Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ZAROBKI KSIĘGOWEGO
strony: [ 1 ]
bojola24-05-2005 18:46:27   [#01]
Czy księgowy może zarabiać więcej niż wicedyrektor?
miro24-05-2005 19:02:35   [#02]

więcej niż dyrektor

Znam przypadki, że księgowa zarabia więcej niż dyrektor.
DYREK24-05-2005 19:50:23   [#03]
 Stanowisko głównego księgowego w firmie to w zasadzie stanowisko zastępcy dyrektora d/s finansowych i powinno być porównywalne z wynagrodzeniem wicedyrektora. Ustala wynagrodzenie dla niego dyrektor . Główny księgowy  obecnie ma wyższe wykształcenie ekonomiczne i odpowiedni staż pracy.Wiem, że są  zespoły obsługi szkół itp.  i wtedy już bywa różnie. Może być tak, że księgowa obsługująca kilkanaście szkół otrzymuje wyższe wynagrodzenie od dyrektora małej szkoły. Dobry główny księgowy to skarb dla każdej firmy.
Gaba25-05-2005 00:34:01   [#04]
moja ma więcej niż ja, we sierpniu 2001 eoku - tuz przed moim nadejściem mój poprzednik dał jej maksymalne widełki. Dziewczyna od 4 lat nie ma podwyzki i miec nie będzie, póki moja pensja nie będzie dwa razy  jak jej, najpierw szef, a potem księgowa. Mnie nie interesuje, że ja jestem/nie jestem szef JST z pensją nauczyciela, a ona jest księgową  JST.
DYREK25-05-2005 19:37:43   [#05]

Główny Księgowy

To niezwykle ważna osoba w firmie, która odpowiada za całość zagadnień finansowych. Od jej rzetelności i odpowiedzialności zależy sprawne funkcjonowanie miejsca pracy wielu ludzi.

Obowiązki
Zakres obowiązków głównego księgowego jest bardzo szeroki. Nadzoruje on bowiem wszystkie aspekty zarządzania finansami, księgowością i administracją firmy. Odpowiada za organizację i koordynację pracy zespołów działu księgowości, sprawuje pieczę nad rozwojem tego działu, nadzoruje procedury księgowe oraz prace nad sporządzaniem raportów podatkowych.
Praca księgowego polega także na rozwijaniu systemu finansowego firmy i kontrolowaniu jej kondycji finansowej. Osoba taka odpowiada za stan dokumentacji księgowej, przechowywanie jej i archiwizację.
Do obowiązków głównego księgowego należą również sprawy kadrowo-płacowe, doradzanie i często samodzielne podejmowanie decyzji o istotnym znaczeniu dla firmy, współpraca z bankami i innymi klientami i dostawcami, uczestnictwo w szkoleniach i konferencjach i ich ewentualne prowadzenie, a także współpraca z organizacjami profesjonalnymi, np. Stowarzyszeniem Księgowych w Polsce.

Oczekiwania
Od głównego księgowego oczekuje się uzupełnianej na bieżąco, doskonałej znajomości przepisów finansowo - podatkowych, przepisów celnych oraz przepisów dewizowych. W tym zawodzie liczy się doświadczenie - dlatego też na pracę głównego księgowego liczyć mogą osoby z wieloletnim doświadczeniem w zawodzie.

Wykształcenie
Aby zostać głównym księgowym należy posiadać wyższe wykształcenie ekonomiczne (specjalności: rachunkowość lub finanse). Dobrze widziane są dodatkowe studia podyplomowe, licencje i uprawnienia branżowe. Ponadto wymagana jest znajomość międzynarodowych standardów rachunkowości.
Wręcz niezbędne w tej pracy są dodatkowe umiejętności, m.in. nadzorowanie pracy wielu osób i zespołów, umiejętność przeprowadzania analiz, znajomość systemów komputerowych wspierających prace finansowo-księgowe, dobra znajomość języka angielskiego.

Predyspozycje zawodowe
Jest to praca dla osób, które posiadają cechy przywódcze oraz umiejętności analityczne i planistyczne. Ponadto potrafią realnie oceniać sytuacje i są osobami samodzielnymi, odpowiedzialnymi i bardzo rzetelnymi. Praca ta wiąże się też ze względu na skalę odpowiedzialności z dużym stresem - wymaga odporności i silnych nerwów.

Wynagrodzenie w tym zawodzi zależy od branży, w jakiej pracuje główny księgowy oraz regionu kraju. Zdecydowanie największe pensje otrzymują główni księgowi ze stolicy - ich miesięczne wynagrodzenie bardzo często wynosi nawet 15 000 zł netto. Średnie wynagrodzenie utrzymuje się w granicach 1500 zł do 4500 zł netto. Główny księgowy może liczyć ponadto na zwrot kosztów za szkolenia i studia podyplomowe, a także za międzynarodowe podróże służbowe i konferencje.

Gaba25-05-2005 22:48:24   [#06]

a ja nawet to popieram i jestem za tym. Jest drobny szczegół - nijak się mają pensje szefów szkół jako JST (traktowanych jak nauczyciele) do księgowych JST i mam zamiar robić to, co robię, zachowując relacje.

 

Najpierw ja, potem księgowa. ;-)

Wertykal25-05-2005 23:02:05   [#07]

Porzadek jakis musi byc. Skoro g.ksiegowy to wicedyrektor ds. finansowych to musi zarabiac jak wicek. Chyba, ze wsrod wickow jest zroznicowanie. Wtedy tak.

Wiele tez zalezy od regulaminow gminnych.Tego nie przeskoczysz.

;-)

Marek

Gaba25-05-2005 23:14:19   [#08]

jasne, że się trzymam tabelek, dziewczyna (bardzo miła i doprawdy kompetentna) jest po 4 latach dopiero na równi, moje dyplomowanie i znaczne podwyżki dyplomowanym nas zrównały.

 

I jak to może być, że nie dodatke funkcyjny, czy inny jakis, ale dyplomowanie nauczyciela podgania go do księgowego.

 

;-)

Janusz z W27-05-2005 09:25:41   [#09]

Miałem się nie odzywać, ale...

Gabo rzeknij mi słowo: czy to jest księgowa czy główna księgowa? Jeśli księgowa, to masz rację. Jeśli główna, to... dziwnie się zachowujesz. Poziom wynagrodzeń (brutto - wszystkich!) głównej księgowej powinien oscylować powyżej wynagrodzenia wicedyrektora. Dlaczego tak sądzę? Patrz wyżej, na to, co napisał DYREK.
Wertykal27-05-2005 19:32:11   [#10]

Obowiazki, oczekiwania itp... wobec wicedyrektorow mam rownie wysokie. Wiec nie wyzsze, tylko na rownym poziomie.

Tak uwazam...

Marek

Janusz z W29-05-2005 11:18:15   [#11]

Do Marka W.

Szanowny Marku odpowiedz (sobie, innym forumowiczom) na pytanie: kto obok Ciebie podpisuje dokumenty, a tym samym odpowiada za realizację wynikających z nich zadań? Czy są to wicedyrektorzy?
BożenaB29-05-2005 14:07:43   [#12]

E, tam ... ;-)

Podpisują dokumenty zw z finansami, bo tak wynika z przepisów finansowych.

Ale, moim zdaniem, nie finanse szkolne są istotą szkoły i odpowiedzialności za to, jaka jest szkoła...

Janusz z W29-05-2005 16:22:46   [#13]

Bożenko gratuluję

Gratuluję Ci wiedzy na temat. ;-)))
sani29-05-2005 17:56:04   [#14]

Bożenko...

Finanse szkoły są "obok", nie one rzeczywiście stanowią o poziomie, jakości nauczania... Ale trzeba pamiętać, że szkoła jest również jednostką budżetową, a finanse publiczne są na ogół "piętą achillesową" dyrektorów szkół. Najczęściej znają ustawę o systemie oświaty, może Kartę nauczyciela, ale już z ustawą o finansach publicznych jest gorzej.

Finanse publiczne to ogromna odpowiedzialność. Żeby dyrektor mógł spać spokojnie, musi mieć mądrego głównego księgowego. A o takiego na rynku pracy bardzo trudno. Nie tak dawno temu, kiedy likwidowana była jednostka obsługi administracyjno-ekonomicznej szkół, mój OP poszukiwał kilkudziesięciu ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami i umiejętnościami do podjęcia funkcji GK w szkołach. Mimo ogromnego bezrobocia były z tym spore trudności, nie wszyscy, którzy się podjęli tej pracy, sprawdzili się.

Niestety, najlepsi już nie pracują w szkołach, "złapali" trochę doświadczenia i znaleźli lepiej płatną pracę. W naszych szkołach mogą wyciągnąć maksymalnie (ze wszystkim) - 2.400 zł.

Pamiętajmy przy tym, że są to również ludzie z wyższym wykształceniem (w zasadzie warunek zatrudnienia).

BożenaB29-05-2005 19:03:29   [#15]

A tam ;-)

Wsadziłam kij w mrowisko ;-)))

No, wiem ... u nas jest cudowna pani Zosia :-) Bardzo rzetelna i znająca się na rzeczy, choć bez wyższego wykształcenia :-) I wiem - przypadkiem-  ile może "skopać" nieodpowiedzialny księgowy..

DYREK29-05-2005 20:30:39   [#16]

 Polecam tym co nie doceniają pracy Głównego Ksiegowego : USTAWA z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (Dz. U. z 2005 r. Nr 14, poz. 114)

a w szczególności:

Art. 31. 1. Karami za naruszenie dyscypliny finansów publicznych są:

  1)  upomnienie;

  2)  nagana;

  3)  kara pieniężna;

  4)  zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.

2. Karę pieniężną wymierza się w wysokości od jednokrotności do trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia osoby odpowiedzialnej za naruszenie dyscypliny finansów publicznych - obliczonego jak wynagrodzenie za czas urlopu wypoczynkowego - należnego w roku, w którym doszło do tego naruszenia.

3. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie wysokości wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 2, karę pieniężną wymierza się w wysokości od jednokrotności do pięciokrotności przeciętnego wynagrodzenia.

4. Karę zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi wymierza się na okres od roku do 5 lat.

 

Kochani Wicedyrektorzy wpływ Waszej pracy na poziom pracy szkoły jest ogromny. Wicedyrektor nie ponosi jednak odpowiedzialności za finanse szkoły, a tylko w części za wyniki nauczania. Za to odpowiada dyrektor szkoły i wspólnie z Głównym Księgowym za sprawy finansowe. Jaki zakres odpowiedzialności taki stopień wynagrodzenia.

Niedocenianie pracy pracowników niepedagogicznych szkoły to poważny błąd. To nie są już czasy Pani Misi po kursach wieczorowych. To są czasy Pani mgr ekonomii w księgowości i pani mgr prawa administracyjnego - sekretarza szkoły.

Gaba29-05-2005 22:08:37   [#17]

uprzejmie informuję, że takie kary to i mnie grożą, a zarabiam mniej od mojej p. mgr ekonomii, moja p. mgr administracji (sekretarz szkoły + dwa języki zach.) prawie tyle co ja.

 

Ja jedynie proszę, by zacząc traktować dyrektorów poważniej jako kierowników JST tak od strony finansowej.

Dwa razy podstawa  dla dyrektora - to wtedy gł. księgowa będzie zarabiać jak księgowa JST w mojej szkole.

DYREK29-05-2005 22:42:25   [#18]
gapa

"Ja jedynie proszę, by zacząc traktować dyrektorów poważniej jako kierowników JST tak od strony finansowej."

Tu jest pełna zgoda miedzy nami. Dodatek funkcyjny dla dyrektora musi odpowiadać zakresowi jego odpowiedzialności.

Porównywanie jednak wynagrodzenia nauczyciela z wynagrodzeniem Głównego Księgowego już nie ma moim zdaniem sensu. Często jednak takie porównywania są jeszcze spotykane. "JA NAUCZYCIELKA  i ta ... z księgowości "

Gaba29-05-2005 22:52:09   [#19]

słuchaj no ty... ;-)

jako dyrektor szkoły jestem niezwykłym nauczycielem. ;-)

Problemy p. Krysi, która napada na p. Zosię mnie nie dotyczą i się nie spotkałam, ale jestem przekonana, że tak może być.

Albo ów nauczyciel jest kierownikiem JST z całą garmażerią, albo jest nauczycielem... z pustym bufetem.

- i zakres obowiązków niech się pokryje z zakresem odpowiedzialności i gratyfikacjami... - marzyć mogę.

Z wyjątkiem drobiazgów to się zgadzam z Tobą.

OlkaRa30-05-2005 19:07:46   [#20]

Nie jestem wprawdzie dyrektorem, ale nauczycielem; nasza "pani z księgowości" (szkoła - LO, ok. 850 uczniów, ~70 nauczycieli, 15 osób obsługi) to nie mgr - jest w średnim wieku absolwentką liceum ekonomicznego, w sprawach wątpliwych zawsze konsultuje się z koleżankami z innych szkół. Tak naprawdę to podpisuje dokumenty, ale nad wszystkim czuwa szefowa. Żeby było ciekawiej, to obok niej pracuje też kadrowa (w trakcie studiów Marketing i ....). Sekretarz szkoły - po maturze LO (i kilkuletnim urlopie wychowawczym).

Czy też należy je właściwie - czyt. porównywalnie z dyr. wynagradzać? Rozumiem - księgowa w firmie ma swoją wartość: operatywna zarabia dla firmy, ale w budżetówce, gdzie sytuacja finansowa jest w miarę stabilna i klarowna, a często "wytyczne, czyli interpretacje przepisów, idą z góry"?

Gaba30-05-2005 19:34:12   [#21]
dziś dowiedziałam się, że po 4 latach - mam 220 zł podwyżki i i premii mi dali o 70zł więcej, chyba mi sie w głowie pomerda... - może przegonię p. księgową. ;-)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]