Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Propozycja układu w sprawie terminów postepowań awansowych
strony: [ 1 ]
Marek Pleśniar12-05-2005 19:20:20   [#01]

Jacek W napisał do mnie emaila z zacnym pomysłem byśmy - OSKKO wystąpili z propozycją ucywilizowania  postępowań awansowych, tak by i dyrektorzy mogli zaplanować należne im wakacje.

Pisze Jacek, że jakby chciano: "ułożyć w cywilizowany sposób, to mogliby ogłosić, że postępowania odbędą się np. w terminach do 15 lipca, potem miesiąc przerwy, i od np. 16 do 26 sierpnia.

... I kuratoriusze, i eksperty, i dyrektory, i nauczyciele mogliby jakoś czas wakacji zaplanować.

Tak, by (cytuję znów): dyrektor nie słyszałw KO, że: Raczej niech pan nie planuje w tym roku wyjazdu na wakacje, bo jeśli nauczyciel złoży kwity do 30 czerwca, to postępowania mogą być przez cały lipiec i sierpień.

Pisze też Pomysłodawca, że OSKKO mogłoby zaproponować takie rozwiązanie, albo jakiekolwiek inne, dające szansę na wykorzystanie
przez ludzi urlopów zgodnie z własnymi planami, a nie pod dyktando komisji awansowych, czyli administracji oświatowej.

Myślę, że to dobry pomysł - taki dla praktyków oświatowych. I mam prośbę by rzeczony pomysłodawca popilotował tu na forum sprawę. Bo bez szefa takiego forumowego projektu się nie obejdzie - jeśli chcemy coś pozbierać i postanowić a potem przelać na papier.

Co Jacek i Forumowicze na to?

Jacek W12-05-2005 19:29:03   [#02]
Jacek popiera i wyraża gotowość :)
Dorsto12-05-2005 19:48:28   [#03]

Forumowicze awansujący (także ci, co wyjazdów wakacyjnych nie planują) są również za! :-) Tylko czy komisje zdążą?

Małgosia12-05-2005 20:33:57   [#04]

popieram Jacka!

Trochę po starej znajomości Go popieram ;-)))

Ale także dlatego, bo lubiłabym mieć kawałek wolnego w lecie (jako ekspert). Do całkowicie zajętego lipca przywykłam, boję się rozciągnięcia tego na część sierpnia.

Od razu mówię, że ten drugi termin przez Was podany (16-26 sierpnia) odpada, bo przecież na komisjach procedura sie nie kończy. Papiery muszą przejść dalszą "obróbkę" kuratoryjną i wtedy nie byłoby szans zdążyć z decyzją o nadaniu stopnia przed ustwowym terminem 31 sierpnia.

Obawiam się jednak, że ograniczenie ram czasowych będzie w ogóle trudne organizacyjnie. Postępowanie teraz trwa dłużej niż dawniej (rozmowa), bierze w nim udział więcej osób, trzeba wszystko zgrać. A więc mniej niz dawniej komisji może przewodniczący umówić w ciągu dnia.

Ale stwierdzam, że nasz KO zachowuje sie dość elegancko. Przewodniczący tak organizowali komisje, żeby dyrektor nie jeździł wielokrotnie, ale mógł odbyć kilka takich posiedzeń w jednym dniu.

Uśka12-05-2005 20:39:07   [#05]

Małgosiu :)

Tak. Potwierdzam. Tak było. Mam nadzieję, że tak będzie :)
Małgosia12-05-2005 20:41:00   [#06]

o, Uśka...

Toż przecież w komisji się poznałyśmy!

Miło Cię widzieć/czytać :-)))

Uśka12-05-2005 20:42:53   [#07]
no właśnie :) Małgosiu mnie też jest miło Cię widzieć/ czytać :))
Marek Pleśniar12-05-2005 20:48:54   [#08]

Słuchajcie - ustalcie - praktycy konkretną przykładową propozycję. Nawet z proponowanymi przykładowymi datami czy też okresami.

Czy te Jackowe mogą być?

Jacek W12-05-2005 20:49:42   [#09]

Małgosia,

ale z jakim wyprzedzeniem dyrektorzy z okolic kopalni solnych wiedzieli o swoich komisjach?

I czy możesz napisać coś więcej o dalszej obróbce kuratoryjnej? Na czym polega, ile trwa?

Jeszcze do Dorsto - Tylko czy czy komisje zdążą - A niech się administracja oświatowa martwi, my próbujmy uzyskać swoje prawo do urlopu.

Jacek W12-05-2005 20:54:13   [#10]

Nawet z proponowanymi przykładowymi datami czy też okresami.

Dlatego pytam, ile czasu trzeba po komisji na sprawy urzędnicze. Tylko zastrzagam się, że nie trafiają mi do przekonania terminy sztucznie wydłużone, typu dwa tygodnie na jedno zaświadczenie. Kiedyś nawet dyskutowaliśmy na podyplomówce z informatyki o terminy jakieś związane z rozbudową infrastruktury informatycznej szkoły - grupa uznała, że na jakieś plany trzeba miesiąc - ja się upierałem przy jednym popołudniu :) Małgosia przy tym była?

Małgosia12-05-2005 21:02:37   [#11]

Jacku...

Nasi dyrektorzy wiedzieli z kilku-kilkunastodniowym wyprzedzeniem. Różnie. Na pewno dopiero wówczas, gdy spłyneły wszystkie wnioski i zostały rozparcelowane na poszczególnych przewodniczących. A więc nie wcześniej niż po upływie kilku pierwszych dni lipca.

"Obróbka kuratoryjna"  - to chyba Leszek by mógł dokładniej powiedzieć, bo siedzi w tym. U nas zawsze kadry miały na to cały sierpień. Nie musiały się spieszyć, bo i tak komisje były tylko w lipcu.

Co do #10 - pewnie przy tym byłam, ale nie pamiętam. Wiesz, ten, tego, jak mu tam... aaaa Alzheimer?!

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]