Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
ZLOT forumowiczów '2008 - OZNI 8 - zapisy rozpoczęte |
Marek Pleśniar | 09-04-2008 22:58:04 [#101] |
---|
ale ja licze osobodniowowyzywiowo
sobotoniedzielny zlotowicz to jedna sztuka |
beera | 09-04-2008 22:58:21 [#102] |
---|
jedziesz samochodem?
bo bys mógł zrobic i przywieźć
bo ja pociągiem:))))))))))) |
AnJa | 09-04-2008 22:58:34 [#103] |
---|
ten z powidłami śliwkowymi tyż? |
AnJa | 09-04-2008 22:59:25 [#104] |
---|
hania jedzie
ja nie wiem, czy wcale |
beera | 09-04-2008 22:59:52 [#105] |
---|
aha
szmalec mamy JUHU!
===
ten ze sliwakmi poszedł też
każdy zjadł dla spróbu. Jak nabrał odwagi... to było około 2 w nocy;))
kilo sliwek na kilo słoniny - mistrzostwo świata ;)) |
Marek Pleśniar | 09-04-2008 23:00:57 [#106] |
---|
ryzykowne - ale o 2 w nocy to co tam |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:01:09 [#107] |
---|
a mają tam grill taki na 323 gęby wołoduchów? Bo jakby co to może przylączyłbym się do obsługiwania, szczególnie do polewania piwem kiełbasek ;-) |
aza | 09-04-2008 23:01:20 [#108] |
---|
tia....
tego szmalcu to ośrodek z pewnością nie zniesie...
|
beera | 09-04-2008 23:02:16 [#109] |
---|
cwaniak ;)
na któryms zlocie zachciało nam się samym robić gryla (karczek, indyk i kiełbacha)
dobre było, ale drugi raz się nie zgłaszam;) |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:02:58 [#110] |
---|
hmmm..... szmalec+kiszka+np. piwko.... żaden ośrodek tego nie zniesie, dlatego warto zaopatrzyć się w odpowiednie (o)środki :-) |
bosia | 09-04-2008 23:04:26 [#111] |
---|
jakich sliwek?
suszonych? |
PawełR | 09-04-2008 23:04:42 [#112] |
---|
a ja zrobię dwa rodzaje smalcu (szmalcu)
jeden z jabłkiem i czosnkiem, koleandrą i majerankiem
drugi z karkówki i boczku i cebuli
:) no robię sobie kolację, bo zgłodniałem :) |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:04:56 [#113] |
---|
asiu, ja to z przyzwyczajenia przy grillu na wselkich imprezach staje i kiszki obracam :-) tudzież gębą w węgle dmucham; każa mi to robić, bo włosów nie mam i fryzu nie uszkodzę :-)
|
aza | 09-04-2008 23:06:02 [#114] |
---|
gryl samodzielny na pińcet (bez kozery) wołoduchów.....
hm,
strażaka trza wynająć...... |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:07:22 [#115] |
---|
fakt, i ruszta z piekieł chyba :-)))
|
jatoja | 09-04-2008 23:07:44 [#116] |
---|
do Krzysztofa: a ja zawsze robię za "poskocz, przynieś, poczym, podaj" |
jatoja | 09-04-2008 23:08:02 [#118] |
---|
do Krzysztofa: a ja zawsze robię za "poskocz, przynieś, poczym, podaj" |
AsiaJ | 09-04-2008 23:08:31 [#119] |
---|
Paweł,kusisz szmalczykiem przeróżnym, ej kusisz... ;-)) |
AnJa | 09-04-2008 23:09:30 [#120] |
---|
się obawiam, że na Pomorzu to oni z kiszką cieniutko stoja
czyli należałoby zabrac ze sobą
tyle, ze ona cholernie wrazliwa na temperaturę |
aza | 09-04-2008 23:10:55 [#121] |
---|
ludzie....
przeciez nad morzem będziemy....
rybki!!!!!
tylko rybki!!!!!
z gryla tyż..... |
PawełR | 09-04-2008 23:12:16 [#122] |
---|
chleb ze szmalcem trzeba zagryzać dużą ilością ogórków kiszonych i zapijać dużą ilością czerwonego wina (wytrawne lub półwytrawne) i wtedy jest ok. :) post został zmieniony: 09-04-2008 23:12:40 |
jatoja | 09-04-2008 23:12:18 [#123] |
---|
tilapię, solę i pangę ;-) |
AnJa | 09-04-2008 23:12:30 [#124] |
---|
akurat mają tam rybki - i to jeszcze w maju
zamrożone chyba |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:13:17 [#125] |
---|
jatoja zatem przydałby sie jeszcze ktoś, kto przyniesie kiszki
i piwo :-))) |
AnJa | 09-04-2008 23:13:38 [#126] |
---|
o, właśnie - widze, ze jatoja w kursie dzieła
do smalczyku preferuje biała i zmrożona
ale ja ja preferuję ogólnie |
PawełR | 09-04-2008 23:13:47 [#127] |
---|
pożyczę od syna wędkę z haczykami to może coś złowimy :) jakiegoś śledzika :)
albo wiem, zamaist szmalczyku robimy śledzie :) w oleju, w occie, w sosie własnym :) |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:15:04 [#128] |
---|
Na Pomorzu rybek dostatek Przypuszczam, że kiszek więcej niz rybek Ne dłuuuuuugi weekend wszystkiego w sklepach i smażalniach bedzie w wystarczającej ilości |
aza | 09-04-2008 23:15:12 [#129] |
---|
AnJa- a czemu w maju to niby rybek nad morzem być nie może????? |
AsiaJ | 09-04-2008 23:15:13 [#130] |
---|
czyli się menu w zasadzie ustaliło :-) |
PawełR | 09-04-2008 23:15:24 [#131] |
---|
ok, ja robię i to i to :) czyli śledzie i szmalczyk :) |
AnJa | 09-04-2008 23:16:39 [#132] |
---|
bo nigdy w maju rybek u rybaków nad morzem nie widzialem |
beera | 09-04-2008 23:17:04 [#133] |
---|
NIE
smalcowemu erzatzowi mówię stanowcze nie
;))) |
beera | 09-04-2008 23:17:23 [#134] |
---|
aha
to i to
OK
:))) |
aza | 09-04-2008 23:17:41 [#135] |
---|
może masz kłopoty z oczami????
(to do AnJi było, nie do Prezeski - Bożebroń...) post został zmieniony: 09-04-2008 23:19:06 |
AsiaJ | 09-04-2008 23:18:21 [#136] |
---|
Andrzej, a może ty w maju nad morzem nie byłeś i dlatego tych rybek i rybaków nie widziałeś ;-) |
Marek Pleśniar | 09-04-2008 23:18:34 [#137] |
---|
zamiast wędkowania proponuję spacer brzegiem morza na rybkę - bo koło brzegu jest Kołobrzeg |
bosia | 09-04-2008 23:18:45 [#138] |
---|
AnJa a Ty tak często bywasz w maju nad morzem? |
zgredek | 09-04-2008 23:19:05 [#139] |
---|
ryby na wzrok dobre ponoć |
AsiaJ | 09-04-2008 23:19:25 [#140] |
---|
bosia:-)) |
jatoja | 09-04-2008 23:19:44 [#141] |
---|
jw. ( tilapię...)...ino w Kołobrzegu i po biegu ( tfu, spacerku) |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:20:32 [#142] |
---|
mhm, okład na oczy z solonego sledzia |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:21:08 [#143] |
---|
tzn. ze świetlika (miało być)
|
bosia | 09-04-2008 23:21:12 [#145] |
---|
na wzrok?
żeby stracić? |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:21:33 [#146] |
---|
ale z zielska, nie z tego fruwającego! |
PawełR | 09-04-2008 23:22:33 [#147] |
---|
a rybka lubi pływać.... nasi ojcowie do śledzika lubili ... |
Krzysztof Pom | 09-04-2008 23:22:40 [#148] |
---|
bosiu, sól wyostrza widzenie ;-)
i smak czasami |
AsiaJ | 09-04-2008 23:22:43 [#149] |
---|
hm, spacerek na rybkę do Kołobrzegu... Daaaleka ta rybka...
W Dźwirzynie koło portu jest/była suuper smażalnia:-) |
AnJa | 09-04-2008 23:23:00 [#150] |
---|
a jakie to ma znaczenie , czy ja w maju nad morzem byłem?
znaczenie ma to, ze nie idziałem nad morzem w maju ryb, z czego wniosek taki, ze ryb nad morzem w maju nie ma
a jeszcze co do ryb-tam blisko juz Szczecin jest wieć pewnie paprykarz szczeciński w obfitości występuje |
|