:( w tym roku nie dam rady

czekają mnie rodzinne imprezoobowiązki

a tak czekałam, buuu

Marta, szkoda baaaardzo:( 

a Magosia?

Gdzie te czasy, kiedy dzieci była pełno. No - dzieci wymarły, czy co.

Żadnego dziecka na liście nie ma

:(

Moja Zośka sama będzie.

Czas komunijny mija powoli - muszę wysłać zgłoszenie.

Proszę o zniżkę dla dziecka :)

Proszę również o płytkę :))

do 28 maja można rezygnować więc zapisywać się tym bardziej :-)

a może nawet dłużej...

byle nie po zlocie :-)))

Na jakiś czas znikam.. Wrócę, jak wrócę.;)

W związku z tym, którą plakietkową wersję (tę do poligrafii już) wysłać do Marka?

7? :-) 

Już się cieszę :-) na poznanie Doty i Foki`ego?, Foki`ej?.

Przyjeżdżajta nowi!.  Warto zobaczyć elektryka, niemającego nic a nic wspólnego z oświatą, wrzeszczącego ile tchu w piersiach: BĘDĘ PREZESEM OSKKO !!!.

no wiesz Ewa...

jak komuś latawiec OSKKO spada na głowe -

to to musi coś znaczyć......

-------------------------------------

taaaak...

z pewnością ucieszysz się na widok Fokiego (ej)

;))))

nowalijka zacna..

a dota - już ochrzczona...

też sie cieszyć bede!!!!!!

Uprzejmie donoszę, że po pierwsze primo: nie jestem nowalijką (mam świadków i nie zawaham się ich użyć):)

po drugie primo: chętnie się blisko zaznajamiam (aczkolwiek nie jestem łatwa ;)

po trzecie primo: niestety nie wiem czy przyjadę i chciałabym wiedzieć do kiedy MUSZĘ podjąć ostateczną decyzję

po czwarte primo: czy my się Ewo już nie znamy ;)?

O, Aza :)

Jakeśmy się mijały na Geodetów, to właśnie do Otwocka jechałam. 

"Azę po drodze zobaczyć - udane szkolenie mieć będziesz" (tak mi wróżka przepowiedziała...)

kochana... coś dziś na siebie wpadamy co?????

;)))))))))))))))))

najlepiej pisz mailika do biura albo zadzwoń jutro  -

najlepiej Ci powiedzą...

PRZYYYYYYYJEDŹ!!!!!!!!

dota!!! ;)))))))))))))

na ewaluacji jesteś???

Dota,

po drugie primo: nie???;-)))

po czwarte primo: Ewy nie było w Ochotnicy, ona była wcześniej w Karpaczu i później w Dźwirzynie:-)

aha, i po trzecie primo: na 10 nie wypada nie przyjechać!

Tak bardziej konkretnie to na łóżku, ale owszem w Otwocku ;)

(to do Azy)

Doto, gen ;-) rozpoznawania twarzy po ok. 9 dniach znika z mojego DNA, ale daj przez pocztę forumową jakiś mały znak, to jest szansę.

Po drugie primo, że będę kontynuować: skoro już znasz moje sekrety, to nie demaskuj mnie tak szybko, proszę...

Po czwarte primo: Ewo - też chciałabym Cię poznać, choć jeszcze raz uprzedzam, że jestem nieśmiała i nie robię na ludziach dobrego wrażenia, więc się nie zniechęcaj...

Po trzecie primo: wypada, nie wypada... właśnie jak wypadnie, to nie wpadnę (to tak w dwóch słowach...)

Młodzieży!. Wypadałoby dać szansę żółwiowi. Ach, ten pośpiech internetowy. Na kurs kaligrafii zapraszam.

po piąte primo -

doto -

robisz na ludziach baaaaaaaaaardzo dobre wrażenie...

nie wpadaj!!!!!!!

tylko przyjedź..

Azo, dzięki :)

Skoro tak słodzisz, to chyba przyjadę ;)

hm.... meduza ....

to nie do elektyka

elektryka - Ducha Gór

:)))

jak to jakiego elektryka - Marka ewowego :-))

nieduza meduza

eklektycna

uduchowiona

gorska

na razie tyle zrozumialem

wyciąłem

e tam, mało wazne...

meduzy to ja też jakoś tu nie widze....

Krzysiu -

Ty o zakąsce zlotowej może myślisz?????

ale tym razem to nie nad morzem...

To ja się przyłączę do pytania, bo się pogubiwszy...

Jaki elektryk chciał zostać prezesem?

Czy podejrzana meduza miała w tym udział?

Czy rzeczona meduza obraca się tylko w środowiskach zbliżonych do morza?

Czy główną postacią tego rozważania jest niejaki elektryk czy osobniczka określana mianem meduza?

 Wystarczy, że człowieka nie ma parę godzin i już się odnaleźć nie może...

;)

nie robię na ludziach dobrego wrażenia, więc się nie zniechęcaj...

dota, to nieprawda! odniosłam wrażenie, że jesteś miłą, fajną koleżanką:)

a przecież ja jestem człowiekiem (?) i wrażenie było z rodzaju pierwszych, które powstają w głowie, gdy się kogoś poznaje:)

:))

ja doty to sie lękałam, bo ona sie nie wita nadmiernie wylewnie, do zdjęcia wspólnego niechętna i byłam pewna, ze coś naskrobałam:)

aż spytałam otwartym tekstem "dlaczego" i się okazało, ze ona po prostu niesmiała jest:))

i na szczęscie spytałam, bo teraz wiem i wszystko jest prostsze.

Bo Dota jest zdecydowanie fajna i ja też jestem człowiekiem, żeby było jasne:))

I IZa - też jesteś człowiekiem, co zaświadczam niniejszym, choć bywały chwile w naszej uroczej znajomości, gdy z wielką przyjemnością nazywałam Cię inaczej;)

asia, nie nazwałabyś mnie, tylko nazywasz mnie!

nie będę tu przytaczać tegoż

i mam takie ambiwalentne uczucia - kochać cię czy udusić;)

albo uduszę cię z pozytywnym nastawieniem, jak jeszcze raz mnie nazwiesz... wiesz.

:))))))))))))))))

nie wiem...

jak ją asiu nazywasz?

chcemy wiedzieć celem kontynuacji, gdy cię już nie będzie z powodu  uduszenia z pozytywnym nastawieniem

asia, nawet nie myśl o tym, by zaspokoić tę ciekawość

:) 

AnJa, cię proszę, byś się skoncentrował na czymś innym;))

Ja też proszę o płytkę i jak nie dojadę to proszę foki i przejęcie.

Dorotagm a będziesz pamiętała aby zabrać moją płytę z ubiegłego roku, która pozostała u Ciebie?? :-)

Już szukam

:))

Fajnie byłoby się spotkać. :))) Wypić winko razem - jak w zeszłym roku byłe nowalijki z Dźwirzyna.

Ech. Bezcenne.

Spotkać się zawsze jest fajnie :-) Wypić winko na spotkaniu - jeszcze fajniej :-)))

Zapisujcie się, coś krótka ta lista zlotowa :-(

nieśmiało zapytowywuję Biuro: co z płatnością?

Panie Tomku, to tzw. szczyt szczytów, by się dłużnik dopominał o zapłatę.

PS. hihihi 

ciekawość zaspokojona :-)))

gaba, klimat zwariował to i z rozumem u mnie kiepsko widocznie:-))

indywidualnie się odpomniałam, coby mi się kasa nie rozlazła

dostałam majla

i zapłaciłam!

komu słowa hymnu wysłać do śpiewnika?

( sama mogę ze 20 egzemplarzy druknąć, hymnu tylko!)