. 

Mogę nawet konferencje uprawiac z proboszczem - bo to on ma prawo zatrudniać, tak - na dobrą sprawę, w mojej firmie. I to jest fair?

On powienien proponować do zatrudnienia - to jest juz zupełnie co innego. Propozycja wymaga akceptacji, cofnięcie akceptacji - powinno być cofnięciem micji katechety. A nie... idę i proszę proboszcza, by mi wziął kogos, kogo ja muszę zatrudniać, bo on chce. Przecież to nie jest jedyny wątek o katechetach tutaj, był kiedy ś wątek Grażynki, ta to sie udyskutowała. ;-)

Oczywiście, że najczęściej wiedzą proboszczowie, co robią. Mój wie. Chodzi - o te delikatne relacje - to dyrektor zatrudnia i ostatecznie on powinien akcpeptowac. Misja powinna byc propozycją zatrudnienia a nie obowiązkiem. Róznica, prawda?

To dyrektor szkoły zarządza personelem - on ma wiedzieć, co on chce.

(no, tak teoretycznie ;-)

beera30-06-2005 08:30:35   [#32]

martuś

Piszecie, że "proboszcz spokojnie może zrobic tak, by jego księza mieli etat, a katecheci etatu nie mieli" Czy to oznacza, że proboszcz może wpłynąć na cofnięcie skierowania nawet jeśli katecheta nic nie zawinił?

Oczywiście, że może. Jesli nie starcza dla wszystkich godzin, normalne jest, że kogoś MUSI się zwolnić.

Więc proboszcz cofając skierowanie komu uzna, że chce cofnąc, reguluje liczbą zatrudnionych w szkole.

Marek Pleśniar30-06-2005 08:33:18   [#33]

i nastapi konflikt z duchem prawa:-) Proboszcz pośredni wpieprzy się w kompetencje dyrektora.

Ale zapewniam - znam przypadki że kurie na interwencję nauczyciela lub dyrektora takie powierzenia dostosowały do oczekiwań tychże. Proboszcz nie żyje sam.

beera30-06-2005 08:39:50   [#34]

kurcze, marek?

Proboszcz pośrednio wpieprzy się w kompetencje dyrektora

Nie wieprzy się  w żadne cudze kompetencje. TO SA JEGO KOMPETENCJE.

tak stanowią przepisy

DYREK30-06-2005 11:58:30   [#35]

TO SA KOMPETENCJE BISKUPA A NIE PROBOSZCZA.  Skierowanie do nauczania nie oznacza konieczności zatrudnienia. Dyrektor może odmówić i poprosić o skierowanie innej osoby. Oczywiście trzeba to uzasadnić.

DYREKTOR ZATRUDNIA A BISKUP DAJE TYLKO (AŻ) SKIEROWANIE.

emeryt30-06-2005 12:37:41   [#36]

czy to jest misja?..

Otrzymałem dla informacji pismo proboszcza. Skierowane do dyrektora szkoły.30 czerwca 2005

Pragnę poinformować, że do pracy katechetycznej w szkole zostają przeznaczone następujące osoby:

1........... będzie katechizowała w kl. 1,2,3

2............ będzie katechizowała w kl.5,6

Proszę o uwzględnienie tych osób w planie pracy szkoły i informowanie ks. proboszcza o wszelkich zastępstwach na katechezie i absencji w/w katechetów jak również informować o powierzanych im innych zadaniach przez dyrektora szkoły, a nie związanych z katechezą, do której zostali skierowani na podstawie misji kanonicznej wydanej przez bikupa....na wniosek proboszcza parafii.....

Podpowiedzcie teraz, jaki ruch ma dyrektor - czy jak da dyżur na przerwie katechecie to musi pisać info do proboszcza?? A jak nie napisze? A jak katecheta nie będzie chciał rzeczonego dyżuru pełnić, bo ma skierowanie tylko do katechezy??

zgredek30-06-2005 13:07:08   [#37]

godzina pracy każdego nauczyciela to 60 minut

przerwy wchodzą "w skład" tej godziny

dyżury uczniowie spędzają pod opieką nauczycieli

nie widzę tu żadnej możliwości "nie chcenia" pełnienia dyżurów

natomiast bezwględnie należy o takim przypadku (odmowy pełnienia dyżuru) powiadomić - i o konsekwencjach także

Leszek30-06-2005 19:07:32   [#38]

A może zajrzeć do tekstu dokumentu "misyjnego", czy tam jest napisane w których klasach ta misja?

z problemami (po spalonym kompie) staram się zajrzeć na forum

pozdrawiam

zgredek30-06-2005 19:08:55   [#39]

rany

a czemuś spalił?

nie lubiłeś go?

Leszek30-06-2005 19:17:50   [#40]

mój zaiskrzył, buchnął dymem, zasmrodził łobuz pokój i już nie zareagował na moje prośby...

teraz ja w prośby do moich domowych maturzystów... czasami pozwolą wejść na kompa...

pozdrawiam

DYREK30-06-2005 19:26:29   [#41]

Warto przeczytać w swojej diecezji np.:

http://www.wwk.szczecin.opoka.org.pl/dok1.htm

Niech proboszcz wie, że my znamy swoje i jego obowiązki.

Arwena30-06-2005 19:33:04   [#42]

Leszku,

czyżby Twój komp miał dość ujednolicania i postanowił popełnić samobójstwo?
Leszek30-06-2005 20:31:10   [#43]

Dyrek rozwiał wątpliwości...

Arweno, komp się zbuntował ale nie przypuszczał pewnie , że archiwizuję najważniejszy materiał, w tym ujednolicenia (w końcu to tylko pudło pełne metalu i jakiejś tam elektroniki...)

:-)))))

pozdrawiam

Gaba01-07-2005 08:14:55   [#44]

a ja się przyłączam do kompka Leszka...

Kompku Leszka - jestes jedyny normalny... - "buchnęło, zawrzało i zgasło..."

Sylwia Ledwig01-07-2005 11:08:43   [#45]

Pytanie nie do godzin z religii, a do ... warunków uczęszczania. Pytam z ciekawości. Czy do zdaklarowania się dziecka do uczęszczania na lekcje religii konieczne jest przedłożenie świadectwa chrztu dziecka ? Właśnie wczoraj dowiedziałam się od koleżanki (z Niemiec, mieszka w Nieder-Olm), że jej córki nie przyjęto na lekcje religii, bo nie jest ochrzczona ...

/Zdziwiłam się bardzo, bo gdzieś tak pół roku wcześniej czytałam w "Die Zeit", że w pewnej dzielnicy Hamburga muzułumańskie dzieci uczęszczały na lekcje religii katolickiej, bo rodzice chcieli, żeby dzieci poznały (kulturę) i tu - religię kraju w którym otrzymali azyl ... takie działania integracyjne/. No i nic już z tego nie rozumiem, wiem, że tu szkoły, czy w ogóle ministerstwa decydują lokalnie o swojej polityce oświatowej, ale przecież o lekcjach religii musiałoby (?współ-)decydować biskupstwo.

No więc jak jest u nas w Polsce, są jakieś specjalne warunki uczestnictwa w lekcjach religii ?

Sylwia Ledwig01-07-2005 11:19:46   [#46]
Małe sprostowanie: z tą religią katolicką, jako religią dominującą w Niemczech ... miałam na myśli religię chrześcijańską (w owej dzielnicy o większości wyznaniowej rzym.-katol. Tu nie wolno mianowicie zapominać o Kościele Ewangelickim).
Adaa01-07-2005 15:12:57   [#47]

u nas jest normalnie

kto chce ten uczęszcza;-)
Adaa01-07-2005 15:15:58   [#48]
a kto nie chce ma problemy;-)
Gaba01-07-2005 20:59:15   [#49]

- u nas uczęszczało na lekcje religii dziecko ludzi niewierzacych, bo było ciekawe, rodzice prosili tylko, by było niepytane.

beera01-07-2005 21:27:24   [#50]

dyrek

TO SA KOMPETENCJE BISKUPA A NIE PROBOSZCZA

Chyba jest jasne, że skierowanie wydaje biskup, jednak to skierowanie jest wydawane na wniosek proboszcza, więc ustalenie kto w szkole będzie uczyl religii jest kompetencjami proboszcza, a nie dyrektora.

Link przez Ciebie wklejony nie jest prawnym przepisem - dotyczy procedur, ktore gdzies zostaly stworzone i gdzieś obowiązują.

W zaden sposób nie przeklada się ich stosowanie na stosowanie w innych diecezjach ( a szkoda)

.....

I Leszku- w dokumencie misyjnym nie ma mowy o wskazywaniu klas...ale nie ma tez zakazu ich wskazywania.

Wyglad misji, to też zwyczaje lokalne i lokalne ustalenia.

Jednak  skoro dyrektor zatrudnia, to dokonuje też przydziału godzin, a nigdzie nie jest napisane, ze katechecie dyrektor przydziela godziny zgodnie ze wskazaniami z misji- i tu  na tej podstawie mozna by pertraktować ze wskazaniami z dokumentu Zdzisława.

Wydaje mi się, ze jedyne co może w misji być napisane bez naruszenia praw pracodawcy, jakim jest dyrektor to ogólna ilośc godzin na ktora dany katecheta ma "przydział"

natomiast to:

Proszę o uwzględnienie tych osób w planie pracy szkoły(tu jest wskazanie, ktore nie pozwala katechecie " nie chcieć dyzuru") i informowanie ks. proboszcza o wszelkich zastępstwach na katechezie i absencji w/w katechetów jak również informować o powierzanych im innych zadaniach przez dyrektora szkoły, a nie związanych z katechezą, do której zostali skierowani na podstawie misji kanonicznej wydanej przez bikupa....na wniosek proboszcza parafii.....

trochę jakby narusza prawa pracownicze katechety. Katecheta, choć zatrudniony na podstawie misji jest jednak pracownikiem szkoły i wydaja mi się żądania nazbyt wygorowane

( z drugiej strony- dokładnie widać jak się mają zalożenie diecezji szczecińskiej do praktyk rzeczywiście stosowanych w róznych innych diecezjach)

strony: [ 1 ][ 2 ]