Forum OSKKO - wątek

TEMAT: emerytury nauczycielskie- negocjacje
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]
GGG20-07-2005 21:02:45   [#51]

 

  jolabj

         Mysle tak samo jak Ty.

Majka20-07-2005 21:04:59   [#52]
Się złości, bo wielu szefom z "rankingu na emeryta" wychodzi, że na niektórych juz pora ;))))
for20-07-2005 22:03:00   [#53]
w mojej szkole w 2006 uprawnienia nabędzie trójka nauczycieli, żaden nie zrobi miejsca młodym a w 2008 może......
bogna20-07-2005 22:36:14   [#54]

żaden nie zrobi miejsca młodym

a powinien?

czy może tak samo jak młodzi - ma prawo pracować?

GGG21-07-2005 08:18:38   [#55]

 

      Poinien to za duze slowo, ale powiedzmy , ze moglby..jesli czuje jak

 trudna sytuacje maja ludzie mlodsi , ktorzy musza a nie moga pracowac.

     Przyznacie , ze miedzy - moge sobie jeszcze popracowac a musze

 pracowac jest wieeelka roznica.

Marek Pleśniar21-07-2005 08:23:40   [#56]

jedyne obiektywne kryterium zatrudnienia to jakość pracy. Pracować powinien ten, kto dobrze uczy.

Bo w szkole, jesli to w ogóle kogo obchodzi, chodzi o nauczanie dzieci;-)

Uśka21-07-2005 08:57:44   [#57]

Marku

Dokładnie -TAK
GGG21-07-2005 09:05:33   [#58]

 

  Jeszcze raz - dokladnie Tak.

  Ludzie, ktorzy czuja sie wypaleni powinni odejsc..ludzie , ktorzy nie maja predyspozycji do zawodu.. tez powinni odejsc.

 Liczy sie dobro dzieci.

 Tylko Marku to sa nasze zyczenia KN - chroni rowniez nieudacznikow.

Marek Pleśniar21-07-2005 09:07:46   [#59]

co wszyscy akurat tu wiemy;-)

problem jest z przekonaniem tych co nie wiedzą - ale ci z nami mniej dyskutują jakby:-)

AnJa21-07-2005 09:10:14   [#60]
"Bo w szkole(...) chodzi o nauczanie dzieci"

Ty to potrafisz wszystko zepsuć;-)

Już prawie zapomniałem , że w szkole są dzieci i nauczyciele!

To się w rewanżu poczepiam:
"jedyne obiektywne kryterium zatrudnienia to jakość pracy"

Co znaczy zatrudnienia?
1. przyjmowania do pracy
czy
2. pozostawania w stosunku pracy

bo jeśli 1 to w chwili przyjmowania pojęcie o jakości pracy przyjmowanego mamy dosyć mgliste,

a jeśli 2 to w trakcie zatrudnienia (a piszemy tu o nauczycielu w kontekście emerytury- czyli raczej doświadczonym, więc i zatrudnionym przez mianowanie)  w przypadku stwierdzenia niskiej jakośći jego pracy będziemy mieli tę wiedzę. I praktycznie tyle - bo choć pracować nie powinien, to i tak będzie.
Marek Pleśniar21-07-2005 09:14:54   [#61]

1. za cholerę nie wiem i bez okresu próbnego nikt nigdy się nie dowie

2. pozostawania - tak;-)

Ale tu też nigdy się nie dowiesz jak to jest bo jeszcze się taki nie urodził kto by od ręki zwolnił "złego" nauczyciela ;-)

czyli jak przedmówca;-)

Nie można sobie pomarzyć?

Fakir221-07-2005 09:15:13   [#62]

Trochę przewrotnie...

ale...

Nauczyciel, terapeuta czy kto tam jeszcze... ma swoją "amortyzację" oraz "zużycie"... tempo zużywania się zależy od wielu czynników, także od tego co robi i jak (z jakim zaangażowaniem) robi...

Jasne, że rodzice, dyrektor no i przede wszystkim dzieci chcieliby by pracował ten najbardziej wydajny, sprawny, błyskotliwy, mądry (jak Marek napisał - ten, kto dobrze uczy) czyli najlepszy...

Nauczyciele się szybko "zużywają"... Już nie mogą być najlepsi, bo za nimi przyszli młodsi, bystrzejsi...

Więc co? Zużytych na śmietnik? Czy może lepiej coś innego zaproponować?

Nadzór?

Jak wygląda średnia wieku nauczycieli w porównaniu do średniej wieku nadzoru?

- - -

Nie można zmuszać "starych" do odejścia.

Trzeba dać im alternatywę pracy - bo ich wiedza, doświadczenie są nieocenione.

Jak długo jednak jedyna dyskusja toczyć się będzie: praca do 65 lub nie, tak długo (i wcale się nie dziwię) wielu starszych będzie się trzymać - nawet kurczowo...

beera21-07-2005 09:19:13   [#63]

i dlatego

niepozwalające na zatrudnienie na czas okreslony kontraktowego lub mianowananego n-la, ktory się stawił w naszej szkole są szkodliwe.

Marek Pleśniar21-07-2005 09:19:14   [#64]

masz rację i nic tu przewrotnego - prawdą jest to szybsze wypalanie

jednocześnie w szkole potrzeba ciągle młodej krwi. By ktoś od kogoś się uczył pracy. Dobre są chyba zespoły mieszane - wiekowo

można oczywiście stworzyć "młody zespół" ale się on jakoś niepostrzeżenie zestarzeje też

problem jest nierozwiązywalny bo potrzeba pieniędzy

nauczyciele powinni jednak krócej pracować do emerytury - dla dobra uczniów i swojego

na to nikt jednak nie da grosza

no nie przez 15 lat najbliższych:-)

Arwena21-07-2005 09:25:56   [#65]
Myślę, że wielu starszych nauczycieli odeszłoby na emeryturę, gdyby mieli pewność zatrudnienia potem na parę godzin.
Ma to dwie przyczyny - niska emerytura, która np w Warszawie może nie wystarczyć na życie, oraz szok spowodowany nagłym brakiem pracy zawodowej.
Niestety, raczej mamy pewność, że takiego zatrudnienia nie znajdziemy.
Dlatego niektórzy będą bronić się rękami i nogami przed przejściem na emeryturę.
Zuzaaa21-07-2005 15:55:36   [#66]
A niektórzy będą mieć w 2006 roku 49 lat i dzieci na studiach.Tak bywa. Chętnie by się odpoczywalo, ale przecież trzeba z czegoś życ i wykształcić dzieci. Obecni nauczyciele"starzy" też kiedyś mieli trudny start. Nie wszyscy mieli od razu etat, zaczynalo sie od zastępstw i to czasem trwało latami. Myślę, że gdyby emerytura nie była tak niska to więcej osób by odeszło. Pozdrawiam
nalix22-07-2005 13:38:44   [#67]

ahoj_górnicy!!!

Podobno górnicy (patrz ostatnie "Wprost") szykują się do marszu na Warszawę w sprawie 2008 r. Przed nimi na pewno Sejm ustąpi (a kiedy nie ustąpił???) . Z nauczycielami czy pielęgniarkami to w ogóle by się nie liczyli. Redakcja "Wprost" przewiduje, że jednak będzie uchwalone przedłużenie do 2008 r.
Majka22-07-2005 13:41:19   [#68]
Starymi klasówkami sejm obrzucisz?
:)))))
Marek Pleśniar22-07-2005 14:25:53   [#69]

możemy pedagogicznie ich zazrzędzić oraz nękająco mieć zawsze rację, tudzież żądać przyprowadzania rodziców z byle powodu

nie wiem jak na Sejm ale na mnie te sposoby działają;-)

Gina22-07-2005 19:19:01   [#70]

 

   Oby podzialaly, mimo wszysko sadze , ze to przedluzenie jest sensowne

zgredek22-07-2005 19:40:31   [#71]
a ja nie
fredi22-07-2005 19:43:16   [#72]
w 2006 nabywa prawo do emerytury, a odchodzi w 2010 ?
Gina22-07-2005 19:44:21   [#73]
   Kazy ma prawo do swojego zdania, a wynika ono chyba miedzy innymi z potrzeb wlasnych.
zgredek22-07-2005 22:02:49   [#74]
niekoniecznie, niekiedy wynika z potrzeb cudzych
Gina22-07-2005 22:10:11   [#75]

 

 I z wlasnych i z cudzych , oczywiscie roznie to bywa..

   pozdrawiam

Adaa22-07-2005 22:14:39   [#76]

;-)

po wymienie mysli Panie osiagnęly consensus...
zgredek22-07-2005 22:42:00   [#77]

nie

bo mi się marzy

nie emerytura - bo jakby nie patrzyć, to za młoda jestem

ale co innego mi się marzy - te osoby, które młode są, ale i stare też są co to nie bardzo wiedzą, gdzie ich miejsce na tej ziemi jest, a jeszcze bardziej nie wiedzą, gdzie w tym trudnym zawodzie mogłyby sobie to miejsce znaleźć, i na przykład chciałyby bardzo podróżować sobie, będąc na tej zasłużonej, to własnie tak sobie by spokojnie tam poszły

GGG23-07-2005 13:43:14   [#78]

 

 cyt ,,i na przyklad podrozowac sobie " - za co ???

Gina23-07-2005 13:55:33   [#79]

 

   Miejsce mozna sobie znalezc , jesli ktos ma zainteresowania i chce,

  natomiast podrozowac na emeryturze nauczycielskiej - to jest problem finansowy tak jak pisze GGG

fredi24-07-2005 14:11:22   [#80]
w 2006 nabywa prawo do emerytury, a odchodzi kiedy chce ? (np. w 2010 ?) dobrze rozumiem ?
GGG24-07-2005 15:35:35   [#81]

 

 Koch wlasnie tego nie wiem , moze ktos nam odpowie ?

ewa24-07-2005 16:58:29   [#82]
póki co jak nabywa w 2006, to musi do 30 grudnia rozwiązać stosunek pracy, czyli nie kiedy chce, buprwanienie mu się "kończy" 31 grudnia 2006
ewa24-07-2005 17:07:13   [#83]

ło mic :-)))

uprawnienie -  miało być :-(
GGG24-07-2005 19:37:47   [#84]

jak to jest?

 

  Czyli musi odejsc z pracy odchodzac naemeryture czy inaczej - moze

odejsc fikcyjnie czyli wykorzystac uprawnienia a dalej sobie pracowac

 dokad chce - jak to jest ?

      pozdrawiam Grazyna

ewa24-07-2005 19:52:05   [#85]

co znaczy odejść fikcyjnie?

tu też trochę o emeryturze http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=9289&st=3

GGG24-07-2005 19:58:46   [#86]

 ,, odejsc fikcyjnie " mialam na mysli to ze dalej mozna pracowac , czyli nie odchodzic- gdzies otym slyszalam, ale.. moze...mi..sie..cos..pomylilo..

  Dzieki poczytam

ewa24-07-2005 20:09:03   [#87]
teraz trzeba rozwiązać stosunek pracy, takie jak piszesz "fikcyjne odejścia" były chyba jakoś tak do lata 2000r.
GGG24-07-2005 20:11:31   [#88]

 Acha

dzieki

Mariola24-07-2005 20:16:06   [#89]

ewa

chyba nie masz racji.
Tak mogą zrobić (przejść na emeyturę bez rozwiązania umowy o pracę-czy coś takiego) chyba te osoby, które urodziły się przed 1946 rokiem i mają już naliczone emerytury.
Coś takiego mi się obiło o uszy chociaż ja nie bardzo jestem w temacie :(
Do emerytury mi jakoś daleko... ;)
rzewa24-07-2005 20:16:28   [#90]

przy emeryturach

z innych tytułów nie trzeba rozwiązywać stosunku pracy.

Natomiast trzeba rozwiązać stosunek pracy, gdy się chce skorzystać z emerytury z art 88 KN, bo takie jest brzmienie tego artykułu.

Dlatego też, by skorzystać z tej emerytury, to póki co, trzeba rozwiązać stosunek pracy do 31 grudnia 2006 - tej emerytury nie można "naliczyć sobie", a pójść na nią wtedy kiedy będzie nam wygodnie...

violka24-07-2005 20:35:12   [#91]

rzewa

a jesli nauczyciel, który otrzymał artykuł 20 i może iść na emeryturę - nie złoży wniosku o przrejście na emeryturę (jak powinien wyglądać taki wniosek) - to dostaje tylko 6-mczną odprawę?

do kiedy powinien złozyć wniosek o odprawę emerytalną - chyba do 31 sierpnia?

pytam się trochę może na wyrost, ale n-lka poszła na wakacje i nie daje znaku życia - jak coś jej przepadnie, bo zapomniała złożyć wniosek, to będzie awantura

ewa24-07-2005 21:45:20   [#92]

ustawa o emeryturach i rentach z FUS
Art. 103. 1. Prawo do emerytur i rent ulega zawieszeniu lub świadczenia te ulegają zmniejszeniu na zasadach określonych w art. 104-106.
2.41) Przepisu ust. 1 nie stosuje się do emerytów, którzy ukończyli 60 lat (kobiety) lub 65 lat (mężczyźni), z zastrzeżeniem ust. 2a.
2a.42) Prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego.
3.43) Prawo do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy lub renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, może ulec zawieszeniu również na wniosek emeryta lub rencisty.

a tu http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=10889&st=0  asia wkleiła praktykę sądową

rzewa24-07-2005 21:45:37   [#93]

jak n-l mianowany zostal zwolniony z 20 art KN

to mu sie należy odprawa (6 m-cy) z tego tytułu bez względu na to  czy idzie na emeryturę czy nie.

Jeśli chce na emeryturę, to mu sie należy jeszcze 3 miesięczna odprawa z tego tytułu (razem 9 m-cy) - wniosek w tej sprawie musi zlożyć do 31 sierpnia.

GGG24-07-2005 21:48:49   [#94]
 tak jest z art20 KN nie ma problemow , problem jest z art 88 KN , kiedy rozwiazuje sie i jaka umowe z art 88 KN ?
violka24-07-2005 23:10:50   [#95]

dzieki Ewa

czyli musi złożyć wniosek
Jola25-07-2005 16:12:30   [#96]
Górnicy nie dożyją emerytury
Gaba25-07-2005 16:29:09   [#97]

1. Ja się wcale nie złościłam... ;-)

2. Mnie drażni - przymierzanie się i... wycofywanie, a nie nauczyciel jako taki. Znam zgorzkniały z 10-letnim stażem i świeżych po 30 latach pracy.

Taka smarkateria w kierowaniu państwem jest okorpna. Brak stabilizacji. Przygotowujesz się 3 lata do zmiany warty, by nic z tego nie wyszło - mam chyba alergiczny brak zaufania do IIIRP, ot i tyle. ;-)

I jeszcze to nieobliczenie kosztów wdrożenia. ha!

Takie cofki są nieodpowiedzialne, a to że ktos straci, a ktoś zyska - zawsze tak jest, dojdą nowi uprawnienia...

a koncepcja zarządzania kadrą padła... bo to jedna...

 Ktoś liczył, że kolega pójdzie, bywa że ciągnął i dwa i trzy lata na 3/4 etatu, by starszego kolegę nie urazić...

 nikt mi nie powie, że nie ma takiego zjawiska w zakładach pracy...

DYREK27-07-2005 23:03:31   [#98]
 Sejm przyjął też poprawki, które przedłużają o rok - z końca 2006 r. na koniec 2007 r. - termin obowiązywania obecnych uprawnień do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Dotyczy to wszystkich grup zawodowych pracujących w trudnych warunkach. Ma to dać rządowi więcej czasu na opracowanie kompleksowych rozwiązań w tej sprawie w przyszłości. PAP
Fakir227-07-2005 23:16:11   [#99]

Moi nauczyciele

pracują w trudnych warunkach.... Szkoła specjalna...
- - -
Czy praca w tzw. "normalnej" szkole jest pracą w trudnych warunkach?
Nie mam teraz papierów, ale nie wydaje mi się...
DYREK27-07-2005 23:27:48   [#100]

Tak. Jest w KN

Art. 88. 1. Nauczyciele mający trzydziestoletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze, zaś nauczyciele szkół, placówek, zakładów specjalnych oraz zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich - dwudziestopięcioletni okres zatrudnienia, w tym 20 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze w szkolnictwie specjalnym, mogą - po rozwiązaniu na swój wniosek stosunku pracy - przejść na emeryturę.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2842576.html

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ][ 4 ][ 5 ]