Forum OSKKO - wątek

TEMAT: oświatowy przegląd prasy
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 106 ][ 107 ][ 108 ] - - [ 242 ][ 243 ]
Marek Pleśniar06-11-2009 04:48:55   [#5301]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/368105,zagrozenie_grypa_o_zamknieciu_szkoly_decyduje_jej_dyrektor.html


Nie wszyscy dyrektorzy szkół wiedzą, jak i kiedy informować sanepidy o zwiększonej nieobecności uczniów na zajęciach z powodu choroby.

– Nie znam zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego. Jeszcze nie otrzymałam wzoru raportu – mówi Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie.

Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, wyjaśnia, że raporty mają być wysyłane co czwartek, począwszy od 11 listopada.


Gaba06-11-2009 05:12:27   [#5302]
Adaa, no wiesz? przecież sama wklejałaś linka do GIS. Wzór? np. Melduję wykonanie...
Adaa06-11-2009 07:58:40   [#5303]

Gaba, info miałam z prasy a nie od GIS:-)

Więc z jakiej racji miałam mówić, że znam ten raport - będę go znała począwszy od 11 listopada.


Gaba06-11-2009 08:36:36   [#5304]
;-)
Marek Pleśniar08-11-2009 00:51:49   [#5305]

http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,7226952,Sad_potwierdzil__ze_stawiali_oceny_za_datki_na_szkole.html


Marek Pleśniar10-11-2009 18:47:48   [#5306]

Zadaję wypracowania

- Doświadczenie mówi mi, że dziecko najlepiej przyswaja wiedzę, gdy pracuje w ciszy. Samodzielnie. Dlatego lubię im zadawać wypracowania na lekcjach, a sama wtedy najczęściej esemesuję z koleżankami. Nie mam kiedy się z nimi spotykać, bo po pracy do domu, do dzieci. One też mają rodziny, więc zostaje nam kontakt telefoniczny. Nie wiem, może w ten sposób tłumaczę się sama przed sobą z tego, że mi się nie chce. I że tak naprawdę to tej pracy nie lubię. Próbowałam sił w wydawnictwie, ale zredukowali zatrudnienie. Ja sobie pogadam, a i dzieciom to na dobre wyjdzie, bo przynajmniej pomyślą samodzielnie.

Dorota J., 30 lat, nauczycielka języka polskiego, szkoła podstawowa

http://wyborcza.pl/1,75480,7225185,Praca_nie_zajac.html?as=3&ias=4&startsz=x    

grażka10-11-2009 21:41:28   [#5307]

lat 30? To nie to młode, zdolne, nieskażone komuną pokolenie pedagogów?

 

Marek Pleśniar12-11-2009 15:05:14   [#5308]

http://tech.wp.pl/kat,1009781,title,Zobacz-film-po-obejrzeniu-ktorego-nigdy-juz-nie-bedziesz-pisal-SMS-ow-kierujac-pojazdem,wid,11405728,wiadomosc.html?ticaid=19178


Zobacz film, po obejrzeniu którego nigdy już nie będziesz pisał SMS-ów kierując pojazdem


Walijska policja postanowiła przeprowadzić w szkołach akcję mającą na celu uzmysłowienie młodym/przyszłym kierowcom czym grozi pisanie wiadomości SMS podczas prowadzenia samochodu. Jej częścią jest kilkuminutowy wstrząsający film...
Marek Pleśniar14-11-2009 23:11:56   [#5309]
http://wiadomosci.onet.pl/2078163,12,zmarla_najstarsza_polska_dzialaczka_harcerska,item.html
malmar1515-11-2009 18:18:17   [#5310]

Krzyże znikną z polskich szkół?

Wystąpienie do rządu o wydanie rozporządzenia nakazującego usunięcie krzyży z polskich szkół zapowiedziała na konferencji prasowej w Krakowie posłanka do Parlamentu Europejskiego prof. Joanna Senyszyn (SLD).

http://fakty.interia.pl/polska/news/krzyze-znikna-z-polskich-szkol,1396933


krystyna17-11-2009 00:15:00   [#5311]

Polska szkoła zła dla e-mózgów?

Dzieci wychowane na nowych mediach myślą inaczej – takiego zdania są naukowcy, którzy badali ich mózgi metodą rezonansu magnetycznego. Producenci interaktywnych tablic i innych edukacyjnych gadżetów promują te badania przekonując, że szkoła bez nowego sprzętu się nie obejdzie. Warto jednak zadać pytanie – czy e-mózg to lepszy mózg?

http://di.com.pl/news/29510,1,0,Polska_szkola_zla_dla_e-mozgow.html


krystyna17-11-2009 00:16:10   [#5312]
Polskie uczelnie w światowym ogonie
2009-11-09, 08:40

Tylko dwa polskie uniwersytety - Warszawski i Jagielloński - znalazły się na liście 500 najlepszych uczelni świata. "Dziennik-Gazeta Prawna" podaje wyniki najnowszego prestiżowego rankingu przygotowanego przez Uniwersytet Shanghai Jiao Tong.

 To ogromny wstyd, szczególnie, że to właśnie na podstawie tej listy wyrabiana jest powszechna opinia o stanie szkolnictwa wyższego poszczególnych państw - cytuje gazeta słowa byłego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, profesora Krzysztofa Rybińskiego.

http://wiadomosci.polska.pl/nauka/article,,id,399738,from,rss.htm


Agnieszka z Krakowa18-11-2009 19:38:41   [#5313]

 

Artykuł, który mną wstrząsnął:

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1500589,1,szkolny-terror.read

Naprawdę, są dyrektorzy rządzący poprzez notatki służbowe i papiery. Najbardziej przerażające jest to, że opisana tu dyrektorka robiła to, co się uważa za słuszne - dbała o dokumentację i stosowała nowoczesne (wg swojej logiki i wiedzy) metody zarządzania.

Powszechność i banalność zła...

Marek Pleśniar18-11-2009 19:49:35   [#5314]

mną nie wstrząsnął - czytałem parę dni temu na papierze - zbyt wiele tam schematyzmów, które budza moje watpliwości


Marek Pleśniar20-11-2009 09:28:18   [#5315]

wesoła szkoła

http://www.tvn24.pl/0,1629618,0,1,uczniowie-wzieli-przyklad-z-pijanej-nauczycielki,wiadomosc.html


krystyna20-11-2009 10:52:49   [#5316]

Ocena minister Hall

http://www.dyrektorszkoly.pl/?cmd=wydarzenia_jedno,3350&menu=&podmenu=


krystyna20-11-2009 10:54:32   [#5317]

Rząd nie określił warunków pracy w szkołach

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/371867,rzad_nie_okreslil_warunkow_pracy_nauczycieli.html


krystyna20-11-2009 11:00:00   [#5318]

Minister Hall odpowiada

Publikujemy pierwszą część odpowiedzi minister edukacji Katarzyny Hall na pytania internautów, na które nie zdążyła odpowiedzieć podczas październikowego czatu na naszym portalu. Jutro kolejna część odpowiedzi. 

http://www.samorzad.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=szablon.depesza&dep=61457&data=&_CheckSum=1288144735


szaga20-11-2009 20:29:39   [#5319]

20 rocznica Konwencja o Prawach Dziecka

http://wiadomosci.onet.pl/2081894,11,20_rocznica_konwencji_o_prawach_dziecka,item.html

szaga20-11-2009 21:36:11   [#5320]

Warszawa: wyjątkowy sadyzm sióstr zakonnych

http://wiadomosci.onet.pl/2080815,11,item.html

malmar1521-11-2009 20:10:18   [#5321]
Przedwczesna szkoła szkodzi nauce

Brytyjscy naukowcy podali do wiadomości wyniki raportu „Cambridge Primary Review”- dzieci, które później trafiają do szkoły, osiągają o wiele lepsze wyniki niż ich wcześnie edukowani koledzy.

Naukowcy analizują w 600- stronicowym raporcie z trwających ponad 4 lata badań brytyjski system edukacji, w którym obowiązek szkolny od lat 5 wprowadzono już W połowie XIX, tak aby dzieci mogły skończyć edukację w wieku 12 lat i pójsć do pracy (tak jak w epoce wiktorianskiej).

Brytyjski model nauczania nazywany jest często pejoratywnie "zimnym chowem", gdyż zupełnie uwzględnia potrzeb emocjonalnych dzieci. Przyczyną tego jest wzrost agresji i zaburzeń zachowania wśród angielskich dzieci i nastolatków, otyłość, depresje, uzależnienia, otępienie intelektualne.

 W Wielkiej Brytanii przestaje dziwić nawet czterolatek w szkole. Rodzice biorący udział w badaniu przyznają, że już po dziesięciu dniach pobytu w szkole spokojne, grzeczne, pokojowo nastawione do świata dziecko zaczęło być agresywne, pluć, kopać, popychać.

 Taka zmiana zachowania nie jest związana z osoba nauczyciela, ale z odebraniem dziecku możliwości zabawy i spędzania czasu w beztroski sposób, poniewaz takie sa potrzeby rozwojowe dziecka w wieku do 6 lat.

 Źródło: Rzeczpospolita

grażka22-11-2009 08:40:05   [#5322]
http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2009/11/children-their-world-their-education.html
grażka22-11-2009 08:41:40   [#5323]

O "brzydkich" słowach wszędzie:

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,7277578,Jak_Kubus_kusi_pierdzaca_pszczola_i_niedzwiedziem.html

http://forum.gazeta.pl/forum/w,587,103310260,103310260,Problem_z_czterolatkiem_POMOCY_.html

EwaBe26-11-2009 13:34:59   [#5324]
  • Gazeta.pl/Rynek Zdrowia
  • 2009-11-25 09:55:00

Nauczyciele wprawdzie się szkolą, ale co z ich uprawnieniami?

We wrześniu do gimnazjów wprowadzono nowy przedmiot o nazwie edukacja dla bezpieczeństwa. W ramach lekcji gimnazjaliści mają uczyć się m.in. struktur obronnych państwa, organizowania działania w przypadku zagrożenia życia, zdrowia lub mienia oraz udzielania pierwszej pomocy. W praktyce przedmiotu nie ma, bo nie ma go kto uczyć.

Nauczyciele ruszyli więc na studia podyplomowe, by zdobyć kwalifikacje. Studia, trwające trzy semestry i kosztujące 3600 złotych, uruchomił m.in. Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie. 60 nauczycieli podjęło tam naukę, by spełnić wymogi przewidziane dla osób, uczących nowego przedmiotu.

Pod koniec wakacji Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, zgodnie z którym nauczyciele uprawnieni do prowadzenia zajęć edukacyjnych z jej udzielania muszą odbyć kurs kwalifikacyjny zakończony egzaminem i powtarzany co pięć lat. Płatny kurs (jego koszty jeszcze nie są znane, a plany nauczania dopiero powstają) mają prowadzić Ośrodki Doskonalenia Nauczycieli (ODN). Żadne kursy pierwszej pomocy, które nauczyciele przeszli do tej pory, ani podyplomowe studia z edukacji dla bezpieczeństwa z niego nie zwalniają.

Oznacza to, że nauczyciele kształcący się na uniwersytecie, a nie w ODN, pełnych uprawnień do nauczania nie zdobędą. Osobno muszą przejść w ośrodku kurs z udzielania pierwszej pomocy.

Monika Topolnicka-Stolzman, kierownik działu dydaktyki Uniwersytetu Pedagogicznego nie widzi w tym winy uniwersytetu i nie uważa, że uczelnia pospieszyła się, otwierając kierunek przed wydaniem przez resort zdrowia rozporządzenia. Topolnicka-Stolzman twierdzi wręcz, że to Ministerstwo Zdrowia spóźniło się z rozporządzeniem, bo wprowadzenie lekcji pierwszej pomocy w szkołach zakłada już ustawa o ratownictwie medycznym z 2006 roku.
Uniwersytet zapowiada zatem interwencję w Ministerstwie Nauki i liczy na rozmowy między resortem zdrowia i nauki.

Resort edukacji w całej sytuacji nie widzi problemu. Bożena Skomorowska z biura prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej twierdzi, że szkoły mogą do prowadzenia zajęć z udzielania pierwszej pomocy zatrudnić lekarzy lub ratowników medycznych, a nauczyciele po studiach podyplomowych z tego zakresu mogą wykładać uczniom pozostałe zagadnienia. Ministerstwo Zdrowia nie komentuje całej sprawy, a nauczyciele przysposobienia obronnego piszą skargę do rzecznika praw obywatelskich. Bo choć od lat uczą pierwszej pomocy w liceach, również oni, by dalej to robić, będą musieli zaliczyć kurs w ODN.

Kłopotliwa pierwsza pomoc w szkole

26 listopada 2009

Prawie setka nauczycieli zapłaciła za studia podyplomowe na krakowskim Uniwersytecie Pedagogicznym, by w gimnazjach uczyć m.in. pierwszej pomocy. Uprawnień do prowadzenia lekcji jednak nie zdobędą. Ani uczelnia, ani wprowadzające pierwszą pomoc do szkół ministerstwa nie poczuwają się do winy za straconą nauczycielską kasę.

We wrześniu tego roku do gimnazjów wszedł nowy przedmiot - “edukacja dla bezpieczeństwa”. Ale tylko teoretycznie. Praktycznie w żadnej krakowskiej szkole go nie ma, bo przedmiotu nie ma kto uczyć. Dlatego dyrektorzy gimnazjów wysłali nauczycieli na studia podyplomowe.

W październiku na Uniwersytecie Pedagogicznym “edukację dla bezpieczeństwa” rozpoczęło 60 osób. Połowa z nich kontynuuje studia. Trzy semestry kosztują 3600 zł, nauczyciele płacą z własnej kieszeni. A tu niespodzianka! Właśnie okazało się, że studia będą uprawniać do uczenia nowego przedmiotu tylko w trzech czwartych.

Jak to możliwe? W ramach lekcji gimnazjaliści mają uczyć się m.in. struktur obronnych państwa, organizowania działania w przypadku zagrożenia życia, zdrowia lub mienia oraz udzielania pierwszej pomocy. Problem stanowi pierwsza pomoc. Pod koniec wakacji Ministerstwo Zdrowia wydało rozporządzenie, zgodnie z którym nauczyciele uprawnieni do prowadzenia zajęć edukacyjnych z jej udzielania muszą odbyć kurs kwalifikacyjny zakończony egzaminem i powtarzany co pięć lat. Płatny kurs (jego koszty jeszcze nie są znane, a plany nauczania dopiero powstają) mają prowadzić Ośrodki Doskonalenia Nauczycieli. Żadne kursy pierwszej pomocy, które nauczyciele przeszli do tej pory, ani podyplomowe studia “edukacja dla bezpieczeństwa” z niego nie zwalniają.

- Pięknie! Płacimy za studia, które powstały z myślą o kształceniu fachowców konkretnego przedmiotu i nagle okazuje się, że nie będziemy mieli pełnych praw do jego uczenia - denerwuje się Anna Monczyk, która zaczęła studiować na UP w październiku. Gabriela Olszowska, dyrektorka gimnazjum, w którym Monczyk uczy geografii, dodaje: - Sama namawiałam nauczycielki, którym brakowało godzin do pełnego etatu, by poszły na te studia. Teraz widzę, że namówiłam ich do kupienia czegoś bezwartościowego.

Uczelnia odpiera zarzut: - Wyposażamy naszych słuchaczy w wiedzę, która wielokrotnie przewyższa wymagania wobec nauczycieli zawarte w rozporządzeniu ministra edukacji. Nie rozumiem, jak kurs kwalifikacyjny może być wyżej ceniony niż dyplom ukończenia państwowej uczelni - mówi Monika Topolnicka-Stolzman, kierowniczka działu dydaktyki UP.

Na pytanie, czy uczelnia nie pospieszyła się z otwieraniem kierunku, odpowiada: - Wprowadzenie lekcji pierwszej pomocy w szkołach zakłada ustawa o ratownictwie medycznym z 2006 roku! To Ministerstwo Zdrowia spóźniło się ze swoim rozporządzeniem o trzy lata.

Uniwersytet zapowiada interwencję w Ministerstwie Nauki. I obiecuje, że nie zostawi studentów “na lodzie”. - Liczymy na rozmowy między resortami, które wyprostują sytuację - mówi Topolnicka-Stolzman.

Czy resort nauki zajmie się problemem? Spytaliśmy o to, ale odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Za to resort edukacji w całej sytuacji nie widzi problemu. Bożena Skomorowska z biura prasowego MEN podkreśla: - Lekcje z udzielania pierwszej pomocy to tylko część zajęć w ramach przedmiotu “edukacja dla bezpieczeństwa”. Szkoły mogą do ich prowadzenia zatrudnić lekarzy lub ratowników medycznych, a nauczyciele po studiach podyplomowych z tego zakresu mogą wykładać uczniom pozostałe zagadnienia.

Tyle że ratownicy i lekarze drogo się cenią. Rynkowa cena kursu pierwszej pomocy to koszt rzędu 1600 zł.

Piotr Olechno, rzecznik ministra zdrowia, nie chce komentować sprawy. Prosi o przesłanie pytań mailem. To już trzeci mail, który wysyłamy do resortu. Na pytanie, czemu rozporządzenie stawia kursy kwalifikacyjne nad studiami, wciąż nie mamy odpowiedzi.

Tymczasem skargę do rzecznika praw obywatelskich na rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia piszą już nauczyciele przysposobienia obronnego z Krakowa. Choć od lat uczą pierwszej pomocy w liceach, również oni, by dalej to robić, będą musieli przejść kurs i zdać egzamin.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków 

AsiaJ26-11-2009 16:12:31   [#5325]

Liderzy pomogą nauczycielom?

Renata Czeladko 26-11-2009, ostatnia aktualizacja 26-11-2009 04:33

Minister edukacji myśli o wprowadzeniu nowego stopnia awansu zawodowego nauczycieli

Minister Katarzyna Hall chce zmian w Karcie nauczyciela. Resort już nad nimi pracuje. Chodzi przede wszystkim o reformę awansu zawodowego nauczycieli.

http://www.rp.pl/artykul/15,397462_Liderzy_pomoga__nauczycielom__.html


post został zmieniony: 26-11-2009 16:14:05
Marek Pleśniar26-11-2009 16:22:29   [#5326]
to nasz pomysl
AsiaJ26-11-2009 16:24:57   [#5327]

O proszę :-)

 

ejrut26-11-2009 17:27:46   [#5328]
Super...pamiętam jak asia o tym mówiła....słuchają jej tam:)))
Marek Pleśniar26-11-2009 20:07:50   [#5329]

holujemy tę ideę o d 4 lat, pani minister słyszała o niej ze 100 razy i cieszę się że słucha

o to chodzi, bardzo dobrze, pochwalam z całego serca

Małgosia26-11-2009 23:00:19   [#5330]

A ja się boję sformalizowania i fasadowości tego "liderstwa". Podłączenie tego do awansu w obecnym kształcie tym właśnie grozi.

Tak naprawdę, gdy się czyta wymagania na dyplomowanego, to tam masę zadań liderskich jest, czyż nie? I co? Zdewaluowało się.

Ciekawa jestem wymagań na ten nowy stopień - może moje powyższe obawy są przedwczesne?

Marek Pleśniar26-11-2009 23:06:40   [#5331]

nie są

to nie powinien być stopień awansu lecz funkcja - zadaniowa

"awans" należy zlikwidować


post został zmieniony: 26-11-2009 23:07:34
grażka27-11-2009 00:07:38   [#5332]
http://tiny.pl/hx535
erra27-11-2009 21:17:56   [#5333]
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7305835,Spor_o_domeny__Czy_firma_ze_Slaska_wyludza_od_szkol.html
malmar1528-11-2009 19:24:45   [#5334]

Nauczyciele tracą głos. ZUS ich przebada

Zamiast wypłacać renty nauczycielom, ZUS postanowił sfinansować im badania głosu - by na te renty nie musieli przechodzić.

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35803,7307030,Nauczyciele_traca_glos__ZUS_ich_przebada.html

malmar1528-11-2009 19:26:01   [#5335]

Lepsze pieniądze dla nauczycieli za dobre oceny

Miasto ma nowy pomysł na motywowanie nauczycieli. Wyższy dodatek do pensji będą dostawać ci, których uczniowie robią widoczne postępy i którzy angażują się w życie szkoły. - Co z tymi, którzy ciężko pracują z trudną młodzieżą? Tam efektów nie widać na zewnątrz - mówią dyrektorzy.

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36003,7294777,Lepsze_pieniadze_dla_nauczycieli_za_dobre_oceny.html


malmar1528-11-2009 19:28:32   [#5336]

Gimnazjaliści będą się prezentować. Ale czemu grupowo?

Przygotowanie prezentacji na wybrany temat, podobnej do tej, jaką robią maturzyści, będzie obowiązkowe także na koniec gimnazjum. Dla ułatwienia uczniowie mają pracować nad nią w grupach. Nauczyciele protestują: - Taka forma egzaminu nie pozwoli obiektywnie ocenić uczniów!


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35022,7306788,Gimnazjalisci_beda_sie_prezentowac__Ale_czemu_grupowo_.html
malmar1528-11-2009 19:30:19   [#5337]

Uniwersytet Śląski wyszkoli agentów służb specjalnych

Agenci CBA, CBŚ i ABW będą się kształcić na Uniwersytecie Śląskim. Mają nauczyć się negocjowania z terrorystami w językach arabskim i bośniackim oraz opanowywania sytuacji kryzysowych. Na studia zapisać mogą się także... nauczyciele i księża.


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35022,7295715,Uniwersytet_Slaski_wyszkoli_agentow_sluzb_specjalnych.html
malmar1528-11-2009 19:32:31   [#5338]

Orliki nie spełniają norm bezpieczeństwa

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35141,7010467,Orliki_nie_spelniaja_norm_bezpieczenstwa.html

malmar1528-11-2009 19:37:35   [#5339]

Trzeźwo o szkolnych wycieczkach do izby wytrzeźwień

Niech podczas wycieczek do izby wytrzeźwień młodzież zobaczy smutne skutki picia wódki, to nie będzie pić. Taki pomysł na walkę z alkoholizmem podsunęli urzędnikom licealiści. Proponuję odwrotną zabawę: niech licealiści wyedukują urzędników

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,7306513,Trzezwo_o_szkolnych_wycieczkach_do_izby_wytrzezwien.html

AsiaJ30-11-2009 12:39:19   [#5340]

Bez szkoły, ale na pewno fachowiec

Renata Czeladko 30-11-2009, ostatnia aktualizacja 30-11-2009 03:31

By zdobyć „papiery” ślusarza czy mechanika, nie będzie już trzeba kończyć zawodówki ani technikum.

Zegarmistrz Jacek Pawlikowski z Będzina, w zawodzie od 1979 r., jest przekonany, że fachu nie można się inaczej nauczyć niż w warsztacie rzemieślnika. – W szkole zawodowej uczyliśmy się teorii: materiałoznawstwa, rysunku technicznego. Ale dopiero na praktykach u zegarmistrza poznawaliśmy tajniki zawodu – wspomina.

Dodaje, że podstaw można się nauczyć w ciągu roku pracy w warsztacie. Tajemnice zegarmistrzostwa poznaje się przez całe życie. – Po krótkim kursie można najwyżej wymieniać baterie w zegarkach – podkreśla.

http://www.rp.pl/artykul/19,399243_Bez_szkoly__ale_na_pewno_fachowiec_.html

AsiaJ30-11-2009 12:46:09   [#5341]

Niewielu uczniów może na przerwie chrupać jabłka

Mariusz Goss 30-11-2009, ostatnia aktualizacja 30-11-2009 03:29

Program „Owoce w szkole” poniósł klęskę, bo brakuje dostawców.

– Realizujemy unijny program na własne ryzyko, dlatego wiele firm zrezygnowało – mówi Zbigniew Grześkowiak, współwłaściciel rodzinnej firmy z Kórnika (Wielkopolska). – Mogę stracić na dostarczaniu owoców i warzyw dla uczniów.

Jabłka, gruszki, marchew, papryka, rzodkiewki i ogórki docierają zaledwie do jednej trzeciej szkół w kraju, które zgłosiły się do akcji, bo chcą uczyć dzieci z klas I – III zdrowego odżywiania. Najgorzej jest w województwie lubelskim – tu produkty nie trafiają do żadnej placówki. Dlaczego? – Producentów warzyw i owoców jest u nas pod dostatkiem, ale nie mają transportu – tłumaczy Piotr Sawicki, wicedyrektor Agencji Rynku Rolnego w Lublinie. – Sprawdzili koszty wynajmu transportu i stwierdzili, że się im nie opłaca.

http://www.rp.pl/artykul/19,399242_Niewielu_uczniow_moze_na_przerwie_chrupac_jablka.html

bosia30-11-2009 18:53:16   [#5343]
baterie w zegarku mogę sobie i bez kursu zmienic;-)
bogna30-11-2009 20:44:46   [#5344]
ten zawodowy news [#5340] pozowlę sobie przekleić do zawodowego :)
grażka01-12-2009 05:08:52   [#5345]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/374936,szkol_nie_stac_na_zakup_szafek_dla_uczniow.html

:)


post został zmieniony: 01-12-2009 05:09:09
Małgosia01-12-2009 14:23:37   [#5346]
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7311590,Spada_korona_kuratora_oswiaty.html
skadam01-12-2009 15:14:09   [#5347]
cala prawda o kuratorze Dzigańskim
emeryt01-12-2009 18:13:07   [#5348]

Dwa warianty szkół bez Karty:

http://samorzad.pap.com.pl/palio/html.run?_Instance=cms_samorzad.pap.pl&_PageID=2&s=depesza&dz=wiadomosci_centralne&dep=62138&data=&_CheckSum=727246487

ania0301-12-2009 18:23:46   [#5349]

Prosiłam o "audiencję" u kuratora Dzigańskiego. Sekretarka wpisała mnie do zeszytu, ja podpisałam.

Pani poinformowała mnie, ze terminy są 2-tygodniowe.

Kilkakrotnie przypominałam się, to trwa już od początku czerwca - jak na razie bez skutku.

Gaba02-12-2009 12:24:51   [#5350]
Nawet psa nie przewiozłabym w bagażniku, a co dopiero dziecka - oburza się matka uczennicy ze Szkoły Podstawowej nr 32 w Białymstoku. W ten sposób dziewczynka pojechała na zawody sportowe. Rodziców oburza także to, że dzieci uczestniczące w wyjeździe musiały się składać po 10 zł - czytamy w serwisie mmbialystok.pl Incydent miał miejsce w ubiegłym tygodniu. Nauczycielka wychowania fizycznego postanowiła zawieźć zawodniczki na międzyszkolne zawody siatkarskie do Starosielc własnym samochodem. Ponieważ uczennic było w sumie dziewięć, pomoc zaoferował też jeden z rodziców. Mimo to, nauczycielka wzięła do auta o jedno dziecko za dużo. Samochód był kombi, więc poleciła dziewczynce usiąść w bagażniku. W ten sposób przewiozła też inne dziecko z powrotem. Wiadomość szybko obiegła szkołę i dotarła do rodziców. REKLAMA Czytaj dalej - Byłam zszokowana - opowiada mama jednej z uczennic, prosząc o zachowanie anonimowości. - Córka nie dostrzegła w tym nic złego i opowiedziała mi o tym, jako o atrakcji. Trudno się dziwić, dla dziecka mogła być to frajda. Ale ja wyobraziłam sobie, co mogło stać się córce, gdyby doszło do wypadku. Nie rozumiem, jak nauczycielka mogła do tego dopuścić? - mówi. Sprawą wyjazdu zajęła się dyrekcja szkoły. - Nauczycielka złamała wszelkie przepisy - przyznaje Lech Szargiej, dyrektor SP nr 32. - Sam jestem tym zdziwiony, bo nigdy coś podobnego nie miało u nas miejsca, a nauczycielka jest osobą doświadczoną i lubianą przez uczniów - dodał.
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 106 ][ 107 ][ 108 ] - - [ 242 ][ 243 ]