Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
konsultacja - ramowe plany nauczania |
frigg | 26-09-2011 19:19:15 [#201] |
---|
bardzo dziękuję za odpowiedzi |
Jacek | 22-10-2011 21:03:08 [#204] |
---|
w dalszym ciągu w stanowisku MEN do uwag OSKKO jest błąd w wyliczeniu (450 + 450 + 30 + 30 + 190 + 65 + 130 + 130 + 130 + 130 + 385 + 65 + 385 + 30 + 60 + 60 + 95) :32 = 2815 : 32 = 88.
bo być powinno (450 + 450 + 30 + 30 + 190 + 65 + 130 + 130 + 130 + 130 + 385 + 65 + 385 + 30 + 65 + 65 + 95) :32 = 2825 : 32 = 88. |
hania1 | 22-10-2011 22:31:30 [#205] |
---|
Nie zniesiono sztywnych limitów godzin w poszczególnych latach nauki w liceum i technikum (bo łatwiej kontrolować - wg pisma MEN).
Pozostał zapis o konieczności konsultowania przedmiotów rozszerzonych z RR i SU.
Po co ten wątek? Naczytaliśmy się, powypisywaliśmy długie listy bubli, a to, o co wnioskowaliśmy zostało odrzucone. Podobne postulaty głoszone były na szkoleniach ORE, które odwiedziła p. Minister. Widać władza ma własną koncepcję i wie leiej, a konsultacje odbywają się stricte dla formalności.
|
Karolina | 23-10-2011 10:49:58 [#206] |
---|
Mnie cieszy, że pozostał zapis o ilości dzieci niepełnosprawnych w klasie integracyjnej "do" czyli może być 1. Rozumiem jednak, że wiele innych problemów o których piszecie pozostało. |
bogna | 24-10-2011 23:08:46 [#207] |
---|
Nie zniesiono sztywnych limitów godzin w poszczególnych latach nauki bo, zdaniem MEN:
Proponowana w projekcie zasada ustalenia stałej liczby
godzin w poszczególnych klasach każdego typu szkoły pozwoli na bardziej racjonalną
organizację nauczania a także ograniczy problemy związane ze zmianą szkoły
przez uczniów na konkretnym etapie edukacyjnym.
Proponowana zasada pozwoli także na efektywną kontrolę w
zakresie zapewnienia uczniom właściwej liczby godzin przeznaczonych na obowiązkowe
zajęcia edukacyjne w 3- lub 4-letnich okresach kształcenia.
Wobec tego mam pytania:
- na czym polega sugerowana bardziej racjonalna organizacja nauczania?
- czy rzeczywiście stała liczba godzin ograniczy problemy związane ze zmianą szkoły - przedmioty będą i tak realizowane w oparciu o różne programy i o różne liczby godzin w poszczególnych latach nauki
- czy "efektywna kontrola" jest ważniejsza od możliwości organizacyjnych szkoły
- jak pogodzić stałą liczbę godzin z zapisem rozporządzenia
w sprawie dopuszczalnych form realizacji obowiązkowych zajęć
wychowania fizycznego:
§ 2. Dopuszcza się możliwość łączenia, w okresie nie
dłuższym niż 4 tygodnie, godzin zajęć do wyboru przez uczniów, z zachowaniem
liczby godzin przeznaczonych na te zajęcia.
|
bogna | 24-10-2011 23:16:50 [#208] |
---|
kolejna moja wątpliwość dotyczy załącznika dla LO
7. uczniowie, którzy realizują w zakresie rozszerzonym
historię oraz jeden z przedmiotów: biologia, chemia, fizyka lub geografia obowiązani
są realizować przedmiot uzupełniający ekonomia w praktyce lub zajęcia
artystyczne
- dlaczego konieczne jest realizowanie odgórnie ustalonych zajęć uzupełniających?
- czy dobrze rozumiem, że jeżeli uczniowie realizują w zakresie rozszerzonym historię oraz np. biologię i geografię,
to wskazanych przedmiotów uzupełniających już nie muszą realizować i mogą wybrać z oferty szkoły zajęcia uzupełniające zgodne ze swoimi zainteresowaniami?
post został zmieniony: 24-10-2011 23:17:27 |
AnJa | 25-10-2011 07:49:21 [#209] |
---|
wf a stala liczba godzin - to akurat problem techniczny, obecnie jeśli miałas np. 2 godziny wok przez pół roku w arkusz wpisywałaś 1 średniorocznie- czyli ta stałka to w okresie rozliczeniowym
historia i więcej niż 1 przedmiot z grupy przyrodniczej- pewnie prawnicy rozstrzygną, jaki ten wybór ma konsekwencje- dla mnie żadne, bo nie będzie w Polsce oddziału, którego uczniowie będa mieli takie zestawienie;-)
co do uzasadnienia dla stałej liczby godzin - argument o efektywniejszej kontroli jest dla mnie przekonujący
efektywna kontrola dla szkół w których od lat nie ma godzin do dyspozycji dyrektora bo sa ordynarnie "rolowane" w corocznych aneksach do szpn - ma znaczenie
innych argumentów nie znam;-)
|
AsiaJ | 25-10-2011 14:43:30 [#210] |
---|
Bogna, oprócz zajęć artystycznych lub ekonomii w praktyce do wyboru,
można do oferty wprowadzić swoje, dodatkowe, równie ciekawe przedmioty uzupełniające:-) |
bogna | 25-10-2011 15:53:15 [#211] |
---|
Asiaju, widzę na co pozwala projekt rozporządzenia;
wiem, że oprócz tego można...
ale po co takie odgórne ustalenia dla dzieci np. z klas biol-chem, które chcą się uczyć historii?
czym historia jest gorsza od historii i społeczeństwa, że musi zostać uzupełniona zajęciami artystycznymi lub praktyczną ekonomią?
|
AnJa | 25-10-2011 20:14:35 [#212] |
---|
inaczej niż założeniem, że każdy uczeń powinien mieć przynajmniej 1 przedmiot uzupełniający wytłumaczyć tego nie można
czy założenie słuszne? no- po to konsultacje
bałbym sie nawet zająknięcia że historia i społeczeństwo jest podobna do historii rozszerzonej - żeby nie wykrakac! |
AsiaJ | 25-10-2011 21:43:49 [#213] |
---|
rozumiem, że chodzi o większą swobodę przy wyborze przedmiotu uzupełniającego,
a w tym przypadku rozporządzenie narzuca nam wybór zawężony tylko do dwóch przedmiotów,
ale tak to jest w życiu z wyborami, że na coś się trzeba zdecydować;-)
chociaż twoja Bogna propozycja dawała by młodzieży większy wachlarz możliwości, więc może warto pójść w tym kierunku?
czy jednak taka opcja nie spowoduje w szkole większego zamieszania?
;-) |
bogna | 25-10-2011 22:50:27 [#214] |
---|
zamieszania większego od czego, Asiaju? |
DYREK | 25-10-2011 22:52:14 [#215] |
---|
w pierwszym projekcie przyjęto rozwiązanie:
- historia rozszerzona to uzupełniający przyroda
- historia tylko podstawowa to uzupełniający historia i społeczeństwo
ale
może być taki układ: rozszerzona historia i geografia (dobre rozwiązanie dla zdających na prawo lub ekonomię)
i co wtedy ?
dlatego w nowym projekcie pojawił się zapis:
Uczniowie, którzy realizują w zakresie rozszerzonym historię oraz jeden z przedmiotów: biologia, chemia, fizyka lub geografia obowiązani są realizować przedmiot uzupełniający ekonomia w praktyce lub zajęcia artystyczne.
w/g mnie warto rozszerzyć ten zapis o:
lub inny przedmiot uzupełniający, dla którego nie została ustalona podstawa programowa, lecz program nauczania tego przedmiotu został włączony do szkolnego zestawu programów nauczania
|
AsiaJ | 25-10-2011 22:55:42 [#216] |
---|
zamieszania z wyborem przedmiotu lub przedmiotów,
wybór rozszerzeń, wybór uzupełnień zgodnie z zainteresowaniem uczniów,
im więcej kombinacji,
tym większe wyzwanie, logistyczne przede wszystkim...
|
bogna | 25-10-2011 23:00:22 [#217] |
---|
ja bym to raczej nazwała autonomią :) |
AsiaJ | 26-10-2011 00:11:16 [#218] |
---|
bo to jest autonomia:-) |
krasnoludek zadyszek | 26-10-2011 16:01:45 [#219] |
---|
Mnie do autonomii brakuje wyrzucenia punktu 10 z załącznika o liceach - czemu wymienione tam przedmioty mogą być realizowane tylko w klasie I i II? Ograniczenie liczby przedmiotów maturalnych jest na razie propozycją. A jeśli nawet okaże się, że w 2015 nie będzie możliwości zdawania matury np. z filozofii czy łaciny, jeśli uczeń wybierze te przedmioty, a szkoła zamierza je realizować np. w 1 semestrze klasy III, nie jest to chyba drastycznym ograniczeniem czasu ucznia (który, zdając maturę z hist czy wosu może tak samo mieć w III klasie przyrodę).
Nie podoba mi się to, ponieważ przy 28 godzinach obowiązkowych w klasie I dla wszystkich nie ma szans wtedy wrzucić więcej niż 2 godziny rozszerzeń czy przedmiotów uzupełniających. I w wyższych latach przy chęci zrealizowania 240 godz. rozszerzonych nie starcza miejsca/czasu na wszystko.
|
AnJa | 26-10-2011 16:38:11 [#220] |
---|
nie mam pod ręką źródła(net wolno się ładuje)- ale wydaje mi sieże zapis brzmi, że realizacja tych przedmiotów może zacząc się w I lub II klasie- a nie że mają byc w nich ralizowane
ramówka jest tak zaplanowana, ze w klasie II i III da sie zrealizować co najmniej 3 przedmioty nauczane w zakresie rozszerzonym i 1 uzupełniający
zmieszczenie 4 nie zawsze jest mozliwe |
AsiaJ | 26-10-2011 16:45:55 [#221] |
---|
W sumie w klasie I zostaje tylko jedna godzina np. na wprowadzenie rozszerzenia lub dodanie do każdego z przedmiotów w zakresie podstawowym.
pkt. 10 załącznika mówi, że przedmioty:historia, wiedza o społeczeństwie, biologia, geografia, chemia, fizyka i informatyka, ujęte w podstawie programowej kształcenia ogólnego w zakresie rozszerzonym, realizowane są po uprzednim zrealizowaniu tych przedmiotów w zakresie podstawowym. |
krasnoludek zadyszek | 26-10-2011 17:05:37 [#222] |
---|
Poczekajcie, to już nie łapię, która wersja jest najostatniejszą z ostatniejszych i tym samym najbliższą oficjalnej:
w załączniku 7 do projektu z czerwca jest:
"10. Przedmioty: historia muzyki, historia sztuki, język łaciński i kultura antyczna oraz filozofia, ujęte w podstawie programowej kształcenia ogólnego w zakresie rozszerzonym, realizowane są w klasie I lub II." --> i do tego się odniosłam.
ale po przeczytaniu Anji podłubałam i w projekcie z 13 października jest:
"11. Realizacja przedmiotów: historia muzyki, historia sztuki, język łaciński i kultura antyczna oraz
filozofia, ujętych w podstawie programowej kształcenia ogólnego w zakresie
rozszerzonym, może rozpocząć się w klasie I lub II, lub III"
i to się mi o wiele bardziej podoba:)
ale czy mogę kleić ramówkę na podstawie tego, skoro poza naszą stroną konsultacyjną gdzie indziej (bardziej oficjalnie) wisi projekt z czerwca? Powiedzcie, że mogę:))
AsiaJ - w I klasie LO wyszły mi 2 godziny licząc z godz. wych. a bez przedmiotów uzupełniających i dodatkowego języka dla dwujęzycznych, coś nie umiem dodawać?
|
AsiaJ | 26-10-2011 17:11:38 [#223] |
---|
o tak, to moja pomiłka;-)
zasugerowałam się twoimi 29 godzinami, a obowiązkowo w klasie I musimy zrealizować 30, ale nadal zostaje 1 godzina na różne wariancje;-)
moim zdaniem możesz:-) post został zmieniony: 26-10-2011 17:13:47 |
AnJa | 26-10-2011 18:53:26 [#224] |
---|
ważna jest ostatnia wersja październikowa
to, że ona się moze trochę bardziej podobać- to zasługa konsultujących- i zz i stowarzyszeń róznych i dyrków na naszych szkoleniach
i oczywiście samego autora tekstu:-)
wady zaś wciaz sa, w tym pewnie nowe - szukajcie głównie ich:-) |
marmar49 | 26-10-2011 20:06:13 [#225] |
---|
na szczęście jako gimnazjalny mam to za sobą
nie zazdroszczę przebijania się przez zapisy i szukania odpowiedzi - co autor miał na myśli
generalniej mniej godzin (oszczędności) i ten sam materiał do przekazania uczniom
potem dziwią się, że 25% uczniów nie zdaje matury
|
AnJa | 26-10-2011 23:03:00 [#226] |
---|
a konkretniej możesz?
- gdzie trzeba się domyślac?
-gdzie mniej godzin potencjalnie wpływajaca na zdawalność?
pomoże to w konsultacji |
pkarlin | 28-10-2011 09:43:20 [#227] |
---|
Przeczytałem komentarze październikowe (więc myślę,że dotyczące
projektu z 13 października) i brakuje mi wymiany zdań nt. załącznika 8
więc techników.
Zabrałem się więc za analizę samodzielnie i kilku spraw nie umiem zbilansować.
1.
uczeń wybiera w zakresie rozszerzonym matematykę 240h + historię 240h i musi wtedy wybrać ekonomię w praktyce 30h to daje razem 510ha zgodnie z punktem 2 co najmniej 540h ( może mam coś dołożyć)
2.
uczeń wybiera w zakresie rozszerzonym j. polski 240h + geografię 240h i musie wtedy wybrać historię i społeczeństwo 120 h to daje 600h ( jeżeli mój organ przeczyta co najmniej 540h to na 600h nie da kasy)
może czegoś nie doczytałem??
|
Rycho | 28-10-2011 09:53:24 [#228] |
---|
jeżeli mój organ przeczyta co najmniej 540h to na 600h nie da kasy
co prawda na technikach się nie znam za bardzo :-), ale wiem jaka była filozofia tworzenia nowych ramówek.
Organ prowadzący będzie płacił nie za minimalne liczby godzin wskazane w ramówce, tylko za tygodniowy wymiar godzin opisany w pkt. 11 załącznika nr 8.
|
slos | 28-10-2011 11:06:02 [#229] |
---|
To prawda, co Rycho pisze. Nawet organy dodające sporo jak szczecinski nie ma ją juz kasy. Dlatego ramówki trzeba czytać przez pryzmat minimum - wszystko: "moze organ prowadzacy" należy rozumieć : "nie będzie realizowane". Dlatego wszystkie rzeczy istotne muszą mieć charakter obligatoryjny. |
AsiaJ | 28-10-2011 11:23:50 [#230] |
---|
tak jak Rycho,
istotna jest tygodniowa liczba godzin dla ucznia. |
AnJa | 28-10-2011 13:39:22 [#231] |
---|
1. Troszkę inaczej niż Rycho:-) tak, konieczne jest dodanie albo godzin do przedmiotów jużwybranych albo dodanie kolejnego przedmiotu uzupełniajacego
2.Podobnie nieco jak Rycho:-) a)Teoretycznie- zmieszczenie tego typu zestawu w 4 latach nauki jest mozliwe, dyrektor założyć jednak musi, że niemal wszystkie godziny tych przedmiotów uda się zrealizowac (nie "przepadną" z róznych powodów, np. choroby nauczyciela) - ja bym nie ryzkował więc takiego zestawu
b) praktycznie: w LO polski rozszerzony zdaje jakieś 15% uczniów- czyli żeby zebrac grupę międzyodziałową trzeba około 5 oddziałow mieć statystycznie. Ilu absolwentów techników zdaje polski rozszerzony- nie wiem. 1%? Powiedzmy, że liczba wzrośnie pięciokrotnie - żeby zebrać grupę chcących uczyć sie rozszerzonego polskiego statystycznie trzeba 15 oddziałów. |
BeataD | 28-10-2011 13:43:46 [#232] |
---|
Jestem tego samego zdania co Rycho.
Dlatego właśnie, żeby nie było żadnych wątpliwości mamy obowiązkowy tygodniowy wymiar zajęć zapisany jako pewna liczba godzin.
Zwróćcie uwagę, że do tej pory było Ze tygodniowy wymiar zajęć obowiązkowych "nie może przekroczyć łącznie...", a teraz jest jedna wymagana prawem liczba.
Takie zapis sprawia, że organy nie będą mogły dawać pieniędzy np. na 95 godzin muzyki w cyklu trzyletnim, musi dać na 25 godzin w klasie czwartej, 26 w klasie piątej i 28 w klasie szóstej. Do tego musi jeszcze dołożyć godziny religii (bo one nie wchodzą w tę obowiązkową pulę oraz wdżwr.
Może nie dołożyć więcej ale mniej niż tyle dać nie może. |
BeataD | 28-10-2011 13:44:40 [#233] |
---|
O Andrzej,
ale bardziej konkretnie :-) |
AnJa | 28-10-2011 13:47:43 [#234] |
---|
hmm
własciwie to nie wiem dlaczego napisałem, że się z Rychem nie zgadzam
chyba z powodu, żem awanturny i aż się proszę... post został zmieniony: 28-10-2011 13:47:58 |
siaba | 28-10-2011 13:55:32 [#235] |
---|
Siaba
Czy ja źle czytam, czy tez nie rozumiem: dlaczego w gimnazjum wg projektu ma być zapis:
1) obowiązkowych zajęć edukacyjnych dla uczniów poszczególnych klas wynosi:
a) klasa I - 29 godzin, a w oddziale dwujęzycznym – 31 godzin,
b) klasa II - 30 godzin, a w oddziale dwujęzycznym – 32 godziny,
c) klasa III - 31 godzin, a w oddziale dwujęzycznym – 33 godziny;
obecny zapis brzmi: par.2 ust. 7 p. 3a
"w każdej klasie gimnazjum, z wyjątkiem oddziałów dwujęzycznych, w której realizowana jest podstawa programowa kształcenia ogólnego dla gimnazjum określona w załączniku nr 4 do rozporządzenia, o którym mowa w par. 1 pkt 1a - 33 godzin"
Rozdzielenie godzin w tak sztywny sposób bardzo utrudni pracę, będzie wymagało zmiany szkolnych planów nauczania i pociągnie inne skutki - to dziwna i moim zdaniem niepotrzebna zmiana, ktoś mnie oświeci, Kochani Oświatowcy? |
bosia | 28-10-2011 14:04:27 [#236] |
---|
w technikum rozszerzenia dobieramy do zawodu
to nie bardzo widze zawód, w którym rozszerzeniam jest język polski (może jakieś arystyczne?), więc ta wersja z #227 teoretycznie mozliwa, ale praktycznie...
w technikum te ramówki sa bardziej skomplikowane niż w innych szkołach |
AnJa | 28-10-2011 14:06:54 [#237] |
---|
geneza zmiany jest dosyć skomplikowana, ktos ją już zresztą wyzej w skrócie wyjaśnił |
pkarlin | 28-10-2011 14:07:44 [#238] |
---|
Ok, ale:
1. ile takich kombinacji powstanie (ze względu na rozszerzone przedmioty ogólnokształcące) w technikum, które ma 4 oddziały w poziomie ( do tego różne kierunki kształcenia zawodowego)
2. od ilu uczniów będzie można tworzyć grupę ( pewnie trzeba się czapkować OP),
3. czy uczeń ma prawo wybierać ze wszystkich możliwych przedmiotów w zakresie rozszerzonym czy tylko w tych zaproponowanych przez dyrektora ( w uzgodnieniu z SU, RR i RP)
czy można zawęzić ilość tych przedmiotów do wyboru (nie do końca jestem pewien czy dobrze rozumiem pkt. 4)
4. jaki jest sens ucznia ekonomii w praktyce gdy uczniowie wybiorą na rozszerzenie historię a są uczniami technikum ekonomicznego
post został zmieniony: 28-10-2011 14:21:04 |
bosia | 28-10-2011 14:18:51 [#239] |
---|
wybór przedmiotu zależy od dyrektora i rady pedagogcznej-tu musicie dobrze przemysleć, aby było z korzyścią dla uczniów
zawezenie przedmiotów do wyboru w technikum, to dyskryminowanie tych uczniów, a maja mieć rowne szanse...teoretycznie;-) post został zmieniony: 28-10-2011 14:19:07 |
dorwie | 28-10-2011 20:14:46 [#240] |
---|
#227- mam te same wątpliwości. Przy 600 godzinach rozszerzenia i przedmiotów uzpupełniających (np: język polski, geografia, historia i społeczeństwo)+ podstawowe 1950 + kształcenie zawodowe 1470 daje łącznie 4020.
Obowiązkowy wymiar godzin zajęć edukacyjnych w całym etapie edukacyjnym wynosi 133
133 x 30 = 3990 Nie mogę tego limitu przekroczyć.
Różnica 30 godzin
Chyba, że mam liczyć realne tygodnie w poszczególnych latach nauki np:
kl. I - 36 tygodni
klasa II - 36 tygodni
klasa III - 32 tygodnie (4 tyg. praktyk zawodowych)
klasa IV - 30 tygodni
razem 134 tygodnie x 30 daje 4020
Jak to logistycznie przeprowadzić?
Po pierwsze: nauczyciel nie może opuścić nawet 1 godziny?
Po drugie: po zrealizowaniu 30 godzinnego przedmiotu - przez 6 tygodni do końca roku mam wpowadzać
kolejny przedmiot i zmieniać plan lekcji ???
|
dorwie | 28-10-2011 20:35:26 [#241] |
---|
czy jest gdzieś informacja: ile osób musi liczyć grupa na zajęciach z przedmiotów nauczanych w zakresie rozszerzonym??? |
AnJa | 29-10-2011 08:56:16 [#242] |
---|
nie ma jeszcze- bedzie w zatwierdzonym arkuszu organizacyjnym |
hania1 | 29-10-2011 14:49:26 [#243] |
---|
Mam 6 zawodów w technikum +ogólniak, a szkoła pęka w szwach - mało sal, dużo uczniów. Rozszerzenia dopasowane do zawodów to śmierć kilku fajnie prosperujących kierunków (mat-fiz). Uczniowie idąc do technikum chcą iść do pracy, a studia wybierają nieliczni i niemal wyłącznie zaoczne. Zdawalność mamy najwyższą w województwie (matura, a egz. zawodowy też świetnie), a mimo to chętnych na rozszerzenia niewiele, najwyżej 10% na całą szkołę. Dla mnie liczy się sukces ucznia na rynku pracy, a nie dyplom z zarządzania. Po co tak komplikować kwestię rozszerzeń w technikum? Już byłam na szkoleniach, a ciągle nie widzę sensu zmian. Należy odnowić bazę dydaktyczną i położyć nacisk na kształcenie zawodowe, ale po co przymusowe rozszerzenia? Większość uczniów idących do technikum ma bardzo przeciętne wyniki z gimnazjum. Ciężko harujemy, żeby zdali maturę na podstawie.
Obciążenie większości sal lekcyjnych mam na 100%. Jak mam ułożyć plan, żeby młodzież mogła ostatnim autobusem pojechać do domów o 15.30? Nie mamy miejsca na kolejne zajęcia międzyoddziałowe. Już mam ich kilkanaście (4 języki i w-f). Dodany tygodniowy limit godzin sprawi, że w którymś roku plan będzie nieukładalny. Jak zaplanować nabór, biorąc pod uwagę ograniczoną ilość sal? Dzisiaj, żeby pomieścić wszystkich uczniów, co najmniej jeden oddział każdego dnia musi iść na zajęcia praktyczne do pracodawcy. Dla mnie zmiana = wygaszenie kilku zawodów. Dlaczego mają o tym decydować względy organizacyjne, skoro jest zapotrzebowanie, jest kadra (skompletowana z niemałym wysiłkiem) i są świetne wyniki?
Większość techników kształci młodzież w różnych zawodach po 1 oddziale. Większość ma też w zespole 1-2 oddziałowy ogólniak. Mamy naprawdę trudniej niż w innych typach szkół. Złości mnie, że technika traktuje się jak piąte koło u wozu, a ramówkę tworzy metodą kopiuj - wklej. Młodzież jest coraz mniej ambitna i aktywna, musi uczyć się kilku trudnych przedmiotów zawodowych, odbywać praktyki i zdawać dodatkowe egzaminy, a wymagania wobec techników rosną tak jakby były to elitarne licea.
Może należałoby przyjrzeć się zespołowi osób przygotowujących ramówkę technikum. Czy są tam dyrektorzy szkół? Chcę być na szkoleniu, gdzie trenerem będzie dyrektor technikum, a nie były nauczyciel historii.
|
AnJa | 29-10-2011 15:45:16 [#244] |
---|
szkolenia dla szkół zawodowych już sie zaczeły- o ile pamiętam maja zakończyć się w lutym, objęci nim będa wszyscy dyrektorzy takich szkół
zapis w ramówkach mówi o tym, że oferta rozszerzeń winna uwzględniach kilka elementów- zawód, w którym szkoła kształci, zainteresowania uczniów, możliwości szkoły - w jakich proporcjach bedzie sie te elementy uwzględniało zależy od szkoły, dla mnie naturalna byłaby matematyka i któryś z przedmiotów z grupy przrodniczej (tu zalezy od technikum)
to, ze dziecaki z technikum nie garnęly się do matury rozszerzonej tylko dobrze o nich świadczy - przecież nie uczyli sie tego w szkole ze względu na śladową liczbę godzin przeznaczoną na nauczanie w zakresie rozszerzonym |
DYREK | 30-10-2011 07:36:19 [#245] |
---|
np. Technikum Mechaniczno - Elektryczne
rozszerzenie: matematyka, fizyka
uzupełniajacy: historia i społeczeństwo
oczywiście przepis nie zabrania w tego typu szkole rozszerzenia z j. polskiego zamiast matematyki
ale działajacy rozumnie dyrektor tego nie zrobi.
Szególnie, że dla absolwenta starajacego się przyjęcie do technicznej szkoły wyższej wynik z matematyki na maturze będzie miał znaczenie.
W przepisach widzę pewien problem w szkołach ekonomicznych
gdzie wybrano rozszerzenie np. matematyka (język obcy), historia
uzupełnienie wtedy zgodnie z projektem rozporządzenia to ekonomia w praktyce (po co w "ekonomiku" jeżeli są przedmioty eknomiczne nauczane w kształceniu zawodowym ?)
W/g mnie warto zmienić ten zapis na:
6. Uczniowie, którzy realizują w
zakresie rozszerzonym historię i jeden z przedmiotów
wymienionych w ust. 4, obowiązani są realizować przedmiot uzupełniający
ekonomia w praktyce lub inny przedmiot uzupełniający, dla którego nie została ustalona podstawa programowa, lecz program nauczania tego przedmiotu został włączony do szkolnego zestawu programów nauczania |
rzewa | 30-10-2011 07:52:27 [#246] |
---|
albo uzupełnić listę o inne przedmioty uzupełniające, które są obecne w liceum, takie jak przyroda i zajęcia artystyczne -> w niektórych technikach były by to przedmioty nawet wskazane - młodzież interesująca się praktyczną stroną matematyki czy fizyki jest często uzdolniona artystycznie i warto ją pobudzać w tym kierunku
|
hania1 | 30-10-2011 14:08:14 [#247] |
---|
"to, ze dziecaki z technikum nie garnęly się do matury rozszerzonej tylko
dobrze o nich świadczy - przecież nie uczyli sie tego w szkole ze
względu na śladową liczbę godzin przeznaczoną na nauczanie w zakresie
rozszerzonym" dzieciaki z technikum w dużej mierze mają problem ze zrozumieniem, co to jest sinus, a jak zmienisz literki, to nie potrafią użyć wzoru skróconego mnożenia lub twierdzenia Pitagorasa. Przeciętny wynik w rekrutacji ok. 70-80 pkt oznacza około 15 pkt. za część mat-przyr i trójki na świadectwie gimnazjalnym. Mówimy o maturze rozszerzonej żeby uczniów dobić czy żeby dobić technika, bo są za drogie? Ta koncepcja powinna być oparta na analizie wyników po gimnazjum.
Jestem za zwiększeniem liczby godzin z matmy, ale nie po to, żeby wprowadzać zagadnienia, których przeciętny uczeń ani nie rozumie, ani nie potrzebuje, bo jakby był dobry, to by poszedł do dobrego ogólniaka i pchał się na politechnikę, a nie do zawodu. Jeżeli natomiast ma za tym pójść obowiązek zdawania matury rozszerzonej z danego przedmiotu, to po pierwszej maturze cały system zostanie totalnie skompromitowany, a my na czele - jako nieudolni nauczyciele.
Dzisiaj mogę sama zdecydować - godz. dyrektorskie przeznaczam na matmę podstawową i mam wysoką zdawalność. Dobry wynik na podstawie też umożliwia atrakcyjne studia.
|
AnJa | 30-10-2011 14:51:46 [#248] |
---|
czyli co proponujesz?
odwołac podstawę programową?
inna matura w technikum?
co zmienić w ramówce bez ruszania rozporządzenia w sprawie podstawy? |
hania1 | 31-10-2011 16:51:40 [#249] |
---|
Propozycje już zostały zapisane. Dotyczyły przeredagowania pkt 4 i 11. Obie zostały odrzucone.
Moim zdaniem w technikum pkt 4 w obecnym brzmieniu jest nie do przyjęcia, jeżeli za tym ma pójść obowiązek zdawania matury rozszerzonej (zwłaszcza że prócz tego technicy muszą zdać 3 egzaminy na kwalifikacje). Uczeń powinien mieć możliwość wyboru dwóch dodatkowych przedmiotów w łącznym wymiarze 540 godzin realizowanych na poziomie rozszerzonym lub podstawowym, przy czym jednym z tych przedmiotow powinna być: matematyka, fizyka, chemia, biologia, geografia.
Wyjściem jest też inna matura w technikum - na dotychczasowych zasadach, z możliwością a nie koniecznością wyboru przedmiotów na poziomie rozszerzonym
|
AnJa | 31-10-2011 17:21:25 [#250] |
---|
inna matura - czyli nie matura?
chyba, ze zrobić jak z egzaminem na prawko- w zalezności od kategorii uprawnia do poruszania sie motocyklami, traktorami lub osóbówkami (wyższe kategorie pomijam świadomie, podobnie wariacje)
jeśłi tak- to do czego taka matura po technikim (tylko poziom podstawowy) miałaby uprawniać?
no bo na studiach zamierzają z przedmiotów rekrutacyjnych wymagać tego co na rozszerzomym - czyli ten absolwent technikum, który realizował podstawowy będzie na starcie (I roku) miał mniejsze szanse niżpo nauczaniu przedmiotów rozszerzonych?
moze więc bez matury?
ale po co wówczas aż tyle godzin ogólnokształcących? fizyka podstawowa (vide podstawa dla IV etapu) w technikum w wymiarze łącznym 9 godzin???? |
|