o i tu też promocja:-)

czy to jest profesjonalne hmmmm tego nie wiem i nie powiedziałam tego-

umówmy się : rozumiem istotę promocji (przynajmniej tak mi się jeszcze nadal wydaje)

i wiem jak to ma działać,

jestem kompletnym samoukiem , no może czegoś na 1 wykładzie jakimś kiedyś liznęłam, doświadczyłam jak działa na osobie prowadzącej (mam ją cały czas w pamięci jak żywą, choć minęło te parę lat i widziałam ją tylko raz-prowadziła 1 wykład, pamiętam fryzurę, strój z detalami,sposób mówienia, chodzenia i inne takie:-)))))))

i rozumiem dlaczego nie może tego robić firma z zewnątrz:-))) 

wybieram tylko niektóre elementy:-) reklama firmy specjalistycznej nie jest nam potrzebna -jeśli będzie potrzebna: to dla mnie znaczy ,że jest już baaaardzo źle.............i tylko ona(firma) niczego nie jest w stanie zmienić w przedsiębiorstwie, ona tylko zrobi chwilowy szum informacyjny ale nie zadziała w środku aby coś zmienić :-)

promocja musi wychodzić z przedsiębiorstwa, bo to wpływ przedsiębiorstwa na klienta w różny sposób

Cały czas się uczę, to obecnie jest kawał roboty dyrektora i ja ją tak rozumiem i postrzegam:-)

natomiast zupełnie czymś innym jest sposób zorganizowania podbudowy "światopoglądu pracowników"  w tym zakresie  i drobiazgi mające służyć realizacji niektórych zamierzeń i przedsięwzięć szkolnych, które przy okazji są środkiem stosowanym w promocji

a)zamówienie szkolenia dla RP na ten temat u specjalistów i pokazanie jak można promować placówkę i czym jest promocja-jeśli ktoś tak chce zrobić

b)zamawianie usług takich jak wydanie zaproszeń, folderów odpłatnie we właściwych do tego firmach wg wzoru czy pomysłu członków RP , jeśli to jest potrzebne, bo np ilość duża i termin krótki:-)

Na jej rezultaty(promocji) wpływają  przede wszystkim warunki, w jakich następuje (wydaje mi się, że w około 70%-80 %)

a skromna reszta to dobrane metody i środki promocji,

jeśli nie zadawalają mnie rezultaty to przyczyn uważam trzeba szukać w warunkach przede wszystkim

a potem analizować dopiero dobrane metody i środki promocji-to jest łatwy kawałek do zmiany zwłaszcza dla dyrektora

ale ja się na tym nie znam, więc tak sobie symuluję

masz inne zdanie na ten temat ?

widzę, że pracę na ten temat pisałaś, chętnie zapoznam się szczególnie z Twą opinią, myślisz że tkwię w błędzie?

skończyłam PR

trudno mi wydać opinię nie mając pełnej wiedzy 

Mnie chodzi o ustosunkowanie się do tego:

Na jej rezultaty(promocji) wpływają  przede wszystkim warunki, w jakich następuje (wydaje mi się, że w około 70%-80 %)

a skromna reszta to dobrane metody i środki promocji,

jeśli nie zadawalają mnie rezultaty to przyczyn uważam trzeba szukać w warunkach przede wszystkim

a potem analizować dopiero dobrane metody i środki promocji-to jest łatwy kawałek do zmiany zwłaszcza dla dyrektora no i formy tu w tej grupie też:-)

nie wiem co rozumiesz używając określenia "warunki"?

o skuteczności działań PR decyduje kilka czynników, ale dwa najważniejsze to precyzyjne określenie celów oraz odpowiedni dobór grupy docelowej, niestety w praktyce zbyt często program PR ogranicza się do wyboru narzędzi (technik)

warunki rynkowe dla wielu szkół sa przecież takie same;)

PR bardzo często jest błędnie utożsamiane z reklamą, która z założenia stawia na  silny bezosobowy przekaz, natomiast siłą public relations jest wiarygodna i co najwazniejsze, prawdziwa informacja

I to co piszesz jest dla mnie jasne(o celach,grupie docelowej)

ale tu się zupełnie nie rozumiemy "warunki rynkowe dla wielu szkół sa przecież takie same;)"

przez warunki w jakich zachodzi promocja rozumiem hmmmm ...wszystko co określa statut, bazę lokalową, kadry, organizację nauczania, przepływ informacji,..:-)))))

i to właśnie nas chyba różni w tym wątku:-) nie jestem za uprawianiem PR -dla samego PR:-)

ale to temat na dłuuugą rozmowę raczej byłby, pewnie baaadzo ciekawą dla mnie:-)

myślę, że mam widocznie inne patrzenie na tę kwestię,

może jest wiele osób, które myślą jak Ty, a może i wiele jak ja-nie wiem, choć interesujące dla mnie to bardzo:-)

dzięki, że zechciałaś podjąć ten temat:-)

i fajnie że dopisałaś tę kwestię:

PR bardzo często jest błędnie utożsamiane z reklamą, która z założenia stawia na  silny bezosobowy przekaz, natomiast siłą public relations jest wiarygodna i co najwazniejsze, prawdziwa informacja

bo co do tego jesteśmy zgodne w rozumieniu:-)

tylko zwracam na wszelki wypadek uwagę na temat wątku:

promocja szkoły

zawiera się w nim PR i także reklama i wiele innych elementów, co jakby porządkuje mi patrzenie na te sprawy:-)

oj , chyba jednak sie nie zrozumielismy;)

polecam wakacyjna lekturkę;)

http://www.opracowania.info/readarticle.php?article_id=4047

Poczytałam... Istota i funkcja marketingu....ale...nie dostrzegam sprzeczności z podaną na poprzedniej stronie wątku istotą promocji wg Tkaczyka, która chyba jest prawie tożsama z mymi odczuciami:-)

Mam w głowie konkretną klasyfikację pojęć i ich uszczegółowienie ale wykresów ani tabelek na forum zamieszczać nie zamierzam:-))))),

zwłaszcza, że może źle sobie to klasyfikuję-niezgodnie z jakimiś zasadami ale rozbiłabym na od celu(C) poprzez grupę docelową(G),narzędzia, koszty ....do rezultatów dla każdego elementu całego zbioru promocji i coś tam dalej:-)

PR miałoby swe C,G,N,K.....,R , reklama i inne elementy, cały zbiór promocji też

bliskie mi takie klasyfikowanie i wykresy, z którymi  "parę lat temu" zetknęłam się u pewnego wspaniałego wykładowcy(nic wspólnego z zarządzaniem i marketingiem-dydaktyka) i stale wykorzystuję oraz modyfikuję do własnych potrzeb w zakresie innych pojęć

miło było sobie przypomnieć przy tej okazji tego wyjątkowego człowieka:-)

ale nie zamierzam Ciebie ( i innych pewnie) już zanudzać na ten temat, bo się chyba zagalopowałam trochę:-)

i niech każdy pozostanie przy swoim:-)

ponadto jak wspomniałam- ja laik kompletny jestem, toteż może nie znam w tym względzie najnowszych tendencji i tworzę sobie własny obraz, dla mnie i tak najważniejsza pozostaje praktyka (najlepiej dobra),a nie same dobre teoretyczne podstawy i klapa na całej  linii, liczą się głównie w pewnym uproszczeniu rezultaty(efekty) jak w h.diagnozującej wg S.Wlazło, a nie droga dojścia skoro rezultaty są zadowalające czy bardzo dobre:-)

Power - mogę się wypowiedzieć :-)

( to lepsze niz wakacyjne nudzenie się - dzieci, nauczycieli, społeczeństwa i kosmosu)

No to... hanabi ma rację, można odnieść się do Twojej tezy tylko po sprecyzowaniu, co to są  "warunki"

bo np. promocja szkoły w czasie powodzi to niedobre warunki dla tejże;-)

no i jeszcze tu:

wszelkie działanie ma charakter "celościowy"  - podstawowy warunek, nomen omen, to określenie celu

cel zaś "uświęca"  środki

Ja bym ustawiła taki algorytm działań:

1. Określenie celu ( i grupy do której promocję kieruję)

2. Rozpoznanie tożsamości rzeczywistej, konfrontacja z pożądaną ( i konsekwencje w planie działania)

3. Zbadanie wizerunku - (lustrzanego, rzeczywistego)

4. Stworzenie ( teoria) wizerunku pożądanego

5. Akcje modelujące i modyfikujące wizerunek

:-) tyż piknie, jatoja (na marginesie, Twa własna interpretacja to jest?):-)

wydało mi się, że warunków, o których pisze hanabi nie ma po co rozpatrywać -skoro są zbliżone we wszystkich szkołach (drobne odstępstwa co najwyżej, czy czasowe ograniczenia z określonych przyczyn),

dlatego rozpatruję tylko "inne" warunki wyżej przeze mnie ogólnie wyżej określone, w których następuje promocja (określone w momencie w którym chcemy podjąć nasze działania zorganizowane)-te które coś jednak różnicują i są dla mnie zdecydowanie ważniejsze : badanie wizerunku istniejącego,analiza mocnych stron i ich ilości wśród istniejących zbadanych obszarów, zastanowienie się czy elementy promocji już istnieją i w którym obszarze,w jakim stopniu, jaka(pozytywna czyt negatywna), kto i jak ją organizuje samorzutnie w przypadku pozytywnej, jak to wykorzystać w model zorganizowanych planowych działań, przy okazji cenna jest refleksja i wyznaczenie/przypomnienie pewnych obszarów do zmian, jeśli chcemy je móc w przyszłości promować,:-)

a że do celu różne drogi prowadzić mogą....tak, dlatego należy eliminować zbędne i wybierać takie, które zapewnią osiągnięcie rezultatów bez zbędnych kosztów i utrudnień:-)

i cel promocji-dla mnie nadrzędny to jednak wpływ na jakościowy rozwój szkoły (choć celów może być wiele oczywiście

ale one zawsze mi sie z tym wiażą) i  to mi cały czas przyświeca w tych rozważaniach.. całkiem możliwe, że niesłusznie

no i jak widać różne spojrzenia na promocję można mieć:-))