Forum OSKKO - wątek

TEMAT: 5.05 4 chyba rano bo przecież nie noc
strony: [ 1 ][ 2 ]
stefan05-05-2005 03:56:33   [#01]

nie wierzę ale to chyba dzieje się naprawdę 4 rano szkoła moja miłość

mężowie nie wierzą żonom, żony budzą się samotne... oświata zeszła na psy

stan05-05-2005 04:14:11   [#02]
gdyby nie deszcz, byłoby pięknie
;-)
dawno nie oglądałem wschodu słońca
Zola05-05-2005 04:15:52   [#03]
ale w tym deszczu nie było go widać
stan05-05-2005 04:22:13   [#04]
bo jeszcze nie wstało
wschód słonca dziś 4.58
jeszcze wszyscy mamy szansę
stan05-05-2005 04:27:06   [#05]
dostałem dwa pudełka
i co dalej?
Zola05-05-2005 04:31:32   [#06]
otworzyć , w śroku instrukacja jak otworzyć i policzyć ;-))
stan05-05-2005 04:41:29   [#07]
zgadza się
:-)
wracam do ciepłych nóżek do domu
:-)
grażka05-05-2005 05:57:20   [#08]
Dyrektorski blues, o yes biedactwo.gif
joszka05-05-2005 13:06:33   [#09]

Moja instrukcja

ma makabryczna czarną obwódkę!!!!!!!

PS List przewozowy - to ten z pudełka????

AnJa05-05-2005 21:29:18   [#10]
No! - ten list.

moja też ! - ta instrukcja.
zgredek05-05-2005 21:30:52   [#11]

moja też obwódke ma

ale najbardziej podobało mi się, że o tym, żeby nie zrywać etykiety adresowej dowiedziałam się po otwarciu pudła;-)

AnJa05-05-2005 21:33:42   [#12]
No!

Myśmy nawet z 3 pudeł zerwali otwierając zanim przeczytaliśmy.

Tzn. z 2 zerwali zanim przeczytali, z 3 zanim zrozumieli co przeczytali.

Kurde! Jak nic unieważnią:-)
zgredek05-05-2005 21:37:50   [#13]

:-)))))))))))))))))

a w pudle była jeszcze jedna kartka - znaczy się spis inwentarza

że jest ważna to wiedziałam - bo inaczej sprawdzić ani rusz

ale, że ją mam oddać do OKE wraz z pracami - to jakoś nie wpadłam

i jutro muszę ją dostarczyć:-)

AnJa05-05-2005 21:43:29   [#14]
U nas nie trzeba.

Było dzisiaj. Bo do rąk własnych oddawaliśmy.A tam w protokole nie było.

Jutro pewnie będzie trzeba - bo kurierowi.
zgredek05-05-2005 21:47:52   [#15]

właśnie do rąk własnych oddawałam

i nie wiem, czy ilość arkuszy rozliczyłam, czy nie rozliczyłam;-)

bo pani nie wiedziała ile ich dostałam

bo nie miałam kartki właśnie;-)

a pani żadnej zbiorówki - "bo z innego wydziału była";-)

joszka06-05-2005 05:58:34   [#16]

Dzisiaj karta ( Instrukcja )

ma kolorowa obwódkę - jest RAŹNIEJ
stan06-05-2005 05:59:52   [#17]
AnJa
ten Twój znajomy lekarz to gdzie?
AnJa06-05-2005 06:02:55   [#18]
Na oddziale oczywiście:-)
dyrlo06-05-2005 07:50:10   [#19]
Ja pięknie zapakowałam, okleiłam i pojechałam oddać osobiście. No i kazali rozpakować - a instrukcja mówiła, że spakować tylko trzymać w ręce protokół przekazania.
zgredek06-05-2005 07:51:30   [#20]

a mi jeszcze nie jest potrzebny

trzymam się dzielnie:-)

AnJa06-05-2005 07:58:46   [#21]

Trzymasz się?

Klasyczny objaw;-)
Marek Pleśniar06-05-2005 08:00:58   [#22]

bardzo mi się te przygody podobają. Powinien ktoś napisać powieść o tym.

Joanna Chmielewska?

margocha06-05-2005 08:17:58   [#23]
Tylko nad tytułem myślę - "Wszyscy jesteśmy podejrzani" już było...ale może zamiast podejrzani...no proszę...coś się kojarzy ;-)
AnJa06-05-2005 08:26:33   [#24]
No , mnie też

Tylko nie wiem , czy poje czy popie
Zola06-05-2005 08:43:52   [#25]

ja też pieczołowicie pozaklejałam i też rozkleili ;-)

mam taki sam stan jak stan i paru innych ;-))

zgredek06-05-2005 09:28:01   [#26]
prąd jeszcze jest;-)
dyrlo06-05-2005 09:41:29   [#27]
Prąd jescze jest, i błoga cisza w szkole, czytam powieść w odcinkach na forum OSKK - co zresztą widać
zgredek06-05-2005 09:47:15   [#28]

to może:

"Jak dyrektor został strażnikiem"?

zgredek06-05-2005 09:48:27   [#29]

a wracając do Chmielewskiej:

Całe zdanie nieboszczyka - też jakies pasujące;-)

Zola06-05-2005 09:57:22   [#30]
w tym wszyskim może Lesio by się odnalazł
zgredek06-05-2005 10:06:58   [#31]

Upiorny legat?;-)

 - Słuchaj! - zajęczał głosem, pełnym absolutnej, nieopanowanej paniki. - Słuchaj, stało się coś... Stało się coś strasznego! Ja... Ja dostałem... Ja dostałem... Dzisiaj dostałem...
     - Po pysku - podpowiedziałam życzliwie.
     - Co... A, nie. Nie. Słuchaj...
     - No przecież słucham!
     Maciuś konspiracyjnie zniżył głos.
     - Ja dzisiaj dostałem... aczkę - wyszeptał już zupełnie tragicznie.
     Dosłyszałam niedokładnie i oczyma duszy natychmiast ujrzałam przerażonego Maciusia z żywą kaczką w objęciach.
     - Jaką kaczkę? - spytałam nieufnie.
     - Poleconą - odparł Maciuś grobowo.
zgredek06-05-2005 10:15:53   [#32]

a to, jak wam się podoba?;-)

Zastanawiam się, czy nie byłoby możliwe zebrać wszelkie nasze władze w jednym miejscu, ogrodzonym porządnie, i wpuścić tam wygłodniałe tygrysy...
Lubię karmić zwierzątka.

z "Autobiografii"

zgredek06-05-2005 10:17:50   [#33]

i na koniec z "Lesia":

 - Środkiem toru, przed parowozem, pędził człowiek z garbem na plecach, wywijający na wszystkie strony płonąca i sypiącą iskry pochodnią, nie wykazujący najmniejszej chęci zboczenia gdziekolwiek i najwyraźniej w świecie zamierzający tak pędzic aż do dnia Sądu Ostatecznego!

chyba pasuje do opisu dyrektora po maturze?

Zola06-05-2005 10:20:25   [#34]
zgredku , fajnie to znalazłaś
margocha06-05-2005 10:30:46   [#35]

Była chwila horroru, bo odtwarzacze firmy X nie chciały czytać płyt, na szczęście były zapasowe firmy Y i horror skończył się dość szybko.

Cytaty ekstra. Najbardziej podoba mi się ...aczka i stan pomaturalny na torach

Marek Pleśniar06-05-2005 10:37:28   [#36]
dość głupio się tu śmieję:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
AnJa06-05-2005 10:54:29   [#37]

koty to drnie...

To wyjaśnienie z forum naszej OKE:

"sposób dystrybucji nie wiąże się w żaden sposób z brakiem zaufania do dyrektorów szkół. Centralna Komisja Egzaminacyjna w Warszawie podjęła taką decyzję ze względu na propresty dyrektorów w środkach masowego przekazu o braku możliwości zabezpieczenia arkuszy w szkole.
Jest to bardzo uciążliwe i mam nadzieję, że w następnym roku zostanie to udoskonalone. Wspólnie musimy te trudności pokonać"

No, niech ja tylko tych sk..., co w tych środkach protestowali dorwę.
zgredek06-05-2005 11:21:42   [#38]

oj, cieszyć się trzeba, że uwzględniają jednak postulaty dyrektorów

oj, cieszyć;-((((((((((((((((((

sts06-05-2005 14:48:13   [#39]
nie jestem tego pewna ale jak to prawda to czuję się co najmniej upokorzona takimi procedurami. u nas paczki, na które czekamy rano, leżały sobie na poczcie w naszej miejscowości i rano miejscowy "kurier" przyniósł do szkoły. tak jakby nie mogły leżeć sobie u mnie w sejfie. ciekawa jestem czy to prawda z pocztą? jak tak, to już brak mi słów
stan06-05-2005 14:52:35   [#40]
Myślę, że to prawda.
Myślę, że jest prawdopodobne, że na następne dni te paczki tam leżą
Poczta jest wszak instytucją zaufania publicznego a dyrektorzy nie ...
AnJa06-05-2005 15:19:40   [#41]
Wiem, że to prawda.

Wiem, że nie leżą - przynajmniej nie na cały miesiąx
stefan06-05-2005 15:23:25   [#42]
w Suwałkach przez radio poszukiwano kurierów...podobno
zgredek08-05-2005 22:56:21   [#43]
no cóż - pora przypomnieć o dniu jutrzejszym;-)
Zola08-05-2005 22:59:34   [#44]
oj zapomniałam się odezwać, kwitnę już w szkole od 21.30
zgredek08-05-2005 23:07:17   [#45]

tak źle i tak nie dobrze

to znaczy ja mam do szkoły 15 minut

dobrze, bo nocować nie muszę

źle - bo tak w środku nocy zasuwam przez ciemności:-(

zgredek08-05-2005 23:08:45   [#46]

ale pocieszam się, że tylko jutro, bo później to już wice będą odbierać

tak nam wypadło po dwa razy

Zola08-05-2005 23:10:39   [#47]
po dwa razy, ja codzienie mam jakąś mature i siedzę i czekam
Maryśka208-05-2005 23:10:50   [#48]
Ja nic nie chcę sugerowac Zgredeczku kochany, ale czy nie powinnaś już spac w związku z powyższym? No wiesz, co by te wory pod oczami... nie pojawiły się, kiedy raźno, rześko będziesz jutro witac maturzystów. :-)))
Zola08-05-2005 23:11:41   [#49]
a i ze dwa razy przywożą arkusze na dwa a nawet na trzy dni, czyli można, nie wiem tylko czemu te dwa razy mozn aa inne razy nie
zgredek08-05-2005 23:12:25   [#50]

Zola - od wtorku zaczynam dojrzałości

wtorek i środa: 8.00 - 22.00

od 19 ustne - też w takich godzinach

strony: [ 1 ][ 2 ]