Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
OSKKO poparło protest / pikiety ZNP 10 października. |
ewa | 10-10-2016 19:36:46 [#101] |
---|
tak, dlatego olaszymo |
olaszyma | 10-10-2016 19:43:46 [#102] |
---|
Szukałam wzrokiem naszych banerów, miałam kilka plakatów zafoliowanych ale Was nie dostrzegłam. a dlaczego Ewo nie wystapiłaś ?Może warto bylo? |
siaba | 10-10-2016 20:55:56 [#103] |
---|
Banerek był - schowałam zgodnie z umową. Wydaje się, że w Katowicach ludzi sporo. Byliśmy: nauczyciele, rodzice, sympatycy naszego gimnazjum. Spór w mediach trwa. Toczą go gadające głowy, ale na rzeczywisty dialog się nie zanosi. Pozdrawiam. |
Adaa | 10-10-2016 21:04:29 [#105] |
---|
Nie wiem co czyni wiecej szkody - otwarta postawa w proteście, z emblematami, bo przeciez protest uzyskał poparcie, czy postawa "schowany banerek" - swoja droga takie wpisy to gratka dla dziennikarza
nie da sie uniknąc polityków na takiej pikiecie, ale co? - mówili nie o tym czego dotyczył protest?
to gdzie oskko może pikietować swobodnie, ( bez lęku, że ktos może uznac to za polityczny ruch) - w zaroślach? |
aza | 10-10-2016 21:11:53 [#106] |
---|
Umówiliśmy się na takie zachowanie wcześniej.
Nikt nie sprzeciwił się.
Dzięki tym, co byli, mokli...
To jest najważniejsze.
I bardzo osobiście Wam wszystkim dziękuję.
|
siaba | 10-10-2016 22:40:57 [#107] |
---|
Umówiliśmy się. Zdrobnienie ma uzasadnienie - wybrałam mniejszy format, zafoliowany prezentowałam, dopóki nie zaczęto eksponować partyjnych sztandarów. Nie to jest istotne.
Prowadzimy merytoryczne rozmowy z rodzicami w szkołach. Następne protesty mogą mieć większy zasięg. Zamieściliśmy na naszej oficjalnej stronie stanowiska samorządów, środowiska naukowego, OSKKO, STD - będziemy rozmawiać na spotkaniach o tym, dlaczego włączamy się w protest jako nauczyciele i rodzice. Nie robimy tego w zaroślach. Rozmawiamy otwarcie. Do takiej postawy zachęcam.
|
Marek Pleśniar | 11-10-2016 00:27:36 [#108] |
---|
w deszczu się długo jedzie po nocy, ale już jestem. Ja też dziękuję tym co mokli w całym kraju. Chociażby (nieproszony) w imieniu 7500 rad pedagogicznych likwidowanych gimnazjów.
====
Słowacki okrutnie nas zmoczył - pewnie z zawiści o Mickiewicza ("Bo serce nie sługa, nie zna, co to pany, I nie da się przemocą okuwać w kajdany".)
Podobnie jak w innych miastach, byliśmy w Warszawie obecni, mazowieckie koleżeństwo wyprodukowało transparenty:-)
Przebywaliśmy na demonstracji ZNP, do czasu, gdy zamiast nauczycieli zaczęli się zjawiać politycy. Na tym zakończyliśmy obecność.
najmilsze były pozdrowienia Mai Komorowskiej, która radziła społeczeństwu, by słuchało swych nauczycieli
---
czy warto było? Czy był to zysk czy strata dla nas i stowarzyszenia?
A.. czy na pewno działamy dla zysków? Liczymy te zyski i straty?
Nie zrozumie tego nikt, kto jest uzależniony od słupków poparcia albo ambicji politycznych. Czasem trzeba coś dać od siebie.
Po raz pierwszy (proszę by ostatni) byłem na ... manifestacji związków zawodowych. To jakby ryba wybrała się na rower.
Pewien doświadczony dyrektor pouczał mnie za młodu (jak zostałem dyrektorem, miałem 33 lata;-) "Zrobiłeś, postanowiłeś? Idź z tym."
Poparliśmy cel demonstracji. I byliśmy na niej.
Skąd wiedzieliśmy kiedy wyjść? Zwyczajnie - popatrzyliśmy sobie w oczy, kiwnęliśmy głowami i wyszliśmy.
Dlatego chcę z Wami być - dla tego zrozumienia, o co nam chodzi.
Koniec i bomba, kto nie był, ten niech żałuje, bo miło spotkać przyjaciół:-)
(no chyba, że dzieci uczył - aa to co innego;-)
A to Słowacki i my (tzn ani jego nie widać ani nas, ale tam gdzieś jesteśmy:)-
post został zmieniony: 11-10-2016 08:38:30 |
Marek Pleśniar | 11-10-2016 00:29:56 [#109] |
---|
a pod kolorową parasolką pani Maja K. post został zmieniony: 11-10-2016 00:30:10 |
ewa | 11-10-2016 12:28:17 [#110] |
---|
dziękuję nam wszystkim w roźnych miastach moknących i dziękuję siabo za spotkanie :-) |
dota c | 11-10-2016 18:39:03 [#112] |
---|
Dziękuję wszystkim, którzy byli.
Ja odwiedziłam Słowackiego w Warszawie - spóźniona, bo z zajęć, ale dumna, że w zacnym gronie w zacnej sprawie.
|
Dorotka N | 11-10-2016 21:49:11 [#113] |
---|
W Krakowie nie mokliśmy. Nieco szamotaliśmy się na Plantach z zamontowaniem poprawnym banerów - wielkie były przecież, ale udało się.
Moim zdaniem było dobrze - merytorycznie, bez żadnych przepychanek, raczej kulturalnie. Nam np. jedna pani pomagała formować baner parasolką.
Wzruszyło mnie - autentycznie - jak przyzwoicie się wszyscy zachowali podczas śpiewania hymnu państwowego. Miałam poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Że byłam tam, gdzie powinnam, w tłumie widziałam nie tylko "naszych oskkowiczów", ale też kilka osób, których widok mnie bardzo ucieszył.Koleżankę ze szkoły ponadgimnazjalnej, która powiedziała, że wie, iż nie chodzi tylko o wygaszane gimnazja. I że się solidaryzuje z nami. A najbardziej ciekawy był dziadek Witka, co to go obfotografowały różne serwisy. Bo on w imieniu wnuka protestował.
Ale ludzi było mało tak generalnie. Marzyło mi się znacznie więcej. No ale dobre i to. |
Gaba | 11-10-2016 22:23:40 [#114] |
---|
nasi nauczyciele poszli sami - nie było żadnej agitki, czują się fatalnie z całą tą sprawą - ktoś daje strzał, a potem mówi, nie martw się. Masz pracę, albo nie nie masz pracy, boś się wygasił. Albo jeszcze inaczej - będziesz na liście, albo...
Pytają się tylko o to, co robiliśmy przez te lata, gdy nas Pani motywowała, zachęcała do tych czy innych zajęć?
Co ja mam powiedzieć? Co robiliśmy - my zakała oświaty. Po co to robiliśmy? |
dota c | 11-10-2016 22:49:20 [#115] |
---|
OLGIE, jak to po co?
TY wiesz po co.
Popatrz na swoich absolwentów! | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|