:-))

Fajnie :-))

Jestem dyrektorem :-)

Niejednokrotnie tu mówiliśmy jak to nauczyciele różnie znają przepisy i róznie pracują, a tu proszę- możemy poczytać jak oceniają nas samorządowcy :-))

Taki watek może nauczyc pokory :-))

Witam Cię na forum Ago :-))

Hm..a gdyby tez tak w druga stronę?

Pewnie są rózni samorządowcy i różni dyrektorzy :-)

Moi samorządowcy czytaja przepisy tak, żeby wydać jak najmniej pieniędzy ;-))

I jak to wygląda statystycznie?

A ja mam pytanie czy samorządowcy czytają ?

Przyznam się bez bicia :-)

Zazwyczaj czytam, ale nie zawsze rozumiem :-)

I kiedy nie do końca rozumiem i mam watpliwosci zagladam tu i pytam :-)

A czasem nie da się zrozumieć, bo knoty w przepisach...

Ale zawsze wespół -wzespół, jakos to idzie :-)

głupio wyszło

tutejsi dyrektorzy czytają - bo trudną sztukę czytania trzeba posiąść by tu byc:-))

a ci, którzy nie czytają nic poza poranna gazetą nie zaglądają tu. I nie ma jak ich o coś zapytac. To jak z tymi programami antyalkoholowymi w TV. Żaden szanujący się alkoholik tego nie oglada:-)))

a tak nawiasem - to dość protekcjonalne było. Co to znaczy kontrolować? A nie przypadkiem współpracować, słuzyć pomocą, mieć wspólne dążenia i realizować tę samą politykę oświatową? Hm?

o czytaniu prawa

Kto czyta nie błądzi...ale biega między np. KO i UM, a czasem zahaczy o Menis. Konia z rzędem temu oświatowemu prawnikowi, który udowodni, że w przypadku skreślania ucznia (pełnoletniego) z listy uczniów z powodów ciężkich, udowodnionych i "osadzonych" w statucie można albo nie można zastosować "rygoru natychmiastowej wykonalności" (kpa art. chyba 68)