Forum OSKKO - wątek

TEMAT: oświatowy przegląd prasy
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 13 ][ 14 ][ 15 ] - - [ 242 ][ 243 ]
Gaba08-10-2006 14:47:35   [#651]

od dziewczyn z poradni wiemy, że nie ma psychiatrów dziecięcych

Śląsk: Problemy psychiczne u dzieci - częste
Z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego Śląskie Centrum Zdrowia Publicznego w Katowicach przygotowało raport dotyczący zdrowia psychicznego mieszkańców woj. śląskiego.
Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, którego głównym celem jest upowszechnianie wiedzy na temat zdrowia psychicznego i edukacja społeczna, po raz czternasty obchodzony będzie w najbliższy wtorek, 10 października. W tym roku odbędzie się pod hasłem "Budowanie świadomości - redukowanie ryzyka. Choroba psychiczna i samobójstwo".

Z raportu wynika, że w ubiegłym roku pod opieką lekarzy psychiatrów w regionie śląskim było ponad 140 tys. osób, z czego blisko 40 tys. zgłosiło się do nich po raz pierwszy w życiu. "Niepokojącym zjawiskiem jest to, że wzrasta liczba dzieci i młodzieży do 18 roku życia, borykających się z problemami psychicznymi" - ocenił Robert Grzesiński ze Śląskiego Centrum Zdrowia Publicznego.

Najbardziej rozpowszechnione problemy związane ze zdrowiem psychicznym to zaburzenia nerwicowe związane ze stresem, organiczne zaburzenia psychiczne, schizofrenia, zaburzenia nastroju, depresje oraz zaburzenia zachowania i emocji rozpoczynające się zwykle w dzieciństwie i w wieku młodzieńczym.

W ubiegłym roku w szpitalach psychiatrycznych i oddziałach psychiatrycznych szpitali ogólnych w regionie hospitalizowano ponad 30 tys. pacjentów, z czego ponad 3 proc. stanowiły osoby, które nie ukończyły 18 lat. Najczęstsze przyczyny hospitalizacji, to - obok schizofrenii, nerwic wywołanych stresem oraz zaburzeń nastroju - zaburzenia zachowania spowodowane używaniem środków psychoaktywnych.

Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), do 2020 roku choroby psychiczne staną się jednym z poważniejszych problemów zdrowotnych w populacji europejskiej. Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego (World Mental Health Day) po raz pierwszy zorganizowano 10 października 1992 r. Myśl przewodnią obchodów co roku wyznacza Światowa Federacja Zdrowia Psychicznego.

Śląskie Centrum Zdrowia Publicznego jest instytucją podległą wojewodzie śląskiemu. Do jej zadań należy m.in. zbieranie i opracowywanie danych statystycznych oraz przygotowywanie analiz z zakresu zdrowia mieszkańców województwa i funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, a także obsługa konsultantów wojewódzkich w dziedzinie medycyny i farmacji oraz kontrola zakładów opieki zdrowotnej w regionie.
« powrot
Małgoś09-10-2006 07:03:57   [#652]

to jest pan Tomek.....

Wszechpolak w Ośrodku Kształcenia Nauczycieli

Aleksandra Pezda, Wojciech Szacki 2006-10-09, ostatnia aktualizacja 2006-10-08 22:02

MEN skierował do Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli Tomasza Połetka, wszechpolaka wplątanego w aferę finansową LPR i przyłapanego na faszystowskim geście

var rTeraz = new Date(1160369958887); function klodka (ddo) { if (rTeraz.getTime()>=ddo.getTime()) document.write(''); }
1-->
Połetek jest adwokatem, prawnikiem LPR i pełnomocnikiem procesowym Romana Giertycha. Ma doradzać nowej dyrektorce CODN Teresie Łęckiej.

Łęcka przyszła z nim pierwszego dnia urzędowania - w miniony czwartek. - To jest pan Tomek, będzie mi pomagał. Jestem z Łodzi, a on z Warszawy, będzie mu wygodniej - powiedziała pracownikom. W piątek z Połetkiem i Łęcką przyjechał do CODN wiceminister Mirosław Orzechowski. Jego obecność miała wystarczyć za pełnomocnictwa Połetka do wglądu w dokumenty firmy.

Nieoficjalnie wiemy, że prawnik LRP przeglądał dokumenty dotyczące zwolnienia poprzedniego dyrektora CODN Mirosława Sielatyckiego. Min. Roman Giertych odwołał go w czerwcu za wydanie oficjalnego poradnika Rady Europy dla nauczycieli "Kompas" propagującego tolerancję, m.in. wobec homoseksualizmu. Sielatycki oddał sprawę do sądu pracy. Pracownicy CODN są przekonani, że to Połetek będzie reprezentował firmę w procesie.

Sam Połetek jednak przeczy: - Nie jestem pełnomocnikiem CODN, nie będę go reprezentował procesie z poprzednim dyrektorem, nie podpisywałem żadnej umowy z CODN.

Co w takim razie robił w Ośrodku? - Dyrektor Łęcka poprosiła mnie o poradę. W jakiej sprawie, nie powiem, tajemnica adwokacka - mówi.

Kiedy prawnik przeglądał dokumenty, pracownicy CODN szukali w internecie informacji o nim

- Lider Młodzieży Wszechpolskiej, przyłapany na faszystowskim geście, a jako prawnik zamieszany w machlojki finansowe. Włos się jeży na głowie - opowiada jeden z nich.

W piątek do dymisji podała się wicedyrektorka CODN odpowiedzialna za sprawy programowe i personalne Katarzyna Koszewska: - Nie będę firmowała nazwiskiem działań dyktowanych przez Młodzież Wszechpolską - powiedziała "Gazecie".

Nieoficjalnie wiemy, że i druga wicedyrektor (ds. gospodarczych) rozważa, czy nie odejść z firmy.

Elżbieta Królikowska, pracownik CODN: - Dyrektor poprosiła, żeby Połetkowi udostępniać każdy dokument, jaki zechce. Zapytaliśmy o pełnomocnictwa, nie możemy przecież ujawniać spraw firmy nieupoważnionym osobom. Dyrektor nas uspokoiła, że pełnomocnictwa będą, ale na razie nikt ich nie widział.

- Kojarzenie firmy z Młodzieżą Wszechpolską nie służy jej dobrze. Mamy na przykład współpracę z partnerami z Izraela - jak to się ma do antysemityzmu, którego po tej organizacji należy się spodziewać? - mówi Królikowska.

- Nie znamy swoich kompetencji, na pytania, jak będzie funkcjonowała firma, dyrektor Łęcka odpowiada, że najpierw musi to skonsultować z ministrem Giertychem - mówi druga wicedyrektor Marlena Fałkowska.

Pracownicy CODN boją się indoktrynacji w kierunku nietolerancji. - Gdyby nas zapytać, czy wolimy zdyscyplinowaną Młodzież Wszechpolską, czy też gejów i lesbijki, odpowiemy, że bliżej nam do tych drugich - mówi sarkastycznie Królikowska, nawiązując do sporu ministra Giertycha z b. dyrektorem Sielatyckim.

Z dyrektor Łęcką nie udało nam się w weekend skontaktować. W pracy ma być dopiero we wtorek, bo musi przekazać swojemu następcy szkołę w Łodzi, w której dotąd pełniła funkcję dyrektora.

Minister Giertych i wicemminister Orzechowski też nie byli wczoraj dostępni. O pracę Połetka w CODN zapytaliśmy asystenta ministra Giertycha Cypriana Gutkowskiego. - Nic mi nie wiadomo, żeby miał jakąkolwiek umowę z CODN - odpowiedział.
....
 
Mam nadzieję, że nie dozyję dnia, w ktorym w spisie lektur obok Sienkiewiczowskiej Trylogii znajdzie sie ...Main Kampf A.H.
beera09-10-2006 07:06:44   [#653]

to strasznie smutne

przygnębił mnie ten tekst.

Marek Pleśniar09-10-2006 07:50:13   [#654]

mnie irytuje, i przechodzi mi chęć na poprawność polityczną.

CODN stał się (nie dziś żeby było jasne) nowoczesną placówką centralną, oknem na świat dla szkoły. Nie można obojętnie patrzeć na psucie mu dziś opinii w sposób tak niefrasobliwy.

Adams13509-10-2006 22:06:29   [#655]

;-(

Toż to najzwyklejsze zawłaszczanie stanowisk osobami z partyjnego rozdzielnika z całkowitą ignorancją kompetencji. Prymitywne szarogęsienie na zawłaszczonym podstępnie " terenie łowieckim". W takim stylu Pan Minister pichci bigos który niebawem przyjdzie mu z torsjami skonsumować.
bogna09-10-2006 22:36:30   [#656]

Darmowe podręczniki dopiero w 2008 r.

• Roman Giertych zapewnia, że uczniowie otrzymają książki od szkół już we wrześniu 2007 roku
• Samorządowcy twierdzą, że pierwsze podręczniki trafią do szkół dopiero w 2008 roku
• Uruchomienie unijnych środków na zakup książek i organizacja przetargów może potrwać 18 miesięcy

Program Tani Podręcznik będzie kosztował w 2007 roku prawie 565 mln zł – twierdzi Roman Giertych, minister edukacji narodowej

Roman Giertych, minister edukacji narodowej, zapewnia, że 1,6 mln uczniów pochodzących z biednych rodzin otrzyma we wrześniu 2007 roku książki dzięki uruchomieniu programu Tani Podręcznik.

– To niemożliwe, aby podręczniki trafiły do szkół już we wrześniu przyszłego roku – mówi Renata Szczepańska, wójt gminy Cisna, członek Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Należy bowiem najpierw przygotować szczegółowe zasady realizacji programu, w tym przeprowadzić przetargi, a to może potrwać osiemnaście miesięcy.

Program w powijakach

Zakup tanich podręczników ma być realizowany w ramach ósmego priorytetu: Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, który w 80 proc. finansowany jest z Europejskiego Funduszu Społecznego. Za jego realizację będą odpowiadały m.in. urzędy marszałkowskie. To one będą musiały wypracować szczegółowe zasady wdrażania programu z samorządami oraz Ministerstwem Edukacji Narodowej.

– Przy bardzo dużym wysiłku i mobilizacji każdej ze stron mogą one być gotowe jeszcze w tym roku – uważa Anna Mickiewicz z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Samorządowcy twierdzą, że nawet jeśli uda się je szybko ustalić, to książki i tak nie trafią do uczniów na początku przyszłego roku szkolnego.

– Dziś nawet nikt nie wie, jak będzie wyglądał ostatecznie PO KL. Nie zostały bowiem opisane poszczególne działania – mówi Renata Szczepańska.

We wrześniu zakończyły się konsultacje PO KL. Po jego przyjęciu przez Radę Ministrów Polska będzie go negocjować z Komisją Europejską. Zdaniem Danuty Hübner, komisarz UE ds. rozwoju regionalnego, zatwierdzony zostanie pod koniec pierwszego kwartału 2007 roku.

Kto zorganizuje przetargi

– Realizacja programu Tani Podręcznik będzie miała zapewne formę projektów systemowych, czyli bez konieczności ogłaszania konkursów, a to przyspieszy całą procedurę – mówi Anna Mickiewicz.

– Przeprowadzenie przetargów nie będzie jednak proste. Sama procedura przetargowa trwa pół roku. Aby książki trafiły do szkół już we wrześniu, przetargi powinny być ogłoszone w marcu – uważa Stanisław Szelewa, dyrektor wydziału oświaty i wychowania Starostwa Powiatowego w Świdnicy.

Na terenie gmin ponadto jest wiele szkół: podstawowe, specjalne, zawodowe i ogólnokształcące. Każda może wybrać inne podręczniki. Jeśli przetargi będzie przeprowadzał urząd wojewódzki, musi przygotować zestawienie liczące kilkaset różnych pozycji. Określenie liczby kompletów też nie będzie łatwe. Liczenie powinno się zacząć po zakończeniu naboru do szkół, czyli w maju. Dopiero wówczas można oszacować, ile i jakie zestawy będą potrzebne. Ze względów proceduralnych jednak należałoby zacząć to robić w styczniu przyszłego roku. Wtedy jednak nie będzie wiadomo, ilu uczniów trafi do poszczególnych szkół i ilu z nich będzie miało odpowiednio niskie dochody.

MEN wolno wydaje fundusze

Doświadczenia we wdrażaniu środków unijnych w latach 2004-2006 także potwierdzają, że w przyszłym roku tanie podręczniki nie trafią do szkół. W latach 2004-2006 Ministerstwo Edukacji Narodowej miało do dyspozycji 278 mln euro na zwiększanie dostępu do edukacji oraz 450 mln euro na podniesienie jakości edukacji w odniesieniu do potrzeb rynku pracy. Do sierpnia bieżącego roku wydano dopiero 14 proc. pierwszej sumy i 26 proc. drugiej. MEN nadzorował m.in. realizację działań mających sprzyjać tworzeniu alternatywnych form edukacji przedszkolnej.

Pierwszy konkurs miał być zorganizowany w styczniu 2004 r., a został ogłoszony dopiero w grudniu. Umowa z pierwszym wnioskodawcą została podpisana pod koniec czerwca 2005 roku. Kolejny, drugi konkurs MEN zorganizował dopiero w czerwcu 2006 roku. Na wydanie czeka jeszcze ponad 20 mln złotych.

– Jeśli tak samo będzie z realizacją programu Tani Podręcznik, to uczniowie książki dostaną najwcześniej za dwa lata – podsumowuje Renata Szczepańska.

Samorządowcy dodają, że rozwiązywanie problemów podręczników na stopniu centralnym to nietrafiony pomysł.

– Każda gmina powinna sama zdecydować, czy podręczniki kupuje ona czy poszczególne szkoły. W przeciwnym razie zapanuje wielki chaos – podkreśla Stanisław Szelewa.

/Jolanta Góra/
 

OPINIA

Zdobysław Milewski
rzecznik prasowy Marszałkowskiego Urzędu Województwa Małopolskiego

Program Operacyjny Kapitał Ludzki jest dopiero w fazie przygotowań. Nasz urząd nie otrzymał jeszcze informacji o tym, że ze środków EFS rozdzielanych poprzez ten program mają być kupowane podręczniki. Obecnie nie mamy zatem żadnych danych na temat programu Tani Podręcznik, a bez nich nie możemy powiedzieć, kiedy i jak zostanie zrealizowany. Tak naprawdę nikt nie wie nawet, czy z tych pieniędzy mają być dofinansowane i podręczniki, i stypendia dla biednych uczniów. Powszechnie wiadomo jednak, że wszelkie konsultacje, ustalanie założeń i wytycznych trwa kilka miesięcy.

Marek Pleśniar09-10-2006 23:03:16   [#657]
w tym czasie po min G. śladu ni popiołu w MEN nie będzie...
grażka10-10-2006 00:42:24   [#658]
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3674564.html
beera10-10-2006 07:03:53   [#659]
MEN otworzy ośrodki o zaostrzonej dyscyplinie
"Rzeczpospolita": Ministerstwo Edukacji chce utworzyć nowe placówki w każdym powiecie. Będą to zamknięte ośrodki z internatem, o zaostrzonej dyscyplinie, osobne dla chłopców i dziewcząt.

Zamknięte ośrodki dla uczniów sprawiających kłopoty wychowawcze mają ruszyć w 2008 roku. Początkowo miały być nazwane szkołami o szczególnym nadzorze pedagogicznym.

Ale jak mówią nasi informatorzy w MEN, nazwa została źle odebrana i ministrowie polecili poszukać takiej, która budzi lepsze skojarzenia. Więc będą szkoły dla niedostosowanej młodzieży albo ośrodki wsparcia rozwojowego - pisze "Rz".

http://wiadomosci.onet.pl/1415713,11,item.html .onet-ad-main2-box { display: none }

beera10-10-2006 07:05:55   [#660]

ucięłam koniec

Już wcześniej minister Roman Giertych zapowiadał tam wojskowy dryl, wspominał nawet o zatrudnianiu byłych oficerów. - Edukacja ma być połączona z intensywną terapią, klasy będą liczyły najwyżej kilkanaście osób. Będziemy kłaść nacisk na indywidualną pracę z młodzieżą, autorskie programy wychowawcze. Ale dyscyplina jest konieczna - mówi "Rz" wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski.

Szkoły dla trudnej młodzieży mają powstać w każdym powiecie - będzie ich więc ponad 370. Będą to zamknięte ośrodki z internatami. Młodzież nie będzie mogła ich opuszczać, choćby po to, by uniknąć kontaktów z rówieśnikami. Po lekcjach uczniowie mają chodzić na zajęcia sportowe i artystyczne.

Ministerstwo jeszcze nie zdecydowało, kto będzie kierował młodzież do tych szkół. Jeden z najpoważniej rozważanych wariantów mówi, że taką decyzję będą podejmować kuratorzy oświaty, a zgoda rodziców na przeniesienie ich dziecka do szkoły o zaostrzonej dyscyplinie nie będzie konieczna.

normalne więźnia zrobią z kuratorem jako sędzią?

Gaba10-10-2006 07:11:46   [#661]
nie jestem zwolennikiem... ale nie wiem, czy by się tam paru nie powinno znaleźć.
rzewa10-10-2006 07:35:56   [#662]

no... przecież są!

schroniska dla nieletnich... zmaknięte i szkoły też tam są...

No ale owszem... nie ma ich w każdym powiecie
beera10-10-2006 07:37:53   [#663]

teraz będą;)

tak jak tanie podręczniki;)

grażka10-10-2006 07:42:02   [#664]
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3674620.html
beera10-10-2006 08:14:04   [#665]
okropne okropne
Marek Pleśniar10-10-2006 08:44:53   [#666]

nikt kurcze nie zbada skali, nie policzy takich dzieci i nie załatwi właściwej liczby nauczycieli przygotowanych do tego problemu - adekwatnie do skali w danym województwie/powiecie/gminie

 

tylko bęc siekierą.

a gdyby na iluś tam uczniów z problemami nalezało się iluś tam nauczycieli z przygotowaniem - np nauczycieli dodatkowo przydzielanych do szkoły

no ale to za proste - głupio tak w Polsce po prostu załatwić skutecznie sprawę

bez rozgłosu

AnJa10-10-2006 09:11:40   [#667]
podpisuję sie pod tym 2008

beda i podręczniki i szkoły i komputery i przejrzysta Polska
Marek Pleśniar10-10-2006 09:19:15   [#668]
wręcz przezroczysta;-)
ola 1310-10-2006 10:02:53   [#669]
A co wszyscy wyjadą?
Marek Pleśniar10-10-2006 10:46:30   [#670]
;-)
Maelka10-10-2006 16:39:00   [#671]

ADHD

Mam takiego jednego (?? - kto wie, czy nie dwóch) w klasie. Staram się, jak mogę skanalizować jego aktywność,a jednocześnie nauczyć zasad i dyscypliny, ale kosztuje mnie to bardzo dużo. Czasem wypadam z roli, bo argumenty, że mam inne dzieci w klasie też do mnie przemawiają. I mizerne pokłady cierpliwości tez są na wyczerpaniu.

Widzę drobne postępy. Nie wiem, czy się uda, bo potrzeba lat, aby się o tym przekonać. A ja tyle czasu nie mam, a nawet gdybym miała, nie wiem, czy bym wytrzymała.

Swego (pieknego) czasu, kiedy NI mozna było realizować na terenie szkoły, uczeń ten wychodził z klasy na zajęcia indywidualne i z pozytkiem dla siebie i dla nauczyciela wykorzystywał daną sobie szansę. Na resztę godzin wracał do klasy. Stęskniony nieco i zmeczony pracą indywidualną, nawet specjalnie nie dezorganizował zajęć i nie przeszkadzał innym.I wilk syty, i owca cała.

Te piekne czasy nalezą do przeszłości. Komus to przeszkadzało.

bogna10-10-2006 20:50:39   [#672]

Amnestia maturalna: RPO interweniuje u premiera »

Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zwrócił się do premiera Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o rozważenie, czy nie uchylić rozporządzenia ministra edukacji dotyczącego m.in. amnestii maturalnej. Kopię listu RPO do premiera w tej sprawie przekazano we wtorek PAP.

RPO napisał do premiera, że procedura rozpatrywania wniosku przez Trybunał Konstytucyjny jest długotrwała, co "dla przyszłych maturzystów oznacza stan niepewności i dodatkowego stresu". Dlatego Kochanowski, jak wyjaśnił w liście, zwraca się z prośbą do premiera o "rozważenie zasadności podjęcia działań mających na celu uchylenie niekonstytucyjnych przepisów jeszcze przed rozpatrzeniem wniosku przez Trybunał Konstytucyjny".

"Uchroniłoby to przyszłych maturzystów przed zbędnym niepokojem, za który nie ponoszą odpowiedzialności" - napisał RPO.

Małgoś10-10-2006 23:10:26   [#673]

Lepper i Giertych: Jesteśmy jednym ciałem

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3675886.html

 

:-) bo takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego!

bogda412-10-2006 06:19:58   [#674]

poranne wiadomości

http://lodz.naszemiasto.wp.pl/wydarzenia/657324.html
Małgoś12-10-2006 07:09:03   [#675]

ale obciach :-(

Chce wyrzucić ewolucję ze szkół

--> --> -->

"Życie Warszawy" informuje: deputowany LPR Maciej Giertych rozpoczął w europarlamencie kampanię na rzecz zniesienia obowiązkowego nauczania w szkołach teorii ewolucji. - Nie znajduje ona poparcia w obserwacji - dowodzi profesor.

Giertych zorganizował w środę w Parlamencie Europejskim spotkanie z udziałem trzech kontrowersyjnych naukowców z USA, Niemiec i Francji (paleontolog, sedymentolog i fizjolog). -Są to osoby zaangażowane w spór o teorię ewolucji, krytycy sposobu nauczania jej w szkołach - mówi "ŻW" eurodeputowany.

Giertych to profesor biologii, były kierownik zakładu genetyki PAN. Swoją walkę z teorią ewolucji prowadzi od lat 80. Domaga się, by rodzice mogli decydować, czy ich dzieci będą się uczyły o teorii ewolucji, czy też nie. Sam jest zwolennikiem teorii kreacjonistycznej. W jej myśl, wszystkie organizmy żywe zostały jednorazowo stworzone przez Boga, tak jak to opisuje Biblia. Jego zdaniem, także biblijny potop to fakt historyczny. W swych publikacjach powołuje się na wyliczenia, z których wynika, że arka Noego miała wyporność 14 tys. ton.

--> --> -->

M. Giertychowi nie przeszkadza - pisze dziennik - że absolutna większość naukowców nie traktuje jego teorii poważnie. - W nauce co chwila są ślepe ścieżki. Od tego jest postęp, żeby stale korygować dotychczasowe myślenie - przekonuje polityk.

Polscy uczeni załamują ręce. - Działania pana Giertycha to bardzo dobra droga w kierunku powrotu do średniowiecza - mówi autor książek o ewolucji dr Marcin Ryszkiewicz. - Poglądy Giertycha na ten temat nie mieszczą się w granicach nauki. Myślę, że pan Giertych powinien się raczej zająć działalnością kabaretową - dodaje.

Dr Ryszkiewicz podkreśla: Ewolucja to żadna teoria, tylko fakt naukowy. Na dobrą sprawę można powiedzieć, że coś przeczy teorii matematyki czy astronomii - mówi "Życiu Warszawy".

Źródło informacji: PAP

Gaba12-10-2006 07:37:00   [#676]
jaki obciach? To nie obciach, to wolnośc, w USA w niektórych stanach jest ewolucjonizm zakazny, i nikt nic nie mówi. Niech mówi, jest wolność słowa i przekonań. ;-)))
bogda413-10-2006 06:53:00   [#677]

słodkiego miłego życia :-)

 http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3681726.html
Maelka14-10-2006 08:41:56   [#678]

Mhm... Ani prasa, ani urząd chyba nie pozwolą  wątkowi spaść zbyt nisko...

http://wiadomosci.onet.pl/1418111,11,item.html

stan14-10-2006 09:48:35   [#679]
PAP, MD /06:06
Kontrowersyjne szkolenie dla nauczycieli
"Dziennik": Łódzka kuria wpadła na pomysł co najmniej kontrowersyjny i zorganizowała dla nauczycieli szkolenie jak rozpoznać czy ich wychowanek jest opętany przez... diabła. Zainteresowanie przeszło wszelkie oczekiwania.
Wykład "Rozeznawanie duchów i egzorcyzmy w procesie wychowania" odbył się w kaplicy św. Urszuli Ledóchowskiej w Łodzi. Był to jeden z wielu wykładów jakie organizuje tamtejsze duszpasterstwo nauczycieli. Tym razem jednak na spotkanie z egzorcystą ks. Tomaszem Owczarkiem przyszło tyle osób, że kaplica pękała w szwach, a ludzie stali też na korytarzu. Ponad 100 pedagogów z łódzkich podstawówek, gimnazjów i liceów słuchało wykładu z zapartym tchem.

Za to wśród dyrektorów łódzkich szkół zapanowała konsternacja. Pytani czy taka wiedza jest ich pracownikom potrzebna i czy nie sądzą, że może być przez nich wykorzystywana do tępienia nielubianych uczniów, nabierają wody w usta. Żaden - a gazeta rozmawiała z sześcioma - nie zgodził się na podanie w prasie swego nazwiska. .onet-ad-main2-box { display: none } Zaskoczona szumem wokół sprawy jest też kuria, ale z zupełnie innego powodu. To taki sam temat jak każdy inny, chcieliśmy po prostu obalić pewne mity, powiedział "Dziennikowi" ks. Jarosław Pater.
ola 1314-10-2006 10:54:50   [#680]
Szkoda, że nie zorganizowali tego "wykładu" jak był kongres. Wtedy to i teatr byłby za mały :)
DYREK14-10-2006 12:06:04   [#681]

OŚWIATA. Taki sobie Dzień Edukacji

Niespodzianka świąteczna


Minister edukacji podzielił odznaczenia i nauczycieli. Wstrzymał wręczenie medali wszystkim pedagogom rekomendowanym przez ZNP.

W sobotnie południe, w Sali Kolumnowej Sejmu, odbędzie się uroczystość z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Minister Roman Giertych będzie wręczał medale i nagrody. Nie dostanie ich nikt, kogo wytypował Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Odbieramy to jako szykanę - mówił wczoraj "Pomorskiej" Sławomir Broniarz, prezes ZNP, największego związku zawodowego pracowników oświaty.

Wnioski zweryfikowane

Medal Komisji Edukacji Narodowej, to dla nauczyciela najwyższe odznaczenie. ZNP starało się, aby w tym roku wyróżnionych nim zostało 285 osób - tyle wniosków złożył związek w ministerstwie. - Wnioski przeszły weryfikację, uzyskały pozytywną decyzję resortowej komisji, natomiast pan minister nie uznał za stosowne podpisać legitymacji niezbędnych do wręczenia tego odznaczenia - tłumaczył prezes Broniarz.

Minister nie podpisał tylko tych legitymacji, które mieli dostać członkowie związku. Inne - tak. W sumie aż 5.212.

- To żenujące, przykre - Aldona Orzechowska, polonistka z Inowrocławia (drugą kadencję w zarządzie bydgoskiego okręgu ZNP), wczoraj dowiedziała się, że nie dostanie medalu. Początkowo myślała, że to tylko pomyłka ministra, przeoczenie.

- Ta informacja mnie podcięła. Nie przypuszczałem, że minister zdecyduje się tak podzielić nauczycieli i upolitycznić oświatę - mówił nam Dariusz Podemski z Grudziądza. O tym, że nie zostanie odznaczony, też dowiedział się w przeddzień święta edukacji. Jest nauczycielem matematyki, dyrektorem grudziądzkiej SP nr 2 i Gimnazjum nr 3. Do tego pracuje w sekcji szkolnictwa ogólnokształcącego ZNP - sekcja opiniuje projekty prawne, które trafiają z ministerstwa edukacji do konsultacji ze związkami zawodowymi. Nie jest tajemnicą, że związkowcy o projektach ministra Giertycha nie wypowiadali się dobrze.

Nieróbstwo i inne wady

Wczoraj bezskutecznie próbowaliśmy się dowiedzieć, dlaczego 285 członków ZNP nie otrzyma medalu. Mimo że, jak życzy sobie ministerstwo edukacji, wysłaliśmy pytania na piśmie, pozostały bez odpowiedzi.

Prezes ZNP też napisał wczoraj do MEN. Podziękował ministrowi Giertychowi za zaproszenie na uroczyste spotkanie z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Nie będzie go w Sali Kolumnowej. Pójdzie w demonstracji pod gmach MEN. Demonstracja rozpocznie się o 13.00. Organizuje ją kampania Giertych Musi Odejść.

- Nie akceptujemy tego, co robi minister. Tego, że dzieli nauczycieli, psuje edukację. Nie akceptujemy też jego nieróbstwa - mówił Broniarz. - Za czasów innych ministrów mieliśmy lawiny rozporządzeń, stale nad czymś debatowaliśmy, coś opiniowaliśmy. Teraz mamy urlop. Minister nie przygotowuje rozporządzeń, jest politykiem, szefem LPR. Zajmuje się wszystkim tylko nie edukacją.


(go)

14 Października 2006

http://www.pomorska.pl/

Gaba14-10-2006 12:23:29   [#682]

przydział nagród kuratorów oświaty to spektakl 2 związków. Związki przychodzą bardzo dobrze przygotowane i maja między sobą dopracowane w szczegółach kogo będą popierać - nieważne, co prezentują inne osoby opisane we wnioskach, że są świetne, że bardzo interesujące, że dorobek wielki - 2 związki i ich przedstawiciele tasują nagrody między sobą. Tak jest i warto się temu przyglądnąć. Od kilku lat jest zawstydzające.

To musi wreszcie zostać wyprostowane i przywrócona miara nagrody, jaką jest nagroda kuratora oświaty. Dyrektorzy odmawiają wnioskowania, gdyż przechodzą osoby przede wszytskim popierane przez ZZ.

Czas najwyższy i uporządkować tę strefę działań.

zgredek14-10-2006 12:31:04   [#683]

o Gabuś - wszystkimi palcami się podpisuję!!!

(konkursy na dyrektora sie mi kojarzą też)

ankate14-10-2006 12:50:46   [#684]
Zgadzam się z Gabą. Wnioskowałam kilka razy i doszłam do w niosku, że szkoda mojego czasu (ze związkami mam na pieńku).
hania14-10-2006 13:47:51   [#685]

poczytać warto - o wychowaniu

http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,55005,3675730.html?as=1&ias=2&startsz=x
hania14-10-2006 13:55:34   [#686]

http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3684136.html

Wiceminister edukacji: Poradzimy sobie bez tolerancji

Rozmawiała Aleksandra Pezda 2006-10-14, ostatnia aktualizacja 2006-10-13 23:42

Chcemy szkoły bez kłamstw - teorii ewolucji, bezdusznych zygot... Poradzimy sobie też bez tolerancji - mówi wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski.

Aleksandra Pezda: W "Gazecie" pisaliśmy o tym, że europoseł Maciej Giertych chce wyrzucić ze szkół teorię ewolucji. Z kolei Pan powiedział "Rzeczpospolitej", że nie wierzy w tę teorię.

Mirosław Orzechowski: Powiedziałem, że teoria ewolucji to kłamstwo. Mam przekonanie, że to pomyłka, którą zalegalizowano jako obowiązującą prawdę. Dla mnie to opowieść o charakterze literackim, mogłaby np. stać się kanwą filmu science fiction.

Sama teoria Darwina jeszcze za jego życia była modyfikowana, podawano kolejne fakty, które ją kwestionowały. To w zasadzie luźna koncepcja niewierzącego starszego pana, który tak właśnie widział świat.

Może dlatego, że był wegetarianinem i zabrakło mu ognia wewnętrznego.

To smutne, a tego uczy się w polskiej szkole. Nie takich już zresztą kłamstw uczono w polskich szkołach, były gorsze, na przykład że Stalin był ojcem pokoju, że nie było Katynia.

Ale tego się już w szkole nie uczy.

- Nie. Ale są jeszcze inne kłamstwa. Następnym na przykład jest to, co nam długo wmawiano: że człowiek poczęty nie jest człowiekiem, tylko bezduszną zygotą... Jesteśmy na drodze naprawiania świata. Czasami wychodzi gorszy, czasami lepszy, ale zmierzajmy ku temu, żeby był oparty na prawdzie, dobru i pięknie.

Tylko że możemy się różnić rozumieniem tych pojęć...

- Wtedy sięgajmy do klasyki uznanej za dziedzictwo świata - do Biblii, do antyku. Darwinizm był tylko motywacją intelektualną dla ludzi niewierzących, stał się paranaukową argumentacją dla nich.

Tymczasem w chrześcijaństwie przetrwała 2000 lat inna koncepcja: kreacjonizm. To cywilizacyjna prawda, która płynie z wiary, jest powtarzana i niezakwestionowana od tysięcy pokoleń.

Według pana należy teorię ewolucji usunąć z podręczników?

- Nie będziemy jej usuwać z podręczników. Ale należy rozpocząć rozmowę w tej sprawie. Ponieważ nieprawdy nie należy uczyć zamiast prawdy, tak jak zła zamiast dobra czy brzydoty zamiast piękna.

A co się stanie z nauczycielami, którzy zgodnie z naukowymi kanonami będą uczyć teorii ewolucji? Niedawno dyrektor CODN stracił stanowisko, ponieważ dopuścił dyskusję o homoseksualizmie w szkołach...

- Właśnie! To jest najbardziej drastyczna postać kłamstwa: że dwóch osobników tej samej płci może założyć związek. To się jednak zdarza, ale nie można tego legalizować, bo to niszczy naszą cywilizację.

I nigdy nie przyłożę ręki do tego, żeby w szkole był podręcznik z radą: znajdź środowisko gejowskie, zaproś do klasy, to ono ci powie, jak łamane są prawa człowieka, bo nie ma prawa do adopcji dzieci.

Ale ten podręcznik tylko zachęcał do tolerancji i stawiał pytania, i...

- Ale czy może istnieć takie pytanie? Nie może! Ja reprezentuję pogląd cywilizacji, w której zostałem ukształtowany. Musimy dbać, żeby ta cywilizacja przetrwała.

A gdzie miejsce na tolerancję światopoglądową?

- O, świat sobie już radził bez tolerancji i poradzi sobie dalej. Nie może być tak, że kilku maniaków będzie decydowało o losach cywilizacji...

Dyrektor Sielatycki nie został zwolniony za poglądy, tylko za krzewienie tego typu poglądów w szkole.

Nauczyciele kupili podręcznik Rady Europy wydany przez CODN - co się stanie, jeśli go użyją w szkole?

- Cały nakład jest pod kluczem, nie będzie upowszechniony. Tak mnie zapewniał dyrektor CODN. Jeśli jest inaczej - będę to wyjaśniał.

Nauczycielom nic się nie stanie. Bo wierzę, że to nie są buntownicy, tylko doświadczeni pedagodzy, którzy rozumieją swoją misję i nie zakładają deprawacji dzieci i młodzieży. Jeśli będzie inaczej - będę reagował.

zgredek14-10-2006 15:18:55   [#687]
Minister Roman Giertych zapowiedział uhonorowanie nauczycieli, którzy uczyli przez 10 lat w PRLu i nie wstąpili do PZPR. Dodał, że w następnym roku wzrosną też płace dla nauczycieli.
Roman Giertych powiedział też z okazji Dnia Nauczyciela, że priorytetem Ministerstwa Edukacji jest wprowadzenie porządku w szkołach. Minister zaapelował do nauczycieli, by powiedzieli stop kłamstwu, bezczelności i chamstwu.
http://wiadomosci.onet.pl/1418217,11,item.html
Gaba14-10-2006 15:19:06   [#688]

Uważam, że jeżeli nuczyciele przeszli przez sito regulaminu nagród takich, śmakich i innych, to winni je dostać. Regulamin był jasny. I tyle, a że niemądry, to inna rzecz. To jest wyraz szacunku do prawa.

 

Jeżeli są patologie przy ich przydzielaniu, to zmieniać na lepsze, usuwać to, co nieprawidłowe... mówic o tym, nazwać zreczy po imieniu - ukazać związkokrację, umawianie się ponad głowami... ngradzanie swoich.

Ewa 1314-10-2006 19:14:46   [#689]

DEN

 Dzień Edukacji Narodowej

- Edukacja jest największą szansą dla naszego narodu. Nie mamy wielkich bogactw, ale mamy młodzież, która dzisiaj stanowi już czterdzieści procent młodzieży w krajach unii. Musimy ten skarb hołubić, oszczędzać i odpowiednio kształtować. To jest nasze najważniejsze zadanie –podkreślił Minister Edukacji. Dodał - Aby to było możliwe, polskie szkolnictwo musi się cofnąć z tej drogi, na którą nieroztropnie wprowadzono w poprzednich latach. Z drogi, którą można scharakteryzować hasłem „róbta co chceta”. To jest hasło, którego my nie akceptujemy. Stąd porządek jako podstawowy element funkcjonowania życia szkoły jest jednym z najważniejszych priorytetów ministerstwa.

http://www.men.home.pl/artykul3362.php

Gaba14-10-2006 19:34:49   [#690]

Panie ministrze, popieram hasło róbta, co trzeba, ale chylę głowę przed Owsiakiem, żadne z nas, ani Pan, ani tym bardziej ja, nie zrobilismy tyle dobrego dla dzieciaków, co Owsiak - on pokazał, że młody człowiek potrafi.

Pomóżmy więc Owsiakowi. Ja u siebie w naszej szkole - dzieciaki dla dzieciaków zebrały na ulicach naszego miasteczka 75 tys. i potem p. orydnator pokazywał  autentycznym łobuzokm, na co poszło... (nie na żaden tam łudstoki i inne pijaństwa) i duże dzieciaki gimnazjalne widziały maleństwa w inkubatorach, naprawdę. To była lekcja. Prawdziwa lekcja obywatleskiej dorosłości.

Pan, Panie Ministrze, nauczy nas i dzieci, ze warto mieć hasło własne, hasło nowe - róbta, co trzeba. Owsiak się nie pogniewa.

Małgoś14-10-2006 19:35:59   [#691]

jakies 200 osób protestowało dzis w W-wie wobec przeciwko działaniom i osobie RG

a ten się z tego cieszy - bo to oznacza, że RG działa skutecznie i uderza postkomunę w czułe miejsca

zastanawiam się nad nielicznością oburzonych i wytrzymałością (potulnością) biernych

... i te rozradowane twarze obmedalowanych dziś z rąk RG

:-(

Ewa 1314-10-2006 20:52:24   [#692]

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie informacji oświatowej oraz ustawy o systemie oświaty, przedłożony przez ministra edukacji narodowej. System informacji oświatowej będzie obejmował dane na temat wyników egzaminów maturalnych oraz egzaminów potwierdzających kwalifikacje zawodowe

http://www.poradaprawna.pl/artykul.php?id=6201
Ewa 1314-10-2006 20:53:30   [#693]

Łatwiej o zaświadczenie z Rejestru Karnego

Od 1 października 2006 r. zostało utworzonych 11 nowych punktów informacyjnych KRK - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Ceny pozostają bez zmian (50 zł).

http://www.poradaprawna.pl/artykul.php?id=6177

Ewa 1314-10-2006 21:02:32   [#694]

Czego nauczyciel nie mówi rodzicom ucznia?

Czego nauczyciel nie mówi rodzicom ucznia? - wyniki sondażu Reader's Digest

Wielu rodziców odrabia za dzieci lekcje, pisze lipne usprawiedliwienia, toleruje ściąganie i oszukiwanie szkoły, ale jednocześnie oczekuje od swego potomka więcej, niż ten zdolny jest osiągnąć. Polski rodzic za mało rozmawia z dziećmi, a problemy domowe, które mają wpływ na zachowanie i edukację dziecka, starannie ukrywa przed nauczycielami. Ze szkołą w ogóle kontaktuje się za rzadko, oczekuje bowiem, że to ona nauczy i wychowa dziecko.
........

http://media.netpr.pl/notatka_62912.html

Ewa 1314-10-2006 21:56:04   [#695]

DEN w Warszawie

Minister odznacza, młodzież protestuje
Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych odznaczył w sobotę Medalami Komisji Edukacji Narodowej 35 osób zasłużonych dla oświaty. Tymczasem ok. 200 przeciwników wicepremiera Romana Giertycha demonstrowało w sobotę w Warszawie.
 
"Szkoła zdycha przez Giertycha!"
Ok. 200 przeciwników wicepremiera Romana Giertycha demonstrowało w sobotę w Warszawie. Uczestnicy protestu domagali się ustąpienia Giertycha ze stanowiska ministra edukacji. W demonstracji uczestniczyła też delegacja Związku Nauczycielstwa Polskiego.
 
"Zero tolerancji dla chamstwa"
Wicepremier, minister edukacji Roman Giertych odznaczył w sobotę Medalami Komisji Edukacji Narodowej 35 osób zasłużonych dla oświaty.
 
Marsz w stolicy: "Darwin-tak, Giertych-nie!"
Uczestnicy protestu przeciwko ministrowi edukacji Romanowi Giertychowi dotarli w sobotę ok. godz. 15 przed Pałac Kultury i Nauki.
 
Młodzież przecie Giertychowi - protest w stolicy
Ok. godz. 13.30 uczestnicy protestu przeciwko wicepremierowi i ministrowi edukacji Romanowi Giertychowi wyruszyli spod budynku MEN w kierunku Pałacu Kultury i Nauki.
 
Protest przed MEN: "Giertych musi odejść"
Kilkudziesięciu przeciwników wicepremiera i ministra edukacji Romana Giertycha zgromadziło się przed gmachem resortu edukacji.
 
ZNP weźmie udział w akcji "Giertych musi odejść"
Przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego wezmą udział w demonstracji, którą organizuje w sobotę w Warszawie kampania "Giertych Musi Odejść".
 
Łódź: Protest przeciw ministrowi oświaty
Kilkudziesięciu uczniów łódzkich szkół średnich protestowało w piątek w centrum Łodzi przeciwko działaniom wicepremiera, ministra edukacji Romana Giertycha.
 

Gaba15-10-2006 08:25:40   [#696]
2006-10-12 18:40]
ZNP: spór zbiorowy z dyrektorami stołecznych placówek oświatowych

11 tys. pracowników administracyjnych warszawskich placówek oświatowych domaga się podwyżek płac. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) wszedł w tej sprawie w spór zbiorowy z dyrektorami wszystkich placówek oświatowych na terenie Warszawy - poinformował w czwartek prezes mazowieckiego okręgu ZNP Jerzy Wiśniewski.

Dodał, że ZNP czeka na odpowiedź do 23 października, a potem będzie podejmować decyzje o ewentualym proteście; strajk byłby ostatecznością - zaznaczył.

Władze stolicy deklarują, że będą rozmawiać ze związkowcami w tej sprawie.

"Od wczoraj wysyłamy informacje do dyrektorów wszystkich palcówek oświatowych na terenie stolicy, że wchodzimy z nimi w spór zbiorowy. Otrzymaliśmy już telefony od kilku zdenerwowanych dyrektorów, którzy uznali, że ich atakujemy tym protestem, a oni nie mogą nic zrobić w tej sprawie. Po naszych wyjaśnieniach, podziękowali nam, że chcemy tą sprawą się zająć" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Wiśniewski.

Związkowcy domagają się pieniędzy od samorządów, które finansują placówki oświatowe na ich terenie, jednak z nimi nie mogą wchodzić w spory zbiorowe.

"Chcemy ośmieszyć przepis, który mówi, że pełnoprawnym kierownikiem zakładu pracy jest dyrektor placówki, a jednocześnie tenże dyrektor placówki nie może podejmować decyzji finansowych odnośnie wynagrodzenia pracowników" - podkreślił Wiśniewski.

Związkowcy poinformowali, że pod koniec września wysłali pismo do pełniącego funkcję prezydenta stolicy Kazimierza Marcinkiewicza z prośbą o rozwiązanie problemu. "Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - powiedział Wiśniewski.

"Dziś spotkałem się z panem Wiśniewskim. Uzgodniliśmy, że w bardzo szybkim terminie przygotuję odpowiedź na przysłane przez nich pismo, datowane na 22 września. W tak krótkim czasie nie podejmuje się, aż tak ważnych decyzji finansowych. Zaprosiłem pana Wiśniewskiego na rozmowy" - powiedział w czwartek PAP koordynator ze stołecznego Ratusza Paweł Wypych.

Zdaniem Wypycha w budżecie na przyszły rok przewidziane są pieniądze na wynagrodzenia dla pracowników administracyjnych stołecznych placówek oświatowych, czyli m.in sekretarek, sprzątaczek, kucharek.

stan15-10-2006 08:39:35   [#697]
... szukam wątku "wekendowy przegląd prasy" ?
i jakoś nie widzę ...
bogna15-10-2006 09:23:08   [#698]

W szkołach nie ma miejsca na 4 godzinę wf-u »

Rodzi się pytanie, czy jest sens organizowania czwartej lekcji, skoro wiele szkół nie ma warunków, by ją przeprowadzić. Zniesienie tej godziny deklarował już Roman Giertych, minister edukacji narodowej. 26 października spotyka się z kuratorami oświaty i na tym spotkaniu będą analizowane wyniki ankiet.

DYREK15-10-2006 18:53:22   [#699]
Giertych zapowiedział, że w ciągu najbliższego roku odznaczeni Medalami Komisji Edukacji Narodowej (najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez resort edukacji) zostaną wszyscy nauczyciele, którzy przez co najmniej 10 lat uczyli w szkole w latach 1945-1989 i nie wstąpili do partii. "Każdy nauczyciel, który pracował w okresie komunizmu był poddawany presji, by zapisać się do partii. Ci, którzy się tej presji oparli, to najwierniejsi z wiernych" - powiedział minister.
PAP
Ewa 1315-10-2006 21:53:47   [#700]

Poniedziałek, 9 października 2006

Ciężkie życie pierwszaków

Nie ma już Ali, która ma Asa, ludzików z kasztanów i wesołych zabaw pod czujnym okiem Kochanej Pani. Dziś szkoła oznacza dla pierwszoklasistów cieżką pracę, stres i łzy - piszą Iwona Dominik i Violetta Ozminkowski w tygodniku "Newsweek".

Minął miesiąc od rozpoczecia roku szkolnego, a rodzice na zebraniach rodzicielskich już dostają reprymendę, że niewystarczająco przygotowali swoje pierwszaki do nauki w szkole, zauważają autorki artykułu.

 
Pierwszaki uśmiałyby się na widok starego egzemplarza z Asem i Alą. Wielu z nich poznało już "Harry'ego Pottera" i "W pustyni i w puszczy". Czytają płynnie, obsługują komputer a zamiast opowiadania bajek, malowania palcami i szukania literek ślęczą godzinami nad działaniami matematycznymi.

Na dodatek szalejący, nadambitni rodzice żądają od nauczycieli, by ci jeszcze mocniej dokręcali śrubę. I tak po szkole zaczyna się praca na drugi etat. Sześciolatki i siedmiolatki odrabiają przydługie prace domowe, oglądają edukacyjne filmy na video, czytają kolejne książki i chodzą na prywatne lekcje. O tym jak zmieniła się szkoła, pisze "Newsweek".

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 13 ][ 14 ][ 15 ] - - [ 242 ][ 243 ]