Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
Sześciolatki - aktualności |
aza | 11-02-2009 22:39:04 [#51] |
---|
Ala-
u nas zerówki w szkołach....
właśnie dziś jestem po zebraniu z ostatnią grupą rodziców przyszłorocznych sześciolatków...
ufffff............
w naszej dzielnicy wszystkie zerówki są od września w szkołach |
Ala | 11-02-2009 22:43:38 [#52] |
---|
a u nas się boją chyba, i nie wiem narazie czy to wyjdzie na dobre czy na złe?
ja tam jestem gotowa, 6-latki w szkole mam od ...zawsze ;-)
1 marca zaczyna się elektroniczna rekrutacja do przedszkoli i zerówek, się będzie działo ;-) |
aza | 11-02-2009 22:47:42 [#53] |
---|
mam sporo przemyśleń po tej burzy u nas.
w moim przedszkolu na szczęście przyjęli rodzice tę decyzje spokojnie, ale w innych...
opowiem Ci Alu jak się spotkamy..... |
Ala | 11-02-2009 22:51:22 [#54] |
---|
mhm... ;-)
no to już niedługo :-) |
Ank | 12-02-2009 16:54:10 [#55] |
---|
Ja mam w tym naborze do przyjęcia dzieci na jeden oddział i jak przyjmę 6-latki i 5-latki to ani pół 3-latka już nawet kolanem nie upchnę a rodzice nas właśnie atakują najwięcej o te dzieci najmłodsze
aż strach się bać co będzie się działo:-) |
Ala | 12-02-2009 17:00:03 [#56] |
---|
jakby można było więcej 6-latków przenieść do zerówek w szkołach to maluchy by się załapały na przedszkole ;-) |
malmar15 | 12-02-2009 18:07:44 [#57] |
---|
Dyrektor może nie przyjąć sześciolatka
5 lutego Senat wprowadził poprawkę do uchwalonej przez Sejm 23 stycznia 2009 r. nowelizacji ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Określono w niej warunki, w których dyrektor może odmówić rodzicom przyjęcia sześciolatka.
Od września 2009 do szkół trafią pierwsze sześciolatki na wniosek rodziców. Jednak nawet jeśli rodzice będą chętni - nie wszystkie się dostaną. Powodem jest zmniejszenie dotacji z budżetu na ten edukację szkolną sześciolatków z 347 do 40 mln zł - w efekcie czego wielu szkołom zabraknie pieniędzy na przyjęcie sześciolatków.
Zgodnie z najnowszą poprawką dyrektor moze odmówić rodzicom przyjęcia sześcioletnich dzieci,jeżeli zabraknie na to pieniędzy.
Dodatkowe kryteria przyjęcia sześciolatka do szkoły to wyłącznie rok urodzenia , a nie miesiąc, jak wcześniej ustalano.
Źródło: Gazeta Prawna |
malmar15 | 12-02-2009 20:46:02 [#58] |
---|
Szkoła ma być jak przedszkole
Cała ta awantura wokół obniżenia wieku szkolnego jest chybiona. Dla dzieci w tym przedziale wiekowym nie jest istotne, czy pójdą do szkoły wcześniej o rok, czy później. Należy posłać dziecko do szkoły w momencie, kiedy fizycznie i emocjonalnie będzie do tego gotowe - uważa prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, pedagog, psycholog z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,6260834,Szkola_ma_byc_jak_przedszkole.html |
Zenon75 | 13-02-2009 12:10:12 [#60] |
---|
Jaka powinna być szkoła, która jest dobrze przygotowana na przyjęcie sześciolatków?
Pyta pani o raj edukacyjny? A tak poważnie: ma to być szkoła, w której dziecku będzie dobrze, a rodzice będą zadowoleni i z bazy, i z nauczycielek. To taka szkoła, która przyjaźnie przekazuje treści edukacyjne, zachowuje proporcje między nauką i zabawą. Czyli w skrócie: podstawówka ma się teraz zbliżyć bardziej do przedszkola, a nie odwrotnie.
To są słowa Pani profesor E. Gruszczak
1.rozumiem, że warunki w jakich będą uczyć się 6 - latki będą musiały być takie jakie zapowiadała reforma dotycząca obniżenia wieku szkolnego - jeśli się zgłoszą - jak nie mam warunków to nie przyjmuję (chyba , że dziecko ma opinię PPP)
2. zakładam , że nie przychodzą do mnie 6 - latki; 7 - latki realizują nową podstawę - muszą mieć miejsce na zabawę?
3. może można przyjąć 6 - latka i umieścić go w grupie 7 latków - (bez miejsca na zabawę i oddzielną świetlicę) ?
Przepraszam, że moje pytania są trochę chaotyczne , ale mam wrażenie , że w materii 6 - latków panuje lekki chaos |
Ala | 13-02-2009 13:04:53 [#61] |
---|
jeśli pytasz o raj....
miejsce na zabawę powinny mieć, miejsce to nie oddzielna sala, w wielu przedszkolach mają jedną salę do wszystkiego, a świetlicę szkolną masz? jeśli jest to świetlica dla najmłodszych dzieci to sądzę że dla 6-latków też jest dobra
ja mam 1 świetlicę dla dzieci od 0 - III, ale dzielimy dzieci na grupy i po skończonych zajęciach rozchodzą się te grupy do różnych sal w szkole na zajęcia świetlicowe, odrabianie lekcji itp. |
Zenon75 | 13-02-2009 13:13:58 [#62] |
---|
niestety świetlicę mam jedną(podstawówka z gimnazjum) i to jeszcze jest tzw. świetlico-stołówka, więc raczej o dywaniku nie ma mowy
jak jest duże obciążenie to korzystają z sal lekcyjnych - ale nie tych kształcenia zintegrowanego (bo te są w budynku oddalonym o 300 metrów)
zerówka jest do tej pory w przedszkolu i tam są odpowiednie warunki - u mnie sale dla klas 1-3 są małe i ciasne - ledwo ławki się mieszczą
OP liczył na pieniądze i ewentualną budowę świetlicy - ale się....
no to sobie ponarzekałem :)
ale niestety czasami człowiek musi, bo inaczej się ....uf |
Ala | 13-02-2009 16:03:05 [#63] |
---|
nie daj się udusić, Twoja szkoła pewnie nie jest jedyna, w której taki problem istnieje, przez trzy lata decyzja o przyjmowaniu 6-latków zależy od ciebie i realnych warunków ;-) |
nn | 14-02-2009 14:46:17 [#64] |
---|
do malmar15
Rozmowa powyżej dotyczyła dzieci sześcioletnich do "zerówek", nie do pierwszej klasy. To Organ Prowadzący ustala czy te zerówki będą w szkołach czy nie. |
rzewa | 16-02-2009 10:01:28 [#65] |
---|
właśnie usłyszałam w TVN, że w Neusweeku napisali, że nie wiadomo co z sześciolatkami, którym sie szykuje rok wakacji - w przedszkolach nie znajdą miejsca, bo przedszkola nabrały (sic!!) młodszych dzieci, a do szkolnych zerówek (sic!!) nie dostana się bo szkoły nie będa przygotowane na ich przyjęcie
naprawdę większej bzdury nie słyszałam jeszcze
nie wiem czy w prasie dokładnie tak napisano - tak powiedział redaktor dokonujący przeglądu prasy |
Marek Pleśniar | 16-02-2009 22:05:32 [#67] |
---|
"mamy tę katastrofę od wielu lat - i nadal jej nie potrafimy stawić czoła |
rzewa | 16-02-2009 22:16:34 [#68] |
---|
Marek!
tu podobno chodzi o 6-cio latki -> te raczej mamy już w przedszkolu (lub szkole) i nadal tam (lub w szkole) mieć je będziemy...
gdzie tu katastrofa? |
Marek Pleśniar | 16-02-2009 23:33:55 [#69] |
---|
aaa, aa to nie, to ... katastrofa też;-)
(aktualniejsza) |
mariwu | 17-02-2009 00:05:29 [#70] |
---|
W papierowym jest m.in. tak:
Zamiast 340 mln polskie gminy dostaną z budżetu 40 mln na przygotowanie miejsc dla maluchów. To 3600 złotych na szkołę. Dlatego kolejna nowelizacja ustawy daje rodzicom wybór: mogą posłać sześciolatka do I klasy albo do zerówki. - Tylko do jakiej? - denerwuje się Małgorzata Magdziak, mama dziewczynki. W prywatnej, do której miała iść Julka, w ogóle nie ma zerówki. Dziewczynka pójdzie na rok albo do szkoły rejonowej, albo rodzice wyproszą dla niej miejsce w I klasie. O to będzie trudno, bo tam w kolejce czekają od dawna zapisane wcześniej siedmiolatki.
(...) pięciolatkom zapisano właśnie prawo do rocznej edukacji przedszkolnej. - Żarty jakies z tymi pięciolatkami! Gdzie my je mamy posłać? - denerwuje się Marek Olszewski, wiceszef Związku Gmin Wiejskich. W ponad połowie wiejskich gmin nie ma żadnego przedszkola, w 30 proc. nie ma zerówki. Tam sześciolatki jeżdżą nawet 15 kilometrów do szkolnych zerówek. Kilometr, półtora do przystanku i stamtąd szkolnym busem - to rzeczywistość uczniów z gmin wiejskich. - Nie wyobrażam sobie takiego wożenia pięciolatków - mówi Tadeusz Wysocki, sekretarz gminy Wilczęta (woj. warmińsko-mazurskie). W jego gminie ze 120 maluchów rodzice wożą 10 do przedszkola w Braniewie. Reszta siedzi w domach (...).
(...) Do szkoły może iść tylko sześciolatek po przedszkolu. U nas nikt nie chodzi do przedszkola - kwituje Maria Pruszyńska, dyrektor szkoły w Jakubowie. W gminie nie ma żadnego punktu przedszkolnego.
|
grażka | 17-02-2009 07:48:27 [#72] |
---|
Ciekawe refleksje w części "C" dotyczące kształcenia nauczycieli. |
bosia | 17-02-2009 09:25:17 [#73] |
---|
"Według mnie polska szkoła wymaga głębokiej przebudowy. Moim zdaniem autorzy podstaw programowych, autorzy podręczników, autorzy poradników dla nauczycieli, nie potrafią wyjść poza szkołę, do której przywykli. Do której chodzili rodzice i oni sami. Inna szkoła stała się szkołą nie do pomyślenia w Polsce."
Wydaje mi się, że pani profesor nie może wyjść poza myślenie o szkole, do którego przywykła. |
beera | 17-02-2009 09:41:07 [#74] |
---|
do # 70
Jest w tym dużo racji, co mówi Marek Olszewski
w efekcie mamy przedszkolne: 1. prawo pieciolatków 2. obowiązek sześciolatków
to oznacza, przy małej liczbie szesciolatków w szkołach, dwa roczniki dzieci, ktorym NIE MOŻNA BĘDZIE odmówic miejsc w przedszkolach lub w OP.
To w sposób naturalny zmniejsza możliwości przyjęcia do przedszkoli dzieci młodszych, tam gdzie są przedszkola, a w przypadku gmin, które miały tylko OP w szkoach czyni sytuację dośc katastrofalną - byc może nawet konieczność zrobienia dwóch oddziałów i zatrudnienia dodatkowego nauczyciela. Co zreszta ja generalnie popieram, ale nie z dnia na dzień, gdy budżety gmin są już zaklepane. |
AnJa | 17-02-2009 09:50:39 [#75] |
---|
Bosia- pogadaj z dyrektorami gimnazjów, poczytaj nawet nasze forum:
Dominuje- no i jak ja teraz tygodniowy plan ułoże? To nie jest własnie takie myślenie?
I nie chodzi o to, że Ci dyrektorzy biorą pod uwagę uwarunkowania prawne- bo nie- z obawą patrza na rozpierduchę organizacyjną, którą pp i ramówki im szykują.
Bo wiele będzie nie tak jak było, bo szpany dla klas równoległych nie powstaną metodą kopiuj -wklej, bo na nawet 30% lkcji dzieciaki wyjdą z klas.
A ponadto nie będzie świętego dla wszystkich programu- a będziie cuś co nauczyciel napisze- i moze też wylezie z dziećmi z ławek.
I będzie w szkole głośno- czyli źle.
I kłopoty z klasyfikacją przy zmianach szkół- a społeczeństwo coraz bardziej mobilne i zmiany będą coraz częstsze.
To nie jest przywiazanie do tradycyjnej szkoły? Do myślenia z XIX wieku? Że nie ma już profesorów w ogólniakach? To tylko dekoracja- profesory są w nas.
...
A że rozluźnianie gorsetu organizacyjnego bez zmian w sytemie zatrudniania to podejście od d... strony to już inna kwestia- ale zdaje sie, że ta ekipa do wszystkiego tak podchodzi, więc czas się przyzwyczaić, że to najwazniejsza cześć ciała jest. |
bosia | 17-02-2009 10:15:05 [#76] |
---|
OK masz rację
raczej myslałam o moim patrzeniu i kilku znanych mi tutaj osób
bo ja jestem za zmianami
nie wiem czy one będą dobre, nie wiem jaki będzie skutek
ale stagnacja i trzymanie sie starego za wszelką cenę nie jest dobre
wiem, ze to co znane to bezpieczne nie wymaga pracy, a narzekać można wtedy na wszystko...też bezpiecznie
zmiany wprowadzane stopniowo i sensownie dają możliwości rozwoju
wyjscie poza schematy gwarantuje lepsze efekty
lubię takie zdanie: robienie ciagle tego samego i oczekiwanie innych efektów, to najwieksza głupota |
grażka | 17-02-2009 10:31:14 [#77] |
---|
Bosiu - ale pani profesor właśnie o tym.
Propozycje, które czytam w literaturze okołoreformowej cofają mnie w pracy dydaktycznej o kilkanaście lat, łącznie z nakazem "pedagogizacji rodziców". I podziałem na edukacje. |
AnJa | 17-02-2009 10:33:03 [#78] |
---|
deklaratywnie to ja jestem za zmianami
mentalnie chyba też
ale jak dochodzi do ukłądania szpanu (a własnie to robimy) to cały czas towarzyszy gdzieś tam myśl, by zrobić maksymalnie podobnie do tego co było i własciwie sprawdziło się przecież |
AnJa | 17-02-2009 10:37:39 [#79] |
---|
przysłowiowy nóz mi się w kieszeni otwiera, kiedy czytam w akcie prawnym, że mam coś tam prowadzić metodą projektu czy stosować pakiety edukacyjne
i nie wiem- czy autorzy takich zapisów nie rozumieją, że w aktach prawnych nie powinno się używac pojęć niezdefiniowanych prawnie i swoje chwilowe poglądy na szkołę nieświadomomie przenoszą na to, co normują
czy wrećzvprzeciwnie- doskonale rozumieją- i szansę na ukręcenie lodów widzą- na zasadzie mętnej wody |
bosia | 17-02-2009 10:39:17 [#80] |
---|
mentalnie to ja zawsze -nawet się nie zastanawiam
właśnie przy układaniu ciągle myślę co zmienić i jak
dyskutujemy z nauczycielami jak poprzestawiać, aby lepsze efekty uzyskać
ja układam ramówki właśnie do 11 zawodów i jakoś nie boję sie nowego, choć musze wczytać sie dokładnie w każdy program i przekonać zawodowców szczególnie
jestem co prawda salami przy planie ograniczona, ale zaadaptowałam w zeszłym roku dwa dodatkowe pomieszczenia i wiem, że da się wiele jeśli chęci są |
AnJa | 17-02-2009 10:41:19 [#81] |
---|
nawet coś napisałem- ale to 6.latki są
spadam więc |
bosia | 17-02-2009 10:50:45 [#82] |
---|
ooo
to przepraszam, że na sześciolatkach
nie zauważyłam, też spadam |
hania | 17-02-2009 15:06:45 [#83] |
---|
bosiu "salami" ograniczona przeczytałam jako rodzaj wędlinki:-)
głodna jestem, czy cóś:-)))) |
Ala | 17-02-2009 16:11:06 [#84] |
---|
hania, ja też :-))) |
balbina | 23-02-2009 18:05:54 [#86] |
---|
U mnie sześciolatki już od roku w szkole. Dzięki temu w tym roku będę miała miejsce dla 5 latków. jak przyjdą wszystkie, to i tak ...., ale o to będę się martwiła się, jak wpłynął karty. |
Ala | 23-02-2009 21:58:34 [#87] |
---|
a w CK - konserwatywnie |
ankate | 23-02-2009 23:06:00 [#88] |
---|
a u nas takie ulotki dla rodziców na stronie KO. Zalecenia po naradzie: informować rzetelnie bez osobistych komentarzy
Ulotka informacyjna dla rodziców
„Sześciolatek w szkole”
Szanowni Państwo,
Ustawa o systemie oświaty wprowadziła obniżenie wieku obowiązku szkolnego.
W latach 2009 – 2011 decyzja o rozpoczęciu nauki w szkole przez dziecko 6 – letnie należy do Rodziców.
Od 1 września 2012 roku zostanie wprowadzony obowiązek szkolny dla wszystkich sześciolatków.
Dyrektor szkoły podstawowej może przyjąć Wasze dziecko do szkoły, jeżeli było objęte wychowanie przedszkolnym w roku szkolnym poprzedzającym rok szkolny.
Jeżeli Wasze dziecko nie było objęte wychowaniem przedszkolnym (w przedszkolu, w oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej lub innej formie wychowania przedszkolnego) warunkiem przyjęcia do klasy pierwszej jest pozytywna opinia o możliwości rozpoczęcia przez dziecko spełniania obowiązku szkolnego, wydana przez poradnię psychologiczno – pedagogiczną.
Jeżeli Państwa dziecko rozpocznie naukę w szkole od 1 września 2009 roku to będzie uczyło się według nowej podstawy programowej dostosowanej do indywidualnego rozwoju każdego dziecka.
Szkoła zapewni:
- ciekawe i skuteczne metody pracy z dzieckiem,
- przyjazny klimat,
- wyposażenie sali sprzyjające nauce i zabawie,
- naukę języka obcego i zajęcia pozalekcyjne,
- rozwój zdolności i zainteresowań dziecka,
- opiekę w świetlicy.
Szkoła zapewni standardy odpowiadające opiece przedszkolnej, a dzieckiem zaopiekuje się przyjazny i dobrze przygotowany nauczyciel.
Jeżeli Wasze sześcioletnie dziecko od 1 września 2009 roku nie będzie uczniem szkoły, będzie miało obowiązek odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego (w przedszkolu, oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej).
Rodzice do Was należy decyzja, czy dziecko rozpocznie naukę w szkole, czy pozostanie jeszcze w przedszkolu.
|
Power4 | 24-02-2009 16:52:02 [#89] |
---|
ankate:
dzięki
właśnie zabrałam się dziś za pisanie/układanie ulotki a tu taaki prezent
w sama porę
czy mogłabys podać które to KO?
np wkleić adres? |
Zenon75 | 24-02-2009 17:08:39 [#90] |
---|
warto zajrzeć na stronę MEN
pisała o tym także krystyna na sąsiednim wątku |
Power4 | 24-02-2009 17:30:28 [#92] |
---|
bardzo dziękuję:-)
mnie chodziło konkretnie o ulotkę informacyjną dla rodziców :-)
ale z ciekawości zajrzałam w ten materiał również |
Zenon75 | 24-02-2009 17:39:08 [#93] |
---|
moim zdaniem w tej ulotce brakuje jasno sformułowanej informacji, że dyrektor może odmówić przyjęcia - jeśli nie ma odpowiednich warunków
wręcz jest info że szkoła zapewni |
Power4 | 24-02-2009 17:45:14 [#94] |
---|
no widzisz to zależy co kto uważa za odpowiednie warunki
napiszą tak Ci co uważają, że mają:-)
ale uwaga jest słuszna jak najbardziej |
Zenon75 | 24-02-2009 18:02:51 [#95] |
---|
moim zdaniem chodzi o warunki z tzw. pomarańczowej książeczki - ale to jest tylko moje zdanie
bo co to znaczy: opiekę w świetlicy
?
czy termin decyzji rodziców nadal jest do 15 kwietnia ? |
radolo | 24-02-2009 23:06:33 [#97] |
---|
Pani metodyczka szkoląca nas z SGS na moje stwierdzenie, że dziecka "pozaprzedszkolnego" można nie przyjąć do I klasy odpowiedziała, że ona nie zna pp do takiej odmowy i nic nam (dyrektorom się szkolącym) na ten temat nie powie. Też się podparłam stworzeniem warunków, a właściwie niemożnością w tym zakresie, jeśli 6-latek nie gotów, ale ona cały czas: "brak podstawy prawnej".
Czeski film. |
irdyr | 24-02-2009 23:55:31 [#98] |
---|
A co z 5-latkiem? Jestesmy Zespołem Szkolno-Przedszkolnym( przedszkole+sp+gimnazjum), mamy jedna grupę przedszkolna dla 3-5 latków i dwa oddziały ,,0" funkcjonujace przy szkole podstawowej. Mam więcej chętnych niz miejsc do przedszkola i więcej miejsc niz chętnych do ,,0". Zgłaszaja się do mnie rodzice z prośba o zapisanie od 1 IX 2009 ich dzieci 5-letnich do ,,0". Nie wiem, co mam zrobic, bo wg mnie jest to wybieg rodziców, by dziecko trafiło do szkoły, bo to jest nieodpłatne.Natomiast moze nie mam podstaw do odmowy. Gubie się... |
ankate | 25-02-2009 14:37:07 [#99] |
---|
Nie mogę znaleźć. Gdzieś chyba na tym wątku widziałam wzór arkusza diagnozy dziecka 6 - letniego. Tej nowej, co były szkolenia. Pomocy! |
|