Zgadzam się w pełni ze zdaniem z #36. A tak przy okazji: swego czasu zapytałam mojego szefa, czy nie powinnam mieć zwrotu kosztów podroży za przejazdy własnym środkiem lokomocji. Bywa, że dziennie dwukrotnie pokonuję trasę między szkołą a księgowością, która jest w odległości ok 6 km. W odpowiedzi usłyszałam, ze na to mam dodatek wiejski.

Oj! dziwię się waszemu podejściu...  dlaczego nikt nie wrzeszczy na temat innych nierównych dodatków ?  Skoro należy zabrać wiejski, to wyrównajmy za wychowawsto, motywacyjny, itd. Po co inni mają mieć lepiej ... wszystkim równo!!!

To próba nagłośnienia tematu.Jakiś drobny kamyk w sprawie , a jak ich będzie więcej to może coś to da

Czy zwątpiliście ?

może tak: to czy jestem za czy przeciw likwidacji dodatku zależy od tego na czym by miała polegać zmiana w wynagrodzeniach n-li - czy tylko na tym czy ma jakiś dodatek pozostać czy nie, to jestem przeciw,gdyż oznaczałoby to tylko odebranie kasy n-lom

ale jeśli w wyniku zmiany całego systemu wynagradzania miałoby już nie być żadnych dodatków lub miałby pozostać tylko jeden ustalany przez dyrektora szkoły wtedy jestem za, gdyż obecny system ma zdecydowanie więcej wad niż zalet (ale paradoksalnie art 30a KN uważam za jego zaletę :-))

Po prost uważam, że nie będzie lepiej, jeśli nie dokona się całkowitej zmiany systemu i to idącej w kierunku większego wpływu dyrektora na wynagrodzenia, a ew. kosmetyczne zmiany mogą jedynie przynieść więcej złego niż dobrego

Rzewo bardzo rozsądny głos , ale mimo to jako dyr z 22 letnim stażem uważam , że likwidacja dodatku wiejskiego to sposób na zniwelowanie kosztów ostatniej 7% podwyżki i kolejny sposób na oszczędności budżetowe.Nie wierzę , że ta ekipa MEN ani żadna następna zrobi jakąś konkretną reformę płac w oświacie.

Zastanawiam się i to bardzo mocno co jest ważniejsze czyli zakup ekspresu do kawy czy utrata dodatku wiejskiego ? Tragedia

moje zdanie znasz

i poznałes równiez inne opinie

nie przeceniaj jednak siły tego forum;-)

Ja również popieram ten post

A nie było tak, że dodatek wiejski powstał z powodu braków kadrowych na wsiach?  Bo może niech OP ustali czy nadal chce zanęcać.

W dzisiejszych czasach przy OP nie musi nikogo zanęcać :) Na jedno miejsce jest czasami po cztery , pięć podań o pracę..

...i to by było na tyle o dodatku "wiejskim".

czytam Was od początku i nie zabieram głosu. Bo ta rozmowa ma ważny dla nas konsultacyjny wymiar. I uznałem, że nie powinienem na efekt tej rozmowy wpływać.

Z tego co widzę, po wielu dniach wymiany słów, zderza się tu kilka nurtów - samorządowych, które nie pragną wydatków ponad miarę, dyrektorów szkół wiejskich - których uczniowie i nauczyciele nie mają lekko (a gdzie wyrównywanie szans?), oraz pogląd dyrektorów szkół miejskich, którzy jakoś nie widzą by im było lżej...

Moja propozycja dla Was jest taka:

byśmy po pierwsze poparli obronę dodatku wiejskiego - dla dobra uczniów z tych obszarów

i..

wystąpili o uwzględnienie trudnych obszarów miejskich - gdzie czasem znacznie trudniej jest pracować niż na wsi

na blokowiskach, w miejscach gdzie tak łatwo o los dziecka taki jak ten....

--

czas na modyfikację wparcia państwa dla wszystkich trudnych miejsc w tym kraju - tak czy owak - naszym

--

jestem za obroną dodatku wiejskiego oraz dodaniem do niego wsparcie państwa dla szkół np. w trudnych wychowawczo blokowiskach w miastach

oraz.. za zniwelowaniem wydatków na szkoły, których "wiejskość"polega na dojeździe tramwajem z centrum miasta kilka km poza miasto

---

jeśli mogę liczyć na takie Wasze stanowisko, to proszę o głosy

wkrótce kończymy

przykro mi - jestem przeciwna temu dodatkowi, choć pewnie Wam zrobię przykrość. Jestem za wspieraniem obszarów trudnych. A one są i w miastach, i na wsi. Nie chcę porównywać, gdzie gorzej, gdzie lepiej - jest różnie, gdzie dalej, gdzie bliżej - czasowo różnie... gdzie wiejsko, gdzie miejsko... - różnie. Znam świetne szkoły wiejskie, przez które winny się wstydzić nawet największe i najbogatsze samorządy. 

Jestem za pieniędzmi - większymi dla wszystkich dobrych nauczycieli. 

Może nie przez ten dodatek droga?

Zgadzam się, że po ew. likwidacji dodatku - nauczyciele mogą nic nie dostać. 

Znam takie obszary, które należałoby wesprzeć dodatkami, a jednak nie tędy droga... wskażemy zawsze coś jeszcze:

- gimnazja winny dostać, bo dzieci trudne...

- szkoły średnie winny dostać, bo matura...

- poloniści, bo... (+ matematycy, językowcy...)

- wuefiści, bo...

bo ściana wschodnia lub wyludniający się Śląsk... bo malutka szkoła, gdzie dyrektor jest człowiekiem-orkiestrą...

Może jednak uda nam się podyskutować?

Likwidacji dla likwidacji mówię NIE, ale zmianie dla promocji najlepszych: TAK

w takim razie proszę o więcej głosów - bo w końcu trzeba coś postanowić

Moja żona pracuje w mieście - więc w sumie mógłbym być za likwidacją dodatku wiejskiego.
Niemniej jednak fakt iż dodatek wiejski zostanie zlikwidowany nie przełoży się na to, że moja żona zarobi więcej - wiem to - wiem, bo mam już tyle lat, żeby takie rzeczy wiedzieć.
Z zasady więc jestem przeciw takim rozwiązaniom, które jednym zabiorą, a mnie nie dodadzą.
Jestem również z zasady przeciw rozwiązaniom, w których mnie zabierają - bez względu na to, czy komuś dodadzą, czy nie.

Tak więc - możesz mój głos policzyć, Marku, jako sprzeciw wobec likwidacji dodatku wiejskiego.

Możesz również doliczyć mógł głos jako głos "za" dodawaniu wszędzie gdzie tylko się da i jest to pożyteczne - pod warunkiem, że nie odbędzie się to moim kosztem (kosztem mojego gospodarstwa domowego).

Nie! -dla  dodatku wiejskiego

uzasadnienie: z miasta do miasta też dojeżdżają...chyba, że wszystkim dojeżdżającym refundacja

dla promocji najlepszych- tak ( ilość środków na nagrody i motywacyjne z tych pieniędzy np.)

lub
tak-dla ewentualnego dodatku od ilości dzieci w klasie

jak popracujesz w klasie 11-15 osobowej i 26-30 osobowej
to zrozumiesz szybko różnicę i to  bez względu na trasę dojazdu
w równości traktowania i poborów za świadczenie tej samej pracy

Szedł Pan drogą i spotkał biadolącego Niemca. Czemu tak biadolisz? Spytał

- bo mój sąsiad ma 2 krowy a ja tylko jedną. Rzekł spotkany.

- a czego ty byś chciał?

- chciałbym mieć tak jak mój sąsiad dwie krowy.

Poszedł Pan dalej i potkał biadolącego Polaka. Czemu tak płaczesz?

- bo mój sąsiad ma 2 krowy a ja tylko jedną - odrzekł zapytany.

- rozumiem, też chcesz mieć 2 krowy jak twój sąsiad?

- Nie, ja chcę aby mu obie zdechły.

Dragon - bardzo podoba mi się Twoje podejście.

Marku - mój głos na przedstawioną przez Ciebie propozycję :)

Kizaku, moje chyba trochę podobne do Januszowego...

Całkowicie popieram propozycję Marka.

jestem za obroną dodatku wiejskiego oraz dodaniem do niego wsparcie państwa dla szkół np. w trudnych wychowawczo blokowiskach w miastach

oraz.. za zniwelowaniem wydatków na szkoły, których "wiejskość"polega na dojeździe tramwajem z centrum miasta kilka km poza miasto

TAK

przepraszam, a kto chce likwidowac ten dodatek?, czy sa juz jakies konkretne propozycje skierowane do odpowiednich organów?

bo z tego co sie orientuje samorządy raczej zabiegaja o to, by dw właczyc do kalkulacji jdu

i tu mozna by sie zgodzić - kompromisowo

ale za całkowite nieporozumienie uważam jakies inicjatywy, które sa w pewnym sensie falstartem

kto chce likwidować, tego nie wiem, póki co raczej "gdybamy", konkretne propozycje to pewnie będą  jak będzie przygotowany przez władze projekt zmian KN...

ale z informacji, które ja, ale pewnie nie tylko ja mam Adoo, na podstawie publikowanych w Serwisie Samorządowym  propozycji organizacji samorządowych, stanowiących Stronę Samorządową Komisji Wspólnej Rządu i ST w cz.II. "Założeń Niezbędnych zmian ustawowych w oświacie" w pkt 5 -Inne zmiany w ustawie KN  można przeczytać o: rezygnacji z dodatków wiejskiego i mieszkaniowego - podpisane przez- Krzysztof Żuk Współprzewodniczący  Komisji Wspólnej Rządu i ST.

są więc rozmowy i propozycje...

nie do końca zgadzam se z Tobą, że to "nieporozumienie", skoro na forum pojawił się wątek tzn. że jest inicjatywa, a czy jest "falstartem", okaże się...

z pewnością jest głosem praktyków oświatowców, którzy mają prawo dyskutować o aspekcie, który bezpośrednio ich/nas dotyczy, mają też organizację, która do najmniejszych nie należy, stąd myślę, że warto iż podejmuje temat

ok, w takim razie moze warto podyskutowac też o bezzasadności warunków konkursów POKL?

po co ma POKL promowac obszary wiejskie, skoro nie ma róznicy pomiedzy wsia i miastem:-)

otwórz wątek, zainicjuj dyskusję, zobaczymy wypowiedzi ;-)

tego nie weksluj bardzo proszę :-)

ewa, odrzuc osobiste uprzedzenia i nie weksluj mnie, ok?
w dodatku, że wypowiedziałas sie na tym watku po raz pierwszy - w odpowiedzi na mój post:-))

osobistych i nie tylko uprzedzeń nie mam i mam też nadzieję, że to że się wypowiedziałam i kiedy nikomu nie przeszkadza,  mimo tego ping-ponga proszę nie zbaczajmy z tematu...

 jeżeli masz jakieś osobiste uprzedzenia proponuję przejść na priv, tu moim zdaniem nie miejsce na takie dyskusje

to tyle od mła :-)

ewo, prosze Cie - nie zbaczaj z tematu;-)

proszę na temat - utrzymajmy go, bo dla wielu osób to ważna sprawa a ponadto jest to wątek, który podnieśliśmy właśnie dlatego "nad kreskę"

Adaa, pytasz kto chce likwidacji dodatków?

Oto linki do opracowań z których się dowiesz, kto od dawna lobbuje likwidację dodatków: 

http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-03-27_samorzadowcy.html
http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-05-10_Komentarz_do_stanowiska_ZGW_RP.html
http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-05-24_ZGW_RP_nadal_chce_GW_strzelic_w_kolano.html
http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-06-11_Komentarz_do_wyjasnien_ZGWRP.html
http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-06-28_Czy_takie_wypowiedzi_wzbudzaja_zaufanie.html

Ile samorządy wiejskie mogły mieć korzyści finansowych z istnienia tych dodatków możesz się dowiedzieć z opracowania:

http://www.iar.pl/aktualnosci/2012-10-15_Dodatek_WiM.html

Zdecydowanie jestem przeciw likwidacji dodatku wiejskiego!

Najbardziej odpowiada mi uzasadnienie z #35

Porównanie zarobków w mieście i na wsi niestety wychodzi na niekorzyść wsi. Miasta są jednak bogatsze od gmin wiejskich, w których nie ma żadnego przemysłu i dodatki np. za wychowawstwo, motywacyjny itp. są w miastach o wiele wyższe.

Dla przykładu, dodatek za wychowawstwo w szkole podstawowej:

moja szkoła na wsi - 45 zł

Radom - 175 zł

Warszawa - 300

Moja siostra, pracująca jako nauczyciel w Warszawie zarabia więcej, niż ja, jako dyrektor na wsi - smutne, ale prawdziwe     :(

Dodam od siebie:
W tym momencie należałoby podyskutować chociażby o życiu pozalekcyjnym szkoły wiejskiej, w której 95% uczniów dojeżdża do szkoły (a jednak to życie się toczy, chociaż organizacyjnie jest to bardzo trudne do zrobienia). Ponieważ  na forum spotykają się profesjonaliści, więc nie muszę wyjaśniać, o co chodzi.

Zdecydowanie jestem przeciw likwidacji dodatku wiejskiego!

Danusiu, zgadzam się z całą Twoją wypowiedzią.

U nas  na wsi:

- dodatek za wychowawstwo - 70 zł brutto

- dodatek dla opiekuna stażu - 50 zł brutto, (do ubiegłego roku było 30 zł)

- dodatek motywacyjny: szkoła dysponuje kwotą wyliczoną jako 3% od wynagrodzeń zasadniczych wszystkich nauczycieli ( średnio wyszłoby ok. 80 zł brutto na etat),

- dodatki funkcyjne dyrektorów: 200 zł - 500 zł brutto, inne kierownicze: 150 - 300 zł.

A teraz z życia wzięte: Jedna z moich nauczycielek w ubiegłym roku została opiekunem stażu. Otrzymała pismo o wysokości dodatku. Na drugi dzień przychodzi do mnie z "reklamacją", że się pomyliłam w piśmie. Cyt;"Zamiast 300 zł wpisała mi Pani 30 zł." Uświadomiłam jej, że u nas dodatek wynosi 30 zł. Na co Pani: "Moja koleżanka w mieście ma 300 zł".   Bez komentarza.

Jeśli ktoś udowodni mi, że:

- opiekun stażu na wsi ma mniej obowiązków, niż opiekun w mieście, wówczas będę za zlikwidowaniem dodatku wiejskiego.

- wychowawca klasy na wsi ma mniej obowiązków, niż wychowawca klasy w mieście, wówczas będę za zlikwidowaniem dodatku wiejskiego.

- dyrektor szkoły na wsi ma mniej obowiązków, niż dyrektor szkoły w mieście, wówczas będę za zlikwidowaniem dodatku wiejskiego.

Pozdrawiam "wiejsko-miejsko" (pracuję na wsi, dojeżdżam z miasta).

Do Power4:

Pracuję w oświacie już ponad 30 lat i z tego, co wiem, istotą dodatku wiejskiego nie było rekompensowanie kosztów dojazdu do szkoły na wsi (mieszkam na wsi i pracuję na wsi). Znam wielu nauczycieli, którzy onegdaj woleli dojeżdżać ze wsi do szkoły w mieście, mimo, że mogli pracować na miejscu. Bo... praca w wiejskiej szkółce była mało nobilitująca (taki tam stereotyp). Pomijam przy tym obecną rzeczywistość i brak miejsc pracy wszędzie.

Sądzę też, że ktoś, kto wpadł na "wyrównywanie szans edukacyjnych", wiedział, że rzeczywistość "wiejska" różni się od "miejskiej" znacznie. A dodatek wiejski wskazuje na pewne uciążliwości związane z pracą na wsi i nie chodzi tu naprawdę o dojazd nauczycieli do szkoły.

Powiadają, że u nas w Polsce to "nie chodzi o to, żeby mi było lepiej, ważne żeby Tobie było gorzej". Może więc podyskutujmy  o zasadnosci przywilejów np. dla służb mundurowch.  ;-) 

http://www.polityka.pl/rynek/1530087,1,dlaczego-mundurowym-spieszno-do-emerytury.read

Tia : Danusia , coś palnęłam:-)

Ale nie zmienia to postaci rzeczy, że jestem za likwidacją tego dodatku, a wyższą pensją zasadniczą w rozporządzeniu MEN i wyższymi dodatkami Z OP-może z tego należy właśnie wziąć na część podwyżki płac o konkretniejszą kwotę?

Można też część środków wyasygnować z innego źródła.

witam,

proszę , sprawdźcie najpierw zanim napiszecie coś na forum, szczególnie o tak delikatnych kwestiach, jak zróżnicowane dodatki za wychowawstwo w różnych regionach kraju.

skąd informacja, że dodatek w Warszawie to 300 zł?

jest to nieprawda.

regulamin wynagradzania dostępny na stronie Urzędu m.st. Warszawy.

za wychowawstwo:

- w przedszkolu - 80,-

- w SP - 120,-

- w gimnazjach - 200,-

- w ponadgimnazjalnych - 170,-

Zaraz ktoś napisze, że to nieistotne w tej dyskusji.

Być może, ale nie bulwersujmy zarobkami warszawskimi.

Proszę

pozdrawiam

a u mnie dodatek za wychowawstwo- 15 zł (brutto)

U mnie z w Liceum uzpełniającym i szkole policealnej brak dodatku za wychowawstwo czyli ) zł.

Popieram post

W naszej gminie za wychowawstwo 100PLN brutto

Powtarzam wpisujcie swoje nie dla likwidacji dodatku bo naprawdę stracimy go

osobiście nie potrzebuję uzasadnień rodem z obszaru tzw "sprawiedliwości społecznej". Wszystko co wiedzie do wyższych zarobków w oświacie działa na rzecz pozytywnej selekcji do zawodu, a więc dodatki też

dlatego jestem za utrzymaniem tych dodatków i za podobnym myśleniem wśród nauczycieli z miast - bo im od likwidacji czegoś na wsi dutków nie przybędzie

To jedyny dodatek (wiejski), który moim zdaniem nie jest konieczny w tym zawodzie, a wszystkie inne są zbyt niskie kwotowo w stosunku do niego. Może chociaż niech nie rośnie przez jakiś czas.
Podobnie jak zbyt niska jest płaca zasadnicza, moim zdaniem. Dla nas od zawsze brakuje pieniędzy na lepsze płace.

Może Państwo powinno dodatkowo umożliwić przekazanie 1% podatku wprost na oświatę (tu w znaczeniu: nasze pobory), a nie jak do tej pory tylko na Organizacje pożytku publicznego.

Mało jest w Polsce samych nauczycieli i oświatowców ?

Współmałżonkami... też się zajmiemy wówczas odpowiednio, znaczy się: wyedukujemy przed wypisaniem PIT-ów:-)

Natomiast wysokość wychowawstwa moim zdaniem nie powinna zależeć od tego czy to wieś czy miasto lecz od ilości dzieci w oddziale. Ilość obowiązków wychowawcy rośnie wprost proporcjonalnie do liczby podopiecznych(ale to dotyczy regulacji OPów, a nie MEN). Np. przy krotnościach liczby 5 wzrost o ileś tam procent lub konkretnie za 1 ucznia ileś złotych lub powyżej 15 dzieci w oddziale wzrost.

u nas (brutto)

3%- wychowawstwo,

3%- opiekun stażu,

1%- motywacyjny,

Power, liczba dzieci w oddziale też nie będzie dobrym wskaźnikiem, gdyż zdarzają się różne zespoły (np. mała liczba uczniów, ale trudna wychowawczo i większa liczba, ale za to nie stwarza problemów)

mam tak u siebie

w sp- klasa 8 osobowa (w tym 7 chłopców), a problemy porównywalne z klasą gimnazjalną,

ale mam też klasy gimnazjalne z dużymi problemami

nie wiem dlaczego, ale moim skromnym zdaniem należałoby spoglądać inaczej na pracę wychowawców

bywa tak, że wychowawca swoje obowiązki chętnie scedowałby na innych (pedagoga, psychologa, dyrektora), to co wtedy z płaceniem za wychowawstwo?

pozdrawiam

Jestem przeciw likwidacji dodatku wiejskiego.

ja też, ale o tym pisałam już dużo wcześniej

Ręce precz od dodatku wiejskiego

- Siłaczka

Jestem za likwidacją  dodatków (poza funkcyjnymi), ale za takimi wynagrodzeniami (i funkcyjnymi), przy których dodatki nie będą potrzebne. :-)

Jestem przeciw likwidacji dodatku wiejskiego!!

i za ustanowieniem dodatku miejskiego :)