Forum OSKKO - wątek

TEMAT: błędy proceduralne
strony: [ 1 ]
lama11-05-2005 15:07:00   [#01]

chodzi dokładnie o to, zeby ich uniknąć!:)

jak rozumiecie ten zapis:?

§ 2. Kara może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pracownika.

- czy taką rozmowę z pracownikiem przeprowadza się w obecności świadka?

- czy należy sporządzić z takiej rozmowy protokół? - na wypadek rozbieżności - jedna strona twierdzi, że wysłuchała, druga, że nie była wysłuchana!

- w jakim czasie przed wręczeniem kary nalezy wysłuchać pracownika?

rzewa11-05-2005 16:16:43   [#02]

zależy

od panujących stosunków i pracownika...

Z rozmowy należy sporządzic notatkę, która podpisują obie strony.

Świadek przydaje się (i to lepiej gdy reprezentuje on pracownika np. ktoś z zz) na wypadek gdyby pracownik podpisać notatki nie chciał lub chciałbyby później twierdzić, że wywarto na niego presje psychiczną.

Wysłuchanie pracownika może być dokonane bezpośrednio przed ukaraniem - pracodawca po wysłuchaniu decyduje czy wymierzyc karę czy nie i w zależności od tej decyzji wręcza odpowiedni papier lub nie.

Pamiętamy, że kara nie może być wymierzona później niz 2 tygodnie od momentu powzięcia informacji o winie przez pracodawcę (termin ten ulega wydłużeniu jedynie wówczas gdy pracownik jest nieobecny w pracy z przyczyn usprawiedliwionych)

lama11-05-2005 17:46:00   [#03]

a to jest wysłuchanie ?

tzn. jeżeli wezwanemu do gabinetu nauczycielowi ( "proszę przyjśc do mnie po lekcjach") dyrektor wręcza w obecności swojej sekretarki karę "na piśmie", nauczyciel czyta ją, następnie próbuje wyjaśnic sprawę (wiadomo, że na jego niekorzyśc działa efekt zaskoczenia i emocje) - to taką sytuację można nazwać "wysłuchaniem pracownika" czy nie?

rzewa11-05-2005 17:53:28   [#04]

nie.

najpierw pracownik ma możliwość wytłumaczenia się ze swoich poczynań, dyrek musi tego wysłuchać. Daje pracownikowi możliwość uzupełnienia swojej wypowiedzi informując go, jak sam postrzega fakty, o których mowa i...

Jeśli wyjaśnienia pracownika nie trafiły dyrkowi do przekonania wręcza pismo o ukaraniu. Powinno ono zawierac informacje o mozliwości odwołania się.

Pracownik ma prawo wnieśc sprzeciw (na piśmie do dyrka) i jeśli dyrek sprzeciw uzna lub nie odpowie, kary nie ma.

Jeśli dyrek podtrzyma sprzeciw, pracownik ma prawo odwołać się do sądu pracy.

A i jeszcze, jeśli dyrek wie, że pracownik jest członkiem zz-tów (lub go któres zz-ty reprezentują), to o zamiarze ukarania należy równiez powiadomić zz-ty.

lama11-05-2005 19:09:19   [#05]

czy to błąd?

nie jestem pewna czy ten ostatni przepis o powiadomieniu zz  o zamiarze ukarania, jest nadal aktualny?

a jezeli dyr. zwrócił się o stanowisko zz dopiero po wniesieniu sprzeciwu przez pracownika, czy to  bląd?

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]