Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Pikieta przedszkolaków
strony: [ 1 ]
Iwona201-06-2005 17:32:56   [#01]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60935,2741135.html

Pikieta przedszkolaków w Szczecinie

PAP 01-06-2005, ostatnia aktualizacja 01-06-2005 14:46

"Chcemy bajek", "Czytaj ze mną" - to główne hasła prawie 300 szczecińskich przedszkolaków, które zgromadziły się w swoje święto przed Urzędem Miasta w Szczecinie.

0-->Dzieci były dobrze przygotowane do pikiety - przyniosły ze sobą transparenty, na których wypisały swoje żądania. Protest przebiegał spokojnie.

Do pikietujących wyszła wiceprezydent Szczecina Annie Nowak. Nowak przyjęła petycję od protestujących i spełniła ich żądania. Przeczytała dzieciom fragmenty bajek. Zapewniła też, że każde szczecińskie przedszkole dostanie od miasta po pięć nowych książek z bajkami.

Pikieta została zorganizowana w ramach IV Ogólnopolskiego Tygodnia Czytania Dzieciom.
____________________________________________-
 
Nie wiem, może ja się czepiam, moża ja starej daty,  ale cos mi tu nie pasuje :-(
Z jednej strony przedszkolaki - z drugiej - pikieta, protest, żądania...
 
A nie można bylo tej formy (bo akcja szczytna) nazwać jakoś inaczej???
 
A może piszący ma ubogie słownictwo... i wszystko mu się kojarzy z jednym???
 
Jakoś dziwnie mi to brzmi w kontekście przedszkolaków :-(
 
Iwona
AnJa01-06-2005 17:45:26   [#02]
Mnie niestety też:-(
Majka01-06-2005 17:51:53   [#03]
Skoro mamy przygotowywać do życia w nowoczesnym społeczeństwie, trzeba zaczynać od przedszkola .... ;))
Iwona201-06-2005 18:41:39   [#04]

Wypowiedź jednego z internautów:

To juz od samego przedszkola uczy sie przyszłych obywateli pikiet i demonstracji. A w podstawówce będą mieli praktyczne zajęcia ze strajków i głodówek :) Zatem za kilkanaście lat będziemy mieli gruntownie wykształcona kadrę strajkowiczów i protestantów (bez skojarzenia z religią).

;-)))))

Ank01-06-2005 19:09:39   [#05]

A potem się dziwić, że protestują przeciw zupie mlecznej i spaniu w przedszkolu.

Że rośnie nam pokolenie roszczeniowe to ja już dawno wiem tylko czy sami dorośli muszą tego uczyć to chyba nie takie pewne

ewika01-06-2005 19:11:54   [#06]
Mnie najbardziej ujął gest władz miasta- każde przedszkole po pięć książek z bajkami.
Gaba01-06-2005 20:26:59   [#07]
czytam tę wiadomość i czytam, oniemiałam -
słonko01-06-2005 20:31:49   [#08]

wyjątkowo zdolne dzieci

biorąc pod uwagę fakt, iż 6-latki przygotowje się do nauki pisania

;)))

Małgoś01-06-2005 22:01:25   [#09]

to sie nazywa: "hodowanie żmij na własnym łonie"

...

różne takie refleksje mnie ostatnio dopadają ...najczęściej dość gorzkie :-(

np taka:

tysiące lat wychowywano dzieci i młodzież w pokorze i z dala od spraw ludzi dorosłych; w poczuciu bezpieczeństwa i komfortu ...niepodejmowania zbyt trudnych decyzji na temat własnego dobra ;-); w szacunku dla straszych, doświadczonych; w dyscyplinie polegającej na przyjmowaniu rozwiązań i poleceń bez dyskusji

chodzi mi o normalnośc nie o patologie (typu kary fizyczne, despotyzm itp.)

i nagle w ciągu kilkudziestu lat świat stanął na głowie, wypuszczono dzieci z pokoików dziecięcych na salony, do pubów, sal sejmowych i mediów - wbrew ich rozwojowym potrzebom, zdrowiu i zainteresowaniom

PO CO ???!!!! żeby zmienić życie w koszmar?

Dziecko w wieku przedszkolnym jest w okresie, w którym kształtuje się jego inteligencja społeczna, umiejętności prospołeczne, początki moralności, a także wiedza i umiejętności dostosowania się do norm, zakazów i ograniczeń wynikających z zycia w społeczeństwie

więc dlaczego dopuszcza się do mieszania im w głowinach?

one wczesniej uczą się protestować niż jak podporządkować obowiązującym normom - to dobry sposób na hodowlę ...małych terrorystów

przeciez wszyscy znamy te kuriozalne przypadki gdy uczeń (+jego rodzice) w reakcji na zasłuzoną karę, konsekwencję itp. z powodu naruszenia norm automatycznie uruchamia procedurę odwoławczą (do pikiety włącznie, a nawet posuwa się do wywalania dziur w ścianach szkoły - dosłownie bez metafor)

Dlatego stawiam  tego typu eksperymenty wychowawcze w jednym szeregu z Hitlerjugen, praktykami komsomolskimi, wychowaniem permisywnym oraz projektem szkolenia dzieci przez więźniów lub byłych narkomanów

ewika01-06-2005 22:51:29   [#10]
Chcemy bajek Czytaj ze mną - to chyba powinien być apel do rodziców.
Sylwia Ledwig02-06-2005 00:47:58   [#11]

"tysiące lat wychowywano dzieci i młodzież w pokorze i z dala od spraw ludzi dorosłych; w poczuciu bezpieczeństwa i komfortu ...niepodejmowania zbyt trudnych decyzji na temat własnego dobra ;-); w szacunku dla straszych, doświadczonych; w dyscyplinie polegającej na przyjmowaniu rozwiązań i poleceń bez dyskusji"

... nie prawda, jeszcze przed powiedzmy stu laty traktowano dzieci prawie jak dorosłych; wiele z nich musiało zarabiać na swoją kromkę chleba, dostawały lanie za "nieprzyjmowanie rozwiązań i poleceń bez dyskusji", dryl porządny zatem ... wracając jeszcze kawałeczek do czasów np. rewolucji przemysłowej w Anglii - harówka, harówka i jeszcze raz harówka, no i jak można poczytać w źródłach ... ze względów demograficznych, sytuacji mieszkaniowej dzieci były naturalnymi świadkami prokreacji, mogły bez problemów obserwować w jaki sposób powstaje ich rodzeństwo ... etc. rozwój pedagogiki, innego spojrzenia na dzieci, powstawanie pojęcia "dzieciństwo", przypada na okres nam nieco bardziej współczesnej emancypacji kobiet ...

... a z tą imprezą w Szczecinie - może chciano pokazać w "żartobliwy" sposób, jak poważnie traktowane są dzieci w dzisiejszych czasach ... że mogą domagać się swego, szczególnie jeśli słuszne i szlachetne ... czy sposób dobry nie wiem ... nie byłam, nie widziałam, może było zabawnie i dobrze przygotowane, tylko media trochę to wydarzenie w słowa w stylu "Bildzeitung", czy nie wiem - "życia na gorąco" zaprezentowały i tak wyszło, jak wyszło ... może ktoś z Forumowej Kadry był i widział, i wie czy to wystąpienie najmłodszych "niebezpieczne" było, czy tylko reporter uzbrojony był w "zadziorne" słownictwo ... ?!?

AnJa02-06-2005 00:53:32   [#12]
Nie byłem, ale nie sądze by było niebezpieczne.

I pewnie było dobrze przygotowane.

Tak jak przygotowane były dzieciaczki witające Towarzysza Bieruta, Gierka czy Breżniewa.

Nie za bardzo rozumiejące, prowadzone przez miasto, ale przejęte rolą

W sumie nic wielkiego - przedszkolanki sie własnie na postepowania awansow rzuciły - taka akcja do teczki pasuje.

Cóż, durnieliśmy 2 czy 3 lata temu my, nauczyciele ze szkoł, mogą i one.
Sylwia Ledwig02-06-2005 01:02:32   [#13]
... ale od Bieruta, Gierka czy Breżniewa nie szły domagać się bajek, to była ... inna bajka; "Nie za bardzo rozumiejące, prowadzone przez miasto, ale przejęte rolą" - jak wielu dorosłych przecie ...
AnJa02-06-2005 01:03:51   [#14]
A ty uważasz, że co oni niby opowiadali????
Sylwia Ledwig02-06-2005 01:05:26   [#15]
... no te inne bajki !
Sylwia Ledwig02-06-2005 01:11:00   [#16]

... te bajki, jakie przeżywają do dziś Chińczycy, tam też nie ma sprzeciwu, jest "szacunek" dla starszych, a w szczególności tych "doświadczonych", bierzesz, co ci dają nawet jak jest to kulka ... nie loda, choć z automatu ... i nie pytasz - rzecz logiczna "dlaczego"?

... a tu chodziło o "czerwonego Kapturka", "Brzydkie Kaczątko" i takich tam różnych pięć !

AnJa02-06-2005 01:13:27   [#17]
No własnie - sama pornografia.
Grażka102-06-2005 19:01:08   [#18]

pikieta przedszkolaków

\
Cóż, durnieliśmy 2 czy 3 lata temu my, nauczyciele ze szkoł, mogą i one.

      Brzmi tak jakby sie postrzegało przedszkolanki nieco gorzej niż szkolanki / bo od przedszkolanek przez analogię będzie szkolanek lub szkolanka/

swoją drogą nauczyciele przedszkoli tak jak nauczyciele szkół w równym stopniu zdobywają stopnie awansu. Nigdzie nie słyszałam jakoby nauczyciele szkół wiedli prim. 

Ale jeśli chodzi o pikietę przedszkolaków to zdecydowanie nie podoba mi się kształcenie u dzieci postaw roszczeniowych. Są inne sposoby rozwiązywania problemów. Nie ma to nic wspólnego z dobrym wychowaniem i wzbudza niesmak. Dziwię się że taki pomysł zyskał akceptację w środowisku szczecińskim

Marek Pleśniar02-06-2005 19:27:52   [#19]

ee tam - niech żyje różnorodność (byle - jak mawiał Haszek - "W granicach prawa" a ja dodam - smaku;-)

przynajmniej dzieci się dowiedziały że w miescie jest szef a jak się mu zrobi raban pod ratuszem to odpali coś danej grupie/związkowi/frakcji ;-)

AnJa02-06-2005 20:35:11   [#20]

Oświadczenie.

Postrzeganie nauczycieli przedszkoli (a co mi tam, mogę i tak:-)gorzej niż nauczycieli szkół nigdy mi do głowy nie przyszło.
grażka02-06-2005 21:36:18   [#21]
I słusznie :)))
Ank02-06-2005 21:44:09   [#22]

No a spróbowałbyś inaczej!

Toruń i Miętne w planie więc gdzieś Cię pewnie dopadniemy:-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]