Forum OSKKO - wątek

TEMAT: oświatowy przegląd prasy
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 102 ][ 103 ][ 104 ] - - [ 242 ][ 243 ]
grażka16-07-2009 09:14:51   [#5101]
http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/337389,rzad_oszczedza_na_dzieciach_a_juz_750_tys_z_nich_zyje_w_nedzy.html
grażka16-07-2009 10:51:15   [#5102]

http://www.rp.pl/artykul/2,334747_Pokolenie_zapatrzone_w_ekran_telewizora.html

Największe autorytety młodych to: Jerzy Owsiak, Kuba Wojewódzki i Szymon Majewski – wynika z badań, do których dotarła "Rz". - To żałosne - komentuje jeden z showmanów.

 

Gaba17-07-2009 10:05:48   [#5103]
EDUKACJA. Starzy nauczyciele blokują nam miejsca pracy - twierdzą młodzi pedagodzy Nauczyciele niechętnie przechodzą na emeryturę, a ci, którzy już się na to zdecydowali i tak nadal pracują w szkole. Najstarszy małopolski nauczyciel, który wciąż uczy ma 79 lat. - W szkołach pracuje wielu nauczycieli, którzy dawno nabyli już prawa do emerytury i mają po 68 czy 70 lat. Uważam, że jest to nieetyczne i najwyższy czas, żeby z tym zrobiono porządek. Gdzie młodzi, zdolni nauczyciele mają pracować? W sklepie, sprzątać, czy być na bezrobociu? - denerwuje się pani Lucyna z Krakowa, której córka bezskutecznie poszukuje pracy w szkole jako nauczycielka geografii. Jak zauważa Jan Żądło, dyrektor krakowskiego Wydziału Edukacji, rynek pracy dla nauczycieli niepokojąco się kurczy. Jego zdaniem problemu ze znalezieniem pracy w najbliższych latach nie powinni mieć wyłącznie nauczyciele w przedszkolach, ale w szkołach czekają pedagogów chude lata. - Podnosiliśmy ten problem, kiedy odbierano nauczycielom prawo do wcześniejszych emerytur. Ostrzegaliśmy, że wydłużenie czasu pracy nauczycieli spowoduje, że młodzi będą mieli jeszcze większe problemy ze znalezieniem zatrudnienia - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Nauczyciele utracili prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury w grudniu ubiegłego roku. Nadal jednak uprawnionych do tego jest kilkadziesiąt tysięcy osób w całym kraju. Problem w tym, że na emeryturę im się nie śpieszy. Z szacunków NSZZ "Solidarność" wynika, że każdego roku do przejścia na emeryturę uprawnionych jest ok. 5 tys. małopolskich nauczycieli. W zeszłym roku skorzystało z tego zaledwie 500. - Trudno się dziwić, że nauczyciele nie chcą przechodzić na emeryturę, która obecnie, według ZUS, wynosi ok. 1500 zł miesięcznie - mówi Sławomir Broniarz. - Poza tym większość z nich to osoby w sile wieku, które chcą nadal czuć się potrzebne. Z pracy emerytów lub osób, które nabyły już prawa emerytalne, zadowoleni są również dyrektorzy szkół. - Z moich obserwacji wynika, że jednymi z najprężniej pracujących nauczycieli są tacy, którzy mają za sobą ponad 25 lat pracy zawodowej. W mojej szkole to najlepsi pedagodzy - mówi Tomasz Malicki, dyrektor SP nr 26 w Krakowie, w której uczy dwoje nauczycieli w wieku emerytalnym. Również Iwona Cieślak-Prochownik, szefowa krakowskiego XIII LO, nie wyobraża sobie pracy bez doświadczonych nauczycieli. - Są bardzo potrzebni w szkołach. Od nich młodsi nauczyciele uczą się zawodu - mówi dyrektorka. Problemem dla młodych pedagogów jest też to, że wielu nauczycieli już po przejściu na emeryturę nadal pracuje w szkole. - A gdzie mają pracować? W warzywniaku? Przecież trudno jest wyżyć z samej emerytury - podkreśla prezes ZNP. Małopolskie Kuratorium Oświaty nie ma danych na temat liczby nauczycieli, którzy przeszli na emeryturę i nadal pracują z uczniami. Takich danych nie zbierają też inne instytucje. Wiadomo jedynie, że najstarszy małopolski nauczyciel wciąż zatrudniony w szkole ma 79 lat i jest matematykiem. Co więcej, w większości gmin dyrektorzy szkół mają pełną swobodę w zatrudnianiu takich pedagogów. Jeszcze dwa lata temu w Krakowie obowiązywała zasada, że dyrektor szkoły, który chce zatrudnić u siebie nauczyciela emeryta musi uzyskać na to zgodę dyrektora wydziału edukacji. - Zrezygnowaliśmy jednak z tego, bo rodziło to konflikty. Dyrektorzy szkół twierdzili, że taki obowiązek jest niezgodny z ustawą i ogranicza ich prawa - mówi Jan Żądło. Takie zasady obowiązują jednak w niektórych miastach. W Bydgoszczy zgodę na zatrudnienie nauczyciela emeryta musi wydać szef wydziału edukacji. Godzi się na to dopiero wówczas, gdy szkoła ma problem ze znalezieniem pedagoga określonej specjalności. Z kolei Łódź w pierwszej kolejności daje szansę młodym. Dyrektor szkoły, który chce zatrudnić nauczyciela emeryta, musi sprawdzić w powiatowym urzędzie pracy czy nie ma tam ofert od młodych nauczycieli tuż po studiach. Jeśli nie, dopiero wówczas może zatrudnić emeryta. Zdaniem Wojciecha Kotarby, szefa małopolskiej "Solidarności" zrzeszającej nauczycieli, pedagogów, którzy zdecydowali się przejść na emeryturę, a mimo to nadal uczą w szkole, jest niewielu. - Zwykle pracują oni kilka godzin w tygodniu lub uczą w szkołach zawodowych, w których brakuje specjalistów w danej dziedzinie - twierdzi Kotarba. - Problemem jest jednak to, że niedawno zmieniły się przepisy i nauczyciel, który nabył uprawnienia emerytalne na ogólnych zasadach może przejść na emeryturę, nie informując o tym dyrektora szkoły. Taki nauczyciel nie musi też rozwiązywać umowy o pracę, może więc, pobierając emeryturę, nadal pracować w szkole w pełnym wymiarze godzin. - Sam znam dwa takie przypadki - podkreśla Wojciech Kotarba. Świadczenia kompensacyjne Do grudnia zeszłego roku nauczyciel, który przepracował 30 lat, w tym 20 lat przy tablicy, mógł przejść na emeryturę bez względu na wiek. Nadal z tego przywileju mogą korzystać pedagodzy urodzeni przed 1960 r. Takich osób w całym kraju jest kilkadziesiąt tysięcy. Od tego roku wcześniejsze nauczycielskie emerytury zostały zastąpione przez tzw. świadczenia kompensacyjne. Przysługują one nauczycielom, którzy skończyli 55 lat. Te zasady mają obowiązywać do 2032 r. ANNA KOLET-ICIEK
Marek Pleśniar17-07-2009 11:27:38   [#5104]

a prezes widzi rozwiązanie proste jak konstrukcja ręcznego przyrządu do omłotów

czyli wcześniejsze emerytury

---

blokada w zawodzie nauczycielskim istnieje jednak

zawód do tego stopnia się zamknął że myśli się raczej o edukowaniu starych niż uczeniu młodych w zawodzie

bo młodych nie ma w szkole


to nas w końcu pociągnie na dno

nie da się długo nie wpuszczać do szkoły nowej krwi bez konsekwencji dla jakości i otwartości na zmiany

nie wiem jak to rozwiązać, jak ktos wie, niech da znać

ojczyzna będzie wdzięczna:-)

krystyna17-07-2009 11:40:12   [#5105]

Nauczyciele mogą nie otrzymać wyższych pensji w terminie

Bez pilnej nowelizacji gminy nie wypłacą w terminie dodatku uzupełniającego dla nauczycieli. Regionalne izby obrachunkowe nie będą skutecznie kontrolować samorządów. Samorządy wciąż nie wiedzą, jak wyliczać średnie wynagrodzenie pedagogów.

Gaba17-07-2009 12:24:03   [#5106]

cholerka... naprawdę nie wiesz? Tak, jak się rozwiązuje ten problem wszędzie.

1. Wyprosić z zawodu nienadających się przez prawo rozwiązania umowy o pracę.

2. Rozluźnić mianowanie.

3. Zmniejszyć klasy bardzo liczne - zrobić limit do 24 osób, cywilizując warunki uczenia się i nauczania. (nie znoszę, gdy w Polsce podaje się średnie uczniów na nauczyciela. Dostaję wtedy małpiego rozumu - wiem, że mam klasy po 32 osoby, a Kunkowa po 4 - średnio mamy po 18.

 

Mnie zniesmaczyły liczne opinie oparte na naduzyciu obowiązującego prawa - w Polsce nie ma zakazu zatrudnienia emeryta. Nie rozumiem, czemu ma ten problem dotyczyć szkół.

Czy w innych zawodach, np. lekarskich, także młodzi twierdzą, że im starzy zajęli miejsce?

Pytam się ponownie - jakie prawo w Polsce zakazuje zatrudniać emeryta? Każde takie ustalenie na dzś jest naruszeniem obow. przepisów.

 

Marek Pleśniar17-07-2009 12:45:49   [#5107]
nie napisałem, że nie wiem CO trzeba zrobić. Pisałem że nie wiem JAK. Tym się różni polityka od życzeń pobożnych. Nie wiem jak się pozbyć KN
bosia17-07-2009 13:03:42   [#5108]

 szkoły zawodowe bez emerytów przestałyby istnieć

absolwent politechniki nie chce przyjść do szkoły

nawet teraz kiedy mogę mu zaproponować od razu pensję dyplomowanego

Marek Pleśniar17-07-2009 14:19:19   [#5109]
każdego dyrektora kiedyś poratował jakiś emerytowany nauczyciel. To najlepsze - bo pewne - zastępstwo gdy ktoś choruje, opiekuje się dzieckiem itp:-)
krystyna19-07-2009 12:21:42   [#5110]

Statystyczny nauczyciel ma 40 lat i jest kobietą

Średnia wieku polskich nauczycieli to 40,6 lat; zdecydowana większość z nich (80,6 proc.) to kobiety, prawie wszyscy (97 proc.) mają wykształcenie wyższe - wynika z raportu Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli (CODN).

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/338261,statystyczny_nauczyciel_ma_40_lat_i_jest_kobieta.html


grażka20-07-2009 09:04:25   [#5111]

dzieci przy kasach:

http://www.glos.pl/numer.php?id=2035

beera20-07-2009 14:35:37   [#5112]

Radosna szkoła:

http://www.tvn24.pl/-1,1610628,0,1,szkolne-place-zabaw-w-kolorach-platformy,wiadomosc.html

post został zmieniony: 20-07-2009 14:35:57
grażka21-07-2009 07:54:09   [#5113]

http://www.rp.pl/artykul/19,337404_Papierowe_dzienniki_znikna_ze_szkol_.html

Marek Pleśniar21-07-2009 19:53:32   [#5115]

:-))

coś jak "gdyby nie zła wola samorządów, każda gmina wiejska mogłaby mieć lotnisko i Disneyland"

ale nie bądźmy Sylwio niesprawiedliwi. To nie jest zdanie MEN tylko państwa dziennikarzy

malmar1522-07-2009 12:24:04   [#5116]

Jak zarządzać swoim miejscem pracy

Ponad 40 proc. pracowników biurowych przyznaje się do regularnego gubienia dokumentów. Przeciętny pracownik spędza 150 godzin rocznie na szukaniu dokumentów na biurku.

http://samorzad.infor.pl/organizacja/obsluga-kontakt/107154,Jak%20zarz%c4%85dza%c4%87%20swoim%20miejscem%20pracy.html


no cóż, i w sanatorium jest czasem dostęp do forum ;-)))


 pozdrawiam

Ala22-07-2009 13:37:51   [#5117]
http://wp.tv/i,Nauczyciel-ktory-zarabia-jak-gwiazda,mid,373075,klip.html?ticaid=686dd
Małgoś22-07-2009 13:39:17   [#5118]
w Korei :-(
Ala22-07-2009 13:40:14   [#5119]
niestety w Korei :-(
Małgoś22-07-2009 15:05:56   [#5120]

Nauczanie czy nauczka?

 Piotr Żytnicki, Poznań 2009-07-22, ostatnia aktualizacja 2009-07-22 00:39:07.0

Nauczyciel nie może publicznie krytykować szkoły. Nawet w interesie uczniów- stwierdził poznański sąd pracy. I oddalił pozew nauczycielki, która ostrzegła rodziców, że może nie dać rady przygotować ich dzieci do matury

Dyrektor ma prawo oczekiwać zaangażowania w pracę szkoły, ale nie może ono polegać na tym, że nauczyciel na publicznym zebraniu bierze stronę uczniów i rodziców. Takie zachowanie zakłóca proces nauczania - tłumaczył sędzia sądu pracy Ludwik Skwierzyński.

Chodzi o nauczycielkę języka angielskiego (nie zgodziła się podać nazwiska), która w styczniu tego roku ostrzegła rodziców, że nie może zagwarantować dobrego przygotowania ich dzieci do matury.

Powód? Liceum Sacre Coeur w Pobiedziskach (Wielkopolska), szukając oszczędności, zrezygnowało w pierwszej klasie z podziału na grupy dla mniej i bardziej zaawansowanych uczniów. Odtąd cała klasa miała lekcje razem. Sacre Coeur to liceum niepubliczne, należy do zakonu Najświętszego Serca Jezusa i utrzymuje się z czesnego w wysokości 4 tys. zł rocznie.

Słowa nauczycielki słyszała Lucyna Białk-Cieślak, dyrektorka szkoły. Rodzice poprosili ją o wyjaśnienia. Trzy dni po zebraniu ukarała anglistkę naganą za nielojalne zachowanie wobec pracodawcy.

- Negatywne skutki publicznej krytyki są oczywiste, bo przełożą się na wielkość naboru w przyszłym roku szkolnym - uzasadniała pani dyrektor. Podkreślała, że nauczycielka o planach szkoły wiedziała, bo likwidację podziału na grupy zapisano w planie nauczania przegłosowanym przez radę pedagogiczną.

Anglistka oddała sprawę do sądu pracy, w poniedziałek zapadł wyrok. Sędzia Skwierzyński oddalił powództwo anglistki. Dowodził, że nauczyciel nie może krytykować dyrekcji nawet w interesie uczniów: -Jeśli szkoła założyła, że nie będzie dzielić uczniów na grupy, to nauczyciel ma prawo i obowiązek to popierać. A szansy na poprawę wyników nauczania nie należy szukać w publicznej krytyce.

I podsumował: -Jeśli po jednej stronie stoi szkoła, a po drugiej rodzice i uczniowie, to nauczyciel musi stać tam gdzie szkoła. Ciało pedagogiczne musi być jednością.

Mecenas Eugeniusz Nowak, prawnik nauczycielki: -Ostrzeżenie rodziców było jedynie wyrazem troski o dobro uczniów, a nie nielojalności wobec szkoły. To wprowadzanie do szkoły cenzury! Będę namawiał klientkę do złożenia apelacji.

- Sąd potraktował szkołę jak korporację, w której wszyscy muszą być wobec siebie lojalni. Czyli miejsce na krytykę jest tylko w gabinecie dyrektora lub na radzie pedagogicznej, ale nie na zebraniu z rodzicami. To idiotyczne! - komentuje Maria Kościelniak, szefowa poznańskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Werdyktem zaskoczony jest też Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - W relacjach służbowych wolność słowa może być ograniczona, ale nie może być wykluczona - podkreśla. - Zawsze trzeba patrzeć na to, czego dotyczy sprawa. A w tym przypadku chodzi o dobre przygotowanie dzieci do matury. To oczywiste, że rodzice się tym interesują, zadają pytania. I sąd nie może powiedzieć, że nauczyciel nie ma prawa ich ostrzec. Przecież chodzi o przyszłość dzieci. Czy byłoby lepiej, gdyby nauczycielka milczała?

Bodnar przypomina, że niedawno Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu skazał Polskę za naruszenie wolności wypowiedzi i prawa krytyki. Skargę złożyła dziennikarka wrocławskiej TVP ukarana dziesięć lat temu naganą za skrytykowanie zmian w ramówce. Trybunał uznał, że dziennikarka działała w interesie publicznym. - Dedykuję ten werdykt sądowi z Poznania - mówi Bodnar. I zastanawia się: -Czy ta sprawa także będzie musiała trafić do Strasburga?

Nauczycielka w liceum Sacre Coeur pracuje od września 1998 r. Poprzednia dyrektorka wystawiła jej znakomitą opinię.



Piotr Żytnicki, Poznań
Marek Pleśniar23-07-2009 16:46:23   [#5121]

uwielbiam takie gadanie

"Czy byłoby lepiej, gdyby nauczycielka milczała?"

byłoby świetnie gdyby nie milczała w szkole i wcześniej podniosła problem wobec dyrektora i nauczycieli a nie potem robiła "reklamę" firmie gdy na radzie pedagogicznej postanowiono jak postanowiono

no chyba, że nie milczała, że reagowała, nawoływała i nie słuchano nauczycieli

wtedy brawo za odwagę


oczywiście to moje zdanie, podsumowując jest ono takie, że nie należy prowadzić polityki informacyjnej sprzecznej z polityką informacyjną zakładu pracy. Rozumiem że o to poszło sądowi. Nauczyciel jest pracownikiem (choć nie zawsze o tym wie)

Nic to nie ma wspólnego z lojalnością "korporacyjną" nauczycieli. Raczej z lojalnością pracownika wobec firmy

Od takich spraw jest nadzór pedagogiczny, można go poprosić o reakcję.

Baba Ewa24-07-2009 00:09:19   [#5122]
Darmowe owoce i warzywa w polskich szkołach
Od nowego roku szkolnego 2009/2010 dzieci z pierwszych trzech klas podstawówki będą otrzymywały w szkole bezpłatnie owoce lub warzywa. Będzie to możliwe dzięki realizacji unijnego programu "owoce w szkole". Może być nim objęte ok. 1,1 mln dzieci w wieku 6-9 lat - wynika z informacji z ministerstwa rolnictwa.
Program ten ma przeciwdziałać otyłości u dzieci, zapobiegać chorobom cywilizacyjnym spowodowanym nieodpowiednią dietą, a także zatrzymać spadek konsumpcji owoców i warzyw w Polsce. Według Komisji Europejskiej, w UE 5 mln dzieci jest otyłych, zaś 17 mln cierpi z powodu nadwagi. Unia chce w ten sposób kształtować nawyki żywieniowe dzieci, a także przekonywać najmłodszych uczniów do zdrowego odżywiania się.

By program mógł funkcjonować, w resorcie rolnictwa została opracowana tzw. strategia krajowa, w której został określony m.in. system zakupu, dystrybucji i przekazywania owoców i warzyw dzieciom. Ustalono, że dzieci będą otrzymywały jabłka, gruszki, marchew, rzodkiewkę, paprykę, ogórki, soki owocowe i warzywne - produkty wytworzone w kraju.
Realizacją programu zajmie się Agencja Rynku Rolnego (ARR). Do jej zadań będzie należał m.in. wybór dostawców owoców i warzyw. Agencja będzie ponadto przyjmowała zgłoszenia od szkół, które są zainteresowane uczestniczeniem w programie.

Budżet programu na najbliższy rok szkolny wynosi prawie 12,3 mln euro, z czego ponad 9,2 mln euro pokryje UE, reszta ma być sfinansowana ze środków krajowych.

W ministerstwie rolnictwa przygotowywane jest w tej sprawie rozporządzenie. Jak poinformowało biuro prasowe resortu, dokument ten jest już po uzgodnieniach międzyresortowych i wkrótce trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Według danych GUS, spożycie owoców i ich przetworów w 2008 r. wyniosło 43 kg na jednego mieszkańca wobec 41 kg w 2007 r. Najwięcej zjadaliśmy jabłek i owoców cytrusowych oraz bananów.

Konsumpcja warzyw w 2008 r. wyniosła ok. 61 kg na osobę, tyle samo co w 2007 r. Najchętniej jemy pomidory.

Program "owoce w szkole" od września będzie realizowany także w większości krajów europejskich. Największym budżetem na ten cel dysponują Niemcy, Włochy i Francja.
Marek Pleśniar24-07-2009 00:37:22   [#5123]
ot, sadownicy pozazdrościli mleczarzom;-)
erra24-07-2009 10:52:59   [#5124]
a dzieci z klas IV -VI obliżą się ze smakiem...
Gaba24-07-2009 11:07:50   [#5125]
to segregacja!
grażka27-07-2009 10:59:08   [#5126]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/340129,rodzice_co_roku_musza_kupowac_nowe_podreczniki.html

Na zniesieniu limitów skorzystały głównie wydawnictwa szkolne, które przekonują nauczycieli do częstszych zmian podręczników. Za skorzystanie z ich oferty proponują im często prezenty, np. komputery. Konsekwencje tych zmian ponoszą rodzice.

 

grażka28-07-2009 08:23:24   [#5127]

http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51505,6854169,Wiekszy_wybor_na_maturze.html

Zapytałam: maturzystę, dyrektorkę liceum, dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i MEN, o to, czym się będzie różniła matura 2010 od tegorocznej. Każdy dał inną odpowiedź. I każdy nieprawidłową.

 

grażka29-07-2009 07:24:51   [#5128]

 wczorahttp://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35803,6854244,Uczniowie_wciaz_jak_w_sardynki_w_puszce.html

Ograniczenie przez MEN liczby uczniów w klasach to postulat, który od lat wysuwa środowisko nauczycielskie. To wspaniale, że rzecznik poparł je swoim autorytetem - twierdzi dyrektor Olszowska.

Asia wczoraj i Gaba dziś w prasie :)

beera29-07-2009 08:26:59   [#5129]

:)

Ale wczoraj miałam rozmowę, na temat tej mojej wypowiedzi - że nie jest tak, że się często wydania podręczników różnią od siebie niczym.

W zasadzie, to mam taką pamięć z własnej praktyki - ale czy wam tez się tak wydaje?

===

no i jesli chodzi o podręczniki, bardziej mnie przerażają połączone podręczniko-ćwiczenia w klasach I-III. Ale nie poszło:)

bosia29-07-2009 09:05:54   [#5130]

mam taka samą pamięć

różne strony i numery zadań, bo kolejność zmienili

 

Gaba29-07-2009 10:35:07   [#5131]

zdjęcia poiwiekszyli, podmienili (między klasami czasem wymienili), dop[isali ćwiczono, usunęli ćwiczonko - czasem ze względu na własne pomysły, nowe lepsze, czasem po ponownej recenzji menowskiej.

Nie wszystkie zmiany są "winą" wydawnictwa, czasem nowy recenzent się domaga rozbudowania elementu jakiegoś...

beera29-07-2009 10:46:15   [#5132]
no własnie, bo mnie tu zaburzono:)
krystyna29-07-2009 14:28:30   [#5133]

trochę wakacyjnie, ale miło...

Francuzi pokochali nasze pierogi

Uczniowie Zespołu Szkół Spożywczych w Rzeszowie reprezentowali Polskę podczas festiwalu kulinarnego w Strasburgu. Serwowane przez nich potrawy kuchni polskiej zrobiły furorę!

http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,6869443,Francuzi_pokochali_nasze_pierogi.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4815120


grażka31-07-2009 08:39:32   [#5134]

http://wyborcza.pl/1,75248,6878901,Niemcy_biora_naszych.html

...od września w Niemczech zabraknie 40 tys. nauczycieli matematyki, informatyki, biologii, geografii i fizyki. - Sprowadźmy Polaków! - zaapelowali do rządu w Berlinie niemieccy związkowcy.

 

Marek Pleśniar31-07-2009 09:39:47   [#5135]
ciśnie mi się pewna złośliwość w kwestii tego kogo bym im wysłał ale się powstrzymam z wyraźnym żalem;-)
Gaba31-07-2009 09:45:24   [#5136]
polonistów czy związkowców, obie wersje są bardzo zlosliwe...
grażka01-08-2009 08:06:00   [#5137]

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6849930,Funny_bunny__czyli_plaga_przedszkoli_w_bloku.html

Sąsiedzi się skarżą: - W bloku działa nielegalnie prywatne przedszkole. - To nie przedszkole. To klub rozwoju malucha - odpowiada właścicielka. A takich klubów jest już bardzo dużo i nikt ich nie kontroluje.

W czerwcu bodaj była nowelizacja rozporządzenia o formach alternatywnych.

grażka03-08-2009 08:09:58   [#5138]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/341886,gminy_zaplaca_nizsze_dotacje_za_przedszkolakow.html

Do końca roku będą obowiązywać niekorzystne dla części gmin przepisy dotyczące finansowania pobytu dziecka w przedszkolu w innej gminie.

grażka03-08-2009 08:20:24   [#5139]

Jako uzupełnienie wątków pobocznych w dyskusji nt. placówek doskonalenia nauczycieli :)

http://www.polskatimes.pl/dzienniklodzki/stronaglowna/148283,szkoly-w-lodzkiem-bez-seksu,id,t.html#material_1

walkiria5703-08-2009 13:07:58   [#5140]

Nie wierzę...

I fajnie się to ma do #5102... 

grażka04-08-2009 08:04:10   [#5141]

http://wyborcza.pl/1,75478,6891202,Kiedy_szkoly_sa_platne.html

Bezpłatna nauka, opieka już nie. Twoje sześcioletnie dziecko jest w zerówce szkolnej? Sprawdź, czy nie będziesz musiał płacić jak za przedszkole

grażka04-08-2009 08:14:45   [#5142]

http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51805,6864321,Nauczyciel_na_wakacjach.html

jak w linku :)

grażka04-08-2009 08:19:57   [#5143]

i z mojego miasta:

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,6890974,Szkola_widmo__miasto_gra_w_chowanego.html

British International School w Łodzi to międzynarodowa szkoła dla dzieci obcokrajowców. Według naszych ustaleń:
*działa nielegalnie: nie istnieje w rejestrach Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, kuratorium ani wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi;

cd problemów największej prywatnej uczelni wyższej.

 

Ala06-08-2009 09:25:30   [#5144]

Nauczycielka do ucznia: za karę pal papierosy!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Nauczycielka-do-ucznia-za-kare-pal-papierosy!,wid,11378178,wiadomosc.html?ticaid=18841

rzewa06-08-2009 11:00:50   [#5145]

hmm... w czasach szkolnych mojego ojca była to stosowana (nie w szkole oczywiście, a przez rodziców) metoda wychowawcza zapobiegająca wpadnięciu w nałóg... i to skuteczna o ile została zastosowana odpowiednio wcześnie :-)

mój ojciecx został przyłapany przez swego wuja na pierwszych próbach palenia i jego matka zastosowała tę metodę (może nie było to aż 42 papierosy :-)) - ojciec opowiada, że pamięta po dziś dzień jak się pochorował i jak mu ochota na paierosy przeszła jak ręką odjął :-)

ale w stosunku do mego brata rzecz się nie udała... bo się zbyt dobrze ukrywał ;-))

grażka06-08-2009 15:31:28   [#5146]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/343019,w_piatek_spotkanie_ws_przyszlorocznych_wynagrodzen_nauczycieli.html

Wysokość wynagrodzeń nauczycieli w przyszłym roku będzie jednym z tematów piątkowego spotkania w MEN. Wezmą w nim udział przedstawiciele związków zawodowych działających w oświacie i przedstawiciele rządu. Stronę rządową reprezentować będą szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera Michał Boni i wiceminister edukacji Krystyna Szumilas.

 

krystyna06-08-2009 20:42:52   [#5147]

Jest kryzys. Nauczyciele bez podwyżek w przyszłym roku

Nauczyciele mogą zapomnieć o 10-procentowych podwyżkach w przyszłym roku. Jak dowiedziała się reporterka radia RMF FM Agnieszka Witkowicz, strona rządowa na jutrzejszym spotkaniu w resorcie edukacji poinformuje nauczycieli, że od czasu, gdy umawiali się na dwie 5-procentowe podwyżki w 2010 r., zmieniła się sytuacja gospodarcza Polski i w państwowej kasie po prostu brakuje pieniędzy.

http://fakty.interia.pl/news/jest-kryzys-nauczyciele-bez-podwyzek-w-przyszlym-roku,1349570/fe6f15e3df3c6cdf0b1897d465cc2ecf


grażka07-08-2009 08:17:01   [#5148]
http://www.rp.pl/artykul/10,345565_Szafki_na_ksiazki_w_kazdej_szkole.html
Ala07-08-2009 13:00:45   [#5149]

no i wychodzi na to, że podręczniki są potrzebne do odrabiania zadań domowych :-( i dlatego dzieci muszą je nosić z domu do szkoły i z powrotem

faktem jest, że praca domowa powinna być głęboko przemyślana i trzeba się nad tym pochylić

AnJa07-08-2009 13:20:01   [#5150]

no to moze rewolucyjne?

niech dzieciaki mają podreczniki tylko w domu? do powtarzania i wykonywania pracy domowej?

no bo po co podręcznik w szkole własciwie?

a przy necie po co w domu?

wychodzi mi, że po to by wydawnictwa miały powód do organizowania seminariów doskonalacych dlanauczycieli

bo bez nich nie byłoby doskonalenia nauczycieli

wniosek jest taki, ze szafki uczniowskie w szkołach sprzyjają podnoszeniu kwalifikacji nauczycieli

....

hmmm

tydzień w szkole i już mi zaszkodziło? 

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 102 ][ 103 ][ 104 ] - - [ 242 ][ 243 ]