Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
oświatowy przegląd prasy |
grażka![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_66.jpg) | 08-04-2009 11:32:48 [#4702] |
---|
http://polskatimes.pl/fakty/kraj/103082,kompromitujaca-wpadka-polski-ze-szkola-dla-nato,id,t.html
"Sprawa z pozoru błaha - dotyczy finansowania szkoły dla dzieci oficerów Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczy. Ale już urosła do rangi problemu, który stawia wiarygodność naszego kraju jako partnera wojskowego pod dużym znakiem zapytania.
Nauczyciele w szkole dla dzieci NATO-wskich oficerów pracują bez umów, na czarno, i nie otrzymują za swoją pracę wynagrodzenia. Sygnały o zamieszaniu związanym z finansowaniem szkoły dotarły już do Brukseli. Jak dowiedziała się "Polska", NATO nie tylko nie rekomenduje, a wręcz odradza już oficerom, którzy mają rodziny i dzieci, by przyjeżdżali służyć w Centrum Szkolenia NATO w Bydgoszczy. "
|
malmar15 | 08-04-2009 18:02:58 [#4703] |
---|
W stanie spoczynku
Jesteśmy coraz grubsi. Przewrót w tył to dla nas problem. O podciąganiu się na drążku nawet nie warto mówić. Jedyny sport, jaki uprawiamy, to poranny bieg za autobusem. Tacy właśnie jesteśmy. Jeszcze nie wszyscy, ale coraz nas więcej. Pokolenie hamburgera i chipsów.
Anita Ungerek otwiera grubą teczkę, przerzuca wpięte papiery. – 46 – mówi.
– 46 całorocznych zwolnień z wychowania fizycznego. Na około 180 uczniów wszystkich naszych trzecich klas. Internetowe fora też pełne są niechęci do wuefu.
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 09-04-2009 10:12:42 [#4707] |
---|
omamulu:-)
Interesant showman lubi mieć publiczność w sekretariacie lub biurze, aby dać popis słowa oraz gestykulacji. Sekretarka powinna przedłużać rozmowę, aż zgromadzona publiczność po prostu się rozejdzie. |
Gaba | 09-04-2009 12:37:20 [#4709] |
---|
Analfabetyzm XXI wieku
środa 8 kwietnia 2009 17:45
Chętnie uciekamy w dysleksję
fot. Forum / Roman Lipczynski
Źle zdiagnozowana dysleksja to przykrywka dla analfabetyzmu. Do takich wniosków doszedł brytyjski metodyk po tym, jak ustalił, że liczba wniosków o specjalne warunki zdawania egzaminów podwoiła się w ciągu ostatnich trzech lat.
Dziesiątki tysięcy uczniów ma zaświadczenie o dysleksji tylko dlatego, że rodzice i pedagodzy nie nauczyli ich porządnie czytać. Zdaniem Joe Eliotta, brytyjskiego metodyka nauczania z uniwersytetu w Durham, rodzice zabiegają o to, by u ich dziecka zdiagnozowano dysleksję, aby uzyskało specjalne przywileje w szkole.
Elliot wysnuł te wnioski na podstawie alarmujących statystyk. Otóż angielskie szkoły w zeszłym roku rozpatrzyły pozytywnie 105 tys. podań o dodatkowy czas na egzaminach. W 2005 liczba ta nie przekroczyła 44 tys.
"Podczas rozmów z rodzicami wielu przyznało, że byli zmuszeni wmówić swojemu dziecku dysleksję po to, by miało dostęp do dodatkowej opieki w szkole" - powiedział uczony.
Takim zabiegom sprzyja fakt, że dysleksja jest niezwykle trudna do rozpoznania. W czasie badań Elliot natknął się aż na 28 różnych definicji schorzenia. Jego objawy są bardzo różnorodne - może to być słaba pamięć krótkotrwała, niezdarność ruchów, brak płynności w wymowie i zamienianie liter przy pisaniu (na przykład b na d).
"Takie trudności miewają też osoby, które wcale nie cierpią na dysleksję" - dowodzi Elliot. Jego zdaniem różnica polega na tym, że dyslektycy nie są w stanie się ich pozbyć ani wyćwiczyć.
ew
Daily |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 10-04-2009 10:03:48 [#4712] |
---|
coś ćmi jak bolący z lekka ząb
wiadomo że chory ale jeszcze troszkę nie idźmy do lekarza, odłóżmy to na chwilkę..
innymi słowy - podkradam te linki Grażko do nowego wątku |
jatoja | 10-04-2009 10:10:37 [#4713] |
---|
Gdzie on? ten nowy?
Bo mam wieeeele na ten temat ;-) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 10-04-2009 11:03:14 [#4714] |
---|
mam z nim problem
zagłębiwszy się w temat ... opuściłem bezradnie ręce
dopiero dochodze pomału z tym do ładu
szatański splot win - naszych, szkolnictwa wyższego, edukacji nauczycieli, polityki oświatowej państwa, wychowania młodziezy....
musimy podjąć ten temat - bo mam wrażenie iż "rozwijamy oświatę" a dzieci są coraz mniej wykształcone, studenci nie umieję przeczytac 20 prawdziwych papierowych książek na krzyż
chciałbym dyskusji na poiwaznie - tzn ten temat trzeba poruszyć na forum publicznym; chodzi to za mną jakiś czas
otworzę watek dziś, święta ida to dobra mamy okazję na jakas refleksję |
jatoja | 10-04-2009 11:49:51 [#4715] |
---|
Ha
Ja też poważnie, bo noszę się z tym problemem, gdy czytałam wątek o podręcznikach w NZ - jakoś wydaje mi się, że to się tam zaczyna |
Gaba | 13-04-2009 11:06:01 [#4720] |
---|
Zanim przeczytacie... - może nie chcą takich studentów, z takich kierunków z takiej uczelni... - a może część tych studentów winna skończyc na lokalnym rynku w usługach...
Z dyplomem na budowę
Polska Dziennik Łódzki | 10.04.2009 | 08:24
Przemysław Jasiński z Piotrkowa ma techniczne wykształcenie, wciąż szuka odpowiedniej pracy (fot. Dziennik Łódzki)
Wyższe wykształcenie można sobie do kieszeni włożyć, albo w ogóle darować 5-letni wysiłek. Takie, niewesołe i niewychowawcze wnioski płyną z raportu Instytutu Badań i Analiz OSB na zlecenie piotrkowskiego pośredniaka.
Tylko 36 proc. pracodawców zadeklarowało, że w tym roku zwiększy zatrudnienie, z czego jedyne 2,5 proc. będzie chciało zatrudnić pracowników administracyjno-biurowych i 1,5 proc. specjalistów z wyższym wykształceniem. Nawet absolwenci techników nie będą mieli lekko na lokalnym rynku pracy, tylko 1 proc. pracodawców widzi ich w swojej firmie. Najbardziej poszukiwani będą kucharze, szwaczki oraz robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani. Tymczasem na piotrkowskich uczelniach studiuje aktualnie ponad 6 tysięcy młodych ludzi... Większość z nich, jeśli zostanie w regionie, albo zasili armię bezrobotnych i klientów pomocy społecznej, albo schowa dyplom do kieszeni, przekwalifikuje się i podejmie taką pracę, na jaką będzie zapotrzebowanie.
Raport końcowy z badania lokalnego rynku pracy w Piotrkowie i powiecie piotrkowskim pokazuje pewną tendencję, nie tylko na ten rok, ale i na kolejne lata. Kiedy zbierane były dane, mieliśmy nieco inne warunki rynkowe, nie zwalniała Pioma, Delta, Formaplan - mówi Henryka Gawrońska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Piotrkowie. Jakkolwiek więc wyniki badań są mało optymistyczne, to w tej chwili można założyć, że zatrudniać będzie nawet mniej niż te wskazane 36 proc. pracodawców. Jak podkreśla Gawrońska, w tej chwili na rynku jest zaledwie jeden pracodawca, który sukcesywnie i dość intensywnie zwiększa zatrudnienie - piotrkowski oddział Mostostalu Kielce. Poszukuje wszelkiej maści robotników wykwalifikowanych. Nawałem pracy dyrektor oddziału wytłumaczył jednak brak czasu na rozmowę o najbliższych planach firmy. To, co przede wszystkim uderza w podsumowaniu raportu, to dane mówiące, że właściwie osoby z wyższym wykształceniem nie mają czego szukać w regionie. Byłam na stażu, po urodzeniu drugiego dziecka nie wróciłam, a teraz właściwie nie ma żadnych ofert, które choć trochę odpowiadałyby kierunkowi, w jakim się kształciłam - mówi Dorota Meszczyk z Piotrkowa, której po studiach ekonomicznych nie bardzo widzi się siedzenie w kasie w supermarkecie. Już nawet nie chodzi o to, że taka praca nie spełnia moich oczekiwań, ale i o to, że po studiach mam znacznie więcej do zaoferowania. Liczę przynajmniej na pracę w biurze.Zdaniem Gawrońskiej (co zresztą pokazuje też raport), i o taką pracę będzie trudno. Z badanej grupy tylko 2,5 proc. deklarowało chęć przyjęcia pracownika biurowego (czyli zaledwie kilku na 400). Przedsiębiorcy szukają oszczędności, nikt w takiej sytuacji nie rozbudowuje administracji, a wręcz ją redukuje - wyjaśnia Gawrońska. Wiele takich prac wykonują stażyści. Niestety, o ile są pracodawcy, którzy po zakończeniu stażu zatrudniają, to są też tacy, którzy potrzebują człowieka od czarnej roboty. Jednego stażystę wymieniają na drugiego. Martwi, że przodują w tym banki, które nie są w najgorszej sytuacji. Niewielkie szanse na zatrudnienie będą mieli też absolwenci techników. To o tyle dziwne, że dotychczas wielu pracodawców wskazywało, iż właśnie takich wykształconych fachowców brakuje. Przemysław Jasiński z Milejowca, technik mechanik, który pracuje w hurtowni spożywczej, nie rezygnuje z poszukiwania zatrudnienia, które bardziej by go satysfakcjonowało. Do pośredniaka przyjechałem z kolegą, ale też przy okazji się rozejrzeć - mówi Złożyłem parę podań i mam nadzieję, że wreszcie znajdę zajęcie, w którym będę mógł wykorzystać swoje umiejętności. Dyrektor pośredniaka nie pozostawia wątpliwości. Konkretny wyuczony zawód, praca, jak to się dawniej mówiło, fizyczna. Na to można liczyć i takie osoby mamy gdzie pokierować. Ale, kiedy z jednego roku wyjdzie 60 historyków, to muszą zdawać sobie sprawę, że praca na nich nie czeka - dodaje. Badania pokazały też, że chcąc znaleźć pracę, najlepiej załatwić sobie rekomendację kogoś pracującego już w firmie, albo wspólnego znajomego. Przedsiębiorcy przyznali, że poszukując pracowników w ostatniej kolejności korzystają z pośredniaków i ogłoszeń prasowych. Aleksandra Tyczyńska POLSKA Dziennik Łódzki |
Karolina![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_22.jpg) | 14-04-2009 09:20:46 [#4724] |
---|
tak violu - tak jak pisałam a na wątku 2+2 jest też projekt rozporządzenia w sprawie 2 godzin w-f i zmiany w ustawie u kulturze fizycznej; wszystko wejdzie na czas
.............................
Wiemy, że grupy mogą być liczniejsze niż dotychczas i koedukacyjne - mówi Hanna Gałęcka, dyrektorka Gimnazjum nr 24 przy ul. Kościuszki.
Tego nie rozumiem, co do liczebności grup nic wg mnie nie zmieniano. post został zmieniony: 14-04-2009 09:23:33 |
cynamonowa | 14-04-2009 09:24:16 [#4726] |
---|
Karolino- na czas, tzn, kiedy?
W momencie kiedy arkusze są gotowe, to chyba trochę późno....... |
Karolina![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_22.jpg) | 14-04-2009 09:25:43 [#4727] |
---|
wg mnie masz 4 godziny w-f
organizacja tylko tych 2 będzie inna - na czas znaczy na wrzesień - a arkuszu masz jak miałaś 4 |
cynamonowa | 14-04-2009 09:27:14 [#4728] |
---|
tak, tak mam......
Ale w obecnym stanie nie zakładam wyboru : tańce, judo, siatka itp. Zakładam, że owe 4 godziny przeprowadzi jeden nauczyciel.
Jeśli stanie się na 1 września- to zaczniemy lekką fikcję uprawiać.... Fakultety te pojmuję jako coś podobnego do zajęć artystycznych tzn. już teraz nauczyciel wie, pisze odpowiedni program. W momencie gdy wuefista dowie się o " sztucznym" podziale podczas wakacji- będzie to szuczny podział na 2+2 post został zmieniony: 14-04-2009 09:34:05 |
hania![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_42.jpg) | 15-04-2009 21:24:21 [#4729] |
---|
http://www.glos.pl/news.php?action=show&id=5688&s=1 (12.04) RPO: Prawa nauczycieli są łamane Prawo nauczycieli do pracy w odpowiednich warunkach jest w wielu szkołach łamane. Odpowiadają za to zarówno samorządy, jak i Ministerstwo Edukacji Narodowej – ostrzega rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.
RPO skierował do Sejmu coroczne sprawozdanie ze swojej działalności wraz z informacją o „stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela”. Janusz Kochanowski część dokumentu poświęcił warunkom pracy nauczycieli.
Rzecznik przypomniał, że Karta Nauczyciela nakłada na samorząd obowiązek zapewnienia warunków do „realizacji przez nauczyciela zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych oraz właściwego wyposażenia jego stanowiska pracy”. Ta sama Karta zobowiązuje ministra edukacji narodowej do wydania rozporządzenia na temat „podstawowych warunków niezbędnych do realizacji przez szkoły zadań statutowych i zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych przez nauczycieli”. „Do tej pory Minister Edukacji Narodowej nie wykonał wspomnianej delegacji ustawowej” - przypomniał RPO.
Zdaniem Kochanowskiego, brak jasnych zasad dotyczących np. wyposażenia szkół czy też pakietu pomocy dydaktycznych przysługujących każdemu nauczycielowi powoduje, że „w niektórych placówkach szkolnych istnieją zaniedbania w tym zakresie. Świadczy o tym korespondencja nauczycieli kierowana do Rzecznika. Obowiązek zapewnienia szkole warunków do realizacji przez nauczycieli zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych spoczywa na wójcie, burmistrzu, prezydencie miasta, zarządzie powiatu i województwa. Brak rozporządzenia, przy istniejącej wielości organów prowadzących szkoły, może doprowadzić do braku niezbędnej spójności w podejmowanych w tym zakresie działaniach”.
RPO przypomniał, że zwrócił ministerstwu edukacji uwagę w sprawie braku wspomnianego rozporządzenia. MEN ponoć pracuje nad dokumentem, który znalazł się w planie legislacyjnym resortu na 2008 rok. Tymczasem mamy już kwiecień 2009 r. |
beera | 15-04-2009 21:26:39 [#4730] |
---|
a gdzieś w sieci jest ten dokument?
bo chętnie bym poczytała całość tego fragmentu:) |
hania![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_42.jpg) | 15-04-2009 21:29:27 [#4731] |
---|
nie wiem czy jest, nie bardzo mam czas szukać...
ale też bym poczytała
a wrzuciłam w ramach chwilowego latania po stronach oświatowych
i tu, bo nowego nie chciałam
choć to mieści się w naszych (OSKKO znaczy) chyba marzeniach o standardach w oświacie.......
może poszukam z ciekawości....:-) |
beera | 15-04-2009 21:33:58 [#4732] |
---|
albo nie potrafię znaleźć, albo na stronach RPO są tylko stare informacje? |
hania![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_42.jpg) | 15-04-2009 21:42:05 [#4733] |
---|
też chyba nie potrafię:-0
albo stare:-)
ciekawe skąd GN ma takie info....
dziennikarze może maja swoje "źródła" mniej lub więcej tajne;-)
a ja bym chciała - nawiedzona internetowo- w necie prosto znaleźć:-)
pozdrawiam cię asieńko, poświątecznie!!! |
hania![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_42.jpg) | 15-04-2009 21:42:50 [#4734] |
---|
idę grzebać inne informacje:-) |
beera | 15-04-2009 21:56:05 [#4735] |
---|
:))
i ja!!
informacji ni ma;)) |
Ala | 15-04-2009 22:06:06 [#4736] |
---|
ja takich nie lubię szukać, ale skoro skierował do sejmu, to może w sejmowych gdzieś jest? albo jeszcze tajne/poufne? ;-) |
krystyna | 15-04-2009 22:35:11 [#4737] |
---|
niewiele więcej...
str. 219:
1865.pdf (2896 kB)
;-) post został zmieniony: 15-04-2009 22:36:05 |
Ala | 15-04-2009 23:27:03 [#4738] |
---|
o jacie, tam jest prawie 700 stron do poczytania ;-) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 15-04-2009 23:30:24 [#4739] |
---|
wprawdzie niektórzy uważają że w oświacie się nie pracuje tak jak w normalnej firmie, ale ponieważ myślę inaczej to daję to tu:-)
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,6429857,Praca_z_dymkiem_w_tle.html
przez ciągłe wychodzenie na "dymka" spada im wydajność zakładu. I wcale nietrudno jest to obliczyć. - Zauważyłem, że wypalenie jednego papierosa zajmuje pracownikowi przeciętnie 7 - 8 minut. Jeśli wypali przeciętnie 10 dziennie, to w ciągu ośmiu godzin pracy zabiera mu to godzinę i 20 minut, co daje prawie 9 godzin w tygodniu - opowiada Witold Chorąziak, właściciel łódzkiej firmy "ChaWu" produkującej meble. - Po tych obliczeniach wprowadziłem jasne zasady: palisz, więc tracisz. Od ubiegłego roku każdy palący pracownik dostaje o 50 groszy mniej za każdą przepracowaną godzinę. Zamiast np. 10 złotych - tylko 9,50. Ich niepalący koledzy dostają zawsze całość stawki |
Jersz | 16-04-2009 07:12:02 [#4741] |
---|
pytanie Marku co to jest normalna firma ?;-) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 16-04-2009 08:04:01 [#4742] |
---|
no taka w której się normalnie pracuje;-) |
Leszek![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_148.jpg) | 16-04-2009 16:20:29 [#4743] |
---|
to w WB rewolucja wychowawcza? /#474/
pozdrawiam |
grażka![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_66.jpg) | 16-04-2009 17:03:40 [#4745] |
---|
jeśli tam w adresie miało być napisane ludzkie, to jest błąd, niestety :)
a jak nieludzkie to tym bardziej :) post został zmieniony: 16-04-2009 17:04:02 |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 16-04-2009 17:06:40 [#4746] |
---|
może mieli a może nie mieli:-)
ale mogli mieć z tym dzieciątkiem i rodzicami niezły kłopot skoro tak się podziało |
bzyczek | 16-04-2009 18:12:08 [#4747] |
---|
W tytule jest "łódzkie" :) |
Adaa | 18-04-2009 10:37:35 [#4750] |
---|
to prawda - zastanawialam się dlaczego tak jest
byc moze chodzi o to, ze facetowi cięzej jest?
;-) |
|