Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Statut
strony: [ 1 ]
Doris25-05-2005 21:47:33   [#01]
Pisałam już o tym, więc tylko przypomnę. Projekt statutu ułożony przez komisję statutową został bez podania przyczyny odrzucony przez dyrekcję (1-sze bezprawie). Pani wice ze swoją koleżanką(obie pierwszy rok pracują w tej szkole) miały napisać swój (2-gie bezprawie). Jak było do przewidzenia tego nie zrobiły (być może są w trakcie). Zbliża się klasyfikacja, a my nauczyciele bez statutu (brak trybu odwoławczego!) (3-cie bezprawie). Co się powinno w takim przypadku zrobić?
AnJa25-05-2005 22:11:48   [#02]
1. dyrekcja nie przyjmuje ani nie odrzuca statutu - od tego są różne inne orgny, w praktyce: RP - czyli nie ma bezprawia.
2. swój projekt statutu mógł nawet woźny ze swoim szwagrem sołtysem napisać - więc i wice - tu nie ma bezprawia.
3. Wasz statut, mimo upłynięcia terminów nie jest dostosowany do wymogów rozporządzenia o ocenianiu - to jest bezprawie.

Pisz do KO.
zgredek25-05-2005 22:24:37   [#03]
a po odwołaniu dyrki - stawaj do konkursu
annah25-05-2005 22:47:23   [#04]
zgredku :)))))))))))))
Doris26-05-2005 21:57:57   [#05]

Dyrekcja nie dopuściła do dyskusji nad projektem statutu i jego uchwalenia, w ostatniej chwili ten punkt został skreślony z porządku obrad. A niestety dyrektor przewodniczy obradom RP i jak sam twierdzi nie musi udzielać głosu. To miałam na myśli pisząc,że dyrekcja odrzuciła. Zgodnie z prawem to RP przygotowuje ( powołana przez nią komisja) i uchwala statut, dlatego uważam, że woźny ze szwagrem (czyt. dyrektorka z koleżanką) nie mają do tego prawa.

Art. 42.

1. Rada pedagogiczna przygotowuje projekt statutu szkoły lub placówki albo jego zmian i przedstawia do uchwalenia radzie szkoły lub placówki

Niestety dyrekcja ma mocne znajomości w KO i już kiedyś twierdziła, że w KO wiedzą, że żadna szkoła nie ma idealnego statutu i nie trzeba spieszyć się z tym, choć z drugiej strony jednym z głównych zadań szkoły było wdrożenie rozporządzenia o ocenianiu. Trudno zresztą, żeby wizytator nie widział tego,że nie ma zatwierdzonego statutu, skoro to podobno jest jednym z najważniejszych rzeczy, które podobno ma sprawdzać. 

.

Doris26-05-2005 22:05:55   [#06]

A może rzeczywiście po co komu statut, kiedyś tego nie było i wiadomo, że wszytko zależało od dyrektora.

 Koiedyś tylko uczyłam i wychowywałam, teraz pracuję w komisjach (np. statutowej, mierzenia jakości itp ) Nie wiem czy to prawo nie wychodzi nauczycielom bokiem.

bogna26-05-2005 22:43:40   [#07]

w takim razie, biorąc pod uwagę, że

niestety dyrektor przewodniczy obradom RP

i

Niestety dyrekcja ma mocne znajomości w KO

pisz do OP.

zgredek26-05-2005 22:45:08   [#08]

Bogna;-)

a po odwołaniu dyrki - stawaj do konkursu
bogna26-05-2005 22:46:00   [#09]
;-)))
stan26-05-2005 22:57:56   [#10]
... ja też nie rozumiem
dlaczego ten dyrektor nie zachowuje sie tak jak życzą sobie tego jego nauczyciele?
Co za bezprawie!
Wniosek o odwołanie dyrektora i stawaj do konkursu!
... a potem zrób to wszystko czego życzą sobie nauczyciele!
;-)
annah27-05-2005 09:21:07   [#11]
;)))))))))
Doris27-05-2005 16:06:05   [#12]

do stana

Ironizujesz, ale rzeczywiście nauczycielom mojej szkoły na niej bardzo zależy, czego nie można powiedzieć o dyrekcji. Być może powodem jest chęć utworzenia nowej szkoły kosmetycznej (o czym dowiedzieliśmy się na jednej z rad), być może ignorancja poparta znajomościami.
Doris27-05-2005 16:15:17   [#13]
Czy w Waszych szkołach statut jest rzeczywiście w trakcie pisania i poprawek, czy jednak jest on już zatwierdzony?
zgredek27-05-2005 16:28:07   [#14]

1. chciałabym bardzo zobaczyć szkołę, która z dnia na dzień zmieniła się w jakąś inną

bez względu na to kto i jak bardzo by chciał

w każdej szkole możliwe jest otwieranie nowych kierunków kształcenia - jednakże ze względu na zdobycie opinii urzędu pracy, powiatowej lub wojewódzkiej rady zatrudnienia, kuratora oświaty, nie mozna ot tak sobie takiego kierunku kosmetycznego utworzyć

a na koniec jeszcze organ prowadzący ma coś do powiedzenia;-)

-----------------

2. dlaczego rzeczywiście mielibyśmy poprawiać statut teraz?

ktoś tak napisał?

fredi27-05-2005 16:46:08   [#15]

wpisałem w szukaja Doris

dowiedziałem się, ze to kandydat na dyrektora( ale przepisy to chyba nie jest jej mocna strona)

zgredek27-05-2005 16:51:03   [#16]
Fredi - dlaczego tak długo Cię nie było????????
Doris27-05-2005 22:48:23   [#17]

,Powtarzam co słyszałam, cieszę się,że nie tak łatwo zmienić szkołę na inną, choć chodziło tu o otworzenie nowej drugiej szkoły w tym samym budynku. 

Być może  przepisy to nie jest moja mocna strona.  Poza tym co jakiś tam pracownik będzie się interesował czy ma być statut, czy nie. Od pilnowania prawa jest dyrekcja. Żałuję, że w ogóle znam (bo układałam) stary statut i projekt nowego, że znam rozporządzenie z września i tym podobne bzdury, jakbym nie znała przynajmniej cholera by mnie nia brała. Nawet jak przeliczyłam sobie ponadwymiarowe liczone przez ignorantkę wice, okazuje się że są źle obliczane i po co. Niewiedza jest bardzo zdrowa. Znajomość polskiego jest również nieprzydatna, bo czepiam się jakichś tam przecinków, stylu, itp.

A przecież jak świat światem znajomości były, są i będą.

Doris27-05-2005 22:57:07   [#18]

Lepszy pokorny ignorant, niż niepokorny, który za dużo wie.

Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego.

car Piotr I, zarządzenie z 1708 roku.

Rycho27-05-2005 23:17:00   [#19]
hmm...
 
Doris, boję się, że Twoje pojmowanie istoty sprawy nie speszy przełożonego. Żadnego.
 
Jest co najmniej kilka powodów na uzasadnienie powyższej tezy.
 
Najpoważniejszy z nich, to fakt, o którym albo nie pamiętasz, albo nie bierzesz go pod uwagę. Tym faktem jest tu pojęcie "rada pedagogiczna".
Otóż jeśli "rada pedagogiczna" zadecyduje, że w porządku obrad będzie punkt o statucie, to będzie. Żaden dyrektor nie jest w stanie zmienić tego bez zgody "rady pedagogicznej".
 
Jeśli "rada pedagogiczna" uchwali regulamin swojego działania, a w nim sposób pracy podczas zebrań, to żaden dyrektor nie może bez zgody "rady pedagogicznej" tego zmieniać.
 
Ale żeby się to wszystko działo musi być "rada pedagogiczna".
 
Jak na razie, to mnie się wydaję, że problem masz Ty, a nie "rada pedagogiczna".
 
I druga sprawa ...
 
Jeśli ignorantka wice źle nalicza ci wynagrodzenieza godziny ponadwymiarowe, to jest to jak najbardziej uzasadniony powód do roszczeń zmierzających do właściwego naliczenia i wypłacenia (jeśli rzeczywiście było złe) tego wynagrodzenia.
 
Zrobiłaś to? Poprosiłaś o prawidłowe naliczenie iwypłatę wyrównania?
 
Tak na marginesie - skąd pewność, że masz źle naliczane?
Doris28-05-2005 16:05:57   [#20]

Oczywiście, że wystosowałam pismo w sprawie źle obliczanych godzin ponadwymiarowych.

Rp jest zastraszona, bo:

stażyści boją się,że wylecą z pracy,

kontaraktowi są w trakcie na mianowanego,

mian0owani w trakcie na dyplomowanego

krewni i znajomi królika wiadomo.

Ja po zwróceniu uwagi na forum RP miałam spore nieprzjemności, łącznie z groźbą wylotki.

A dyrekcja często powtarza, że bezrobotnych nauczycieli jest bardzo dużo!

bogna29-05-2005 17:15:38   [#21]

Doris

jeszcze Stefek Burczymucha boi się myszy ;-)
Jolanta Szuchta29-05-2005 19:03:31   [#22]

Jeszcze raz do Doris

tym razem w tym wątku.

Tak czytam i czytam i wydaje mi się ze bardzo destrukcyjnie działasz na swoją RP i dyrekcję.Czy zawsze szukasz dziury w całym?Czy naprawdę w swojej placówce nie zauważasz niczego dobrego?W Dyrekcji tez nie?

Ja tez ma taką nauczycielkę co to przeważnie jest na nie bo taki ma charakter.

Czy Twoje Doris "nie" wypływa z Twojego charakteru?Czy naprawdę w Twojej szkole jest az tak żle?

Spróbuj znależć pozytywy będzie Ci łatwiej pracować.Naprawdę.

Kinka29-05-2005 21:51:54   [#23]

bez tytułu

Dlaczego tak wszyscy napadacie na Doris. Przecież są różne szkoły. Niektórym nawet w głowach się nie mieści co się jeszcze w  nich może dziać. Mój znajomy dyrektor w pewnej małej szkółce najbardziej lubi zajmować się smakowaniem obiadu w szkolnej stołówce. Nie zna chyba żadnych przepisów i ma to głęboko w nosie. Jakoś się kręci. Tak bywa. Może Doris jest jedyną prawą osobą w swojej placówce, chce coś zmienić i szuka wsparcia.
Magosia29-05-2005 22:05:42   [#24]

A co mi tam, dorzucę i ja

Pytanie moje nie ma nic z napadania, ale z dociekliwości poznawczej to i owszem.

Do Doris: czy znasz agę, która czas jakiś opuściła to Forum? Czy to nie jest Twoja siostra -bliźniaczka?

Pytanie do forumowiczów, którzy wiedzą, o kim piszę: czy nie macie wrażenia,że to jakieś deja vu?

I nic mądrzejszego nie wymyślę, niż rada zgredka: Doris, jak najszybciej zostań dyrektorem, tylko najpierw uprzedź kolegow,że to planujesz, może coś zaradzą;-)

Magosia30-05-2005 22:58:59   [#25]

I co?

podniosę, bo jakoś ciekawa jestem :-)
Jolanta Szuchta31-05-2005 10:49:46   [#26]

Jak widzę

z magosinego podnoszenia nic nie wychodzi

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]