dla mnie też...

ja naziemnie spędzę czas:)

ja tam wolę zapasy błotne :-)

+ konkurs na brudny podkoszulek

rany

ale zabrzmiało

:)))

moje kolano stanowczo odmówiło...

a ja mam ochotę...

i co robić???

jechac bez kolana

nie chce współpracować, niech zostanie w domu

Krzysiu,

na moje dziurawe kolano świeżo zoperowane obawiam się, że kapusta nie pomoże

a o długu - faaaaaaajnie, że przypomniałeś....

kolano mam zjeść???

własne???

:-))))))

kapustę!!!!!! siroto:-)

ale jak lubisz kolanka to tyz

ide spać-matury niestety

zabrzmiało wręcz jak golonko w kapuście :-)

mniam mniam

jacie... z nadmiaru rozmaitych obowiązków dopiero czytam i zgroza mnie ogarnia...

jak ta gupia wysłałam natychmiast nr dowodu do Marka, bo jak kazał to wysłałam

a teraz... ja chyba sie boję zjeżdżać w dół, bo przecież nienawidzę podziemnych parkingów (to przez filmy, które pokazują, że w tych parkingach to same tragedie się rozgrywają),  a taka kopalnia to jakby znacznie niżej jednak...

a już fakt, że trzeba będzie mieć na sobie ileś tam kilogramów !

liczę na znajomość z mężem Beatki - mam nadzieję trzymać się blisko Niego nieustannie - w każdym razie na pewno w kopalni

co do programu - jak Beatka wspomniała możecie jak zwykle liczyć na szykany twórcze, które głęboko zakonspirowane na pewno Was ucieszą :-)

a ja dzis gadałam z Jerzykiem i on się ze mną umówił na ploty na zlocie

ale jego nie ma na liście

bić Marka, czy Jerzyka?

:))

====

a Adam jest mój, bo go znam dłużej;))

ale Ty się nie boisz kopalni, a ja tak i ponieważ masz dobre serce ;-) to mi Adama odstąpisz :-)

p.s. ciekawam trochę co na to Beatka...  

nie wiem w tej sytuacji, którego z przyjaciół mam czym przyciągać do się

Ciebie - przyciagając do Cię Adama

czy Beatke - odciagając od Cię Adama

;)))

no tak...

ale

Adam ma jakby dwie strony, więc może się chyba nami zopiekować, prawda? znaczy się kompromis osiągnęłam? 

czyli po Beatce

;))

:-)))

no........

nie chcę was dziewczynki martwić....

ale Beatka może mieć jednak

decydujące zdanie w kwestii stron Adama...

ha ha, hi hi...

Adam jako figura przestrzenna - matematycznie rzecz biorąc) ma więcej niż dwie strony:-))

:-))))))

no to Adam ma już pełne obłożenie ;-)

i to przestrzenne :-))

Lista już uaktualniona. Jeżeli kogoś na niej brakuje, a przesyłał zgłoszenie, bardzo prosimy o maila do Biura.

http://oskko.edu.pl/ozni10/lista.html

Piękny skład... mnie zabraknie czasu na pogadanie z każdym:)

to za ile dni się zlatujemy, bo mnie gdzieś to uciekło... idę poszukać:)

Gusia, jak Ewa nie załatwi tego auta... no ja nie wiem, czy ty niedługo nie powinnaś już wyjść, by zdążyć na zlot

;)))))

:)

fajna grupka już!

no to do zobaczenia, pogadaniai pośpiewania:)

Fajnie jest od czasu do czasu  wypaść z tej szarej codzienności i wpaść w objęcia fajnej grupki wspólnych znajomych

nie mogę się już doczekać tego brzęczenia przy ognisku i słuchania wyjców zlotowych.

Jerzyk

Włączę się w przygotowania zlotowe, ale gdzie jest Bosia?.

Bosiu, natentychmiast zapisuj się. Zaspałaś?!. Nie widzę Cię na liście. Potrzebna mi Twoja pomoc, bo mam pomysła. 

Już się lękam czy nam czasu wystarczy na wszystkie pomysły ;-)

Chociaz z drugiej strony (a nawet matematycznie z każdej - jak zwraca uwagę Hania) od Adama mam wolne to się mogę zająć niezajętymi dziewczętami i WSZYSTKIMI chłopakami

haha

ja to mam  szczęście w życiu :-)

Beatko,

a mnie interesuje taki szczegół,

jak duża będzie depresja w tej kopalni?

A dokładniej, ile metrów w dół zjeżdżamy?