Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
oświatowy przegląd prasy |
|
Gaba | 03-06-2012 16:32:20 [#7054] |
---|
Ostrze ślepej krytyki mierzy do nauczycieli [list]
Magdalena Kaszulanis
2012-05-29, ostatnia aktualizacja 2012-05-29 19:09
Nie ma dowodów, że bez Karty nauczyciela szkoła będzie uczyć lepiej; jej krytyka oparta jest na wielu uproszczeniach; zawód nauczyciela jest specyficzny i o zasadach pracy w szkole nie może decydować wyłącznie rynek... takie argumenty nie robią wrażenia na autorkach "Gazety". Zawsze można je zbić twierdzeniem, że nauczyciele bronią sami siebie. Ale może w odczarowaniu kreślonej przez publicystki rzeczywistości, pomogą eksperci. Międzynarodowi.
Agata Nowakowska pisze, że w trosce o równe szanse dzieci trzeba zlikwidować Kartę Nauczyciela ("Karta Nauczyciela tylko dla nauczyciela"). Dodaje, że tam, gdzie Karta nie obowiązuje, czyli w szkołach społecznych jest o wiele lepiej. - Dlaczego tak się dzieje? Zachęta jest stara jak świat i jak dotąd nikt nie wymyślił lepszej - pieniądze - odpowiada. Wydaje się, że Karta stała się w ostatnim czasie ulubionym lejtmotywem publicystek "Gazety" (pisze o niej sporo także Dominika Wielowieyska), chociaż czytelnikom i czytelniczkom mogły się już znudzić ciągle powtarzane przez nie argumenty, które można streścić tak: Kartę trzeba wrzucić do kosza, bo szkodzi uczniom. Przecież może być tak dobrze bez niej! Wystarczy zajrzeć do pierwszej lepszej szkoły niesamorządowej (nie mają obowiązku stosować całej ustawy). Rząd jest albo ślepy, albo tylko wydaje się tego nie dostrzegać z obawy przed tymi strasznym związkami zawodowymi! Na nagłe zauroczenie związkami zawodowymi publicystek "Gazety" nie ma co już liczyć. Także argumenty nauczycieli (nie ma dowodów, że bez Karty szkoła będzie uczyć lepiej; jej krytyka oparta jest na wielu uproszczeniach; zawód nauczyciela jest specyficzny i o zasadach pracy w szkole nie może decydować wyłącznie rynek; itp.) nie robią wrażenia na autorkach "GW". Zawsze można je zbić twierdzeniem, że nauczyciele bronią sami siebie. Ale może w odczarowaniu kreślonej przez publicystki rzeczywistości, pomogą eksperci. Międzynarodowi. I z nauczycielskimi związkami nie mający nic wspólnego. Czy uzależnienie wynagrodzenia nauczycieli od wyników uczniów poprawia jakość kształcenia? NIENie są to związkowe wymysły. Tak mówią eksperci OECD. A wiedzą, co mówią, ponieważ zbadali 36 państw, w tym Polskę. Wnioski z ostatniego badania "Does performance-based pay improve teaching?" (OEDC, 2012) nie są dla zwolenników rewolucji w nauczycielskim systemie płac optymistyczne. "Spojrzenie na całą sytuację pokazuje, że nie ma związku pomiędzy średnimi wynikami uczniów w danym kraju a korzystaniem z systemów wynagradzania opartych na finansowym motywowaniu" - czytamy w raporcie OECD. Kraje, które od lat osiągają najlepsze wyniki w międzynarodowym badaniu umiejętności PISA (np. Japonia i Korea) płacą nauczycielom dużo i nie stosują żadnych systemów motywacyjnych. W najbardziej znanej z edukacyjnych sukcesów Finlandii są jedynie roczne nagrody dla wyróżniających się nauczycieli. Likwidacja Karty, która reguluje m.in. wynagrodzenia nauczycieli i zdanie się na niewidzialną rękę rynku, cudów więc w edukacji nie zdziała. Urynkowienie, uelastycznienie czasu pracy i wprowadzenie konkurencji według wzorów znanych z wielkich korporacji, jakości kształcenia nie wywindują. Szkoły niepubliczne mają lepsze wyniki. TAK i NIEUczniowie tych szkół wypadają lepiej jeśli porównamy ich wyniki z osiągnięciami absolwentami szkół publicznych. Jednak badanie "Private schools: Who benefits? (OECD, 2011) wyjaśnia, że jeśli przyjrzymy się temu zjawisku bliżej, dostrzeżemy, że szkoły prywatne wybierają uczniowie wywodzący się z rodzin o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym. I dlatego, kiedy porównamy ich z uczniami o tej samej stopie życiowej z publicznych placówek, okaże się, że wyniki tzw. dobrych uczniów z dobrych domów są wszędzie podobne - i w szkołach prywatnych, i publicznych. We wnioskach z badania można przeczytać, że w większości szkoły prywatne mają "uprzywilejowane" dzieci, więcej pieniędzy, lepsze zaplecze, mniejsze klasy, przyciągają dobrą kadrę i po prostu oferują więcej. Nie zapominajmy także, że stać je na to. Bo nauka w tych szkołach jest finansowana z dwóch kieszeni: z budżetu państwa (subwencja oświatowa wędruje za uczniem niezależnie od typu szkoły) i czesnego, jakie co miesiąc opłacają rodzice. I Karta, a raczej jej brak w szkołach prywatnych, nie ma tu nic do rzeczy.
Szkoły publiczne wyrównują szanse edukacyjne. TAKInne, polskie tym razem badania, przeprowadzone przez prof. Ireneusza Białeckiego pokazują, że wielką zaletą szkół publicznych jest wzbogacanie kapitału społecznego uczniów dzięki temu, że w szkołach tych uczą się dzieci i młodzież z różnych środowisk. Z rodzin o wysokim i niskim statusie społecznym. Zyskują na tym słabsi, a najlepsi nie tracą. Natomiast szkoły niepubliczne, dostępne dla niektórych (nie tylko ze względu na zasobność portfela, ale coraz częściej i adres zamieszkania), rekrutują tylko wybranych uczniów i dokonują w ten sposób selekcji. Szanse na wyrównywanie szans mają więc te publiczne. Warto o tym pamiętać jeśli rozmawiamy o zaletach i wadach placówek prywatnych i publicznych - nie wynikają one wyłącznie ze stosowania lub braku Karty Nauczyciela. Tylko nauczyciele mają specustawę. NIEJest w Polsce wiele zawodów, które mają podobne uregulowania wynikające ze specyfiki ich profesji (sędziowie, adwokaci, lekarze, służby celne, policjanci, urzędnicy służby cywilnej, urzędnicy samorządowi). A także dziennikarze (korzystne opodatkowanie, do niedawna wcześniejsze emerytury). Pisząc o Karcie najprościej powołać się na pensum. To tak, jakbyśmy twierdzili, że lekarz - chirurg pracuje tylko operując. Sędzia - ogłaszając wyrok na procesie, policjant - wypisując mandat. To tak samo, gdybyśmy czas pracy dziennikarza liczyli od napisania przez niego pierwszego zdania tekstu do postawienia ostatniej kropki. Pracy, którą nauczyciele zabierają do domu nie widać. Może gdyby w polskich szkołach były pokoje "robocze" dla nauczycieli, tak jak w Niemczech, ich praca byłaby na pewno mniej "niewidoczna". I mniej narażona na ostrze ślepej krytyki. Może czas na wielką kampanię na wzór tej, którą mają już za sobą kobiece organizacje. Im udało się przekonać, że praca kobiet w domu też kosztuje. Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa ZNP
Więcej... http://wyborcza.pl/1,95892,11824192,Ostrze_slepej_krytyki_mierzy_do_nauczycieli__list_.html#ixzz1wjxyAHvW
|
malmar15 | 03-06-2012 16:37:55 [#7055] |
---|
Gabuś, dubelki ;))) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 03-06-2012 21:26:07 [#7056] |
---|
ostrze to chyba mierzy W nauczycieli??
ostrze to nie jest palna broń;-) |
slos![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_5402.jpg) | 06-06-2012 08:05:29 [#7058] |
---|
Ciekawa sprawa. Leszek Janik jest zdaje się członkiem OSKKO. Radom to jedno z nielicznych miast majace prezydenta ze specyficznej opcji... |
Jacek![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_55.jpg) | 06-06-2012 08:57:11 [#7060] |
---|
Komentarze pod artykułami są ciekawe
naiwna 2012-06-03 20:16:00
Dziś po raz kolejny usłyszałam: ? na układy nie ma rady!? To ty nie wiesz, że radomska oświata to prywatne poletko pana Fałka, który ? obsadza? je swoimi ludźmi??? Urodzajne pole zamienia w ugór, wyrywa rośliny uprawne, sadzi chwasty. Likwiduje grządki, wytycza nowe, które korzyści przynosić nie muszą ! Dzieci jakoś się pomieszczą w 34- osobowych klasach! Co najwyżej wyniesie się meble i zlikwiduje pierwszakom dywany ( no bo co to za ?głupia? podstawa programowa, zakładająca, że w klasie powinno być do 26 osób i miejsce do zabaw?) Pomieszczą się , bo te sześciolatki mniejsze są i jakieś bardziej zastraszone. To nawet lepiej, jak się w tak licznej grupie ruszać z ławek nie będą !!!! ZA TO NASZE PRECYZYJNE MIASTO zaoszczędzi tak ważne pieniądze !!! Zwolni nauczycielkę , da jej odprawę , babka potem przejdzie pod ?socjal? ? więc problem z głowy... OŚWIATA oszczędza !!! Brawo Panie Fałek !!! Wczoraj zaś usłyszałam - od zapłakanej z bezsilności koleżanki- iż dyrektor PSP nr 18 w Radomiu Pan Leszek Janik przegrał konkurs na dyrektora własnej szkoły. Piszę własnej, gdyż JEGO naprawdę można nazwać gospodarzem tej placówki. Prowadzi ją od ponad 20 lat (w tym 15 jest jej szefem). Świetnym szefem, bezpartyjnym, człowiekiem wysokiej kultury, kompetentnym i uczciwym, pod rządami którego miałam szczęście kiedyś pracować. Wspominam ten okres, jako czas pracy w miejscu, gdzie panowała świetna atmosfera, gdzie wszystko było doskonale zorganizowane, a za szefem szli nauczyciele, pracownicy, dzieci i rodzice .... Doprowadził do rozkwitu szkoły i ... wtedy stała się ona łakomym kąskiem.... Aby jeszcze kąsek powiększyć, dorzucono do niej najnowocześniejsze w mieście przedszkole i powstał dziwny twór - Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 w Radomiu. Pani Dyrektor z przedszkola pana Fałka drażniła... I tak za jednym zamachem usunięto ją , a potem pana Leszka Janika.... Murzyn zrobił swoje ? Murzyn może odejść.... Żyzne poletko -świetnie uprawiane, na którym teraz można plony zbierać -wolne! Można je przekazać swej wieloletniej koleżance - działaczce PIS-u. I tak Pani Iwona Dąbek została dyrektorem... A bajka o prezydencie Fałku i jego kompanach, co w Radomiu pole oświaty orzą ...trwa dalej TYLKO CZY NAPRAWDĘ NIC NIE MOŻNA ZROBIĆ ????
http://radom24.pl/artykul/czytaj/6493 |
grażka![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_66.jpg) | 06-06-2012 09:38:50 [#7061] |
---|
O co chodzi? Przecież oświata po to jest w gestii samorządów, aby dbały o nią zgodnie z lokalnymi potrzebami. |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 06-06-2012 10:09:13 [#7062] |
---|
protesty tu nie pomogą - prawo tak reguluje status dyrektora, że go usunąć, to jak zabić muchę
i raczej nie zrobi się tego inaczej, bo jak
obywatele powinni więcej się zastanawiać gdy wybierają samorząd w wyborach - ale to dyrektora nie przywróci
jak niejeden z Was, przećwiczyłem to na własnej skórze - ale warto by ten aspekt sprawy dobrze przemyśleli kandydaci do zawodu dyrektora post został zmieniony: 06-06-2012 10:12:37 |
slos![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_5402.jpg) | 06-06-2012 13:17:51 [#7063] |
---|
Zdaje się, że w Radomiu rzadzą ci, którzy ostatnio zaatakowali obecną pania minister - bez komentarza zostawiam...
Nauczyciele na bruk. Po wakacjach tysiące strącą pracę
agataki, PAP
2012-06-05, ostatnia aktualizacja 2012-06-05 18:49
Po wakacjach setki a może nawet tysiące nauczycieli nie wrócą do pracy. W województwie Świętokrzyskim etat straci 350 osób a kolejne 1000 będzie pracować w niepełnym wymiarze czasu. W Radomiu od 1 września z etatem może pożegnać się 113 nauczycieli, na część etatu będzie zmuszonych przejść ponad 230. Podobnie sytuacja ma wyglądać w innych częściach Polski.
ZOBACZ TAKŻE
Rozregulowani ochroniarze, nauczyciele, agenci (21-03-12, 18:26)Polscy nauczyciele pracują najkrócej na świecie (22-09-11, 12:41)Ile pracy w pracy polskiego nauczyciela? (05-09-11, 12:00)
1-->Powód? Niż demograficzny i oszczędności. Pisaliśmy niedawno o tym, że państwowe posady cieszą się coraz większym powodzeniem wśród osób szukających pracy. Niestety, wielu nauczycieli po wakacjach może pożegnać się z posadą w szkole.
Według rzeczniczki prezydenta Radomia, Katarzyny Piechoty-Kaim sytuacja w Radomiu wyjaśni się dopiero w sierpniu, kiedy zakończony zostanie proces rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
Staże i praktyki
JERONIMO MARTINS DYSTRYBUCJA S.A.Letnie praktyki dziennikarskie wCapgemini Polska Sp. z o.o.
Oferty pracy
Website associate Polska, mazowieckie, WarszawaAsystent ProdukcjiPolska, zachodniopomorskie, SzczecinPRACOWNIK SERWISU REKLAMACYJNEGOPolska, małopolskie, Kraków
Jak zdobyć pracę? Przeczytaj porady ekspertów
W sumie w Radomiu pracuje 4100 nauczycieli. Ze wstępnych przymiarek wynika, że zwolnienia obejmą 113 nauczycieli radomskich placówek oświatowych, a 238 kolejnych będzie mieć ograniczony etat. Takie plany zgłosili do magistratu dyrektorzy placówek oświatowych. Redukcje dotyczą pedagogów wszystkich typów szkół, przedszkoli oraz Młodzieżowego Domu Kultury.
W związku z oszczędnościami, wydział oświaty Urzędu Miejskiego w Radomiu planuje także inne zmiany, m.in. zwiększanie liczebności klas. Według rzeczniczki prezydenta, np. pierwsze klasy szkoły podstawowej mają od nowego roku szkolnego liczyć 30 uczniów, a czwarte - 34; zwykle w tych klasach uczyło się dwadzieścia parę osób.
Według rzeczniczki będzie się to wiązało z łączeniem klas i przenoszeniem uczniów z jednej klasy do drugiej. O planowanych zmianach rodzice powinni być już teraz poinformowani przez wychowawców.
Jak informowała w poniedziałek Gazeta, w województwie świętokrzyskim pracę stracić może 400 nauczycieli. Jeszcze wczoraj do tamtejszego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego wpływały informacje o likwidacji 4 szkół.
Władze szkół nie muszą informować o zwolnieniach nauczycieli kontraktowych i stażystów, bo są oni zatrudnieni na umowy czasowe. Wystarczy, że nie podpiszą z nimi nowych umów - dlatego nie wiadomo dokładnie, jak wielu najmłodszych stażem nauczycieli pożegna się od września z pracą.
Koniec z długimi urlopami?
To nie koniec obostrzeń i oszczędności w oświacie. Sejm ma się także zająć urlopami, które przysługują nauczycielom z minimum 7-letnim stażem na poratowanie zdrowia. Decyzję o przyznaniu takiego świadczenia wydawaliby orzecznicy ZUS i to właśnie ZUS miałby wziąć na siebie koszty finansowania przyznanego urlopu. Zwolnienie byłoby przyznawane na rok szkolny, a nie kalendarzowy. - Urlopy na poratowanie zdrowia zamieniły się w urlopy na poratowanie etatu, coraz częściej pedagodzy korzystają z nich, gdy pojawiają się pogłoski o redukcji zatrudnienia - komentował na łamach Rzeczpospolitej Piotr Zgorzelski z PSL, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej
Źródło: GazetaPraca.pl |
grażka![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_66.jpg) | 07-06-2012 14:49:20 [#7064] |
---|
o szkole na świecie, refleksje rodziców - cykl w GW
Szkoda, że zmanipulowano tytułem tekst o szkole w Polsce. |
joljol | 07-06-2012 20:35:49 [#7066] |
---|
jeżeli "konkursy" będą miały taką formę prawną jak obecnie to będzie tak jak chce op |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 16-06-2012 16:19:07 [#7082] |
---|
nie do końca się zgadzam z tezami Huelle, ale co tam, z Balcerowicza tezami też się nie do końca zgadzam:-)
(zwłaszcza że obaj się chyba nie znają na szkole - jak wynika z owych tez) post został zmieniony: 16-06-2012 16:20:05 |
slos![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_5402.jpg) | 16-06-2012 17:42:20 [#7083] |
---|
Ja akurat mam podobne doświadczenia i zdanie co P. Huelle. To wazny list. I godny rozpowszechnienia. :-) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 16-06-2012 23:36:52 [#7084] |
---|
moim zdaniem może i ważny ale niegodny - niegodny uznania za zgodny;-) z trzeźwym osądem kadry kierowniczej;-)
poprawiłem stylistycznie a reszta dwa posty dalej post został zmieniony: 17-06-2012 01:01:57 |
jerzyk![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_12.jpg) | 17-06-2012 00:08:40 [#7085] |
---|
Marku, czy jesteś na pewno ( tak w 100%) o tym przekonany? |
Adaa | 17-06-2012 09:03:36 [#7087] |
---|
Domniemem, że w weekendy nie pisujesz komentarzy jako prezes Oskko |
Jacek![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_55.jpg) | 17-06-2012 09:53:32 [#7088] |
---|
z gabowej wklejki fajnie to brzmi:
"Urzędnicy myślą zwalnianych z krakowskich szkół nauczycieli wysłać do pracy fizycznej. Aby im pomóc, proponują szkolenia m.in. na ochroniarza, z obsługi ciągnika lub koparki. To zawody, w których jest najwięcej ofert pracy."
proponuję by urzędnicy nie zapomnieli o sobie i przygotowali wakacyjne szkolenia np. kurs opiekuna w schronisku dla zwierząt by utrzymać taki sam poziom empatii.
a dla wiceprezydentów praktyka w zakładzie karnym
:-) |
JarTul | 18-06-2012 12:18:12 [#7089] |
---|
Dziękuję Panu P. Huelle za rozsądną wypowiedź na temat naszego zawodu. |
Jacek![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_55.jpg) | 20-06-2012 09:26:55 [#7091] |
---|
ciąg dalszy radomskiej sprawy
To szukanie stanowisk dla swoich partyjnych protegowanych i pozbywanie się dobrego fachowca – mówili zdenerwowani rodzice uczniów w szkole podstawowej numer 18 w Radomiu na spotkaniu z władzami miasta. – Wszystko było zgodnie z prawem – przekonywał wiceprezydent Ryszard Fałek.
Rodzice kontra władze miasta |
renka | 20-06-2012 11:24:49 [#7092] |
---|
Więcej godzin przy tablicy, podwyżki po 20 latach pracy, o połowę krótsze wakacje - tego chcą samorządowcy dla nauczycieli. Ale to dopiero początek negocjacji
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 20-06-2012 21:08:34 [#7093] |
---|
http://deser.pl/deser/1,126772,11978017,8_latka_pomogla_poparzonej_matce___Uratowala_ja_przed____.html
no proszę, do czegoś się ta szkoła przydaje:-)
Mama - rzecz jasna - jest niesamowicie dumna z rezolutnej Elli:
"Jestem z niej bardzo dumna. Byłam w szoku, nie wiedziałam, co robić. Zresztą, nie znam się na oparzeniach, więc to wszystko dzięki niej."
8-latka powiedziała z kolei, że podstawy pierwszej pomocy opanowała niedawno w szkole:
"Uczyliśmy się o oparzeniach kilka dni temu, dzięki temu wiedziałam co zrobić. Gdy zjawiła się karetka, jeden z panów powiedział mamie, że zrobiłam dobrze." |
katarzyna30 | 21-06-2012 19:54:50 [#7094] |
---|
http://gpcodziennie.pl/10308-oszczednosci-kosztem-nauczycieli.html
Oszczędności kosztem nauczycieli
Władze lokalne przekazują prowadzenie szkół spółkom komunalnym, oddają je stowarzyszeniom mniejszości narodowych, osobom fizycznym, ograniczają nauczycielom urlopy zdrowotne. By oszczędzić na edukacji, omijają „Kartę nauczyciela”. W jaki sposób ograniczyć wydatki na edukację? Po prostu ominąć prawo lub je nagiąć. Niektórzy samorządowcy opanowali tę sztukę do perfekcji. Idzie im tym łatwiej, że – jak uważa szef nauczycielskiej Solidarności Ryszard Proksa – mają ciche przyzwolenie rządu. – Gabinet Tuska nie chce się narazić nauczycielom i nie podnosi sprawy „Karty nauczyciela”. Woli bowiem, by to robili samorządowcy – wyjaśnia Proksa. – Aby ominąć „Kartę nauczyciela”, samorządy tworzą spółki komunalne lub naprędce zmieniają statuty już istniejących, by mogły prowadzić szkoły – mówi Sławomir Kłosowski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji edukacji i były wiceminister edukacji w rządzie PiS-u. Czasami dochodzi do kuriozalnych przypadków. W jednej z miejscowości szkoła zostanie przekazana spółce wodociągowo-kanalizacyjnej. W innej organem prowadzącym ma być zieleń miejska. – Dzięki temu zatrudnionych w szkole pedagogów nie obowiązuje „Karta nauczyciela” – wyjaśnia Kłosowski. Co to dla nich znaczy? Nie trzeba uwzględniać stopni awansu zawodowego i można ograniczyć zarobki. Nie ma też konieczności wypłacania dodatków, nie liczy się wysługi lat. – Tego by nawet Bareja nie wymyślił – ocenia poseł. |
Adaa | 21-06-2012 20:06:03 [#7095] |
---|
bardzo sprytne te nasze polityki som:-)
aby zachowac zarobki kolegów, których ograniczała ustawa kominowa wprowadzono kontrakty menadżerskie
aby ograniczyc zarobki nauczycieli robi sie takie cuda jak pisze Sławomir Kłosowski
całkowicie odwrócone janosikowe, prawda?
dlaczego tak sie dzieje?...to nie wina KN
nauczyciele nie maja po prostu siły przebicia - choc grupa zawodowa baaardzo liczna
walą w nas jak w bęben - jak pisze Chętkowski
niechby bęben choc głucho odpowiedział, ale nic |
AnJa | 22-06-2012 11:43:23 [#7098] |
---|
ci nauczyciele...
nawet napadu na niemal wiejski bank zrobić nie umieją...
a może to parcie na szkło? |
|