#Roman, nie zgadzam się z Tobą. Zadania domowe przemyślane i z celem - tak, ale zadania dla zadań (a tak odbieram dużą cześć zadań zadawanych przez nauczycieli - nie). Więc aktualne rozwiązanie jest OK, pp są archaiczne i trzeba je napisać od nowa, odbieram ich aktualne ścięcie za zabieg polityczny i czekam na nowe pp.
"dostęp do dobrego wykształcenia mieli tylko niektórzy?" Nie doszukiwałbym się takich wyrafinowanych działań przez polityków. Kto chce się uczyć ma możliwości w szkole publicznej, a to że cześć społeczeństwa tego nie chce to mam ich na siłę uczyć - nie, wyrosłem z tego. Zwróć uwagę, że uczniowie nie są nauczeni brać odpowiedzialności za swoje życie.
#Marek - niby tak (II miejsce) ale jakim kosztem psychicznym dzieci. Może nie pikuje w dół, ale jest na równi pochyłej: nasi rządzący w ogóle nie myślą całościowo, nie patrzą jak ma wyglądać cała ścieżka kształcenia tylko zmieniają fragmenty. Chciałbym aby powstała komisja, która zaplanuje taką ścieżkę i potem w dół do szczegółów.
No i jeszcze problem w kadrze pedagogicznej - jej nie będzie! Dodatkowo dla mnie poziom kształcenia przyszłych nauczycieli jest żenujący, ale się nie dziwię, bo kto ich uczy? praktycy? :) (oczywiście są małe wyjątki)
|