Forum OSKKO - wątek

TEMAT: a do zlooooooooootuuuuuuuu......
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 17 ][ 18 ][ 19 ] - - [ 69 ][ 70 ]
Gusia06-05-2012 18:45:41   [#851]

Sławciu, baaaardzo będzie brakować Twojej osobistości mojej istocie... ale nie da rady... jak to Rzewa powiedziała, ze służbą zdrowia się nie dyskutuje..

zmierzyłam swoją szramę - 11 cm - i się dowiedziałam od bliskiej mi osóbki, że to fajosko... :)))))))))))))))))))))))))), ale nie życzę Wam takiego fajoskiego tatuażu :) 

renka06-05-2012 19:08:05   [#852]

Gusia, po pewnym czasie stwierdzisz, że takie blizny, to pryszcz (uwierz mi, wiem, co mówię)  :-))))


Sławek, proszę podaj mi przepisik na to dobre coś z mniszka, mam ci go dostatek w moim ogrodzie:-)

Gusia06-05-2012 19:19:58   [#853]

Reniu, pewnie mi się kiedyś spodoba... ale teraz mi przeszkodziła w zlocie i to mnie najbardziej wkurza :(

a co do mniszka... to syropek hihi 

SławekL06-05-2012 20:08:13   [#854]
Reniu, tak publicznie nie mogę. Konkurencja nie śpi. ;-))) szukaj w skrzynce
Poziomka06-05-2012 20:40:11   [#855]

Sławku, musimy umówić się na lekcję przyrody bo jednak stokrotka i poziomka to niezupełnie to samo.

Trochę mi smutno, że po roku nie pamiętasz :((

Małgorzata06-05-2012 21:15:00   [#856]

Iwonko - myślę, że Sławek z biologią to problemów nie ma, a jedynie pamięć szwankuje

zawsze możesz dorzucić jedną konkurencję - kajanie się ;)


Gusia06-05-2012 21:15:15   [#857]

Poziomko, Sławek na pewno pamięta... chciał sprawdzić, czy jesteś czujna :))))))))))

Małgorzato :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) 

skoro jeszcze edytować mogę, to dopiszę: w tym roku masz spokojne noce Iwonko ;) 


post został zmieniony: 06-05-2012 21:17:04
izael06-05-2012 21:26:20   [#858]

Małgosiu, a kto się tak kaja?

:)

i potwierdzam, że Sławek na pewno się nie pomylił!

kto jak kto... Sławek - nie!

:)))

Małgorzata06-05-2012 21:28:32   [#859]

Gusia - na pewno będzie rozpaczać, gdy za spokojnie będzie ;)

pozwolę sobie wkleić dowód dogłębnej znajomości niektórych przynajmniej roślin zademonstrowany przez Sławka:


Grzybienie białe czyli Nenufary są w u nas pod ochroną.

A kto jak kto, ale OSKKO przestrzega prawa, nawet jeśli nie jest to oświatowe ;-).

Nie chcesz chyba żeby trzeba było je reintrodukować.

Poza tym, to tylko wygląd, pachnieć nie pachną (pachną tataraki które czasami rosną obok), zjeść się nie da (choć w kłączach jest 20% skrobi), liśćmi można by się obłożyć (podobno działają antyoksydacyjnie ale i moczopędnie - znam lepszy do tego przyczynek) a zawarte w nich alkaloidy mogą porazić korę mózgową. Co prawda można by z kwiatów naparzyć sobie herbatki uspokajającej, ale działa ona również hamująco na popęd seksualny, więc czy to warto? Prawdopodobnie jadalne są tylko nasiona, ale chyba tak długo zlot nie będzie trwał ;-)))

Może więc tylko popatrzmy, a kto bardziej uduchowiony niech sobie zanuci: um.... um. um. um........ um. um. um....... um. um. um........

Ach te noce i dni na zlocie .... :-)))


Iza - kajała się Gaba w Zubrzycy :)


post został zmieniony: 06-05-2012 21:29:57
izael06-05-2012 21:45:06   [#860]
no ten... tego... po widocznym kawałku człowieka całkiem nie rozpoznałam Gaby:)))
Gusia07-05-2012 06:02:58   [#861]
~ ~ 32~~
Gaba07-05-2012 06:22:20   [#862]

 

no, no - pomalutku, ponieważ zostałam przyuważona, gdy obiektywowi wystawiam (zresztą nie wiem, czy to ja... - proszę mnie to udowodnić...), to powiem, że była, oj, była - urocza historia zlotowa ze Stokrotką. Nie była to stokrotka, a "Stokrotka" - Gusia siedziałyśmy tam razem, potem upojny dzień w pociągu... no, gdzie to było?

rzewa07-05-2012 06:28:38   [#863]

Gaba - "Stokrotka" była w Sierakowie....

Oj, dzało się na zlotach, działo.... eh...

:-)))

SławekL07-05-2012 08:35:48   [#864]

Kajam się ;-(((

No cóż pamięć już nie ta a i włos w siwiznę się przebrał :-(

W Sierakowie nie byłem więc tamtej Stokrotki nie poznałem, ale na zlotach bywała inna Stokrotka.

Nic jednak nie usprawiedliwia mnie POZIOMKO, gdyż krajan powinno się pamiętać. Aby swą pomyłkę zakryć zasłoną milczenia, bez kolejki zapisałem Cię do mojego konkursu.

Wszystkim, którzy się za mną skruszonym ujęli, podziękowania. Miło że są osoby, które z opresji chcą wyciągać pogrążonych, a jeszcze milej że to mnie.

A z Biologią "obcuję" od lat na co dzień (jakieś ćwierć wieku). Kiedyś powiedziałem TAK i tak zostało. :-)


Poziomka07-05-2012 12:24:43   [#865]

Sławku, kajania nie wymagam, choć to w wykonaniu Gaby owszem, owszem J

A swoją drogą jak miło mieć takie cudowne OSKKO –we wsparcie. Za zaproszenie do konkursu  i „bez kolejkę”   serdecznie Ci dziękuję. Stanę do boju!

 

aza07-05-2012 12:27:17   [#866]
ciekawe, czy Sławek nalewkę poziomkową robi???
Ala07-05-2012 12:35:26   [#867]
powinien :-)
Poziomka07-05-2012 13:56:31   [#868]
Aż się boję! Ze mnie to zbyt dużo nie wyciśnie!
SławekL07-05-2012 14:10:19   [#869]

podobno z każdego owocu można wycisnąć soki ;-))) wystarczy odpowiednio zabrać się do rzeczy

ale żeby nalewka dobrze wyszła, pewnie najpierw trzeba by było poziomkę "zalać" alkoholem ;-)))

Gusia07-05-2012 14:12:19   [#870]

Gaba :)))) Stokrotka była cudna hihi

a co do poziomki... to może jest szansa, że sama się zaleje... zmuszać nie wolno :)))) 

Poziomka07-05-2012 16:07:55   [#871]

„Nalewka poziomkowa"

Składniki:Proporcje i składniki podane są w opisie poniżej.

Sposób wykonania:Wyborna w smaku, ma śliczny kolor i znakomity aromat. Należy ją przygotować z dojrzałych poziomek leśnych, najlepiej świeżo zebranych. Do gąsiorka wrzucić poziomki zalać je 70% alkoholem, tak aby przykrył owoce, szczelnie zakryć i zostawić na słońcu na 24 h (nie dłużej!). Trzymana dłużej na owocach nalewka nabiera bowiem od poziomkowych pestek goryczy! Macerat zlać, owoce przecisnąć przez gazę. Zagotować syrop (na 1 l maceratu) z 500 g cukru i szkl. wody, syrop odszumować, zdjąć z ognia. Do gorącego syropu wlewać ostrożnie nalewkę, dodać łyżkę soku z cytryny, wymieszać i bardzo szybko wystudzić (najlepiej ustawiając garnek na lodzie lub w zimnej wodzie), porozlewać do butelek, trzymać w chłodnym suchym miejscu co najmniej przez 4 - 5 miesięcy.

Smacznego

AsiaJ07-05-2012 22:01:17   [#872]

o matulu...

się zapowiadają atrakcje:-))

renka07-05-2012 22:05:49   [#873]
żeby nalewki były dobre, to następny zlot koniecznie za 5 miesięcy:-)))
SławekL07-05-2012 22:31:23   [#874]
no ja już przygotowuję się 10 miesięcy:-)
alinka i07-05-2012 22:50:22   [#875]

tak tak :)) ja jestem świadkiem- Sławek rzetelnie przygotowuje się od wieeeelu miesięcy

owoce jego przygotowań kilkakrotnie konsumowałam, na różnych etapach... przygotowań ;)

polecam!

wysłałam zgłoszenie i potwierdzenie, więc mam nadzieję, że jadę z Wami :D

SławekL07-05-2012 23:36:50   [#876]
cieszę się że jedziesz :-))) nowalijki wskazane
izael08-05-2012 00:36:29   [#877]

31

:)


Marek Pleśniar08-05-2012 01:14:05   [#878]

jeszcze jest trochę miejsc

zapraszamy Nowalijki i nienowalijki:-)

Ala08-05-2012 08:22:49   [#879]
jeszcze ja jadę :-)
izael08-05-2012 08:53:32   [#880]

nooo:)

a jest taka aktualna lista zlotowa?

 

aza08-05-2012 11:13:32   [#881]

no właśnie - 

bo nie wiem, czy jadę

;))))

ejrut08-05-2012 11:56:37   [#882]
No....wpisywać się natychmiast:)
aza08-05-2012 11:57:29   [#883]

ale Elu ja sie wpisalam - 

ale nie opublikowałam

;)))

izael08-05-2012 13:09:38   [#884]

aza, jedziesz!!!

nawet jeśli lista jeszcze o tym nie mówi:)))

po prostu nie ma innej opcji:)

aza08-05-2012 14:18:59   [#885]
;)))
hania08-05-2012 16:22:57   [#886]

oj izuś, opcje różne wychodzą...

do wczoraj myślelyśmy od kiedy jedziemy...

a dziś ...czy pojedziemy:-(((

izael08-05-2012 16:48:12   [#887]

hania, no coś ty:(

to trzymam kciuki mocno mocno

mam nadzieję, że to tylko  chwilowe trudności...

a nie problem jakiś


Gusia08-05-2012 22:55:30   [#888]

Wracając do nalewki poziomkowej (Iwonko oprzeć się nie mogę)

Sposób wykonania:Wyborna w smaku, ma śliczny kolor i znakomity aromat (co tego, to nie wiem, bo noc była, jak wróciłam rankiem... ale zabić o 3 rano chciała jak nic :)Należy ją przygotować z dojrzałych poziomek leśnych, najlepiej świeżo zebranych (że świeża, gołym okiem dojrzeć... o dojrzałości wianek jej poziomkowy w słońcu lśniący świadczyć może). Do gąsiorka wrzucić poziomki zalać je 70% alkoholem(tutaj, mimo swej wielkiej wyobraźni, ciężko... o ile to zalanie jeszcze jestem w stanie... gąsiąrek jakoś mi nie leży, jej chyba też nie... ciasno), tak aby przykrył owoce, szczelnie zakryć i zostawić na słońcu na 24 h (nie dłużej!)(przykryć owoce na 24 godziny można, ale który OWOC to wytrzyma???). Trzymana dłużej na owocach nalewka nabiera bowiem od poziomkowych pestek goryczy! (Widać,  sprawdzone i się nie da!) Macerat zlać, owoce przecisnąć przez gazę. (To może być bolesne, ale dzielna kobita, to da radę) Zagotować syrop (na 1 l maceratu) z 500 g cukru(coś na osłodę po takich cierpieniach) i szkl. wody, syrop odszumować, zdjąć z ognia. Do gorącego syropu wlewać ostrożnie nalewkę, dodać łyżkę soku z cytryny (tu mi ktoś przyszedł na myśl, ale nie powiem głośno, bo po łebie bym dostała jak nic!), wymieszać i bardzo szybko wystudzić (najlepiej ustawiając garnek na lodzie lub w zimnej wodzie) - to przez cytrynę pewnie, porozlewać do butelek, trzymać w chłodnym suchym miejscu co najmniej przez 4 - 5 miesięcy. (że porozlewać rozumiem... ale  te 5 miesięcy.. to przesada

Tęskno i żal będzie...

renka09-05-2012 01:10:50   [#889]

30

`````````````````````````````


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


SławekL09-05-2012 09:29:54   [#890]
Gusia, no i Ciebie ma nie być na zlocie?:-(((
izael09-05-2012 09:39:02   [#891]

marudzi Gusia

się zmobilizuj i bądź

walizkę będziemy za tobą nosić, bys nie dźwigała

 

SławekL09-05-2012 09:55:53   [#892]
No ją też możemy nosić;-)
izael09-05-2012 10:03:18   [#893]

a to już ty, Sławuś:)

mimo ogromnej sympatii do Gusi, to ja jednak wolę nosic jej walizkę

a ją mieć obok

 

aza09-05-2012 14:07:59   [#894]

no i jednak nie jadę, nie mogę.

sprawy rodzinne, nie da rady.

buziaki dla wszystkich.

przywieźcie bursztynka!

hania09-05-2012 15:06:28   [#895]

ojoj... Marek- wklej ten hymn co posłałam... może ktoś zagra...

bo z nami ciągle nie wiadomo takoż....

niech się ludzie uczą....:-))

renka09-05-2012 16:08:59   [#896]
a coż to, pomór jaki czy co, tyle znajomych twarzyczek nie zobaczymy:-(
ejrut09-05-2012 16:30:45   [#897]
Kochani....co z wami? Potrzebna pełna mobilizacja:))))
Gaba10-05-2012 05:57:03   [#898]
29
Poziomka10-05-2012 13:39:02   [#899]
Gusiu Kochana, widzę że roznosi Cię energia twórcza. Dzięki Ci za cudną analizę na linii Poziomka-poziomka. Kuruj się i przyjeżdżaj do Jantara.Ucałowuję Cię moooocno!!!
renka10-05-2012 19:20:59   [#900]
coś krótka ta zlotowa lista:-)
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 17 ][ 18 ][ 19 ] - - [ 69 ][ 70 ]