Do drzwi mieszkania 39-letniej kobiety, dyrektorki szkoły w Działoszycach zapukał nieznany mężczyzna. Gdy otworzyła, ten oblał ją kwasem solnym. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Jej stan jest ciężki, ma liczne poparzenia. Lekarze walczą, by nie straciła wzroku.

Funkcjonariusze szukają sprawcy i ustalają motywy, jakimi mógł się kierować. Policjanci mają już pewne ustalenia, ale dla dobra prowadzonego śledztwa nie chcą ich ujawnić.
http://info.onet.pl/1094534,11,item.html

o matko...:-(((

tak się wydarzyło

około 30 lat temu w Lublinie.
Wtedy studentka oblała kwasem asystenta, z miłości, jak niosła ówczesna wieść akademicka.
Więcej szczegółów nie znałam i nie pamiętam, ale w latach 1975-1976 było to w Lublinie głośne.

Tragedia.