cd słowniczka związanego z hospitacją diagnostyczną:

(tyczy się lekcji)

Osiągnięcia uczniów - to czego rzeczywiście nauczył się każdy uczeń w zakresie zaplanowanych wymagań

Poziomy osiągnięć uczniów - określa się je na podstawie informacji o liczbie uczniów, którzy poprawnie wykonali prace:

• praca wykonana przez wszystkich uczniów - nauczyciel sprawdził wykonanie zadania u wszystkich uczniów i stwierdził,że zrobili to poprawnie
• praca wykonana poprawnie przez część uczniów - nauczyciel sprawdził wykonanie zadania u części uczniów  (nie u wszystkich i więcej niz u jednego)i stwierdził,że zrobili to poprawnie
• praca wykonana poprawnie przez jednego ucznia - nauczyciel stwierdził wykonanie pracy przez jednego ucznia i on wykonał je poprawnie
• praca źle wykonana przez wszystkich uczniów - nauczyciel nie stwierdził poprawnego wykonania zadania u żadnego z uczniów
• wykonanie pracy niedokończone - takie stwierdzenie jest prawdziwe, gdy choc jeden uczen nie dokończył zadania
• brak pracy uczniów - zadanie, w czasie którego uczniowie nie wykonują określonej pracy

a tam prawa..

Gaba w ten deseń 3 bite strony drobnym maczkiem - już są wytypowane szkoły, które będą " szkolone" ....

aj niegrzeczni ..

jeszcze tylko to:

Błędy dyskwalifikujące program nauczania - analiza treści kształcenia nauczanych w trakcie obserwowanych lekcji:

• treści kształcenia nie są użyteczne dla uczniów
• treści kształcenia nie prowadzą do nabycia planowanych kompetencji uczniów
• treści kształcenia nie są dostosowane do możliwości uczniów - zbyt łatwe, zbyt trudne

Błędy dyskwalifikujące obserwowane zajęcia edukacyjne:

(wybrane przykłady)

• znacząca mniejszość (?? - to moje) nie angażuje się w tok lekcji, w pracę
• nauczyciel nie kontroluje osiąganego przez wszystkich uczniów poziomu osiągnięć
• (...)

Stefanie

Nie rozporządzenie - tylko, jak sama Asiu twierdzisz, sposób jego stosowania. I z nowym będzie podobnie - wszystko będzie zależało od widzimisię wizytatorów, patrz, co zaczyna się wyrabiać z "hospitacją diagnostyczną"

Ja rozumiem takie obawy, jednak  uważam, że w konsultacji nalezy się odnieść do ścisłego brzmienia przepisu.
Potem zas pilnowac postaw wizytatorskich.

Nawet jesli OSKKO napisaloby najlepszy projekt, to przeciez i on nie dawałby gwarancji stosowania go w sposob wlaściwy...

Co do starego Rozp- spapralismy je w używaniu- to prawda. Nie wiem na ile bylo to wynikiem niejednoznaczności w samym rozporządzeniu, na ile presją róznych "szkolacych", na ile brak wiedzy w KO i wsród wizytujacych

To, co zebralismy podczas konferencji http://www.oskko.edu.pl/konferencjaoskko2006/materialy/materiałNr1-rafywnadzorze.pdf odnosi się do zapisow- rzecz jasna, do kiepskiego rozumienia  brzmienia przepisow, nadinterpretowania ich przez KO.

Czy się da tego uniknąć teraz? Wątpię.
Ale jestesmy dojrzalsi- będziemy protestować.

............

maeljas a nie możesz tego calego mi przeslać?
proszę bardzo:)

Asiu

super:)

dzięki!

asiu

przeslę ci

bo scanu nie przekleję

:)

ok

:))

czytam opinie

Teraz zaś to wizytatorzy będą oceniać wedle swojego widzimisię, a może sympatii i poglądów. To ograniczy swobodę dyrektora, może utrwalić strach - odpowiada Dzierzgowska. (PAP)

Nie wiem- może ja w innym świecie żylam, ale wedle czego oceniali do tej pory? Wedle tego samego- zdaje się...
Nie jest to wynik slego , czy dobrego Rozporządzenia, tylko indywidualnych postaw wizytatorskich i brak standardów stosowania nadzoru.

Rzeczywiście, zbiurokratyzowane mierzenie jakości pracy szkół obarczało nauczycieli i dyrektorów stosem papierów i należało to uprościć - przyznaje Dzierzgowska. Dotąd jednak wizytator występował w roli eksperta, a jego pracę kończył raport: bez wartościowania, zawierający możliwe do udowodnienia fakty - dodaje.

zazwyczaj raport kończył się oceną pracy dyrektora, podawany byl do wiadomości rodzicom i OP jesli ktos twierdzi, ze to nic- myli się.
I w dodatku uwazanie, ze jedno, albo drugie Rozporządzenie zmieni styl pracy KO to jest w błędzie.

........

W kwestii nadzoru, zrobilismy, co w tym stanie rzeczy bylo mozna- bardzo merytorycznie odnieślismy się do zapisów projektu, nawet trochę idąc " ku przyszlości" czyli przewidujac problemy w realizacji go.

Odnieslismy się do wewnętrznego mierzenia- pisząc, że jest to aprobowane przez Stowarzyszenie dzialanie

A reszta? No cóż- będziemy patrzeć...Nie wiem na ile marek zdąży wkleić całą naszą konsultację dziś, ja wkleję tu koncowy jej fragment, w ktorym OSKKO napisało:

Stowarzyszeni w OSKKO zwracają uwagę, że brak dookreślenia, które zadania, w ramach realizacji rozporządzenia o nadzorze, dotyczą KO, a które dyrektora, może spowodować, na co wskazuje praktyka (poparta badaniami OSKKO) dowolność interpretacji pracowników kuratoriów oświaty (uwagi OSKKO wobec §2 i §3 projektu omawianego Rozporządzenia) .
          Aby uniknąć dotychczasowych nieporozumień prosimy o wypracowanie  obligatoryjnych zasad (w formie wytycznych ministerstwa  czy też zarządzenia Ministra) jakimi mają się kierować wizytatorzy i kuratorzy we współpracy ze szkołami w ramach nowego nadzoru.
         Dążąc do zachowania autonomii dyrektora szkoły i placówki w zakresie realizacji zadań nadzoru pedagogicznego szkoły zgodnie z § 7 ust. 3 projektu Rozporządzenia oraz mając na względzie przepisy prawa i konieczność partnerskiej współpracy dyrektora szkoły i placówki oraz kuratorium oświaty, wnosimy, aby zasady działania wizytatorów obejmowały w szczególności poniższe propozycje:

a)        instruktaż jako forma sprawowania nadzoru może dotyczyć tylko i wyłącznie aspektów związanych z formalno-prawnymi działaniami statutowymi szkoły/placówki,
b)        wszelkie informacje, które zdaniem wizytatora mogą przyczynić się do podnoszenia jakości  pracy powinny być podawane w formie propozycji (wzorów), które nie są obligatoryjne do stosowania, stanowią jedynie przykłady dobrych praktyk,
c)        wszelkie dane potrzebne do dokonania oceny stanu faktycznego wizytatorzy pozyskują zgodnie z zapisami §8 projektu Rozporządzenia.
d)        rozpatrywania skarg na pracę szkół dokonywane jest przy pomocy jawnych procedur i zgodnie z ogólnymi przepisami prawa
e)     uwagi i zalecenia doraźne wizytatorów przedstawiane są dyrektorom szkół w formie pisemnej.

Jednocześnie informujemy, ze Stowarzyszenie będzie czuwało nad prawidłowością wdrażania nowego Rozporządzenia w sprawie nadzoru i będzie przedstawiało Ministerstwu przykłady złych praktyk, jeśli takie będą miały miejsce.

Stefanie-pytanie tylko na ile MEN się tym przejmie...

no ale wpływu na to ( na razie:) nie mamy

to jest wpływ asiu:

Stowarzyszenie będzie czuwało nad prawidłowością wdrażania nowego Rozporządzenia w sprawie nadzoru i będzie przedstawiało Ministerstwu przykłady złych praktyk, jeśli takie będą miały miejsce.

Zamieszczam stanowisko OSKKO na naszej stronie:

http://oskko.edu.pl/oskko/nadzor10-2006.html

uwagi Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty na temat projektu Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia ……………….2006 r. w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego, wykazu stanowisk wymagających kwalifikacji pedagogicznych, kwalifikacji niezbędnych do sprawowania nadzoru pedagogicznego, a także kwalifikacji osób, którym można zlecać prowadzenie badań i opracowywanie ekspertyz

Jestem pełna podziwu dla Waszej pracy.

Asiu i inni

Przepraszam za swoje słowa, nie były krytyką, tylko refleksją natury bardziej filozoficzno-historycznej - wiem, że to może wkurzać, jak się ktoś narobił, a tu mu robią dziurę w całym....

odwołałem się do sytuacji w dawnych czasach, tak gwoli refleksji, coby mieć świadomość, iż tworzymy historię

wtedy też (czasy carskie) byli radykałowie (idealiści), którzy tylko protestowali i w niczym nie chceli współpomagać i byli umiarkowani (realiści), którzy chcieli mieć wpływ na to, aby było lepsze, skoro już i tak jest (można tu móić o romantykach i pozytywistach)

Jeszcze raz przepraszam, ja zawsze z szacunkiem o naszym FORUM, o OSKKO, naprawdę :))))))))))))

a Pan Minister

 powiedział tak:Nie będę także ustawał w staraniach o podniesienie płac i zniesienie biurokracji, utrudniającej rozwój zawodowy i codzienną pracę nauczycieli."

 właczając się do dyskusji o nowym rozporządzeniu ;-)

Asiu...

wysłałam juz dawno asi

udało sie w wordzie

dam do wymiany plików, bo długie - 3 strony 

jest to propozycja - materiał pilotażowy

no dostałam:)

i podziękowałam marcie i przesłałam dalej

niech marta wklei do plików- będzie rzeczywiście najlepiej

:)

obiecanego terminu 14 października na szczęście nie dotrzymano.

Urzędnicy nadal nad projektem pracują i poprosili nas o tu opracowany materiał konsultacyjny OSKKO w postaci elektronicznej.

no

A wiadomo czy wejdzie ?

Bo co niby mamy robić ? czekać i czy wedle starego obowiazującego?

To na zakończenie tej dyskusji zerknijcie jeszcze do programu kursu kwalifikacyjnego z zakresu organizacji i zarządzania oświatą (zatwierdzony w 1999r., jest w wykazie na stronie MEN):

2.2.        ZARZĄDZANIE JAKOŚCIĄ, MIERZENIE JAKOŚCI PRACY PLACÓWKI. (26 godzin)

Cele:

·          Poznanie systemów jakości pracy organizacji.

·          Poznanie procedur mierzenia jakości pracy szkoły.

·          Stosowanie w praktyce procedur mierzenia jakości pracy szkoły.

·          Planowanie i realizowanie wewnątrzszkolnego systemu doskonalenia w oparciu o diagnozę potrzeb nauczycieli i szkoły.

Treść:

·          Systemy jakości, ze szczególnym uwzględnieniem TQM.

·          Rola TQM w edukacji.

·          Standardy jakości pracy nauczyciela, szkoły, kadry kierowniczej.

·          Mierzenie jakości pracy szkoły (narzędzia i procedury).

·          WDN w szkole.

·          Opracowywanie wewnętrznego raportu jakości pracy szkoły.

Te kursy są systematycznie organizowane wg tego programu.

Jak widać, nowa kadra kierownicza wiedzę i umiejętności w tym zakresie nadal mieć będzie i będzie mogła z niej korzystać - jeśli zechce.

Jedno nie przeszkadza drugiemu. Bez względu na kształt rozporządzeń o nadzorze (będzie ich jeszcze wiele) od jakości w oświacie nie uciekniemy.

Za ograniczeniem biurokracji w zarządzaniu oświatą jestem całym sercem. Oby się udało.

bo Heniu nadzór i linijka co mierzy nie wykonują ani centymetra pracy, którą wykonują nadzorowani i mierzeni;-)

z jakiegoś powodu się ludziom w głowach robi takie coś, że oni myślą iż nadzór jest potrzebny - tak sam w sobie aby był. Nawet w ZNP!!! mnie spotkało zdanie : "jakże to tak!!? BEZ NADZORU???"

nadzór to maleńka - jak najmniejsza - oby - częśc tego co urzędnicy oświatowi powinni robić.

Jest jeszcze wspieranie, doskonalenie. Pomoc urzędników w tych nieważnych sprawach, pierdołach które tak przeszkadzają nauczycielom uczyć. To oni - urzędnicy powinni te nieważne sprawy biurokratyczne załatwiać a głównych ich celem powinno być niedopuszczanie do tego aby nauczyciel, dyrektor tknęli się choć jednego niepotrzebnego papierka.

Dlatego zresztą "nadzorca" co generuje w szkole kwity, ankiety niepotrzebne i zaświadczenia na wszystko popełnia zbrodnię przeciwko edukacji. Jest wirusem w systemie - takim co wytwarza spam w naszych skrzynkach.

Ale mentalność urzędnika jest prosta i dla dobra ucznia, szkoły - jak mawia klasyk - "ciemna jak sumienie faszysty" - "mam nadzór = mam władzę".

to jest nieuleczalne - dlatego nalezy to po prostu ograniczać - bo każdy kocha władzę.

Cieszy nas zawsze gdy spotykamy ludzi z "nadzoru" którzy myslą inaczej niż opisuję. Na szczęście są tacy. Znamy ich - ot z forum choćby;-) Nie ulegajcie tam tej magmie kochani - wizytatorzy, szefowie kuratoriów, urzędnicy MEN. Bądźcie z nami a nie przeciw nam - szkole znaczy:-)

Potrzeba nam dobrej praktyki nadzoru. Zasad nienapisanych w rozporządzeniu. Pragmatyki.

A może pisanych??

Komu by szkodziło gdyby pojawiłsię zapis o ograniczaniu liczby dokumentó i niegenerowaniu niczego niepotrzebnego przez KO?

 I wskaźniki;-)))

A na razie marzy mi się kurator, który miast tych nadzorczych zapędów przeorganizuje kuratorium tak, aby w 30 procentach nadzorczo się nam w oczy gapiło a w 60 stało się biurem obsługi klienta - szkoły,rodzica, nauczyciela.

Zrobi ktoś to w końcu?

GABA NA MINISTRA!!!

:)))

to już było

 ale może byc znowu:

GABA NA MINISTRA!!!

:)))

GABA NA MINISTRA!!!

:)))

no dobra ;-)

czy aż tak bardzo nie lubicie gaby?

dlaczego Jej aż tak źle życzycie?...

przecież wiecie jak kończył się żywot ministrów...