Forum OSKKO - wątek

TEMAT: oświatowy przegląd prasy
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 89 ][ 90 ][ 91 ] - - [ 242 ][ 243 ]
jatoja03-02-2009 00:14:04   [#4451]
ha! interweniowali...niesamowite ;-)
jatoja03-02-2009 00:15:40   [#4452]
niech pozwą stację do sądu, może i tu łykną trochę funtów
Maelka03-02-2009 17:21:54   [#4453]
Uczniowie skazani za znieważenie nauczyciela
Dwaj uczniowie ze szkoły w Rykach w województwie lubelskim zostali skazani za znieważenie nauczyciela.
Jak informuje Kazimierz Stefanek, rzecznik policji w Rykach, policja natrafiła na film zamieszczony w internecie, na którym widać, jak uczniowie wyzywają nauczyciela podczas lekcji. Wkrótce potem uczniowie zostali zatrzymani.

Najbardziej agresywny 19-letni Jarosław O. z Ryk i jego kolega Kamil N., który nagrał film telefonem komórkowym usłyszeli zarzuty i dobrowolnie poddali się karze.

Jarosław O. otrzymał karę 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 500 złotych grzywny. Drugi z uczniów zgodził się na 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 300 złotych grzywny. Obaj mają przeprosić pokrzywdzonego, a wyroki zostały podane do publicznej wiadomości.

Film nagrano prawdopodobnie we wrześniu ubiegłego roku, ale w internecie pojawił się pod koniec ubiegłego tygodnia. Jeden ze skazanych uczniów został usunięty ze szkoły.
krystyna03-02-2009 18:32:56   [#4454]

i jeszcze:

 "....Nauczyciel nie zgłosił się na policję. To policjanci monitorujący strony internetowe znaleźli film, pokazujący przestępstwo, i sami dotarli do sprawców - uczniów zasadniczej szkoły zawodowej.... "

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6231958,Sfilmowali_zniewazanie_nauczyciela___namierzyla_ich.html

 

malmar1504-02-2009 19:01:46   [#4455]

Lefebryści nie odpuszczą

– Nie mieliśmy pojęcia, że szkołą rządzą lefebryści – mówią rodzice uczniów z katolickiej szkoły w Józefowie. Wczoraj spotkali się z dyrektorką. Spotkanie zorganizowało też bractwo.

http://www.zw.com.pl/artykul/538,331578_Lefebrysci_nie_odpuszcza_.html

 

Spór o lefebrystów

Uczniowie z katolickiego zespołu szkół w Józefowie przeprowadzili się wczoraj z nowoczesnego budynku na starą plebanię. Powód? Konflikt między dyrektorką zespołu a fundacją zarządzaną przez lefebrystów, która go prowadzi.

http://www.zw.com.pl/artykul/14,331149_Spor_o_lefebrystow.html

malmar1504-02-2009 19:13:23   [#4456]

Dzieciaki idą na Uniwersytet

280 dzieci w wieku od 7 do 12 lat rozpocznie studia na Koszalińskim Uniwersytecie Dziecięcym

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34941,6216318,Dzieciaki_ida_na_Uniwersytet.html

nikola04-02-2009 20:19:38   [#4457]

Całodobowe przedszkole - konieczność czy wygoda?

W tym roku w Łodzi ma ruszyć drugie w Polsce przedszkole czynne całą dobę. Pierwsza tego typu placówka działa od kilku miesięcy w Warszawie. Na tym jednak nie koniec – właściciel przedszkola Tequesta – planuje otwarcie kolejnych w całej Polsce. O zdanie na temat tej inicjatywy zapytaliśmy Internautów i psychologa?


http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,title,Calodobowe-przedszkole---koniecznosc-czy-wygoda,wid,10817223,wiadomosc.html

andre05-02-2009 18:58:09   [#4458]
Tanich podręczników i laptopów nie będzie


Rządowy program "Komputer dla ucznia", dzięki któremu każdy polski gimnazjalista miał dostać laptopa, został wstrzymany - dowiedziała się "Polska".
Klamka zapadła, choć rząd utopił już 16 mln zł w szkoleniach 30 tysięcy nauczycieli. Uczniowie nie mogą też liczyć na wielką pomoc państwa w zakupie podręczników. Uderzy to zwłaszcza w rodziny, które we wrześniu poślą dzieci do pierwszej klasy podstawówki bądź gimnazjum. Ogłoszone przez MEN rozporządzenie o nowych podstawach programowych zmusi rodziców pierwszaków do zakupu nowych podręczników do wszystkich przedmiotów. W podstawówce to koszt około 200 zł, w gimnazjum nawet 400 zł.

- Z takimi wydatkami zwłaszcza gimnazjaliści mogą sobie nie poradzić, trzeba tam skierować największą pomoc - przekonuje prezes Polskiej Izby Książki Piotr Marciszuk. Według wydawców do tej pory ponad połowa gimnazjalistów odkupowała używane książki od starszych kolegów.
Wczoraj późnym popołudniem MEN ujawniło na swojej stronie internetowej, komu i na jakich zasadach pomoże w zakupie podręczników. W uzasadnieniu rozporządzenia czytamy, że w nowym roku szkolnym ze wsparcia państwa skorzysta około 550 tys. uczniów z pierwszych, drugich i trzecich klas podstawówki oraz pierwszej klasy gimnazjum. Rządowe wyprawki dostanie więc zaledwie 150 tys. uczniów więcej niż w tym roku.

Na wyprawki rząd wyda 113 mln zł. Uczeń pierwszej i drugiej klasy szkoły podstawowej może dostać 150 zł, trzeciej - 170 zł. W gimnazjum będzie 280 zł na ucznia. Kto dostanie tę pomoc? Tylko rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza ustawowego minimum socjalnego: 351 zł. Dyrektor szkoły będzie jednak mógł przyznać wyprawkę dziecku z rodziny o nieco wyższych dochodach, ale w trudnej sytuacji: sierotom i półsierotom, dzieciom alkoholików czy narkomanów.

Warto przypomnieć, że jeszcze rok temu minister Katarzyna Hall obiecywała, że po wprowadzeniu nowych programów nauczania wszyscy pierwszoklasiści z podstawówek i gimnazjów dostaną podręczniki od państwa - za darmo. Z tej obietnicy wycofała się rakiem. Ostatnia tak szeroka wymiana podręczników miała miejsce w 1999 roku, gdy rząd AWS wprowadził nowe programy i rozpoczął wielką reformę edukacji.

Ekipa Tuska - po wycofaniu się także z zakupu laptopów dla gimnazjalistów - obiecuje teraz jedynie pomoc w informatyzacji szkół. Na jeden komputer przypada dziś 11 uczniów, w dodatku korzystają z niego tylko na lekcji informatyki. Mniej niż 2 proc. gimnazjów ma szybki, bezprzewodowy internet.

W województwie łódzkim aż 21 proc. gimnazjów w ogóle nie ma internetu - przyznaje Tomasz Arabski, minister w kancelarii premiera, który odpowiadał za program "Komputer dla ucznia". Rząd obiecuje sfinansować internet dla wszystkich gimnazjów do końca w 2010 r. Rok później uczniowie mają mieć już dostęp do szybkiego internetu (minimum 10 Mb na sekundę).

Źródło http://polskatimes.pl/
grażka07-02-2009 08:41:01   [#4459]

Link z blogu prof. Śliwerskiego:

http://polskatimes.pl/opinie/83298,miroslaw-handke-problemem-szkoly-sa-nauczyciele,id,t.html#pzw_7282

i komentarz:

http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2009/02/niech-m-handke-posypie-gowe-popioem.html

malmar1509-02-2009 15:05:58   [#4460]
Odpowiedzialność dyscyplinarna nauczyciela

Uchybienie godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, jakie na nauczyciela nakłada Karta Nauczyciela, powoduje odpowiedzialność dyscyplinarną.

Zawód nauczyciel to nie tylko nauczanie dzieci i młodzieży oraz ich wychowywanie, ale także posłannictwo, wypełnianie misji. Dlatego też nauczyciel zobowiązany jest rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą. Ci nauczyciele, którzy uchybiają godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej. Należy jednak zaznaczyć, że odpowiedzialności tej podlegają nauczyciele zatrudnieni na podstawie mianowania, a więc nauczyciele mianowani i dyplomowani.

Od 1 września 2009 r. odpowiedzialność dyscyplinarną będą ponosić wszyscy nauczyciele bez względu na podstawę nawiązania stosunku pracy.

Jeżeli natomiast nauczyciel popełni czyn powodujący odpowiedzialność dyscyplinarną, który jest jednocześnie przestępstwem w świetle przepisów Kodeksu karnego, podlega karze zarówno dyscyplinarnej, jak i karze przewidzianej w Kodeksie karnym. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 2001 r. (III SZ 2/00), w którym stwierdził, że nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia obowiązkom lub godności zawodu niezależnie od odpowiedzialności karnej.

Wszczęcie postępowania dyscyplinarnego

Postępowanie dyscyplinarne wszczyna na wniosek rzecznika dyscyplinarnego komisja dyscyplinarna i kończy je wydaniem orzeczenia po przeprowadzeniu rozprawy oraz po wysłuchaniu głosów rzecznika i obwinionego lub jego obrońcy.

Do stosowania kar dyscyplinarnych są uprawnione komisje dyscyplinarne:

- działające w I instancji przy wojewodach, dla nauczycieli wszystkich szkół na terenie województwa,

- działające w II instancji - komisja dyscyplinarna przy Ministrze Edukacji Narodowej i Sportu, a w sprawach dyscyplinarnych nauczycieli szkół artystycznych - przy Ministrze Kultury i Ochrony Dziedzictwa Narodowego.

Od prawomocnego orzeczenia komisji odwoławczej strony mogą wnieść odwołanie do Sądu Apelacyjnego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych właściwego ze względu na miejsce zamieszkania obwinionego (nauczyciela). Na wniesienie odwołania strony mają 14 dni od daty doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Wydane orzeczenie przez sąd apelacyjny jest ostateczne i stronom nie służy prawo wniesienia kasacji.

Organ administracji państwowej, przy którym została powołana komisja, wyznaczy dla każdej komisji dyscyplinarnej rzecznika dyscyplinarnego oraz odpowiednią liczbę jego zastępców z grona podległych sobie pracowników.

Na członków komisji dyscyplinarnych powoływani są nauczyciele mianowani lub dyplomowani. Członkami mogą być również nauczyciele zatrudnieni w urzędach organów administracji rządowej na stanowiskach wymagających kwalifikacji pedagogicznych. Okres kadencji komisji dyscyplinarnych wynosi 4 lata.

Źródło: INFOR
nina09-02-2009 20:42:18   [#4461]
http://www.glos.pl/numer.php?id=1898 warto przeczytać do czego zdolne jest OP.
Ala09-02-2009 20:58:30   [#4462]

http://www.glos.pl/numer.php?id=1898

pogrubiłam to ;-)

Marek Pleśniar09-02-2009 23:59:49   [#4463]

a przy okazji to;-)

Problemem szkoły są nauczyciele
Prawdziwa reforma powinna polegać na zdecentralizowaniu systemu edukacji

Z prof. Mirosławem Handke, ministrem edukacji w rządzie Jerzego Buzka, rozmawia Paulina Nowosielska-Kucharska

 

Przemoc w szkole i rozgrzebane reformy. W takich warunkach trudno się dziwić rodzicom, że boją się posyłać dzieci do szkoły. Kto jest winny tej atmosfery?
- Będę pewnie niepoprawny politycznie, ale największym problemem polskiej szkoły jest nauczyciel. Chodzi o jego przygotowanie do pracy w szkole i o to, czy rzeczywiście czuje predyspozycje do tego zawodu. Bardzo złą rolę odgrywają tu związki zawodowe.

 

Dlaczego?
- Tworzą atmosferę nadmiernego poczucia stabilności. Przeciętny nauczyciel jest przekonany, że nikt nie jest w stanie mu zaszkodzić. Systemy obiektywnej kontroli awansu zdegenerowały się. Nawet trzy czwarte wszystkich nauczycieli dziś to tzw. nauczyciele dyplomowani. A co z mianowanymi i kontraktowanymi? Ten system miał motywować: jestem dobry, więc awansuję. Teraz związki zawodowe udowadniają, że wszyscy są świetni. Najgorsze, że wysokość pensji nauczycielskiej ustalana jest jednolicie i centralnie.

 

Nauczyciel z zespołu szkół w Rykach nie nadawał się do pracy w zawodzie?
- Trudno być sędzią w tej sprawie. Jednak w takich sytuacjach wychodzi często na jaw, że człowiek trafił do pracy w szkole przypadkowo, myśląc, że jakoś to będzie. To dramat.

 

Jak ratować sytuację w szkole? Zsyłanie niepoprawnych uczniów do zamkniętych ośrodków jest jakimś rozwiązaniem?
- To ostateczność Najpierw trzeba poprawić zarządzanie szkołą i wprowadzić lepsze sito dla nauczycieli.

 

Lepsze zarządzanie, czyli jakie?
- Chodzi o większą decentralizację całego systemu edukacji i o to, by samorządy miały większe uprawnienia. Wielokrotnie proponowałem pani minister Hall prosty mechanizm. Zamiast sztywnych płac i pensów dla nauczycieli - widełki. Żeby przykładowo pensum nauczyciela wahało się od 18 do 24 godzin. A pensja nauczyciela dyplomowanego od 2 do 5 tys. zł. Konkretne ustalenia pozostawiłbym samorządowi.

 Bo to on wie, kto jest lepszym nauczycielem, komu można dać więcej lekcji. Uzgadnianie takich rzeczy centralnie nie ma najmniejszego sensu.

 

Wydaje się, że to proste rozwiązanie. Dlaczego nie udało się go wprowadzić?
- Bo gdyby weszło w życie, centrale związkowe straciłyby sens istnienia. Teraz mamy potężne centrale, silnie upolitycznione, ZNP i Solidarność. Ich istnienie ma sens wtedy, gdy wszystkie kluczowe decyzje w sprawie edukacji podejmuje się centralnie. Mogą wtedy negocjować pensje i pensum.

 

Jest Pan pewien, że samorząd lepiej by się sprawdził w tej roli?
- On przede wszystkim jest co cztery lata weryfikowany przez ludzi w wyborach. Samorządowcy nie mogą robić numerów w szkołach, bo rodzice ich później rozliczą. I gdyby samorząd całą szkołę poprowadził dobrze, zadbał o dobrych nauczycieli i nieźle ich opłacił, to doprowadziłby do pozytywnej selekcji. A tak mamy kategorycznie za dużo kiepskich nauczycieli. Ci wspaniali giną w tłumie. Mówię to jako były minister, ojciec i dziadek.

 

Na razie na zmiany nie ma co liczyć. Kryzys wyhamował nawet planowane reformy.
- Akurat dobrze się stało, że przez kryzys sześciolatki nie pójdą teraz do szkoły. Ta reforma nie była solidnie przygotowana.

 

Nie będzie też dofinansowania do podręczników i programów, jak np. „Laptop dla gimnazjalisty".
- Co do pierwszego, to gigantyczna strata i dziwię się, że pani minister w ogóle się na to zgodziła. Natomiast ten program to była czysta propaganda. Uczniom laptop nie jest potrzebny do nauki, wręcz ich rozleniwia i prymitywizuje zdobywanie wiedzy.

 

Na szkolenia nauczycieli do tego programu wydano astronomiczne kwoty.
- Były to więc wyrzucone pieniądze. To kolejny dowód na to, że centralnie ustalane programy są tylko od tego, by ładnie w mediach wyglądały. 99 proc. pieniędzy przeznaczanych na edukację powinno być wydawanych w szkołach poprzez samorządy na bardzo konkretne cele. Tylko wtedy można liczyć na trwałą zmianę.

 

rzewa10-02-2009 00:05:05   [#4464]
jest już link w poście #4459 wraz z linkiem do komentarza prof. Śliwierskiego umieszczonego na jego blogu, więc i tu ten link wkleję (żeby całość była) :-)

http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2009/02/niech-m-handke-posypie-gowe-popioem.html
Marek Pleśniar10-02-2009 05:18:15   [#4465]
a
grażka10-02-2009 07:43:12   [#4466]
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/112310,polacy_nie_lubia_swoich_firm_i_nie_ufaja_przelozonym.html.ms
malmar1510-02-2009 18:10:33   [#4467]
Zmarł językoznawca prof. Kazimierz Polański
 
Zmarł światowej sławy językoznawca prof. Kazimierz Polański - poinformowały władze Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 12 lutego w Katowicach.
 
- Błyskotliwy umysł, dar zjednywania sobie ludzi, życzliwość i serdeczność wobec drugich oraz wysoka kultura osobista czyniły z Pana Profesora osobę powszechnie znaną i szanowaną. W sposób charakterystyczny dla wielkich osobowości świata nauki łączył funkcje uczonego i pedagoga - wychowawcy młodszej generacji ludzki nauki - podkreślili rektorzy i Senat Uniwersytetu Śląskiego.
 
malmar1510-02-2009 19:01:52   [#4468]
Pierwsza pomoc w szkole

Od września w każdej szkole uczniowie będą musieli brać udział w zajęciach z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Poprowadzą je wybrani specjaliści lub nauczyciele z odpowiednim przygotowaniem.

Obowiązek wprowadzenia do wszystkich typów szkół dodatkowych zajęć z zakresu udzielania pierwszej pomocy nakłada na ich dyrektorów ustawa z 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz.U. nr 191, poz. 1410 z późn. zm.).
Jak wynika z art. 8 ust. 2 tej ustawy, zajęcia takie będą mogły być prowadzone wyłącznie przez lekarzy i pielęgniarki specjalizujących się w medycynie ratowniczej oraz przez ratowników. Naukę pierwszej pomocy będą mogli również prowadzić nauczyciele, ale muszą oni posiadać odpowiednie kwalifikacje.

Ma to uregulować rozporządzenie opracowywane wspólnie przez resort zdrowia i oświaty. Określi ono zakres wiedzy i umiejętności niezbędnych do prowadzenia zajęć edukacyjnych w zakresie udzielania pierwszej pomocy.

Wciąż nie wiadomo, ile będzie godzin takich zajęć w tygodniu oraz czego w ich trakcie uczniowie mają być dokładnie nauczeni. W tej sprawie ustawa o ratownictwie odsyła do podstawy programowej określonej w art. 22 ust. 2 pkt 2 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572). Jednak zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji z 23 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (Dz.U. z 2009 r. nr 4, poz. 17), podstawa ta została określona jedynie dla szkół specjalnych przysposabiających do pracy uczniów z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym lub znacznym oraz uczniów z niepełnosprawnościami sprzężonymi.

Źródło: Gazeta Prawna
Marek Pleśniar11-02-2009 11:41:54   [#4469]

http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,6254389,Komputery_zabijaja_kaligrafie.html

Komputery zabijają kaligrafię

Marcelina Szumer 2009-02-09, ostatnia aktualizacja 2009-02-09 23:24

Przy odrabianiu prac domowych długopisy przegrywają z klawiaturą. W szkołach zadania opisowe wypierane są przez testy i ćwiczenia. W efekcie uczniowie coraz gorzej radzą sobie z ręcznym pisaniem

Co robią dzisiejsi uczniowie, gdy mają napisać wypracowanie domowe, referat albo inną dłuższą pracę pisemną? Siadają przy komputerze, uruchamiają edytor tekstów i nauczycielowi oddają wydruk. - To normalka - mówi Sylwia, uczennica jednego ze stołecznych gimnazjów. - W komputerze jest wygodniej. Program sprawdza błędy, nie trzeba nic kreślić czy przepisywać - dodaje. Twierdzi, że nauczyciele są zadowoleni, bo prace są przejrzyste i łatwiej je sprawdzać.

malmar1511-02-2009 19:48:15   [#4470]
Pierwsze netbooki w szkole już pod koniec marca

Prawdopodobnie już pod koniec marca uczniowie trzeciej klasy jednej ze szkół podstawowych w Katowicach nie będą musieli nieść do szkoły ciężkich tornistrów, bo w klasie czekać będą na nich netbooki z zapisanymi podręcznikami i multimedialnymi narzędziami ułatwiającymi naukę.

Pilotażowy, pierwszy taki program w Polsce pod hasłem "Lekki jak piórko" prowadzi Śląskie Kuratorium Oświaty we współpracy z wojewodą śląskim. Jak poinformowano po środowym spotkaniu "Netbook jako narzędzie edukacyjne w szkole" w Katowicach, kolejny etap pilotażu rozpocznie się we wrześniu - wtedy netbooki trafią do pięciu-sześciu klas w różnych częściach województwa.

Netbooki, czyli uboższe i mniejsze wersje przenośnych komputerów, będą zawierać cyfrowe wersje podręczników, mają też dodatkowe możliwości multimedialne, jak działanie w sieci z netbookiem nauczyciela i innych uczniów. Jest też możliwość sterowania przez nauczyciela tym, co robią uczniowie. Dodatkowa atrakcja to gry edukacyjne czy prezentacje, np. mechanizmu efektu cieplarnianego. Urządzenia są energooszczędne i trwałe, odporne m.in. na upadki.

- Cel pilotażu to odciążenie zbyt ciężkich tornistrów, ale też upowszechnienie multimedialnych form nauczania i wyrównywanie szans edukacyjnych. Pokażemy też przy okazji, że multimedia można wykorzystać w pozytywny sposób, nie tylko do gier, a jeśli już - to do edukacyjnych - powiedział w środę śląski kurator oświaty Stanisław Faber.

Pierwszy etap pilotażu w jednej klasie nie wiąże się z kosztami - netbooki ma użyczyć bezpłatnie producent. Urządzenia do drugiego, planowanego na wrzesień etapu ma zakupić wojewoda.

- To będzie normalna procedura przetargowa. Jeśli pilotaż pójdzie dobrze, to będziemy mogli też liczyć na wsparcie gmin, które są organami prowadzącymi szkół - powiedział wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz.

Kurator Faber zastrzegł, że o wynikach pilotażu będzie można powiedzieć coś więcej, gdy ruszy w różnych częściach województwa i w różnych typach szkół. Jak powiedział, w Portugalii z urządzeń tego typu korzysta kilkadziesiąt tysięcy uczniów młodszych klas szkoły podstawowej, w innych krajach trwają pilotaże.
beera11-02-2009 20:54:37   [#4471]

Pamiętacie, jak hm... zastanawialiśmy się kto wymyślił ten "cudny" film i zakładaliśmy, że nikt ze zdrowym rozsądkiem?

Edukacyjny film połączył w proteście SLD i PiS
Posłowie PiS i Lewicy z sejmowej komisji edukacji skrytykowali umieszczony na stronie internetowej resortu edukacji film pt. "Tu ciągle jest szkoła", informujący m.in. o nowych przepisach dotyczących przekazywania szkół innym podmiotom niż samorządy.
Tego samego dnia po południu film został usunięty ze strony MEN.

W ponad 7-minutowym filmie występują: minister edukacji Katarzyna Hall, wiceminister Krzysztof Stanowski oraz nauczyciele, dzieci, rodzice z kilku małych wiejskich szkół przejętych przez stowarzyszenia (m.in. w Górach Wysokich koło Sandomierza), nauczyciele Zespołu Szkół Budowlanych w Poznaniu oraz samorządowcy.

Obok wypowiedzi informujących o zmianach w przepisach, w materiale znalazły się też wypowiedzi, w których wymieniano zalety prowadzenia szkół przez inne podmioty niż samorządy, a także wypowiedzi krytykujące szkoły samorządowe. Jedna z dyrektorek powiedziała, że w szkole prowadzonej przez samorząd "była dyktatura".

- Film jest promocją tej formy przekazywania szkół - mówiła na posiedzeniu komisji Krystyna Łybacka (Lewica). - Minister edukacji, którego głównym partnerem w prowadzeniu szkół i placówek oświatowych są samorządy, nie może faworyzować żadnej z form w obszarze prowadzenia szkół i nie może mówić, że samorządy robią to gorzej - zauważyła. - Nie chcę używać słów mocnych. Posłużę się pewnym eufemizmem i nazwę to niezręcznością - dodała posłanka.

Również Anna Zalewska (PiS) zwróciła uwagę na nierówność potraktowania szkół w filmie. Jak mówiła, pokazane są w nim tylko dobre szkoły prowadzone przez inne podmioty niż samorządy, a nie ma w nim dobrych szkół samorządowych. Sławomir Kłosowski (PiS) zaapelował o zdjęcie filmu ze strony MEN, złożył też wniosek w tej sprawie.

Stanowski tłumaczył, że film został nagrany w listopadzie ub.r. jeszcze przed rozpoczęciem w Sejmie prac nad nowelizacją ustawy o systemie oświaty. - Ideą było pokazanie problemu likwidacji szkół - wyjaśnił. Jak zaznaczył, kwestia czasu, kiedy powstał, jest bardzo istotna dla sprawy. - Być może pokazywanie tego filmu nadal jest pewną niezręcznością, za co przepraszam - powiedział.

- Nie było też intencją ministerstwa naruszanie równowagi podmiotów. Jeśli zostało to odebrane w ten sposób, to powinienem przeprosić i przepraszam - dodał Stanowski. Podkreślił, że "ministerstwo i pani minister stoją jednoznacznie na stanowisku, że postawą systemu edukacji w Polsce (...) są publiczne szkoły prowadzone przez samorządy i nie ma żadnej zmiany stanowiska w tej kwestii".

Nowelizacja ustawy o systemie oświaty, nad którą pracuje parlament, wprowadza m.in. nowe przepisy dotyczące przekazywania szkół innym podmiotom niż samorządy, dzięki którym nie będzie konieczne przeprowadzenie całej dotychczasowej procedury likwidacyjnej szkoły, by powołać w jej miejsce nową - możliwe będzie bezpośrednie jej przekazanie nowemu podmiotowi. Uproszczona procedura dotyczyć będzie jedynie tych szkół, które liczą nie więcej niż 70 uczniów. Wprowadzono także zapis, że przejmowanie szkół będzie możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora oświaty.

http://wiadomosci.onet.pl/1914819,11,edukacyjny_film_polaczyl_w_protescie_sld_i_
pis,item.html

Marek Pleśniar11-02-2009 21:20:07   [#4472]

pieęęknie się zbiegły tytuły;-)

"Komputery zabijają kaligrafię"

"Pierwsze netbooki w szkole już pod koniec marca"

 

Marek Pleśniar11-02-2009 21:38:51   [#4473]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6259842,Przedszkolaku__bierne_palenie_szkodzi.html

Przedszkolaku, bierne palenie szkodzi

TOK FM, as 2009-02-11, ostatnia aktualizacja 2009-02-11 12:23

Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Dlatego Wielkopolski Sanepid postanowił uświadomić przedszkolakom, jak dużym zagrożeniem jest... bierne palenie.

Małgoś11-02-2009 22:38:41   [#4474]
żeby tylko bystre dzieciaczki nie wyciągnęły wniosków, że czynne palenie szkodzi ...mniej ;-)
malmar1512-02-2009 07:52:47   [#4475]

Wiedziały, że tej pani trzeba pomóc

Gdyby nie reakcja czterech nastolatek z Kłodzka, być może młoda kobieta dziś by nie żyła. Dziewczęta w mig zareagowały na jej irracjonalne zachowanie sugerujące, że jest to krok do czynu samobójczego...

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/dolnoslaskie/klodzko/news/bohaterski-wyczyn-trzech-gimnazjalistek,1258161

"Wzorce wyniesione z domu, program wychowawczy szkoły, cechy osobiste młodego człowieka - wszystko to, tylko w różnych proporcjach, kształtuje postawę w trudnej sytuacji"

pozdrawiam

Marek Pleśniar12-02-2009 08:18:43   [#4476]

ja przepraszam autorów z gazety tej;-)

ale ten kawałek program wychowawczy szkoły to ja bym włożył miedzy bajki w kwestii motywów wyborów ludzkich

ciągle się oburzamy gdy gazety piszą: "nauczycielka ukradła w sklepie kilo cukru"

bo ukradła kobieta dorosła - co pracuje w szkole. Albo w kuźni.

i nie "gimnazjalistki uratowały" lecz młode dziewczyny, co w zyciu aktualnie robią to że chodzą do gimnazjum

 

a wszystkich ich wychowali mama i tata

nie demonizowałbym roli szkoły;-)

malmar1512-02-2009 20:55:12   [#4477]

Kluby za poprawkami do ustawy o systemie oświaty

Żaden z klubów parlamentarnych nie będzie głosował przeciw poprawkom Senatu do nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Głosowanie nad poprawkami odbędzie się jeszcze dziś wieczorem.

Najważniejsza z poprawek zakłada, że w najbliższych trzech latach o tym, czy sześciolatek rozpocznie naukę w szkole, decydować będą rodzice i dyrektor szkoły, do której miałoby pójść dziecko.

Jak mówił podczas dzisiejszej debaty Cezary Urban (PO), zapis ten "jest bardziej przejrzysty i czytelny" niż przyjęty w styczniu przez Sejm. Zwracając się do posłów opozycji powiedział, że Platforma mimo kryzysu i koniecznych cięć finansowych w oświacie nie wycofuje się obniżania wieku obowiązku szkolnego, gdyż "są tacy rodzice, którzy chcą posłać do szkoły swoje sześcioletnie dzieci, są też samorządy i szkoły, które w 100 proc. są przygotowane na przyjęcie sześciolatków".

Krytykującą nowelizację ustawy Marzena Machałek (PiS) podkreśliła, że jej klub nie zgadzał się na wiele propozycji rządu zawartych w projekcie nowelizacji ustawy. Wymieniła m.in. "nieprzygotowane eksperymentowanie na małych dzieciach". Zauważyła, że poprawki Senatu "idą w kierunku proponowanym przez PiS". Zaznaczyła, że jej klub nie będzie głosować przeciwko tym poprawkom.

Również Artur Ostrowski (Lewica) mówił o "ewolucji poglądów idącej w bardzo dobrym kierunku", jaka nastąpiła podczas prac nad nowelizacją.

Zgodnie z poprawką, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012, obowiązkiem szkolnym może być objęte, na wniosek rodziców, każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat.

Warunkiem przyjęcia sześciolatka do szkoły podstawowej w tym okresie będzie posiadanie przez szkołę umożliwiających to warunków organizacyjnych oraz wcześniejsze objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości rozpoczęcia nauki przez dziecko wcześniej.

PAP
Marek Pleśniar13-02-2009 01:22:44   [#4478]
znów koalicja PIS-SLD ;-)
grażka13-02-2009 07:27:40   [#4479]

"Samotne" matki sprawdzi US?

http://tiny.pl/v68s

W Warszawie:

Kobiety podają się za samotne, choć mimo separacji mieszkają z mężami czy obecnymi partnerami i razem z nimi utrzymują dzieci. I jako uprzywilejowane dostają w przedszkolu miejsca, których brakuje dla dzieci ze zwykłych rodzin - podaje "Dziennik".


post został zmieniony: 13-02-2009 07:28:44
Jacek13-02-2009 09:35:51   [#4480]
Jednogłośna decyzja Sejmu ws. sześciolatków
W najbliższych trzech latach o tym, czy sześciolatek rozpocznie naukę w szkole, decydować będą rodzice i dyrektor szkoły, do której miałoby pójść dziecko - zdecydował Sejm przyjmując niemal jednogłośnie poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o systemie oświaty.
Poprawkę poparło w głosowaniu 411 posłów, dwóch było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Zgodnie z poprawką, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012, obowiązkiem szkolnym może być objęte, na wniosek rodziców, każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat.

Warunkiem przyjęcia sześciolatka do szkoły podstawowej w tym okresie będzie posiadanie przez szkołę umożliwiających to warunków organizacyjnych oraz wcześniejsze objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości rozpoczęcia nauki przez dziecko wcześniej.

Istota zmiany, w stosunku do zapisu w styczniowej nowelizacji, polega na odstąpieniu od zróżnicowania sytuacji dzieci sześcioletnich co do możliwości wcześniejszego przyjęcia do szkoły podstawowej ze względu na miesiąc, w którym urodziło się dziecko. Na przykład w pierwszym roku obowiązywania reformy - 2009/2010 - szkoły nie mogłyby odmówić przyjęcia sześciolatków urodzonych pomiędzy 1 stycznia a 30 kwietnia 2003 r.

Poprawkę popierało Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Pozostałe poprawki Senatu przyjęte przez Sejm mają charakter redakcyjny lub porządkowy.

Zgodnie z nowelizacją ustawy, od 2012 roku do szkoły podstawowej obowiązkowo mają trafić wszystkie sześciolatki. Od 2011 r. wszystkie pięcioletnie dzieci będą musiały obowiązkowo przejść roczne wychowanie przedszkolne, przy czym już od września 2009 r. samorządy będą musiały zapewnić miejsca w przedszkolach wszystkim pięciolatkom, których rodzice będą tego chcieli.

Nowelizacja wprowadza też m.in. nowe przepisy dotyczące przekazywania szkół innym podmiotom niż samorządy, dzięki którym nie będzie konieczne przeprowadzenie całej dotychczasowej procedury likwidacyjnej szkoły, by powołać w jej miejsce nową, lecz możliwe będzie bezpośrednie jej przekazanie nowemu podmiotowi. Uproszczona procedura dotyczyć będzie jedynie tych szkół, które liczą nie więcej niż 70 uczniów. Wprowadzono także zapis, że przejmowanie szkół będzie możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii organu sprawującego nadzór pedagogiczny nad szkołą.

Pozbawiono też kuratora oświaty wpływu m.in. na wybór dyrektora szkoły. Na to stanowisko może zostać wybrana osoba "nie będąca nauczycielem, powołana na stanowisko dyrektora przez organ prowadzący". W tej sprawie nowelizacja większe kompetencje przyznaje samorządom. Ponadto kurator oświaty nie będzie miał wpływu na odwołanie dyrektora szkoły z jego funkcji.

Nowelizacja ustawy o systemie oświaty trafi teraz do prezydenta
 

post został zmieniony: 13-02-2009 09:36:18
Gaba13-02-2009 14:42:16   [#4481]

Chłosta dla spóźniających się nauczycieli

Przedstawiciel tanzańskiego rządu polecił policji wykonać karę chłosty wobec 16 nauczycieli, w tym kobiet, w związku z notorycznym spóźnianiem się oraz nie przychodzeniem do pracy. Akcja spotkała się z potępieniem lokalnego ministerstwa edukacji, które przewiduje wystąpienie na drogę sądową przeciwko urzędnikowi.

Albert Mnali, komisarz okręgu Bukoba, polecił miejscowemu szefowi policji aby wykonał na posterunku policji karę czterech batów, wobec każdego nauczyciela, który dopuścił się powyższych przewinień.

- Każdy z ukaranych ma zwyczaj notorycznego spóźniania się do pracy, a w przypadku niektórych, często zgłaszana jest ich nieobecność... nawet kilkudniowa. Zasłużyli sobie na karę. - argumentuje swoją decyzję urzędnik.

Przedstawiciel tanzańskiego ministerstwa edukacji określi karę jako "absurdalną" , natomiast urzędnikowi, który zlecił jej wykonanie polecił poddać się badaniom psychologicznym.

- Niewyobrażalnym jest aby zdrowy, wysokiej rangi urzędnik rządowy mógłby polecić policji wykonywanie kary chłosty. Istnieją przecież odpowiednie procedury karania pracowników publicznych - powiedział wiceminister edukacji Mwantumu Mahiza.

źródło informacji: INTERIA.PL/AFP

krasnoludek zadyszek13-02-2009 17:50:31   [#4482]
Chyba jeszcze nie było - cykl ciekawych tekstów w "Dzienniku" nt. pokolenia '89 - polecam uczącym w ponadgimnazjalnej, żeby sobie o maturzystach i okolicach poczytać, pewnie do dyskusji na GW się przyda:

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/pokolenie-89/article314704/Generacja_naznaczona_pietnem_sukcesu.html , a z boku link do dalszych artykułów.

krasnoludek zadyszek13-02-2009 17:52:40   [#4483]
Szlag,
czy ktoś może mi w krótkich słowach dostosowanych do poziomu humana-tumana wyjaśnić, czemu mimo stosowania znaczników url i kodowania tekstu jak HTML nie zaznacza mi linka jako link? W firefoxie czynię to. Znacznik <p> zrobił akapicik, a reszta nie poszła i czuję się jak informatyczny niedocof.
Agnieszka z Krakowa13-02-2009 17:53:57   [#4484]
a kliknęłaś "wyślij jako bbc code" albo "html"? bo domyślnie jest ustawiona inna opcja
Marek Pleśniar13-02-2009 22:37:39   [#4485]

włącz IE na czas używania forum

krasnoludek zadyszek14-02-2009 09:32:49   [#4486]
Nie znoszę IE prawie tak jak zimy:(
Marek Pleśniar14-02-2009 09:59:57   [#4487]
a cóż Ci on uczynił ten ie?
pio15-02-2009 14:25:25   [#4488]
Uczniowie dowiedzą się, czym jest seks

"Wychowanie seksualne będzie obowiązkowe. Jeżeli jako rodzić się nie zgadzasz, by twoje dziecko na te lekcje chodziło, będziesz musiał złożyć pisemne oświadczenie ...
Zmianę ministerstwo chce wprowadzić już od nowego roku szkolnego. Wychowanie seksualne będzie obowiązkowe począwszy od piątej klasy szkoły podstawowej przez gimnazjum aż do szkół ponadgimnazjalnych.

Teraz ten przedmiot nie będzie się już odbywał w ramach zajęć pozalekcyjnych, ale znajdzie się w oficjalnym planie lekcji - łącznie 14 godzin w roku. Wprawdzie nie będzie ocen, ale jeśli rodzice pisemnie nie oświadczą, że się nie zgadzają, a uczeń nie przyjdzie, będzie miał nieobecność nieusprawiedliwioną. Tylko pełnoletni uczniowie mogą sami decydować, czy wychowania seksualnego chcą sie uczyć czy nie."



to jakiś żart walentynkowy??
Jacek15-02-2009 14:28:42   [#4489]
a czemu żart?
pio15-02-2009 14:59:15   [#4490]
kto będzie uczył?? Z czego?
Kiedy to dyrektorzy zaplanują?
Ala15-02-2009 15:05:12   [#4491]
a teraz nikt nie uczy?
AnJa15-02-2009 15:12:06   [#4492]
zdaje się, że wdż od kilku ładnych lat jest w ramówce

mnie tez nie pasuje, że będę musiał prwdopodobnie przeznaczyć na to część godzin z dd (niestety- inercja zwyciezy zawsze- dotychczas nikomu nie chciało się podpisywać, ze chce wdż, teraz nie będzie chciało się, ze nie chce) ale udawać, ze wdż nie powinno być dotychczas nie zamierzam

problemik jest taki, ze w obecnym stanie to rodzice mają zaakceptować program i nauczyciela- co bedzie oznaczała opinia- chcemy wdż, ale nie z tym nauczycielem

dyrektor ma znaleźc takiego? do ilu razy sztuka? 3 godziny wdż w szkle i 3 nauczycieli? w planie tygodniowym?
...
tak sobie tylko gawędze

lekkuchna akcja Radia Maryyja plus telefony 2-3 biskupów do Gowina i bedzie po temacie zmiany zasad
pio15-02-2009 16:44:04   [#4493]
A to przepraszam, bo ja zrozumiałem, ze będzie to osobny przedmiot.

WDŻ w piątej klasie??
AnJa15-02-2009 17:04:48   [#4494]
w czwrtej zdaje się też- ale na sp to ja nie znam się- w 1994 wdż dopiero chyba pojawiał się
Ala15-02-2009 20:56:03   [#4495]
w czwartej nie ma, tylko w piątej i szóstej, a w gimnazjum w każdej
malmar1516-02-2009 16:05:59   [#4496]
Spis tematów niewygodnych
Z tematów na „s” może rodziców zaciekawić tylko temat szkoły. O seksie to już raczej z nimi nie pogadasz. Nie ma też mowy o rozterkach sercowych, o przyszłości, a nawet przeszłości. Domowe rozmowy są cienkie jak skalpel. Szybko się je ucina. Dlaczego?
 
malmar1516-02-2009 17:17:55   [#4497]

Ministerstwo Edukacji lekceważy olimpijczyków

Organizatorzy olimpiad przedmiotowych muszą z własnej kieszeni pokrywać koszty ich przygotowania. - Ministerstwo Edukacji notorycznie nie płaci na czas - skarżą się profesorowie i zapowiadają, że nie mają zamiaru dalej tak pracować

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,6275835,Ministerstwo_Edukacji_lekcewazy_olimpijczykow.html

bogna16-02-2009 17:49:32   [#4498]

RPO: uczeń powinien mieć możliwość chodzenia na religię i etykę

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich uczeń nie powinien być stawiany przed wyborem: chodzić na lekcje religii czy etyki, lecz powinien mieć możliwość uczestniczenia w zajęciach z obu przedmiotów.

bosia16-02-2009 17:53:27   [#4499]

jasne

uczniowie zastanawiają się, bo chcieliby miec jeszcze jedną lekcję w tygodniu więcej (majac np. 36)?

Małgoś16-02-2009 19:58:11   [#4500]
racja!
po 3 etyki i 3 religie dla każdego!

bez prawa wymiany np. na matematykę ;-)
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 89 ][ 90 ][ 91 ] - - [ 242 ][ 243 ]