dziś dowiedziałam się, że podręczniki dla moich biedniejszych pierwszaków dostanę w paczce od MENISA.

I jestem letko;-) wsciekła..bo co??

A jeśli ten biedny pierwszak już ma podręczniki? A jeśli właśnie je kupuje?

Przecież nie było nic wiadomo- chyba, że Wy jakoś inaczej niż ja tu :-(

Lista podręczników została zrobiona w maju, wywieszona i zaczął się ruch . Czy ja mialam mówić dzieciakom- "nie kupujcie podręczników, bo może MENIS da kasę?"

I w dodatku MENIS nie da kasy lecz książki- właśnie rodzaj podręczników wybranych w naszej szkole poszedł do Łybackiej.

Ona kupi taniej książki, wyśle je drożej serviskiem i ja je dostanę...Wszyscy będą szczęsliwi? Hm..ja jakoś niebardzo!

Powiedzcie, czy w ramach dalszego ciągu budowania wyprawki pierwszaka będę musiała podac numery butów dzieci i wielkość oczekiwanej koszulki?

Czy ja jestem chora, czy świat zwariował?

A może czegos tu nie rozumiem?

jak Wy poradziliście sobie z tą zabawą?

macie takie coś?

generalnie nie jest to zły kierunek, ale zawsze taka pomoc źle trafia, zawsze za późno. Takie inicjatywy do pierwszego maja powinny być zrealizowane by nauczyciele  poplanowali wszystko. (hmmm, mam pomysł:-)

podobnie było jesienią z forsą na podręczniki dla biedniejszych - w efekcie nakupiłem encyklopedii do biblioteki.

waga złości

haniu:-)))

Spieniłem się strasznie wczoraj po powrocie z Kuratka we Wrocławiu.

Na biurku fax- na cito tytuły i wydawnictwa.Dyrektorzy w większości na Hawajach, szkoły pozamykane - na szczęście na drzwiach i oknach- wykazy podręczników> UFFFFF!!!!. Ale w moim MOPSIE, który pilotuje akcję dowiedziałem się ,że w poprzednim piśmie dotyczącym kwalifikacji dzieci jest mowa wyłącznie o zwrocie pieniędzy w wysokości ok. 100 zł za komplet. Dyrektoży już kupili lub zamówili podręczniki a tu siurpryza - Menisek chce dać zarobić poczcie. Dzwonię do kuratka - a oni mówią: ależ oczywiście pieniądze zwrócimy jak ktoś już kupił - ale prosimy ten fakt zaznaczyć w faxie - ale i tak podać jakie książki zostały zakupione lub zamówione. Koło się zamknęło. O tempora! o mores!

Wyprawka szkolna

   W dniu 9 lipca 2002 roku Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad i trybu udzielania pomocy uczniom podejmującym naukę w klasach pierwszych szkół podstawowych w roku szkolnym 2002/2003. Rozporządzenie przewiduje, że uprawniony uczeń otrzyma wyprawkę w szkole nie później niż na siedem dni przed rozpoczęciem roku szkolnego 2002/2003. W skład wyprawki szkolnej wchodzą:

1. plecak, kostium gimnastyczny, przybory szkolne - o łącznej wartości 90 złotych,
2. podręczniki szkolne - o wartości do 100 złotych.

   Pomoc w formie wyprawki szkolnej przysługuje uczniom objętym rządowym programem wyrównywania warunków startu szkolnego uczniów, ustanowionym uchwałą nr 65/2002 Rady Ministrów z dnia 9 kwietnia 2002 roku.

   Wnioski o przyznanie wyprawki będzie można składać (po wejściu w życie rozporządzenia) w ośrodkach pomocy społecznej właściwych ze względu na miejsce stałego pobytu ucznia lub w szkole podstawowej, do której uczeń będzie uczęszczał. Będą mogli to zrobić rodzice, opiekunowie prawni, dyrektorzy szkół, nauczyciele, pracownicy socjalni.

   Łączny koszt całego programu wyniesie 21 mln 130 tys. zł, z czego Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu pokrywa kwotę 11 mln 130 tys. złotych. Akcja zaspokoi najpilniejsze potrzeby edukacyjne uczniów podejmujących naukę szkolną w pierwszej klasie szkoły podstawowej.

Informacja

w sprawie wdrażania programu wyrównywania warunków startu szkolnego uczniów "Wyprawka Szkolna" opracowana na podstawie projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zasad i trybu udzielania pomocy uczniom podejmującym naukę szkolną w klasach pierwszych szkół podstawowych w roku szkolnym 2002/2003

1. Pomoc w formie wyprawki szkolnej przysługuje uczniowi, który w roku szkolnym 2002/2003, podejmuje naukę w klasie pierwszej szkoły podstawowej.

2. Pomoc tę przyznaje się uczniom z rodzin, w których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kryterium dochodowego na osobę w rodzinie, o którym mowa w art. 2a ust. 1 pkt. 2a i art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej, z zastrzeżeniem niżej zapisanej uwagi.

3. W uzasadnionych przypadkach, w szczególności z powodów, o których mowa w art. 3 ustawy, pomoc może być przyznana również uczniom z rodzin, w których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 110% kryterium dochodowego, o którym mowa w ust. 2.

4. Pomoc przyznaje się na wniosek rodziców ucznia, jego opiekuna prawnego, rodziców zastępczych, a także dyrektora szkoły, nauczyciela, pracownika socjalnego lub innej osoby, za zgodą przedstawiciela ustawowego lub rodziców zastępczych.

5. Wniosek, o którym mowa powyżej, składa się w ośrodku pomocy społecznej właściwym ze względu na miejsce stałego pobytu ucznia, lub w szkole podstawowej, do której uczeń będzie uczęszczał. Wniosek złożony w szkole przekazuje się do właściwego ośrodka pomocy społecznej.

6. W przypadku, gdy uczeń czasowo przebywa w innej gminie niż gmina stałego pobytu, wniosek składa się w ośrodku pomocy społecznej właściwym ze względu na miejsce czasowego pobytu ucznia.

7. W skład wyprawki szkolnej, wchodzą:

1) plecak, kostium gimnastyczny, przybory szkolne - o łącznej  wartości 90 zł,

2) podręczniki szkolne - o wartości do 100 zł.

9. Kierownik ośrodka pomocy społecznej, po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego, przyznaje część wyprawki obejmującą plecak, kostium gimnastyczny, przybory szkolne jako zasiłek celowy w formie rzeczowej.

10. Szkolna komisja do spraw pomocy materialnej, na podstawie listy uczniów, którym przyznano wskazaną powyżej część wyprawki, przyznaje pozostałą część obejmującą podręczniki szkolne, jako zasiłek losowy w formie rzeczowej.

11. W szczególnie uzasadnionych przypadkach, szkolna komisja do spraw pomocy materialnej może przyznać część wyprawki obejmującą podręczniki szkolne uczniowi, który nie otrzymał części wyprawki obejmującej plecak, kostium gimnastyczny, przybory szkolne.

12. Ośrodek pomocy społecznej, po przyznaniu uczniom części wyprawki, przekazuje środki przeznaczone na zakup przedmiotów wchodzących w skład tej części, na rachunek szkoły podstawowej, do której będzie uczęszczał uczeń.

13. Uczeń otrzymuje wyprawkę w szkole, nie później niż na 7 dni przed rozpoczęciem roku szkolnego 2002/2003

14. Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie zasad i trybu udzielania pomocy uczniom podejmującym naukę szkolną w klasach pierwszych szkół podstawowych w roku szkolnym 2002/2003 nabierze mocy obowiązującej z chwilą podpisania przez Prezesa Rady Ministrow i opublikowania.

Z tego wynika, że już przy zapisywaniu dziecka do szkoły należy"rozpoznać" jego syt. materialną

Marku, forsa jesienna musiała pochodzić z innych ustaleń prawnych niż ta "wyprawkowa" (te obowiązują od lipca).

Z

Asia ma rację!

wiecie co?

Wiemy, ze to jest do kitu..

Para idzie w gwizdek, częśc pieniędzy sie zmarnuje- nie trafi tam gdzie trzeba...

Czy my do  kurka frak nie możemy nic z tym zrobić?

Może coś pomyslmy na ten temat, inaczej koszmar pomocy ubogim bedzie dosięgał nas co roku, a dzieci biednych jej sens nigdy!

.....

I jeszcze- Zdzislaw- no wlaśnie, ja mam taki sam problem , o ktorym piszesz i mam pytanie, czy tę informację o ewentualnym zwrocie pieniędzy masz wiarygodną , czy nie bvardz?

haniu

Ztobiłam listy jeszcze podczas roku szkolnego- dostalismy jakos w maju pismo  o wypawce i wtedy zrobilismy hipotetyczny spis.

Komisji szkolnej nie zbieralismy, bo wtedy jeszcze sensu nie było, teraz zaś ludzi nie ma.

Listę przekazalismy GOPSowi, który teraz się tym zajmuje- niezgodnie zreszta z wytycznymi MENISa, na podstawie tej mojej hipotetycznej listy..

Wygląda na to, że podręcznikami zajmuję się ośrodki pomocy, hm..nam się dostaną te buty- mowię wam!

To będzie dopiero "śmiechu warte"

Asiu, spokojnie :-)

aha :-)

czyli spokojnie?

;-)))

To juz kolejne "spokojnie" w mojej pracy :-)

Niedlugo stanę się oazą spokoju:-))

a kiedy buty i strój

 Odnośnie książek pismo z kuratorium dostałam i to ja jako organ prowadzący się tym zajmuję i je dostanę a nie MGOPS czy dyrektorzy szkół, później rozprowadzę, jak dostanę.

Teraz jednak z niecirpliwością czekam na pismo odnośnie butów i stroju sportowego, gdzie z dnia na dzień trzeba będzie podać wymiary uczniów a gdzie ja ich teraz znajdę. Czy tym też się zajmuje organ prowadzący czy tylko ja się tak daje wrobić bo opieka to nie zabardzo się kwapi.

Popatrzcie..

..jak to się ma do wcześniejszego pisma z MENISu w tej sprawie..

Zapomniali, co w nim napisali, czy co?

Gdzie jakieś procedury, tok postępowania?

To nam fajnie wróży na następny szkolny rok, niech to licho!

do asi

Informację o zwrocie pieniedzy uzyskałem telefonicznie od pani z kuratorium która śle listy zbiorcze do meniska i zajmuje się tą całą kaszaną.Na piśmie, poza pismem meniska nie mam nic. Ta informacja o zwrocie pieniędzy powstała po mojej informacji, że książki już zakupiliśmy ( to fakt i na zasadzie takiej - że np. komplet po negocjacjach kosztyje 120 zł - rodzic płaci 20 zł a resztę myślę pokryć z dotacji). Na razie wyłożyłem pieniądze szkolne.

A co będzie jak np. 28 sierpnia do wyprawki zostanie dołączona np. wędzona makrela??????? :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

:-)))

:-)))))

Rany :-)))

albo sledzie w śmietanie

śledzie są niezłe...

:-))

:-))))))

gdzieś słyszałem tak o NASA i SETI

Nowości

Dzięki Zdzisławowi zadzwonił dziś mój organ w mojej obecnosci do KO.

Można chciec pieniądze...ale.....

Bedzie to byc może 78 zlotych :-)

A jeśli komplet podręczników kosztuje 138????

Hm..a jeśli oni przyśla jednak podręczniki to za całą kwotę, czy za 78 zł? Czyli cwiczenie 1,3,5,7?

a 2, 4, 6- nie- bo po co...

I jeszcze inne nowości- na buty i inne 70 zlotych :-))

....

i wiecie co- pani z KO wyrywa sobie wlosy z glowy, bo odzew niektorych dyrków był , po podaniu kryterium finansowego, taki - włupił na listę 350 uczniów :-))

I  ciagle ktos dzwoni, bo chce podręczniki, chce pieniądze, nie chce pieniędzy, nie chce podręczników, chce inne podręczniki....

Czyli oni to dopiero tam mają fajnie :-))))

Cześć

Przejrzałem dziś rozporządzenie z 9 lipca.

Ukazało się w Dz. U. Nr 111, poz. 970.

I jest to najlepszy przykład na to jak organizacyjnie można zepsuć dobrą ideę.

Pozdrawiam

Leszek

pora na likwidację

hmm

do głowy by mi nie przyszło:-))

Idźmy dalej - nie ma całej szkoły - nie ma problemu. I wiecie co? Jestem pewien, że ministerstwo istniałoby nadal. Np. jako Ministerstwo ds. Braku Edukacji Narodowej;-)

:-)))

lub bez zmiany skrótu:

Ministerstwo

Ewentualnego

Nauczania

i

Samozadowolenia

hmm, merytorycznie proszę dyskutować na temat wątku ;-)))

a nie takie tam :-)))

czujemy się przywołani

do porządku:-)))

baaardzo mnie ciekawi to:

 Uczeń otrzymuje wyprawkę w szkole, nie później niż na 7 dni przed rozpoczęciem roku szkolnego 2002/2003

:-))

tzn co ma przedmówczyni..

nie do pomyślenia!

Ja w kwestii merytorycznej :-)

pewnie tak

i minister edukacji da:

Rozporządzenie MENiS:

O nadejściu końca świata

z dnia 31 grudnia 2002r

że: zarządza sę z dniem 1 stycznia 2003r koniec świata. Za wykonanie niniejszegio odpowiadają właściwi kuratorzy oświaty:-) (jako najbardziej kompetentni:-)))

jak znam zycie problem konca swiata spadnie znowu na dyrektorów

kto zrobi to tak dobrze jak my

do marka z Olsztyna

Proszę uzupełnić Rozporządzenie o par.1 i 2

Par.1 - w terminie na 7 dni przed końcem świata wyprawki należy zwrócić do MENiS pocztą kurierską.

Par. 2 - Szczegółową instrukcję określającą zawartość przesyłki, sposób jej zapakowania oraz wzór protokołu określający stopień zużycia wyprawki w roku szkolnym 2002/2003 zawiera załącznik Nr 1 do Rozporządzenia.

no i jeszcze:

najbardziej podoba mi się par 1

proponuję dopisać

ust. 1 nie naruszoną [opakowanie menisa]

:-))))

Ciąg dalszy ;-))

Dzisiaj otrzymałem wyjaśniające pismo, oto fragment:

"Zadaniem szkoły jest zorganizowanie i przeprowadzenie przetargów na zakup wyprawki obejmującej: komplet podręczników szkolnych, plecak, przybory szkolne, kostium gimnastyczny i przekazanie jej uczniom nie później niz na 7 dni przed rozpoczeciem roku szkolnego."

Tak sobie liczę:

1. Przetarg na 9 kompletów podręczników
2. Przetarg na 9 plecaków
3. Przetarg na 9 kompletów przyborów
4. Przetarg na 9 par gaci i koszulek

Żaden problem!!! ;-))))

przetarg???

No! Czemu nie?

Ale jak przetarg to zgodnie z ustawą organizator przetargu MUSI mieć potrzebne środki finansowe... a ja nawet nie mam pisemka...

No i jak przetarg to potrzeba minimum 2 tygodnie... Menis uważa, że dyrek szkoły to códotwórca...

Niech to...szlaczek!

Ja mam zapytanie o cenę na te gacie...

I ma problem- czemu do jasnej ciasnej w sierpniu mam kupować dzieciakowi plecak, skoro w lipcu byc moze rodzice juz kupili?

I właściwie po co mam kupowac mu nowy plecak, skoro potrafię zorganizować dla niego taki stary- z odzysku, calkiem OK?

I czemu dzieciak ma do szkoły zasuwać w zimie bez kurtki za to z plecaczkiem w radosne kolorki?

No tak..ale plecak to brzmi durnie...ups! dumnie!

Ale przetarg to chyba dopiero od 3 tys. euro?

90 zł na twarz. ;-)

Może urzędnikom marzą się złote gacie i dlatego przetarg wymyślili?

STARE wraca z przeszłości!!! Kto pamięta te czasy jak robotników np. z huty ciągano po operach, filharmoniach w ramach "uszczęśliwiania na siłę kulturą"? Albo maszyny do pisania w specjalnych sklepach "tylko dla rolników"? Byłam dawno, dawno temu w domu dziecka, gdzie w związku z wizytą ówczesnego vipa uszczesliwiono dzieci pomarańczami - one nie umiały ich jeść i wcale im nie smakowały.

A może, żeby nie było przekrętów i przetargów  wyprodukwać jednolite plecaki (z jaskrawym nadrukiem DAR OD DOBREJ WŁADZY DLA UBOGICH) i stroje gimanstyczne - w podobnej konwencji. Ale się dzieciaki ucieszą - te co... nic nie dostaną. ;- ]

Ten nadruk ;-)

Może lepiej:

"Na pamiątkę wyborów" albo "Głosuj na ....", ewentualnie "Druga Japonia", a może "Kandydat do UE"

Ciekawe, jakby wyglądały stroje gimnastyczne w biało-czerwone paski?

Ale jaja!

U mnie w gminie swego czasu zrobiono przetarg na dostawę tzw. art. biurowych i szkolnych. Dlaczego taki przetarg zrobiono to się mnie nie pytajcie, bo wiem tyle co i o źródłach "wyprawki". Roczne zapotrzebowanie UG na tego typu artkuły nie wymaga tej formy zakupów.

Wydawało by się - idiotyzm... Przecież taki przetarg nie zobowiazuje do niczego dyrektora szkoły! A tu...

No, teraz mają jak znalazł! Właśnie dzwoniła do mnie szefowa GOPS-u, że z uwagi na naglące terminy oni te wszystkie zakupy załatwią, już mają kalkulację od tego dostawcy i... koniec idiotyzmów bliski!

A, i jeszcze, że tak przecież bedzie lepiej, bo w każdej szkole w gminie dzieciaki dostaną to samo i nie bedzie pretensji, że w sąsiedniej szkole lepsze, czy więcej...

A podręczniki kazałam sobie dostarczyć - jakoś załatwię z hurtownią sprawę tych już kupionych... (oferowana kwota nie jest zadowalajaca)

no tak...

..ale dzis dowiedzialam się, że MENIS nie dostarczy kompletu książek...

Dostarczą podręczników do kwoty 100 zł. Czyli matematyka do strony 123 z 234, a język polski do strony 154 z 286.

Ćwiczeń zaś ma być tylko do połowy- tj., j.polski, bo matematyka od połowy

I wyjdą nam z tego półgłówki :-)))