specjalnie dla Jacola:-) dłuuugie,ale ciekawe... podoba mi sie,bo jakos czuję ,że wlasnie w taki sposób funkcjonuję ........................................ Intuicja- - jedna ze zdolności naszego mózgu, które ułatwiają łagodny przebieg procesu łączenia się, Wschodu z Zachodem w świecie zarządzania, w sposób produktywny i pokojowy. To ważna zdolność, której znaczenie będzie stale wzrastać. Musimy pielęgnować ją, szczególnie jako szefowie i menedżerowie, na użytek dzisiejszego i jutrzejszego świata, jeśli chcemy przetrwać i dobrze w nim prosperować. Intuicja to dar, który trzeba rozwijać, uzupełnienie intelektu, nic emocjonalnego, wymaga działania, oraz jest bezbłędna. Intuicja to ważna zdolność, niemal zawsze towarzysząca podejmowaniu decyzji menedżerskich. Natomiast kwestia definicji operacyjnej, mającej wyjaśnić czym ta zdolność jest, pozostaje otwarta. Intuicja jest procesem zależnym od procesu analizy. Są to komplementarne składniki skutecznego systemu podejmowania decyzji. Menedżer dzięki doświadczeniu, może nabyć zdolności rozpoznawania wzorców i konsekwencji alternatywnych działań. Intuicja więc, to utrwalona analiza, przekształcona w nawyk oraz zdolność do błyskawicznego reagowania dzięki rozpoznaniu, wytwór wieloletniego doświadczenia i treningu.
Jaka jest rola intuicji?
Praca menedżera w dużym stopniu polega na podejmowaniu, uczestniczeniu w procesie podejmowania, przekazywaniu innym ludziom oraz monitorowaniu, wprowadzenia w życie, decyzji. Przez ostatnie czterdzieści lat, w technice podejmowania decyzji, nastąpił duży postęp, dzięki rozwojowi szerokiego zestawu narzędzi stosowanych w badaniach operacyjnych i w nauce o zarządzaniu oraz technologii systemów eksperckich. Postęp ten nie obejmuje całej dziedziny podejmowania decyzji. Najbardziej jest on widoczny w przypadku decyzji, które są dobrze ustrukturowane, przemyślane i ilościowe; mniej, w przypadku gdy są słabo ustrukturowane, intuicyjne i jakościowe, a najmniej – w przypadku bezpośrednich interakcji między menedżerem a jego współpracownikami w trakcie codziennej pracy.
Dyrektorzy, w przeciwieństwie do naukowców, rzadko mogą sobie pozwolić na luksus podejmowania decyzji na podstawie racjonalnie uporządkowanej analizy, a ich decyzje w dużym stopniu zależą od intuicyjnych lub oceniających reakcji na konkretne sytuacje. W codziennych sprawach, podczas rozwiązywania problemów, mężczyźni i kobiety dokonują często kompetentnych ocen lub błyskawicznie dochodzą do sensownych decyzji, przy braku dowodów, że zaangażowali w to systematyczne rozumowanie i przy braku możliwości opisania procesów myślowych, które ich doprowadziły do wyciągnięcia wniosków. Intuicję wykorzystujemy na co dzień przy rozwiązywaniu różnorodnych problemów, podejmowaniu decyzji, jak również przy tworzeniu wytworów artystycznych czy naukowych. Tego twierdzenia dowiedziono w laboratoriach psychologicznych. Częściowo poprzez obserwacje zachowań ludzkich, a częściowo dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych komputerów cyfrowych do modelowania procesów ludzkiego myślenia i projektowania funkcji rozwiązywania problemów oraz podejmowania decyzji na poziomie systemów eksperckich. Jednym z częściej badanych typów ekspertów są arcymistrzowie szachowi. Kiedy pytamy arcymistrza, bądź mistrza, co sprawia, ze jest w stanie wykonać w kilka sekund dobry ruch, otrzymujemy odpowiedź, jaką dostalibyśmy również od innych profesjonalistów dopytywanych o błyskawiczne decyzje. Robi się to intuicyjnie, na podstawie profesjonalnej oceny danej sytuacji. Dobry ruch podpowiada kilkusekundowy rzut oka na szachownicę, jednak gracz nie dysponuje świadomością, w jaki sposób pojawiła się ta ocena. Dobre ruchy przychodzą graczowi w kilka sekund, reszta czasu poświęcona jest na ogół sprawdzeniu, czy ruch, który wydaje się korzystny, nie posiada jakiś ukrytych słabych punktów. Taki sam model postępowania spotykamy we wszystkich dziedzinach profesjonalizmu, w których intuicyjne oceny poddawane są różnego rodzaju sprawdzianom, zanim zostaną wprowadzane w życie. Przeprowadzając test, w którym pionki ustawiamy na szachownicy w przypadkowych polach, zarówno arcymistrz, jak i nowicjusz, uzyskują podobne wyniki. Gdy natomiast ustawimy pionki w układzie znanym wcześniej przez arcymistrza, ten uzyska znaczną przewagę nad nowicjuszem. Różnica, jaka ujawnia się jest pochodną nabytego przez wiele lat doświadczenia, wiedzy i poznaniu wzorców, ich ważności, niebezpieczeństwach, ewentualnych sugestiach ruchów, powiązań między figurami na szachownicy w trakcie gry. To właśnie rozpoznanie wzorca sprawia, że ekspertowi, zarówno mistrzowi szachowemu, lekarzowi, czy menedżerowi, od razu przychodzą na myśl działania najbardziej odpowiednie w konkretnej sytuacji. Arcymistrz szachowy dzięki wcześniejszemu długoletniemu treningowi, uczeniu się i gromadzeniu w pamięci wzorców oraz wiązanych z nim informacji, potrafi podjąć w krótkim czasie celną decyzję. Nasza umiejętność mówienia i rozumienia języka posiada dokładnie ten sam intuicyjno-oceniający posmak, jak umiejętność błyskawicznego rozgrywania partii szachów przez arcymistrza.
Rola intuicji jest ogromna, posługujemy się nią na co dzień. Należy wątpić, że kiedykolwiek uda się znaleźć, przykładowo, dwa typy menedżerów, z których jeden opierałby się jedynie na intuicji, a drugi na technikach analitycznych. Każdy człowiek, posługuje się kombinacją obydwu tych rodzajów zdolności. Błędem jest przeciwstawianie sobie analitycznego i intuicyjnego stylu zarządzania. Intuicja i osąd (dobry osąd) to po prostu analizy przekształcone w utrwalone nawyki i w umiejętności błyskawicznego reagowania na podstawie rozpoznania. W miarę wzrostu zrozumienia i wiedzy na temat, tak potężnego narzędzia, jakim jest intuicja, będziemy usprawniać oceny ekspertów. Będziemy mogli ponad to określić, jakiej wiedzy i umiejętności z danej dziedziny potrzebują Ci eksperci, jako bazy, do projektowania odpowiednich procedur uczenia się. Każdy menedżer powinien być w stanie analizować problemy w sposób systematyczny, być zdolny do szybkiego reagowania na sytuacje; a jest to zdolność, która wymaga pielęgnowania intuicji i osądu w trakcie wielu doświadczeń i treningu. Postępować jak menedżer to posługiwać się całym wachlarzem menedżerskich zdolności i wykorzystywać je stosownie do okoliczności. Praktyczne zastosowanie intuicji. „Intuicja praktyczna”. Dla wielu ludzi to oksymoron. Ludzie ci uważają intuicję za coś wysoce niepraktycznego, za coś co należałoby przypisać osobom „nawiedzonym”, nie wyemancypowanym kobietom oraz tym, którym brak treningu lub intelektu, by posługiwać się rozumowaniem. Jednak wielu odnoszących sukcesy ludzi posługuje się intuicją na co dzień. W przypadku każdego z nas intuicja może być czymś praktycznym i nie wymagającym wysiłku. Gdy zrozumiemy, że intuicja nie jest darem, który posiadają nieliczni, ale zdolnością, którą należy rozwijać. Jest ona uzupełnieniem intelektu. Ma praktyczną wartość w biznesie, podczas codziennie podejmowanych rozmaitych decyzji. Mimo że się nie dysponuje kompletnymi danymi, a jedynie czymś, co sprawia wrażenie zupełnie sprzecznych informacji. Osiemdziesiąt procent dyrektorów, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat podwoili dochody swoich przedsiębiorstw, posiadało ponadprzeciętne zdolności prekognicyjne, czyli intuicję. Połączenie doświadczeń, informacji, rozumowania i intuicji jest potężnym narzędziem, którym dysponuje decydent. Intuicja nie jest czymś emocjonalnym. W rzeczywistości obawa, lęk, duma z własnego autorstwa, myślenie życzeniowe, zakłóca działanie intuicji, która wypływa z tzw. "opróżnionego naczynia”. Wsłuchiwanie się w intuicję nie jest koncentrowaniem się na tym, co myślimy, ze chcemy uzyskać. To po prostu utrzymywanie czystej uwagi, bez umysłowego jazgotu i emocji, na najwłaściwszej myśli, która pochodzi z twórczego Bytu. Takie decyzje intuicyjne mogą dotyczyć sprzedaży firmy, od lat należącej do rodziny, czy też zawarcia związku małżeńskiego w tydzień po poznaniu partnera. Intuicja wymaga działania. Można to porównać z wędkowaniem, kiedy to czujemy już drganie pomysłu, ale nie podążamy w tym kierunku, by mocno uchwycić pojawiająca się sposobność. Aby to zrobić trzeba połączyć intuicję z wolą, radością i współczuciem. „Pójście za” jest niczym innym jak ciężką praca we właściwym czasie. Musimy pamiętać, że działanie we właściwym czasie, to nie koniecznie natychmiastowe działanie. Intuicja jest bezbłędna. Rozum, logika i analiza wydają się być czymś solidnym i swojskim; a intuicja jest czymś tajemniczym. Jeśli jednak nie wiemy w którą stronę pójść, to mamy tkwić na rozwidleniu dróg? Nastawienie typu „tak – nie” rozwija pozytywną postawę wobec zmian, a postawa taka cechuje ludzi odnoszących sukcesy w biznesie. Ludzie ci na ogół optymistycznie podchodzą do każdej zmiany, nawet wówczas, gdy inni uważają, iż akceptując ją popełniają błąd. Gdy zmieniają się warunki, ludzie twórczy podejmują nowe decyzje. Nie wszyscy ludzie wkładają ten sam rodzaj energii i zaangażowania w swoje decyzje zawodowe. Lecz w życiu osobistym także i oni muszą być gotowi do podejmowania decyzji bez obaw popełnienia błędu i mieć świadomość, że kiedy stanie się na rozwidleniu dróg, lepiej jest pójść w którąkolwiek stronę niż tkwić w miejscu. Podsumowując, decyzje kierujące naszym codziennym życiem, są z reguły nieświadome. Dlatego też włączenie nieświadomego materiału do świadomej wiedzy jest podstawowym zabiegiem, dzięki któremu możliwe jest efektywne podejmowanie decyzji. Aby to włączanie ułatwić, powinniśmy jak najczęściej używać intuicyjnych mięśni, świadomie podejmując wiele decyzji w stylu „tak – nie”. Jak poleca autor książki „Jak twórczo przewodzić i zarządzać” powinniśmy rozwijać swój styl, zastąpić frustrację symulacją, rzucać monetą i uważnie obserwować swoje uczucia, podążać za gnębiącym Nas uczuciem, pobudzać cały swój mózg ćwiczeniami oddechowymi, koncentrować się na jednej czynności, pielęgnować swoje objawienia, oraz pytać siebie, czy jest to „tak”, czy „nie”. Literatura: INTUICJA W ORGANIZACJI, „Jak twórczo przewodzić i zarządzać”1989, wydawnictwo PROFESJONALNEJ SZKOŁY BIZNESU, pod redakcją WESTONA H. AGORA, przekład i posłowie KRZYSZTOF MUDYŃ.
|