no to zagrales na uczuciach idealnie a czy ktoś tu Ci je poranił?..powiedzial,ze smieszne są? myslisz,że Tylko Ty dotykasz cierpienia, problemów...reszta sie urwala z choinki? czy to ,ze sie tych uczuc nie uzewnętrznia tak jak Ty jest ułomnością? wiesz co?..nie rozumiem Cię...stawiasz się w pozycji tego co "bardziej" czuje niż inni... z całą powagą powiem...jestes przewrazliwiony...nie wiem z czego to wynika, ale wiem na pewno,ze szkodzi to obiektywnej ocenie otoczenia czy to,że ktos nie placze razem z innymi oznacza ,ze to beton, zimny i nieczuły? gafa?....hm..zdumiewajace,ze tego nie zauwazasz...wypierasz?..ok...tez tak czasami robię, to pomaga być szczesliwym i miec jak się ma nie ustawiaj sie w sztucznej pozycji ja-ona/oni |