Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
oświatowy przegląd prasy |
hania1 | 18-01-2012 21:33:50 [#6701] |
---|
|
Adaa | 21-01-2012 12:36:11 [#6704] |
---|
http://wyborcza.pl/szkola20/1,106745,11007335,Cyfrowa_szkola___start__Do_szkoly_z_tabletem_w_reku.html
Dotacja będzie zależała od wielkości szkoły: - małe, do 100 uczniów,
mogą liczyć na 90 tys. zł; - większe, do 300 uczniów, dostaną
maksymalnie po 140 tys. zł; - największe - nawet 200 tys. zł. Według
wyliczeń MEN pieniędzy wystarczy dla ok. 400 szkół.
Szkoły do pilotażu wybierze wojewoda - dostanie od rządu pieniądze
proporcjonalnie do liczby podstawówek w województwie. Ostatecznie o tym,
kto się dostanie do pilotażu, zdecyduje losowanie. |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 21-01-2012 12:52:54 [#6706] |
---|
grupa ojców zrobiła zebranie, na którym omówili jak przeciwstawić się
zachowaniu szkolnego łobuza. Porozmawiali z nim "po męsku".
|
izael | 22-01-2012 19:24:10 [#6709] |
---|
noo
u nas rozpoczęły się intensywne ćwiczenia z podziemnej reformy edukacji
przedszkola, młodzieżowy dom kultury... ciekawe kto będzie następny
:(
|
Gaba | 23-01-2012 09:44:21 [#6711] |
---|
Hmmmm... i to po liczbie zgłoszeń wydarzeń orzeka się, że jest więcej tych wydarzeń? - no, no, no proszę. Następni do wnioskowania.
Owszem pewnie jest wzrost (tu trzeba być czujnym) - ale to jedna, tylko jedna strona medalu, a druga - dyrektorzy są śmielsi, odważniejsi, nieustępliwi (jedna ze zmian pogiertychowskich, ta dobra).
Czy to że w naszym gimnazjum zebrałam ogromną kolekcję dziwnych przedmiotów (cegły, pistolety, bagnet, proce, noże i nozyki) znaczy, ze moi uczniowie są bandytami? Nic bardziej mylnego.
Horror jest także na ulicy i na osiedlu i w szkołach srednich, a także przede wszystkim w takich placówkach, gdzie się zamiata pdo dywan.
Socjologowie mówią - paradoksalnie... w szkołach jest najbezpieczniej, gdyż ludzie dorosli reagują, reagują w ogóle!
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 23-01-2012 14:51:16 [#6712] |
---|
podstawową bzdurą jest dla mnie pisanie o gimnazjach zamiast o młodzieży
to wśród młodzieży w tym wieku jest problem z zachowaniem i nieważne czy to się dzieje na ulicy czy w szkole dowolnego typu
|
malmar15 | 23-01-2012 19:48:40 [#6719] |
---|
no dobra, poszalałam ;) |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 23-01-2012 20:55:31 [#6720] |
---|
bardzo pożytecznie poszalałaś:-) |
Adaa | 24-01-2012 21:28:52 [#6723] |
---|
trafia mnie po prostu szlag jak takie coś czytam
ma rację Men, że nie ma co wprowadzac nowych zajęc - to głupota byłaby totalna
że ten czwartoklasista nie wiedział? - a może on w ogóle mało wie:-)
nie chce świecic tu dobrym przykładem, ale moje dzieciaki wiedza doskonale co to netykieta, co to jest copyright i , że to i tamto jest nielegalne, wiedzą że piractwo jest karane, wiedza, że wcale w sieci nikt nie jest anonimowy, że obowiązuja pewne zasady bezpieczeństawa ale i uczciwości itd,itp
dzieciaki maja swoje forum, nigdy nie zdarzało mi sie wycinac jakis obraźliwych postów - czasami byki ortograficzne poprawiałam - do tego sie przyznaję:-)
znajomej syn jest dziennikarzem i mówi mi ona, że on to rzuci, bo ma dosyc tej pracy - musi pisac o tym co mu każą, nawet gdy on nie jest do tego przekonany - on sie sam wstydzi za własne dziennikarstwo
cos chyba w tym jest - że powinni sie wstydzić
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 24-01-2012 21:57:32 [#6724] |
---|
coraz to ktoś wymyśla nowe lekcje i całe przedmioty, które jego zdaniem powinny się pojawić w szkole
A wszystkie pożyteczne jak trzeba. Ze szlachetnych pobudek. A to prawnik by chciał widzieć w szkole prawo, a to ktoś dobre wychowanie, a to inne nader potrzebne rzeczy
Dzieci już mają większe pensum niż nauczyciele;-)
nb. czy przypadkiem w szkole już nie ma stosownego przedmiotu od tych internetowych historii??
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 26-01-2012 03:24:38 [#6727] |
---|
Reforma w liceach. Pogrom na nauczycielach przedmiotów ścisłych!
Będzie dla nich za mało pracy po wprowadzeniu nowego programu.
Dyrektorzy szkół zapowiadają zwolnienia
|
rzewa | 26-01-2012 05:26:28 [#6728] |
---|
hmm... licencjat już od dawna wystarcza aby uczyć w podstawówce i gimnazjum - nie widzę powodów do tego larum... :-)
co do ścisłowców - wszystko zależy od tego czy dyrektor rozszerzy przedmioty ścisłe czy nie - brak jest szerokiej kampanii informacyjnej (społecznej) na temat tej reformy i tego, że rozszerzenie w nowej podstawie programowej znaczy zupełnie co innego niż w obecnej |
JarTul | 26-01-2012 21:30:37 [#6730] |
---|
Jakby nie "planować", to to w naszym przypadku zejdziemy z etatów z "zapasem" do poziomu 13-15 godzin z przyrodą maksymalnie 16-17 w przypadku chemii, biologii, fizyki i geografii, a w przypadku TI (informatyki) do 10 godzin (z uwzględnieniem podziału na grupy).
post został zmieniony: 26-01-2012 21:30:56 |
Gaba | 27-01-2012 09:10:32 [#6732] |
---|
niestety nie otwiera się, więc wklejam -
Rodzice rezygnują z wychowywania dzieci, licząc, że ten obowiązek przejmą od nich nauczyciele – stwierdza "Rzeczpospolita", powołując się na dane Instytutu Badań Edukacyjnych.
Według badania IBE tylko dla 4,9 proc. rodziców dziesięciolatków z całej Polski dobrą szkołę cechuje współpraca z rodzicami. 38,5 proc. wskazało wysoko wykwalifikowaną kadrę, 37,6 proc. - poziom nauczania, osiągnięcia dzieci i stawianie im wysokich wymagań, 34,5 proc. – bezpieczeństwo, a 24,9 proc. - duży wybór zajęć pozalekcyjnych.
Współautorka badania dr Ewa Matczak z IBE mówi, że ciągle trwa spór o to, kto ma wychowywać dzieci. "Jeśli rodzice nie stawiają na współpracę, to jest to znak czasów. Są zajęci, więc przerzucają ciężar wychowania na szkołę" - ocenia.
Jak podkreśla psycholog rozwojowy z SWPS Urszula Sajewicz-Radtke, współdziałanie ze szkołą jest niezbędne, by wypracować pomysł na to, jak wychowywać i jak wpływać na zachowanie dzieci. "Potrzebny jest przecież jednolity przekaz. Gdy nauczyciel mówi jedno, a rodzic w domu drugie, dzieckojest zdezorientowane" - argumentuje.
Ekspert w dziedzinie edukacji z UW prof. Ireneusz Białecki, ostrzega rodziców, że szkoła słabo sobie radzi z wychowaniem dzieci. "Zresztą jej rola w tej dziedzinie nigdy nie była zbyt duża" - mówi.
W przeprowadzonym od kwietnia do czerwca ubiegłego roku badaniu IBE wzięło udział 566 rodziców. Odpowiadali na pytania otwarte. |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 28-01-2012 22:14:24 [#6733] |
---|
ano... gdy narozrabia chłopak, to.... prasa napisze że "narozrabiał gimnazjalista".
Nie "syn Kowalskiego" ;-)
|
AnJa | 28-01-2012 22:36:05 [#6735] |
---|
wręcz niewiarygodnie to brzmi |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 28-01-2012 22:42:10 [#6736] |
---|
brzmi niewiarygodnie, ale ludzie wymyślą wszystko
tylko teraz nie wiemy, czy wymyśla prasa czy wymyślili ludzie w szkole
mam nadzieję że nie w szkole
ale przecież słyszymy o takich przypadkach jak wycieczka klasowa z tylko np. 15 jadącymi, bo reszty na nią nie stać
(takie wycieczki zdaje się odbywają się gdzieniegdzie?)
|
AnJa | 28-01-2012 22:44:51 [#6737] |
---|
wycieczki- owszem
podobno nawet pielgrzymki maturzystów jasnogórskie nie sa już dostepne dla wszystkich
jakoś mogę to zrozumieć
segregacji w stołowce- nie |
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 28-01-2012 22:49:01 [#6738] |
---|
obu nie rozumiem
albo jedziemy wszyscy albo razem wszyscy nie jedziemy i idziemy do parku:-)
smutne jest to, że masa ludzi na forum tvn pod tym artykułem popiera taki podział na obiedzie
co się z nami porobiło?
post został zmieniony: 28-01-2012 22:49:56 |
Gaba | 29-01-2012 09:32:25 [#6739] |
---|
ten, kto to zafundował, winien być... nie nie wiem, co. Nie będę się silić.
Niejedzenie nie jest wyjściem. Ta nierówność się dzieje w postaci zakamuflowanej i pełnej hipokryzji. Tu ukazała się z cała mocą bezmyślnego draństwa i braku... nie wiem... wychowania, wrażliwości, przyzwoitości?
Są dzieci w Polsce, które mają stołówkę w szkole, ale nie jedzą, bo obiady są za drogie, nie chodzi o ceny 15 zł, chodzi jedynie czy aż o kwotę 8zł. Pomoc Państwa w zakresie dożywiania winna dotyczyć dzieci niezależnie od przygotowującego obiad podmiotu. Winna wysokość dopłaty zależeć od sytuacji materialnej dziecka, a nie od tego,czy stołówka jest gminna czy ajencka. |
joljol | 29-01-2012 10:48:16 [#6740] |
---|
segregacji obiadów nie popieram
gotuję dla wszystkich po 3,50 dwudaniowy obiad - mam tylko takie spostrzeżenie, że rodzice dzieci żywionych przez MOPS nie mają zwyczaju zgłaszać nieobecności dzieci do odliczeń (po co, skoro ja nie płacę)
odnośnie wycieczek - nie da się na wszystko w szkole poszukać sponsorów, zarobić
z praktyki wynika, że jadą tych, których stać i ci, dla których uda zdobyć się fundusze
reszta ma zajęcia
ale też nie wszyscy z przydziału jeżdżą mercedesami |
malmar15 | 29-01-2012 15:51:47 [#6741] |
---|
Testy determinują obraz szkoły
Wygląda na to, że kluczowym problemem rozpalającym dziś dyskusje oświatowe są egzaminy oparte o testy. Czy chcemy tego, czy nie, egzaminy takie znacząco wpływają na pracę nauczycieli i szkół. Szczególnie te, których wyniki służą do krytycznych decyzji: selekcjonowania uczniów, forowania ocen jakości pracy szkół i nauczycieli oraz tworzenia rankingów (tak zwane high-stake tests lub high-visibility tests).
http://www.edunews.pl/system-edukacji/szkoly/1779-testy-determinuja-obraz-szkoly |
krasnoludek zadyszek | 29-01-2012 15:57:26 [#6742] |
---|
bym nie stawiała znaku równości między segregacją obiadową a wycieczkową - tzn. że to jest tak samo w obu przypadkach kwestia pieniędzy, w przypadku stołówki to jednoznaczne i mocno niesympatyczne
ale zdarzyło mi się spotkać dzieciaki, które rezygnowały z udziału w wycieczce klasowej/szkolnej nie (a na pewno nie tylko, nie głównie) z przyczyn finansowych. nasza RR bywa tu fajnie pomocna, podobnie koledzy z klasy (pamiętam subtelnie i z taktem zrobioną zrzutkę dla koleżanki, której nie było stać na studniówkę). natomiast na wycieczkę ktoś nie jedzie, bo:
- już był tam, dokąd się klasa wybiera
- uznaje, że nie lubi większości klasy
- przepadają mu kursy, korepetycje (grupowe, nie indywidualne), języki i inne zajęcia dodatkowe
- woli za sumę przeznaczoną na wyjazd kupić iPode'a
- objazdy/warsztaty naukowe są nudne, czemu w programie wycieczki nie ma dyskoteki?
tak więc nie zawsze podoba mi się wybór "to nie jedźmy wszyscy i chodźmy do parku"... choć na zajęcia integracyjne by akurat można było:)
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 29-01-2012 18:38:17 [#6743] |
---|
mi się zaś "podoba" decyzja "to nie jedźmy wszyscy i chodźmy do parku" w sytuacji gdy choć jednego ucznia nie stać na taką wyprawę
to antywychowawcze, aspołeczne, po prostu złe - gdy klasa (wzgl. wychowawca, rodzice) podejmuje decyzję o wycieczce w miejsce na które nie wszystkich stać
podkreślając, że chodzi mi tylko o motywy materialne, a nie np niechęć do wypraw czy chorobę, uważam że wychowawca nie powinien się zgodzić na coś takiego,
zawsze można zorganizować tańszą wycieczkę
kłóci mi się takie coś ze wszystkim czym szkoła publiczna powinna być, i to lepsze dla edukacji dzieci gdy NIE pojadą by być wszystkie razem niż gdy pojadą się wesoło bawić - tyle że nie wszyscy
(ale rozumiem gdy tak postępuje "elitarna" szkoła prywatna - bo to już wybór "klientów")
|
Małgosia | 29-01-2012 19:08:56 [#6744] |
---|
Moja córka była jedną z 4 osób, które nie pojechały na drogą wycieczkę zagraniczną w I klasie liceum. Co ciekawe, wycieczka była we wrześniu i miała mieć charakter integracyjny (!!!). Mój głos na zebraniu, żeby może integrowali się bliżej i taniej, ale za to wszyscy, nie znalazł zrozumienia. Wychowawczyni przeforsowała swój pomysł.
Aha, dla jasności - to nie jest prywatne liceum.
|
Marek Pleśniar![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_10.jpg) | 29-01-2012 23:51:15 [#6745] |
---|
jak dla mnie - skandal (integracyjny zwłaszcza;-) |
ewa![](http://oskko.edu.pl/forum/myimg/z_11.jpg) | 30-01-2012 00:39:22 [#6746] |
---|
dokładnie racja - moim zdaniem skromnym :-)
czym innym jest jednak szkoła publiczna (dla "mas"), a czy innym szkoła prywatna (dla wybranych, mam na myśli - czesne) za program i propozycje ponad - moim zdaniem - integrowanie uczniów danej klasy np.
eh :-)
|
krasnoludek zadyszek | 30-01-2012 07:43:16 [#6747] |
---|
no ba, pewnie, że można tańszą albo wymyślić coś zamiast wycieczki - całkowicie się zgadzam, jeśli to o finanse chodzi
i wtedy decyzja o parku jest najlepsza
trudniej się robi, jeśli to niechęci z innych powodów, wtedy nie mam dobrego pomysłu.
a a propos szkół prywatnych - ileś lat temu (teraz pewnie z powodu kryzysu by nie przeszło) w znanej mi jednej takiej szkole klasa pojechała na wycieczkę: samolotem do Nicei- rejs po Morzu Śródziemnym - powrót samolotem z innego portu... dla mnie abstrakcja...
|
hanabi | 30-01-2012 08:18:08 [#6748] |
---|
http://nauka.dziennik.pl/edukacja/artykuly/377117,nauczyciele-naduzywaja-prawa-do-leczenia.html
daję ten link, ale podobny tekst można dziś znaleźć na wielu portalach
czy mi się wydaje czy to juz zmasowany atak na nauczycieli?
podwyżki, przywileje, pensje ( co ciekawe tu nauczyciele stawiani w jednym rzędzie z lekarzami),a wszystko to przy jednoczesnym podkreślaniu wyjątkowo krótkiego czasu pracy i rzekomego braku kompetencji
rozumiecie coś z tego?
mam dziwne wrażenie , że komuś zależy na skłóceniu nauczycieli z innymi grupami zawodowymi
co do wycieczki to najbliższa jestem zdaniu Marka, albo jedziemy integrować się;) wszyscy albo wcale
wbrew pozorom tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często
post został zmieniony: 30-01-2012 08:21:01 |
Gaba | 30-01-2012 09:06:47 [#6749] |
---|
hanabi, jestem gorącym zwolennikiem utrzymania urlopu dla naszego zawodu - naprawdę nerwy trzeba podleczyć i przemęczenia. Ale nie od dzisiaj obserwuję to, co robią bliżsi i dalsi koledzy, biorąc urlop dla poratowania zdrowia.
Nawet związki zawodowe (p. Broniarz) mówią, że coś jest nie tak. Urlop tak, ale tryb orzekania nie. Niech to robią orzecznicy ZUS-u. Jest granica szaleństwa i rozsądku... a trakcie urlopu poddanie się szeregowi zabiegów leczniczych - to nie powinien być czas laby, a powracania do zdrowia i sił. I... przymusowa kontrola lekarska.
Co do wizerunku medialnego - zgoda, od 10 lat o tym mówię... (nudna jestem jak cholera, śmieszna, może przeczulona...) ale niestety się do tego przyczyniliśmy brakiem rozwagi, brakiem... no, w sumie nie wiem.
Po prostu brakiem jako grupa zawodowa. A gdzie instynkt samozachowawczy?
Podlegamy ocenie jak każda zawodowa grupa, tylko że nas widać, codziennie widać za biurkiem, w szkole, w klasie.
Oto przykłady z tzw. życia -
1. Pani nauczycielka publicznie podaje do prasy, że w trakcie urlopu napisała podręcznik... i nie nudziła się. Jest profesorką znanego krakowskiego LO i... jeszcze pracuje, choć powinna zostać zwolniona dyscyplinarnie.
2. 3 na 4 matematyczki biorą urlop dla poratowania zdrowia jednocześnie.
3. Ksiądz na urlopie dla poratowania zdrowia remontuje kościół.
4. Znane mi nauczycielki biorą urlop jako zastępnik urlopu wychowawczego lub jego przedłużenie ... przecież mogą, prawo nie zabrania.
5. Nauczycielka wzięła 3 urlopy, na 2 opiekowała się ojcem - przecież może. Rodzina zdecydowała, ze ona nauczycielka może, bo jest nauczycielką - inni nie mogli.
6. Nauczyciel na urlopie wybudował dom - wolno mu. Pracuje za granicą, przecieć nikt go nie sprawdzi.
7. W wielu szkołach bierze się rotacyjny urlop dla poratowania zdrowia - tj. np. są 3 etaty polskiego, a 4 osoby i co 3 lata jedna z tych osób bierze urlop. Nauczycielki są już w 2 cyklu, jeszcze mają 1,5 cyklu przed sobą. Każda z nich tak pociągnie, bo taka maja umowę. Może któras dociągnie do emerytury.
A co to ma wspólnego z ratowaniem zdrowia, ja nie wiem.
Boję się, ze kiedy mi zdrowie odmówi posłuszeństwa zostanie mi tylko 186 dni, ew. urlop rehabilitacyjny i zostanę bez szans.
|
Adaa | 30-01-2012 09:29:58 [#6750] |
---|
"albo wszyscy, albo wcale"
kiedy byłam w liceum mieliśmy zaplanowane dwie wycieczki, rodzice zgodzili sie tylko na jedną - w podobnej sytuacji było wiecej osób
gdyby obowiązywała zasada "albo wszyscy..." wycieczki by sie nie odbyły - czyli nie skorzystałabym z żadnej, czyli nie poznałabym wtedy Karpacza
bylam szczęśliwa, że mogę jechać chociaz na jedna wycieczką
nastepna sprawa
jak wyobrażacie sobie taki komunikat w klasie "Ponieważ nie wszyscy moga jechac na wycieczke do Krakowa, odwołujemy ją"
nie spodziewam się lekkiego zycia dla grupy "nie wszyscy"
|
|