:-)

czasami takie durnoty robiłam i ja:-)

a ja założę SKON... - Społeczny Komitet Obrony Nauczyciela...

Proszę podać choćby kuratorium, gdzie te akty normatywne trza przekładac na treści programowe... lękam się, czy aby nie na naszym rozsądnym i spokojnym... poratliku w pewnym miesteczku na C. 

Papiery napisane wzorowo, dla mnie napisane jest to poważnie. I?

Lekki a prześmiewczy cynizm poczciwego AnJi ukazuje jedynie, że mozna napisać wszystko. I nie ma to wiele wspolnego z prawami dziecka. Niestety. A jak się napisze, to sumienie będzie przez większe S?

Tylko po co... po co to pisać? Warto chyba działać, uczyć, działac, uczyć... Warto. To warto. Od zapisania praw ich znajomości oraz stosowania nie przybędzie.

PS. Kto się zapisuje do SKON-u? (rewelacyjny mi wyszedł akronim, a co?)

Witam Szanowne Grono Dyrektorów,

zdaje się, że to mnie wyzwaliście od "debili" i gdzie tu prawa człowieka? Bo podobno - dyrektor też człowiek... Od czasu do czasu sami o tym przypominacie ;-)

Od kilku tygodni czytam wybiórczo FORUM, bo jutro zaczyna się w mojej szkole wizytacja KO i jak domyślacie się, mam co robić. Zarządzam dopiero drugi rok, a wprowadzenie zmiany wymaga więcej czasu.

Nie znacie mojej szkoły, ani moich nauczycieli - oprócz Iwony, która jak kot zawsze chodzi własnymi drogami i ma zupełnie inne poglądy na świat niż cała reszta. Jest do tego odważna i nie boi się o tym mówić. I dobrze, bo cenię jej zdanie.

Nie wiedziałam, że tak łatwo przejść "do potomności" i zapisać moje nazwisko na kartach historii ;-)

Jestem człowiekiem praktycznym "do bólu" i jeśli coś robię, to ma to sens i jest mi do czegoś potrzebne. W tematyce wizytacji mam: "Nauczanie i wychowanie w kontekście praw człowieka." I jest to jedno z 61 kryteriów oceny/samooceny pracy mojej szkoły. Nie jestem samobójcą i nie zamierzam sama (z wice) robić samooceny pracy szkoły. Włączam w to całe grono - a że to zaboli moje grono - może niektórych...

Jesteśmy po warsztatach. Mnie w moim przedmiocie - przygotowanie zestawienia zajęło 0,5 godziny i nie spisywałam tematów z dzienników - to nadinterpretacja Iwony ;-) /daliście się podpuścić nauczycielce na dyrektora.../

Pewnie poloniści mieli więcej roboty, ale tak się składa, że to właśnie oni pracę już zakończyli (po warsztatach dostałam materiały). Przeszkolony (w temacie praw...) nauczyciel dokona analizy - mocne i słabe strony - i będę miała do samooceny. I nie będzie to ble-blanie i domniemywanie jak to u nas jest...

Oczywiście - z punktu widzenia nauczyciela, który musi się w tę pracę włączyć - trochę, to boli.... A żeby było śmieszniej - Iwona była w tym czasie oddelegowana do innej pracy, a materiały z matmy zrobili inni...

Może, na przyszłość - nie róbcie z dyrektorów (swoich kolegów) DEBILI - bo to w tym GRONIE, po prostu nie wypada :-)

graviolu a nie uważasz, że skoro wizytacja KO ma sprawdzić w jaki sposób odbywa sie u Was Nauczanie i wychowanie w kontekscie praw człowieka, to wystarczy wizytujacemu udostepnic niezbedna dokumentację - i niech wizytujacy sam to sprawdza/ocenia?

bo chyba to nalezy do jego obowiązków w ramach wizytacji

a jesli chodzi o robienie debili z dyrektorów, to szybciej sam dyrek to o sobie to napisze, niż o koledze :-)

Iwona nas podpusciła?;-))

Jakos tego nie poczułam - podpuszczania.

Nie wiedziałam, że tak łatwo przejść "do potomności" i zapisać moje nazwisko na kartach historii

eee...no bez przesady, kazdy by chcial sie zapisac na kartach historii, ale to nie tak prosto - trzeba dokonac czegoś spektakularnego

:-)

ja też - od infy - a jakoś (okazało się), że w naszej podstawie programowej kształcenia i wybranym przeze mnie programie nauczania - te treści są (m.in. mówi się o prawach człowieka, np. ...nie wolno uwłaczać dobremu imieniu... - przy okazji korzystania z internetu...) i ja nie udowadniam, że zrealizowałam to przez dwa miesiące tego r. szk., tylko sprawdzam jakie treści wogóle mam i może postaram sie robić to bardziej świadomie - ale bez przesady - nie będę cytować artkułów z deklaracji ;-)))

I chcę, aby tej świadomości nabrali też moi nauczyciele. I powiem Wam, że po wczorajszym dniu - jestem z nich dumna! Okazali się samodzielni, kreatywni, uwierzyli, że potrafią coś więcej (poza nauczaniem), a do tego zacieśnili współpracę w zespołach... I o to mi także chodziło ;-)

nie u mnie... Moi ludzie (w tym Iwona) - dobrze o tym wiedzą. Pełna DEMOKRACJA ;-) A Iwona nawet pochwałę (publicznie) dziś ode mnie dostała - był rodzic i dziękował za super n-la matmy i właśnie o Iwonę chodziło :-)))

Iwona ma świadomość, że jestem stałym czytelnikiem FORUM - i jak przekonaliście się - nie bała się okazać niesubordynację, więc chyba nie obawiała się, że zostanie uznana za wroga...

nie było o debilach

było o czynnościach "debilizmach" które muszą robić szkoły bo ktoś im je wymyśla

ale fakt - to nie było za zręczne słowo

chetnie bym się z poparcia dlań wycofał:-)

--

nadal jednak  uważam, że "opisanie sposobu realizacji konkretnych artykułow Deklaracji" " jest .... no bez sensu jest:-)

wymyslił ktoś nową sciezke międzyprzedmiotową (ś.p)

nie wszyscy - ja bym nie robił i nie wymagał od nauczycieli- nawet jakby w rozporządzeniu tak napisali

ja wiem, że u nas realizuje się podstawę i mówię to wizytatorowi

co on zrobi z tą wiedzą to jego sprawa- ale ja nie kłamię, a prawa człowieka to dla mnie nie jest priorytet- bo u nas się ich przestrzega po prostu, a nie realizuje podstawę w tym zakresie

oczywiście odchyły też są- ale podstawa nie ma z nimi nic wspólnego

:-)
sadzasz klasę na krawędziach trójkąta prostokątnego ( np. ze sznura od bielizny zrobić)
następnie pytasz po równo: tych przyprostokątnych i przeciwprostokątnych.
Choć się inaczej nazywają, mają takie same prawa i obowiązki.

Potem normalnie Pitagoras ;-)

Podsumowanie: o prawach człowieka decyduje fakt istnienia człowieka - tak jak prosty kąt w trójkącie decydyje o prawie Pitagorasa

a poważnie:

ma się

mozna uzmysławiać uczniom, czym jest podstawa programowa w nauczamiu w kontekście praw człowieka

jasne! ;-)

jeżeli nauczyciel ustawi się w kącie prostym - to peryferyjnie zmanipuluje zdziebko :-)

choć mozna to potłumaczyć, że pilnuje kąta :-)))