Średnie W dzisiejszej "Rzepie" Przeciętny gimnazjalista zdobył podczas egzaminu 58 punktów na 100 Uczniowie zmądrzeli po próbnym
"Rzeczpospolita" dotarła do wyników egzaminu gimnazjalnego. Przeciętnie uczniowie lepiej wypadli w części humanistycznej, zdobywając średnio 30 punktów z 50, niż w części matematyczno-przyrodniczej, gdzie uzyskali o dwa punkty mniej.
To pierwszy taki ważny egzamin dla gimnazjalistów. Zastąpił on egzaminy wstępne do liceów i techników.
- Gorsze wyniki z drugiej części egzaminu wynikają z tego, że oprócz matematyki były tam zadania z chemii, biologii i fizyki. A te przedmioty są znacznie gorzej traktowane w szkole niż język polski, historia i matematyka. To zaważyło na wynikach - uważa profesor Aleksander Nalaskowski, pedagog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Egzamin gimnazjalny w niczym nie przypominał dawnych sprawdzianów z polskiego czy matematyki. Uczniowie byli z niego raczej zadowoleni i uważali, że był łatwy - wystarczyło tylko myśleć.
Podczas egzaminu z części humanistycznej sprawdzano umiejętność czytania ze zrozumieniem i tworzenie własnego tekstu, a podczas części matematyczno-przyrodniczej - umiejętność stosowania terminów, procedur i pojęć, wyszukiwanie i stosowanie informacji, wskazywanie i opisywanie faktów, związków i zależności oraz stosowanie zintegrowanej wiedzy do rozwiązywania problemów. Właśnie z tą ostatnią umiejętnością uczniowie mieli najwięcej problemów.
Wyniki egzaminu gimnazjalnego w połowie decydują o przyjęciu ucznia do szkoły ponadgimnazjalnej. Drugą połowę punktów można zdobyć za oceny ze świadectwa szkolnego.
- Wśród kandydatów do liceum zauważam wyraźną rozbieżność między ocenami na świadectwach a wynikami egzaminu gimnazjalnego. Na przykład uczeń ma średnią z ocen 5,2 i świadectwo z czerwonym paskiem, a na egzaminie gimnazjalnym zdobył tylko 60 punktów ze 100 - mówi prof. Nalaskowski. - To wyraźnie pokazuje rozmijanie się intencji egzaminu z intencjami oceny całorocznej ucznia dokonywanej przez nauczycieli.
Średnie wyniki ogólnopolskiego egzaminu gimnazjalnego są lepsze niż egzaminu próbnego, który odbył się jesienią ubiegłego roku. Wtedy statystyczny uczeń z części humanistycznej dostał 24,3 punktu na 50 możliwych, a z części matematyczno-przyrodniczej - 23,6 pkt. na 50 możliwych.
Teraz gorsze wyniki z części matematyczno-przyrodniczej zanotowano w siedmiu z ośmiu okręgowych komisji egzaminacyjnych. Wyjątek stanowią tylko uczniowie z województw łódzkiego i świętokrzyskiego, których prace oceniała Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łodzi. Osiągnęli oni po 30 punktów z obu części egzaminu. A.P. |