Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
a moze pokazowa lekcja? |
Konto zapomniane | 07-05-2005 23:12:15 [#01] |
---|
Co myślicie o pokazowej lekcji, jako metodzie wyboru nauczyciela? |
Marek R | 08-05-2005 01:44:30 [#02] |
---|
Nie sądzę aby był to dobry pomysł. Teatrzyk każdy zrobi. Gorzej na dłuższą metę popracować. Doiero wtedy widać kto jest kim. |
Doris | 08-05-2005 02:14:58 [#03] |
---|
Koleżanka przed przyjęciem do szkoły takową (lekcję pokazową) miała. |
Gaba | 08-05-2005 04:02:50 [#04] |
---|
świetny pomysł, ale trzeba wiedziec, co się chce zbobaczyc - przecież nie chodzi i lekcję, a o zobaczenie kandydatra in action, tego nie da się wystudiowac, timbre głosu także... (zob. na "Dzienik Polski" z chyba 2 maja, tam jest list pewnego dyrektora o takich lekcjach). Ja popieram. |
słonko | 08-05-2005 08:17:43 [#05] |
---|
Dyrektor, który sam posiada predyspozycje pedagogiczne wychwyci podczas lekcji pokazowej predyspozycje n-la ( bądż ich brak ). Nie jest w stanie stwierdzić solidności tego n-la na codzień, punktualności itp.Z punktu widzenia n-la patrząc - taką formę popieram. Jak w kazdym fachu i w tym ważne jest okreslenie czy n-el się nadaje do wykonywania wyuczonego zawodu. |
beera | 08-05-2005 12:50:26 [#06] |
---|
i ja popieram w ten sposób ( m.in) dobiera się studentów pedagogiki w Finlandii. http://oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=9909#FBK jednak nie nazwałabym tego "lekcją pokazową" Proste spotkanie 20sto minutowe n-la z dziećmi. Duzo się zobaczy. Sposob komunikowania, szybkość reagowania, elastycznośc. Nie ograniczałabym się tylko do tego podczas weryfikacji kandydatów, ale jeden z elementów- bardzo dobra rzecz. |
Małgoś | 08-05-2005 13:26:57 [#07] |
---|
praktykuję i polecam dodatkowo: - opracowanie i zrealizowanie lekcji w/g narzuconych ram ogólnych (temat, rodzaj umiejętności) oraz opracowanie konspektu - hospitowanie lekcji razem z doświadczonym nauczycielem tego przedmiotu - bez ankiet dla uczniów (myslę, że to nie jest właściwe, aby uczniowie mieli wrażenie, że uczestniczą w doborze zwodowym) Jakie informacje zdobywam dzięki takim próbom: - poziom inteligencji n-la (polot, elastycznośc, refleks) - łatwość nawiązywania kontaktu i jakośc tego kontaktu (uległość, autokratyzm, manipulacja, naturalnośc, asertywność, niepewność) - zaradność organizacyjna - umiejętnośc planowania Zanim kandydat próbuje swoich sił podczas lekcji próbnej, wczesniej przechodzi przez testy psychologiczne, wypełnia ankietę (przedstawia koncepcję zajęć na określony temat, okresla swoje oczekiwania finansowe, dyspozycyjnośc, umiejętności i uprawnienia itp.), a po wszystkim jeszcze rozmawiamy - czasem rozmawia tez z wychowawca klasy lub innym przedmiotowcem. Myslę o sprawdzaniu róznież umiejętności ...radzenia sobie z ...dokumentacją (próbna analiza wyników, opracowanie narzędzia pomiaru dydaktycznego itp.) To zabiera trochę czasu, ale się opłaca :-) |
Magosia | 08-05-2005 14:24:53 [#08] |
---|
Gabrriella pytam z czystej ciekawości:
- starasz się o pracę?
- chcesz kogoś zatrudnić?
- piszesz pracę (licencjacką, dyplomową)?
- zbierasz materiały do publikacji?
Pytam, bo to już chyba trzeci wątek Twojego autorstwa, w którym zadajesz pytanie o sposób rekrutacji, a mnie brakuje Twojego zdania w naszej dyskusji. Co do takiej lekcji-lekcja tradycyjna - raczej nie (nauczyciel nie zna klasy, możliwości, nie jest jeszcze nauczycielem tej szkoły- a co z uczniami- w ramach czego ta lekcja- na próbę, na zastępstwie, po lekcjach dla chętnych, za karę???) Może -pomysł Asi- spotkanie pokazujące umiejętności nawiazania kontaktu, predyspozycje do radzenia sobie z grupą i takie tam... Doris- możesz szerzej o doświadczeniach koleżanki, konkretniej?? |
beera | 08-05-2005 14:29:22 [#09] |
---|
magosiu masz dar trafiania w sedna takich myslisz, ze przeczytamy artykuł w jakiejś prasie oswiatowej? ;-) |
Magosia | 08-05-2005 14:39:51 [#10] |
---|
Asiu :-) poczekamy, poczytamy... |
Konto zapomniane | 08-05-2005 15:07:42 [#11] |
---|
Jeszcze nie mam wyrobionego zdania na temat rekrutacji nauczycieli. Po wywiadach z dyrektorami szkół, które przeprowadziłam na ten temat do mojej pracy licencjackiej stało się to bardziej skomplikowane niż myślałam. W tym momencie zaczynam się przekonywać, że lekcje pokazowe są trafną metodą. Jednak,żeby nie wciągać w proces rekrutacji uczniów i dodatkowego stresu oraz cennego czasu, jaki jest wymagany przy tych lekcjach,to może lepiej sprawdzać dokładniej referencje i zadawać pytania typu:Co by było gdyby? Czy da to pożądany efekt?Proszę o wypowiedz. Z góry dziękuję. Pozdrawiam |
Gaba | 08-05-2005 15:15:10 [#12] |
---|
czy Pani u mnie była tak z dwa tygodnie temu? Bo była Gabriela (namnożyło się nas...) i pytała o te same sprawy... UJ? zarządzanie? ;-) |
krystyna | 08-05-2005 20:49:59 [#13] |
---|
Tylko jak to zrobić pod względem formalno - prawnym ??? Kto tak naprawdę prowadzi wtedy lekcję w kontekście:
- odpowiedzialności za dzieci,
- wpisu do dziennika
- zapłaty za wykonaną pracę.
Nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się z aferą w pewnej sieci sklepów, która w ten sposób robiła "próbę" przyszłym sprzedawcom - a niby też logiczne, stań za ladą i pokaż, co potrafisz... Była PIPA, mandaty, kary za brak pisemnych umów i brak wynagrodzenia - bo praca, chociaż "pokazowa", ale przecież była... |
IlDa | 09-05-2005 07:54:56 [#14] |
---|
Małgoś jeśli dysponujesz testami psychologicznymi, ankietami przy doborze nauczyciela, to bardzo proszę podaj adres, pod którym mogłabym takie testy kupić lub prześlij mi, jeśli możesz. |
sts | 09-05-2005 08:13:17 [#15] |
---|
ja tez się zgłaszam pokornie o testy, z góry dziekuje. |
Małgoś | 09-05-2005 14:54:58 [#16] |
---|
testy psychologiczne same w sobie są nieosiągalne - musi być do nich załącznik w postaci psychologa, który swoim nazwiskiem gwarantuje zachowanie tajemnicy słuzbowej (o szczególowych wynikach nie mozna nikogo powiadamiać, natomiast dyrektor-pracodawca otrzymuje opinię a ankiety mozna sobie tworzyć samemu jak i zadania praktyczne (w zalezności od potrzeb, przedmiotu, rodzaju klasy) np. opis scenek prawdziwych i prosba o opis własnej reakcji na daną sytuację |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 15:07:57 [#17] |
---|
A może by tak dyrektor odwiedzał lekcje prowadzone przez praktykantów (studentów) i tam sobie dobierał kadrę ? Mogło by być takich lekcji więcej. Chciaż po naszych lekcjach próbnych (pojedynczych) hospitowanych przez panią metodyk/dydaktyk i kolegów/ koleżanki z roku, mieliśmy dwa razy dłuższe (miesięczne) praktyki w wybranych szkołach. Może na takie lekcje, by zaglądać i tych z ikrą starać się wypatrzeć i zatrzymać proponując im miejsca mające się zwolnić albo czekające na obsadzenie ? Możliwość obserwacji przyszłego kandydata byłaby pełniejsza. |
AnJa | 09-05-2005 15:48:25 [#18] |
---|
;-) W zwiazku z brakiem w szkole wolnych miejsc oraz posiadaniem licznych krewnych i powinowatych z wykształceniem pedagogicznym:-) dyskusja, ktora się tu toczy ma dla mnie charakter czysto akademicki.
Akdemicko więc rozważając: a zawartość wręczona w eleganckiej białej kopercie nie wystarczy zamiast tych lekcji i ankiet oraz testów? |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 16:00:03 [#20] |
---|
Najpierw "Ty" weźmiesz kopertę, a potem "cienki delikwent" będzie zgarniał "Twoją" kasę, jak będzie z urlopu zdrowotnego na urlop zdrowotny pomykał, a w międzyczasie na L4. To będziesz bulić i siwieć, i pytać na forum, co i jak dalej ... A przed krewnymi głupio i ani tu się takiego pozbyć w razie potrzeby, ani nic ! No chyba, że dobry, to jakby odszkodowanie od natury - za prawo natury, jaką właściwie jest witamina Z (tak to się ona po naszemu zwie ?, w niemieckim jest to witamina B = Beziehungen). No to taka mała prowokacja z tym prawem natury, ale jakoś to tak i naturalnie, choć wcześniej się nad tym nigdy nie zastanawiałam. Po skończeniu studiów, zadzwoniono do mnie z 2 szkół i wybrałam coś dla siebie. Ale miałam szczęście ai czasy były chyba łaskawsze ... ?! |
AnJa | 09-05-2005 16:02:10 [#22] |
---|
Mam wertykale do ziemi w oknach;-( |
ola 13 | 09-05-2005 16:03:22 [#23] |
---|
AnJa A może opony letnie/zimowe, wiem że nieporęczne ale jakie użyteczne (z praktyki uczniowskiej). (To zamiast koperty, z którą nie wiadomo co zrobić :)) |
AnJa | 09-05-2005 16:04:53 [#24] |
---|
;-) Zawartość koperty zamiast w kopercie w oponie ma być?
Niby czemu nie, ale po co aż tyle zachodu? |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 16:11:31 [#25] |
---|
AnJa ... nie marudź ! w oponie więcej się zmieści ! |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 16:13:24 [#26] |
---|
... no i to się nazywa prawdziwe smarowanie ! |
beera | 09-05-2005 16:15:10 [#27] |
---|
teraz to... ten artykuł będzie dopiero ciekawy;-))) |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 16:16:33 [#29] |
---|
jesteśmy właśnie przy kulminacji ... |
beera | 09-05-2005 16:19:10 [#31] |
---|
;-)) kumulacja jest tu- w związku z kontekstem, najlepsza;-)) |
Sylwia Ledwig | 09-05-2005 17:09:45 [#32] |
---|
pomysł Pomysł czy ?? Pomysł 17. był niedobry ? za dużo pracy ? nie opłaca się ? Przyjmuję białe koperty za fikcję literacką, albo za białą flagę ... No i co z moim pomysłem ? ja bym się bardzo cieszyła jakby mnie zaszczycono i zauważono, no i wybrano. Jak bym była dobra - naturalnie ... no i jakby było wolne miejsce, a przecież w założeniu było ono wolne. |
Konto zapomniane | 10-05-2005 20:24:05 [#33] |
---|
Czy dyrektorzy szkół sprawdzają referencje kandydata? | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|