Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Dyrektor na urlopie ??????????
strony: [ 1 ]
krystyna17-07-2002 21:43:06   [#01]

Wtorek

Telefon z KO (odbiera woźna): gdzie jest dyrektor ???  Proszę mu

przekazać, gdziekolwiek się znajduje, że we czwartek i piątek odbywają

się posiedzenia kwalifikacyjne i musi być członkiem komisji !!! Że co ??? Na

 urlopie ??? Na jakim urlopie ??? Proszę mi podać (znaczy woźna...) swoje

dane personalne !!!

Środa

Telefon z organu (odbiera księgowa): KO zawiadomiło, że od was nie

będzie żadnej dyrekcji w komisji !!! WSZYSTKIE  dyry jadą, są odwożone

przez nauczycieli (???), a TYLKO od was nie będzie nikogo !!!

Wyjechała ???  Jak to ???  A dokąd ???  Co ??? Karaiby ??? Może się pani

uda ją ściągnąć telefonicznie !!!

 

Żadnej organizacji, żadnego planu, harmonogramu postępowań - żeby w końcu można było wiedzieć, kiedy na te Karaiby wyjechać ???

Nie jesteśmy leniami (ja-vice i moja dyr.), od 11 lat nie miałyśmy prawdziwego urlopu... W tym roku też: 6 postępowań na kontraktowych, 2 na mianowanych, cały czas trwają remonty, itp...itd...  (tłumaczę się ???)

Stąd ten malutki bunt.... WIEMY, że wszystkie papiery mają super, mogliby nimi obdzielić  jeszcze kilku dyplomowanych, żadnej obrony ani wsparcia nie potrzebują, a 2/3 składu komisji i tak będzie !  Żeby to jeszcze było na miejscu.... 80 km w jedną stronę. (znowu się tłumaczę - paskudny nawyk !)

 

Boję się jednak, czy nie będzie tak:

czwartek:  wyrzuty sumienia, "czytają" papiery Ali.........................

piątek:   wyrzuty sumienia, "czytają" papiery Oli.........................

sobota i niedziela:  zagłuszanie wyrzutów sumienia..........................

poniedziałek:    nagana lub upomnienie lub ................................

 

A gdyby akurat w tych dniach odbywały się posiedzenia komisji w szkole ???  To co ???  Przekładać ??? Czy wybierać, która ważniejsza ???

Chodzi mi wyłącznie o całkowity brak organizacji, nie mówiąc już o braku kultury i szacunku dla drugiego człowieka, zawiadamiajac go o czymkolwiek w ostatniej chwili i w ten sposób !!!

Mam nadzieję, że w Polsce A (a może i B) wygląda to lepiej ...............

Lodzia17-07-2002 22:45:03   [#02]

Urlop czy praca ?(służba czy olewanie?)

Współczuję mieć taką dyrekcję.Przyjemnego lenistwa życzę podczas wakacji.
Marek N17-07-2002 23:17:37   [#03]

Wszędzie to samo

Przez tyle lat można się przyzwyczaić.

;-))

krystyna17-07-2002 23:32:11   [#04]

Lodzia !

Taką (?), czyli jaką ???

Ośmielajacą się mieć kilka dni urlopu ??? Tak, żeby po prostu nie zwariować ...

W takim razie, w imieniu moich "pokrzywdzonych" nauczycieli dziękuję za wyrazy współczucia...

Leniuchująca, czyli pisząca właśnie akty nadania stopnia awansu dla kontraktowych - Krystyna.

Mariola17-07-2002 23:40:23   [#05]
u mnie w szkole
dyrekcja ma urlop :-)))

dzielą się dyżurami: dyr i zastępcy (2)
i komisjami też się dzielą
Zola20-07-2002 08:37:17   [#06]

Krystyna

poniedziałek : dzwoni moja nauczycielka kontraktowa,że w srodę ma egzamin na mianowanego ,ja nic nie wiem (o przepraszam teraz już wiem ,od niej)

wtorek : w sklepie zaczepia mnie inspektor i mówi,że komisja jest w środę

środa : godz. 10.00 jestem na komisji (atmosfera bardzo dobra,przewodniczący komisji kompetentny,eksperci sympatyczni,pisze o tym ,bo w KO czasami bywała bardzo inaczej)

środa : godz. 14.00 odbieram w domu poczte (listonosz chodził,jak zawsze około 13.00) i w poczcie powiadomienie ,że o 10.00 mam (miałam ) komisję a duga jest w czwartek)

czwartek : nie ide bo w środę o 12.00 kupiłam bilet do Warszawy i wyjechałam doń o 22.30

piątek : jakos minął

sobota : jestem w domu i mam wyrzuty sumienia ,a może byłam potrzebna nauczycielowi

jak widzisz Krysiu wszędzie tak samo

beera20-07-2002 14:32:52   [#07]

Krysiu :-)

A inne historie???

Dzwoniący na komorki dyrektorów przedstawiciele organu, aby NATYCHMIaST podać im zestawy podręczników  do klasy I

Dyrektor na Tenerifie;-) i co?

Wracać ma!!

JUŻ!!!

Bo oberwie :-)

Od organu, albo od Lodzi ;-)))

....

ja mam tak- jestem jednoosobowym dyrkiem

Mam sekretarkę..

mam się dzielić z nia urlopem?

Czyli siedzieć w szkole i czekać na cos co sie pewnie zaraz wydarzy?

Niech to licho!

ewa20-07-2002 16:53:31   [#08]

asiu :-)

dobrze, że masz tą sekretarkę. A gdybyś jej nie miała to ...?
Marek Pleśniar20-07-2002 17:50:44   [#09]

do mnie też tak zadzwonili

na komórkę - żebym natychmiast, będąc  w Warszawie im podał te podreczniki

też ci asiu tak?

krystyna20-07-2002 18:34:01   [#10]

cd bałaganu...

 ...a mój organ zażyczył sobie właśnie sprawozdania z wykazem wszystkich szkoleń i innych dokształtów, w których uczestniczyli nauczyciele (bagatelka, 60 sztuk trzódki...) oraz cała rada pedagogiczna.

A do pustego śmiechu doprowadziło mnie przysłanie (też z organu) regulaminu konkursu dla dzieci z terminem odesłania prac 15 sierpnia !!!

To może powinnam tak trochę podzwonić po dzieciach ???

ElaM20-07-2002 18:58:30   [#11]

Trochę ułatwiam sobie życie

 wykaz  podręczników do wszystkich klas zawsze umieszczam na szkolnej stronie internetowej i przynajmniej to mam z głowy (zawsze można tam zaintereswanych odesłać). A co do urlopu to wiadomo,że taki los dyrektora i wicków że wakacje mają  (a właściwie nie mają) skrócone. Z drugiej strony KO i Urząd Miejski powinny liczyć i szanować czas innych. Ale my tu sobie a życie sobie (jak zwykle) :-(
Zola21-07-2002 00:18:00   [#12]
Elu tak jest my mamy świadomość krótszych urlopów ale nie uprawiajmy fikcji ,formalnie na urlopie ,organ nic nie dołoży we wrzesniu ale podczas tzw. wakacji ma pretensje jak dyr na Kanarach
Marek N21-07-2002 02:39:10   [#13]

Mam zaległy urlop za 1999 rok (za 1998 juz przepadł) I co z tego?!?

Prawo pracy chroni tylko interesy pracowników, a dyrek to... No właśnie, kto? ;-))

beera21-07-2002 19:52:09   [#14]

:-)))

Ciężki frajer ;-)))
Żaczek21-07-2002 20:51:24   [#15]

Organy grają.

Organy grają przez cały rok. O!!! ;-(((  ( na kanary jeżdżą w kwietniu albo październiku).
Marek N22-07-2002 03:04:09   [#16]
Dobre określenie ;-))
IGNACY22-07-2002 10:05:39   [#17]

Kto ważniejszy Ksiądz czy Pleban ???

Komisje powołane przez KO w Rzeszowie rozpatrzyły w poprzednich sesjach (pozytywnie) cztery wnioski nauczycieli z mojej szkoły. Obecnie aby nie było zbyt przyjemnie zakwestionowano, że na aktach mianowania wydanych 6 października 2000 r. widnieje pieczęć nie wójta lecz przewodniczącego zarządu iiiiiii dokumenty odesłano !!! Szkoda, że nikt nie był taki mądry w 2000 roku. Tylko pracownicy KO w Reszowie szkolili jak wydawać akty mianowania i radzili aby widniała na nich pieczęć przewodniczącego zarządu. Teraz po nowelizacji KN w 2001 r. to już wiedzą wszyscy a więc nie ma sie co wymądrzać szacowna komisjo!!!

Może gdzieś sa jeszcze takie oryginalne pomysły jak w miesci wojewódzkim Rzeszowie ?

IGNACY22-07-2002 10:12:00   [#18]
Przepraszam nie wkleiłem się tu gdzie potrzeba - to wszystko adrenalina

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]