Forum OSKKO - wątek

TEMAT: oświatowy przegląd prasy
strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 100 ][ 101 ][ 102 ] - - [ 242 ][ 243 ]
malmar1520-06-2009 01:26:15   [#5001]

Roszady w planie lekcji: dokładają i zwalniają

W tym roku nie ma praktycznie szans na pracę dla nowych nauczycieli. Wszystko przez "średnią pensję". Związek Nauczycielstwa Polskiego jest zaniepokojony planami organizacyjnymi szkół na przyszły rok szkolny.

http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35258,6732580,Roszady_w_planie_lekcji__dokladaja_i_zwalniaja.html

malmar1520-06-2009 01:28:11   [#5002]

Nauczyciele dokształcą się na budowach

Co zrobić, żeby nauczyciel zawodu nie wypadł z obiegu? 45 pedagogów z trzech województw, w tym Lubelszczyzny, czeka wkrótce szkolenie w nowoczesnych firmach zajmujących się budownictwem.

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35643,6739116,Nauczyciele_doksztalca_sie_na_budowach.html

malmar1520-06-2009 01:41:55   [#5003]

Mniej patriotyzmu, więcej mierzenia dachów

Studenci nie potrafią napisać podania, bo mają luki w wykształceniu podstawowym. Jak poprawić stan wielkopolskiej oświaty, zastanawiać się będą wspólnie samorządowcy, kuratorium i rektorzy uczelni.

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36003,6729960,Mniej_patriotyzmu__wiecej_mierzenia_dachow.html

malmar1520-06-2009 01:49:07   [#5004]

Wiceprezydent Masojć o szczecińskiej oświacie

Mogę zapewnić, że po pierwsze: każdy zgłoszony przypadek redukcji etatu zostanie przez nas przeanalizowany, a po drugie: wyraźnie chcę powiedzieć, że wprowadzenie standardu nie zagraża bezpieczeństwu dzieci ani jakości edukacji - pisze Elżbieta Masojć, odpowiedzialna za oświatę zastępca prezydenta Szczecina

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34941,6734258,Wiceprezydent_Masojc_o_szczecinskiej_oswiacie.html

malmar1520-06-2009 01:50:08   [#5005]

Niech już wreszcie skończy się rok szkolny!

LIST CZYTELNICZKI. Dziecko wysłało mi dzisiaj SMS-a: 'Nie chcę iść jutro do szkoły. Dzisiaj nie przyszło siedem osób'. I nie pójdzie, bo to nie ma najmniejszego sensu. Od kiedy moje dziecko napisało egzamin szóstoklasisty, mam wrażenie, że szkoła jest już tylko i wyłącznie przechowalnią.

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,6725256,Niech_juz_wreszcie_skonczy_sie_rok_szkolny_.html

grażka20-06-2009 10:02:43   [#5006]

http://polskatimes.pl/fakty/edukacja/131546,klaps-dla-ucznia-od-pierwszej-damy,id,t.html

Gdy uczniowie wkładają nauczycielowi kosz na głowę, to jest jego wina - brakuje mu autorytetu, może powinien zmienić zawód [...] A drobny klaps dla dziecka, jeśli bardzo nieznośne, nie jest niczym złym. [...] - mówi prezydentowa Maria Kaczyńska

grażka20-06-2009 10:50:10   [#5007]
http://www.rp.pl/artykul/10,322484_O_klapsach__rozmowie_i_tym__czy_rodzice_sa_glupi.html
grażka21-06-2009 09:16:09   [#5008]

http://www.polityka.pl/mekamatyka/Lead33,933,293885,18/

Dobiega końca bodaj ostatni rok szkolny, kiedy to w dobrym tonie było przyznawać się do matematycznego matołectwa. W nauczaniu tego przedmiotu ma nastąpić rewolucja.

grażka22-06-2009 16:51:07   [#5009]
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/szkola_na_odleglosc_darmowa_i_dla_wszystkich_100941.html
AnJa22-06-2009 17:25:01   [#5010]
z oczywistych wzgledów u nas nie da się tego wprowadzić- nie mamy bowiem ani jednego programu nauczania ani nawet zblizonych do siebie- zwłaszcza w nz i w ponadgimnazjalnych

o podręcznikach nie wspomnę

o awanturze zrobionej przez wydawnictwa tym bardziej

zresztą- jakoś niekoniecznie jestem entuzjastą takiego rozwizania-choć nie wiem dlaczego- ot, tak jakoś
grażka22-06-2009 18:22:57   [#5011]

AnJa, przecież mamy nowe podstawy programowe, ujednolicające właśnie wymagania - w perspektywie w całym systemie. Rok po roku, krok po kroku... :)

A w sprawie podręczników - w przedszkolu miało ich nie być. A zaczynają spływać oferty z wydawnictw - pakiety dla 3, 4, 5 latków... i wszystko zgodne z nową podstawą programową.

AnJa22-06-2009 18:37:54   [#5012]
nie widzę tego ujednolicania nijak

podręczniki dla tych 3-latkow mają numer MEN?
grażka22-06-2009 19:08:50   [#5013]

numer MEN - no coś Ty :)

ale mają zapewnienia o zgodności z nową podstawą programową.

O ujednoliceniu wymagań bym musiała w prasowych artykułach poszukać, ale trzeba za archiwa płacić.

a to znalazłam http://oskko.edu.pl/kongres3/index.html

"Za największy problem we wprowadzaniu reformy min. Marciniak uznał brak zaufania nauczycieli szkół stopnia wyższego do nauczycieli szkół stopnia niższego, co powoduje powtarzanie na kolejnym etapie edukacyjnym tych samych treści. Zapobiec temu można określając wyraźnie, co przeciętny uczeń musi umieć. Stąd podstawa została przepisana w języku wymagań, w sposób konkretny, dostosowany do możliwości realizacji przez przeciętnego (a nie dobrego) ucznia."

Dodałam, po poczytuję po trochu dalej - ciekawe, niżej jest właśnie o platformach edukacyjnych. Wykład Cie nie przekonał?


post został zmieniony: 22-06-2009 19:11:54
AnJa22-06-2009 19:28:59   [#5014]
1. zapewniac to ja Cię mogę- że mamy piękne lato na przykład i że średnie temperatury są podobne jak średnie z ostatniego tysiąclecia - ale meteorolodzy raczej piezatki na tym nie postawią

2. a nie widze zwiazku jkoś z tym, że każda szkoła podstawowa inaczej będzie tą podstawe realizowała, że o lo nie wspomnę (liczba godzin na rozszerzenie)
co oznacza tyle tylko, że np. dzieciak przez 2 miesiące nieobecny w szkole lub nie mający kasy n podręcznik nie bedzie mógł zrealizować tych treści z platformy- bo w jego szkole one bedą albo zrealizowne, albo do realizacji planowane dopiero

a tak zrozumiałem to co w artykule o zaetach platformy i sugestii jaj zaimportowania do Polski
grażka22-06-2009 19:49:04   [#5015]

AnJa - te zapewnienia podręcznikowe nie są mi do niczego potrzebne - ja od dobrych 10 lat żadnych podręczników nie używam, a wypuściłam do szkół dwie zerówki nieźle przygotowane.

A w przedszkolach nie mamy pracowni i dostępu do Internetu powszechnie - więc raczej teoretyczny jest ten mój udział w dyskusji... Masz lepsze doświadczenie. Choć kształcenie nauczycieli np. - w wolnej chwili wakacyjnej muszę poszukać i poczytać.

 

oznp23-06-2009 13:25:27   [#5016]
bez komentarza

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6747782,12_latek_powiadomil_policje__ze_jego_ojciec_zabil.html
malmar1523-06-2009 19:44:13   [#5017]
Prezydent podpisał ustawę o świadczeniach kompensacyjnych dla nauczycieli

Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych, umożliwiającą nauczycielom z dużym stażem pracy przechodzenie na wcześniejsze emerytury.

Zgodnie z uchwaloną w maju przez Sejm ustawą, świadczenie kompensacyjne ma być przyznawane nauczycielom, którzy osiągnęli 30-letni staż pracy, w tym 20 lat pracy nauczycielskiej. Wiek uprawniający do świadczenia ma wzrastać w latach 2014-2032 począwszy od 55. roku życia, aż do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, czyli 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Wysokość nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego będzie taka sama jak emerytury pomostowej.

Nauczyciele pobierający świadczenia nie będą mogli nadal pracować w szkole (np. w niepełnym wymiarze godzin). W ustawie zapisano bowiem, że jeśli taki nauczyciel wróci do szkoły, to jego świadczenie zostanie zawieszone, jeśli zaś podejmie inną pracę niż w zawodzie, będzie nadal mógł pobierać pieniądze z tytułu świadczenia.

Ustawa wejdzie w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Źródło: PAP
malmar1523-06-2009 19:45:04   [#5018]
Nowelizacja kodeksu pracy

Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę z 22 maja 2009 r. o zmianie ustawy- Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Nowelizacja jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 czerwca 2008 r. Uzupełnia przepisy kodeksu pracy o wytyczne dotyczące treści rozporządzenia w sprawie chorób zawodowych.

Ponadto nowelizacja wprowadza do kodeksu pracy zmiany, takie jak:

* definicję choroby zawodowej;
* obowiązek pracodawcy przechowywania przez 10 lat dokumentacji związanej z wypadkiem przy pracy;
* obowiązek zgłoszenia państwowemu inspektorowi sanitarnemu i okręgowemu inspektorowi pracy każdego przypadku podejrzenia choroby zawodowej.

Nowelizacja wejdzie w życie z dniem 3 lipca 2009 r.
Gaba23-06-2009 20:17:35   [#5019]

Boże... Boże, czemuś mnię opuścił - mam zgłaszać podejrzenia, a w jakim celu?

ja mam same podejrzenia...

 

malmar1523-06-2009 20:21:43   [#5020]

Po co egzaminy w szkole? Nie wiadomo

- Ukrywanie wyników egzaminów jest przyzwoleniem na to, by nauczyciele pracowali gorzej - twierdzi prof. Kazimierz Przyszczypkowski, pedagog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36003,6746153,Po_co_egzaminy_w_szkole__Nie_wiadomo.html

malmar1523-06-2009 20:22:55   [#5021]

Średnia nie jest najważniejsza

Urząd Miasta poinformuje poznaniaków, jak sobie radzą poszczególne szkoły. Ale jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób przekaże te dane.

 

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36003,6749711,Srednia_nie_jest_najwazniejsza.html

Gaba24-06-2009 02:56:49   [#5022]
ja nie ukrywam i Panu profesorowi podam, pod jednym warunkiem, jak p. profesor poda nam, ilu z jego absolwentów znalazło pracę w ciągu 3 ostatnich lat i jak jego kierunek wpisuje się w zapotrzebowanie rynku pracy. wtedy dowiemy sie, czy dobrze Pan profesro uczy. (mamy 2 x po 40,1 - i co z tego?)
malmar1524-06-2009 07:53:26   [#5023]
Nauczyciele nie widzą powodu by się uczyć

Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) opublikowania 16 czerwca pierwszy raport na temat warunków pracy nauczycieli i skutecznego uczenia w 23 krajach.

W Polsce co drugi nauczyciel nie ma motywacji, by się doskonalić. "W porównaniu z innymi krajami Europy nasi nauczyciele mają bardzo dobre wykształcenie. Ponad 90 proc. ma wyższe studia. Niestety, system awansu zawodowego, który po osiągnięciu stopnia nauczyciela dyplomowanego nie oferuje żadnych innych szczebli kariery, jest przyczyną tego, że nauczyciele nie czują żadnego bodźca do dalszego podnoszenia kwalifikacji"- ocenia Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Według raportu w trzech na pięć szkół w krajach OECD nauczycielom w pracy przeszkadzają uczniowie. Na ich uspokajanie przeznaczają średnio 13 procent swego czasu. W Polsce, Bułgarii, Estonii i na Litwie- 10 proc.

Źródło: Rzeczpospolita
malmar1524-06-2009 08:00:06   [#5024]
Nauczycielu, pracuj 13 lat dłużej

Nauczyciele wcale nie zarabiają mało. Trzeba tylko zwiększyć wynagrodzenie najmłodszych pedagogów. Potrzebny jest też nowy system ich kształcenia i nowa Karta Nauczyciela- takie rekomendacje znalazły się w przedstawionej dziś przez premiera Donalda Tuska i szefa jego doradców Michała Boniego obszernej analizie "Polska 2030-Wyzwania rozwojowe". Jeżeli zapowiedzi rządowych ekspertów zostaną wprowadzone w życie, to w ciągu najbliższych dwóch dekad okres pracy nauczycieli zwiększy się o 13 lat!

Zespół najbliższych współpracowników szefa rządu przygotował dokument analizujący sytuację społeczno-gospodarczą kraju. Zespół Boniego sformułował też prognozę, jak nasz kraj będzie wyglądał w 2030 roku i jakie w związku z tym wyzwania stoją przed kolejnymi polskimi rządami. Część analizy dotyczy sytuacji w oświacie i w środowisku nauczycielskim.

"Nie da się w przewidywalny sposób efektów inwestycji w kapitał ludzki jedynie zwiększając nakłady. Według większości autorytetów w dziedzinie edukacji, wpływ jakości nauczycieli na wyniki uczniów jest kluczowy- ważniejszy od wielkości klas, wyposażenia szkół czy nakładów finansowych na edukację"- czytamy w opracowaniu.

Według jego autorów,"przyzwyczailiśmy się, że za niską jakość nauczania odpowiedzialne są niskie wynagrodzenia w oświacie. Obecnie problemem jest jednak nie tyle wysokość pensji nauczycielskich, ile cały system wynagradzania- mało motywujący i przyczyniający się do negatywnej selekcji do zawodu. Przeciętny nauczyciel zarabia w Polsce około 3 tys. złotych, a więc mniej więcej średnią krajową. Jednak średnie zarobki nauczycieli początkujących w zawodzie i wynagrodzenia nauczycieli dyplomowanych dzieli przepaść. Stażysta zarabia jedynie ok. 40 proc. pensji nauczyciela dyplomowanego".

Analitycy Boniego chcieliby ścisłego powiązania wynagrodzenia nauczycieli z "charakterem ich pracy", tzn. by zarobki w szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach były zróżnicowane. Sugerują też, że początkujący nauczyciele w ciągu pierwszych 3-5 lat powinni być zatrudnienia na bardziej elastycznych warunkach, to znaczy, by łatwiej można ich było zwolnić. Zespół Boniego nazywa to "fluktuacją wśród młodych nauczycieli".

Kolejnym problemem- zdaniem autorów analizy- jest system kształcenia nauczycieli."Niestety, przeważająca ich część jest kształcona na uczelniach wciąż według modelu z XIX w., kładącego nacisk na przekazanie encyklopedycznej wiedzy o historii doktryn pedagogicznych i psychologicznych. Marginalnie i w sposób anachroniczny poruszana jest tematyka neurobiologicznych aspektów uczenia się, brakuje zajęć o charakterze praktycznym, nie są rozwijane w ogóle umiejętności interpersonalne nauczycieli, potrzebne przecież nie tylko w trakcie przekazywania wiedzy, ale również do lepszej współpracy z gronem pedagogicznym i rodzicami"- czytamy w opracowaniu.

Zespół Boniego twierdzi też, że nauczyciel postrzegany jest w sposób anachroniczny jako "urzędnik zbiurokratyzowanego systemu". Dlatego trzeba zmienić Kartę Nauczyciela: "Biurokratyczny status nauczyciela określony dzisiaj w pochodzącej sprzed ponad 20 lat Karcie Nauczyciela oraz w przepisach o awansie i o kwalifikacjach demotywuje najlepszych i najbardziej kreatywnych do podjęcia pracy w tym trudnym zawodzie".

Nauczycieli nie ucieszy też zapowiedź zrównania w ciągu najbliższych 20 lat wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a także wydłużenia go do 67 lat! Oznacza to, że nauczyciele będą musieli pracować 13 lat dłużej niż pracują obecnie.

Zespół Boniego proponuje również m.in. upowszechnienie wychowania przedszkolnego, poprawę jakości nauczania jeśli chodzi o nauki ścisłe, weryfikowanie kompetencji nauczycieli, silne zróżnicowanie ich płac w zależności od wyników kształcenia, powiązanie szkół (także podstawowych i gimnazjalnych) z biznesem.

Źródło: Głos Nauczycielski
malmar1524-06-2009 08:10:57   [#5025]

Domy dziecka pełne przestępców

Policjanci łapią nieletnich przestępców, sądy ich skazują, a oni i tak pozostają na wolności, bo ośrodki wychowawcze są przepełnione. Urzędnicy znaleźli więc sprytne wyjście: wysyłają trudnych nastolatków do domów dziecka, gdzie skutecznie demoralizują ich wychowanków.

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article403970/Domy_dziecka_pelne_przestepcow.html

malmar1524-06-2009 08:13:49   [#5026]

Resort nauki: Więcej władzy w ręce kobiet

Minister nauki Barbara Kudrycka wkłada kij w mrowisko. Zapowiada wprowadzenie parytetu dla kobiet w prestiżowych gremiach naukowych.

http://polskatimes.pl/fakty/edukacja/132584,resort-nauki-wiecej-wladzy-w-rece-kobiet,id,t.html

malmar1524-06-2009 08:15:58   [#5027]

Przekrój gejzeru

Profesura pomstuje na ignorancję i nieumiejętność myślenia studentów. Studenci czują się ofiarami oszustwa: zdobywają dyplomy, lecz nie wykształcenie. To wystarczający powód do reform.

http://www.polityka.pl/przekroj-gejzeru/Lead33,933,294704,18/

malmar1524-06-2009 08:21:22   [#5028]

Polskie dzieci dobrze sobie radzą w szkole amerykańskiej

Ich sukces można przypisać staraniom i ambicjom rodziców, którzy pilnują, aby pociechy ich dopełniały swoich obowiązków szkolnych, a także rozwijały się poza szkołą.

 

http://www.dziennik.com/articles/edukacja/2276

słonko24-06-2009 08:49:26   [#5029]
Sami Timimi, specjalista-konsultant psychiatrii dzieci i młodzieży oraz autor kilku książek na temat ADHD jest czołowym krytykiem farmakologicznego leczenia tego schorzenia i upiera się, że ADHD stało się przemysłem. - W literaturze fachowej nie ma dowodów wspierających opisywanie go jako schorzenia neurologicznego – mówi. - Jest obecnie całkiem jasne, że szum wokół ADHD był częścią doskonałej strategii marketingowej firm, które zobaczyły, że jeśli uda im się wprowadzić leki na problemy z zachowaniem u dzieci to wówczas otworzy się olbrzymi rynek zbytu na ich produkty.
- Istnieją także poważne dowody na to, że leki stymulujące, takie jak Ritalin czy Concerta, nie mają korzystnego wpływu na zachowanie, a ich stosowanie wiąże się z poważnymi zagrożeniami, w tym zaburzeniami wzrostu oraz problemami sercowo-naczyniowymi. (...)

- Kiedyś uczyliśmy dzieci obowiązku i odpowiedzialności, teraz mają one głównie prawa i swobody. Rodzice i szkoły czują, że narzuca się im sposób, w jaki powinni radzić sobie z niesfornymi chłopcami. Trudne zachowania zostają albo napiętnowane jako kryminalne albo są poddawane leczeniu farmakologicznemu – uważa Timimi. (...)


http://dziecko.onet.pl/28362,6,11,adhd_opowiesc_o_chlopcu_i_psie,artykul.html
grażka24-06-2009 08:54:15   [#5030]
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6750273,Bujaj_sie__czyli_jak_uczniowie_lza_nauczycieli.html
grażka24-06-2009 10:03:41   [#5031]

http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/133364,czeczenskie-getto-w-polskiej-szkole,id,t.html

- To fikcyjna edukacja - mówi jedna z nauczycielek. - Jak mam czegokolwiek nauczyć dziecko, które mnie nie rozumie, a ja nie rozumiem jego. Ktoś powinien zapewnić małym uchodźcom lekcje polskiego, a nauczycielom przygotowanie do pracy z dziećmi po przeżyciach wojennych.

grażka24-06-2009 10:15:14   [#5032]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/331374,gminy_nie_sa_w_stanie_przyjac_do_swoich_placowek_wszystkich_pieciolatkow.html

 

Maelka24-06-2009 10:26:30   [#5033]

Przeczytałam artykuł o Czeczenach.

Żalosne jest to wszystko. Nawet nie chcę komentować, bo znów wyjdzie na to, że i system woła o pomstę do nieba, i...

(wykasowałam)

Mam nadzieję, że Magosia się odezwie, i opowie bardziej optymistyczną historię.


post został zmieniony: 24-06-2009 10:28:13
AnJa24-06-2009 11:06:05   [#5034]
Magosia uczy jako liderem byc- więc za kilka dni się najwcześniej odezwie
grażka25-06-2009 07:45:27   [#5035]
http://polskatimes.pl/fakty/edukacja/133505,w-irlandii-taki-sam-problem-byl-z-dziecmi-polskich,id,t.html
grażka25-06-2009 07:57:06   [#5036]

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/article404709/Za_rok_wroca_egzaminy_na_studia_.html

Za rok wrócą egzaminy na studia?

grażka25-06-2009 08:00:52   [#5037]

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/331653,resort_edukacji_nie_przewidzial_wyprawki_szkolnej_dla_szesciolatkow_w_zerowkach.html

http://www.rp.pl/artykul/10,324846_Dzieci_naucza_sie_czytac__Dwa_razy.html

grażka25-06-2009 08:17:45   [#5038]

Jeszcze o reformie studiów wyższych:

http://www.polityka.pl/przekroj-gejzeru/Lead33,933,294704,18/

malmar1525-06-2009 09:34:34   [#5039]
grażka [#5027]

zaczynamy się powtarzać ;-)))
grażka25-06-2009 09:51:01   [#5040]
a tak się starałam :)
grażka26-06-2009 08:45:17   [#5041]
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6757374,Wstrzasajacy_raport_o_edukacji_seksualnej__Antykoncepcja.html
Maelka26-06-2009 08:59:48   [#5042]

Badania ankietowe prowadzone przez Internet?

Mhm... Jak dla mnie wstrząsające jest to, że wyprowadza się poważne wnioski z niepoważnych przesłanek.

Z edukacją seksualną w szkole pewnie nie jest najlepiej (pomijam pytanie, czy w ogóle powinna być przedmiotem szkolnym), ale w tak powszechną ignorancję kadry pedagogicznej jakoś uwierzyć mi trudno.

Łatwiej w dowcip i talenty pisarskie żądnej zajęć młodzieży.

Ale mogę się mylić.

AnJa26-06-2009 12:16:22   [#5043]
http://wiadomosci.onet.pl/1997293,12,item.html
Adaa26-06-2009 14:42:38   [#5044]

Nasz Men tez wiekszosc badań prowadzi za pomoca Internetu:-)

To o czym pisze Ponton potwierdza tez Joanna Senyszyn (nie wiem jakie prowadziła badania).

Co do problemu to zgadzam się, że edukacja seksualna w szkolach tak własnie wyglada.

A niby czemu ma byc inaczej?

Kwalifikacje do wdż maja w wiekszosco katecheci - z całym szacunkiem, ale oni wybierajac ten zawód zobligowani sa do trzymania okreslonej linii jesli chodzi o seks (bez znaczenia jest to jak to wyglada w ich prywatnych alkowach:-)

A księża? - no cóż, ja jako zdecydowany mięsożerca, przy braku zrozumienia dla wegetarianizmu nie jestem w stanie przekazać obiektywnej wiedzy na temat diety optymalnej:-)

Co do sloninki itp. - tez mnie to nie dziwi:-)

Skoro wg. W Papis, autorki podreczników i programów na temat wdż posiadam "pieczęć";-)

Dowcip i talenty pisarskie?- prosze bardzo:

Polska Szkoła

Czego można się dowiedzieć z podręczników szkolnych?

1. O godności, moralności i wartościach ogólnoludzkich

[...] A czy ktoś, kto nie wierzy w Pana Boga, ma godność czy nie ma?
[...] Podobnie jest z godnością - z jednej strony - wynika ona ze stworzenia i umiłowania przez Boga i jest niezależna od człowieka i jego postępowania. - Jest nieodwołalna. [...]
Z drugiej - godność jest związana z postępowaniem człowieka, z jego świadomymi i wolnymi wyborami. Jeżeli świadomie i dobrowolnie wybiera ktoś zło, popełnia grzech - zaciemnia i niszczy obraz Boży w sobie. Mówimy wtedy, że traci swoją godność.

A więc - człowiek, który nie wierzy, został tak jak wszyscy stworzony na podobieństwo Boże i może odpowiedzieć na Bożą miłość, a przez nawrócenie uczestniczyć w życiu Trójcy świętej. Przecież Bóg nie przestał go kochać ... (str. 81-82)

Wanda E. Papis "Wzrastam w mądości", Trawers, 1993 (do programu wychowania "Życie i miłość" nagrodzonego w konkursie MEN)
-----------------------------------------------------

Najpierw zwróćmy uwagę, że religia jest częścią moralności z tego tytułu, że stanowi ona uzupełnienie cnoty sprawiedliwości. Jeśli bowiem sprawiedliwość wymaga, aby oddać to, co się komuś należy, to największymi dłużnikami jesteśmy wobec Boga. [...] (str. 112)
Był Chrystus i byli święci; ale kult świętych ateistów zawsze budowany był na kłamstwie. Do zasług dochodzili zaś po trupach nie uznając nawet swojej winy. Próba więc oderwania moralności od religii, możliwa do pewnego stopnia z punktu widzenia teoretycznego, praktycznie podcina korzenie moralności, bo moralność wyrasta z miłości do Boga i ludzi. (str. 116)

Piotr Jaroszyński "Etyka. Dramat życia moralnego", Oficyna Wydawnicza MOST, 1993
-----------------------------------------------------

2. O seksualności człowieka Z całą mocą podkreślam, że tylko małżeństwo daje dwojgu kochającym się ludziom prawo do współżycia płciowego. (str. 73)
"Wstyd nie jest ucieczką przed miłością, ale służy prawdziwej miłości". (str. 63)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości" , AWK - MAG, 1994

-----------------------------------------------------

Podczas chodzenia trzeba, abyście wspólnie podjęli decyzję o wyznaczeniu granic wzajemnych kontaktów. Pomoże wam w tym naturalne poczucie wstydu, szczególnie mocno zakodowane u dziewcząt. Chroni ono przed traktowaniem waszych ciał jako przedmiotów użycia. (str. 96)

Praca zbiorowa pod red. Teresy Król, "Wędrując ku dorosłości", "AND", 1994
-----------------------------------------------------

Części ciała służące przekazywaniu życia znajdują się w niższej części naszego tułowia. Mówimy, że są one intymne, to znaczy ściśle osobiste, sekretne. [...] Miejsca intymne należą do tajemnicy człowieka. Powinny być traktowane z szacunkiem. Nie mogą być przedmiotem zabawy, kpin czy żartów. Wstyd chroni tę tajemnicę i zabezpiecza ją. Głównie twarzą porozumiewamy się z innymi, uzewnętrzniamy siebie. Twarz ukazujemy wszystkim; części intymne - nie. [...]). (str. 113)
Jej ciało z natury przygotowuje się do przyszłego macierzyństa; jego - do ojcostwa. Czy tego chcą, czy nie. [...] Okres szczególnego rozpoczęcia tych przygotowań należy do ich tajemnicy i dla każdego może być inny. [...] W starożytnym utworze poetyckim oblubieniec ("narzeczony, pan młody'') nazywa oblubienicę "ogrodem zamkniętym i źródłem zapieczętowanym". U człowieka - tylko u niego - źródło życia jest zamknięte. Pieczęć ta znajduje się w ciele kobiety. [...] Inaczej przecież urzeczywistnia się dziewczyna dojrzewająca do małżeństwa; inaczej kobieta - żona i matka. Tam źródło życia zamknięte - tu otwarte. [...] (str. 114-115)
Komórki jajowe należą do źródła życia u każdej kobiety. Znajduje się ono w niższej części tułowia, wewnątrz ciała. Można też powiedzieć, że jest to sanktuarium życia. [...]
Plemniki należą do źródła życia u każdego mężczyzny. Znajduje się ono głównie na zewnątrz ciała w zakończeniu tułowia oraz częściowo wewnątrz ciała. (str. 123)

Wanda E. Papis "Wzrastam w mądości", Trawers, 1993 (do programu wychowania "Życie i miłość" nagrodzonego w konkursie MEN)
-----------------------------------------------------

W pierwszej chwili post factum skutki onanizmu pozostają realne - niewidzialne; ujawniają się po pewnym czasie. Utrwala się wówczas skłonność do przeżywania swojego ciała jako rzeczy lub przedmiotu dla przeżywania specyficznych doznań, a więc redukcja osoby do rzeczy z podświadomym obniżeniem poczucia własnej wartości. (Jestem rzeczą, jestem nikim, jestem śmieciem). (str. 113)

Wanda E. Papis "Życie i miłość - poradnik dla nauczyciela", Trawers, 1993
-----------------------------------------------------

3. O antykoncepcji Nawet gdyby antykoncepcja miała działanie wyłącznie zapobiegające poczęciu dziecka i nie powodowała zniszczenia go w pierwszym okresie jego życia, a jednocześnie byłaby całkowicie nieszkodliwa dla zdrowia, to i tak nie można uznać antykoncepcji za prawidłową normę postępowania seksualnego człowieka - z powodu zła moralnego, które wyrządza człowiekowi. Dlaczego? Ilustracją tego niech będzie sytuacja, kiedy to mały chłopczyk kradnie jabłka w ogródku sąsiada. Zrobił to skutecznie, bo udało mu się ukraść i sąsiad go nie złapał. - Jednak chyba nikt nie oceni postępowania chłopczyka, jako prawidłowe i godne naśladowania. [...] (str. 86-87)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości" , AWK - MAG, 1994

W filmie "Ja, Ty, My" zalecanym przez MEN jako uzupełnienie podręcznika do przedmiotu "Przygotowanie do życia w rodzinie", są potępione jako SZKODLIWE - WSZYSTKIE sposoby i środki antykoncepcji, poza zalecaną "metoda naturalną".(dop. lg) -----------------------------------------------------

Wybór metod naturalnych jest wzięciem odpowiedzialności za sprawy prokreacji na siebie. Jeśli dojdzie do ciąży, małżeństwo wie, że jest to skutkiem błędu popełnionego przez nich. Sprzyja to akceptacji poczętego życia.

Praca zbiorowa pod red. Teresy Król, ''Wędrując ku dorosłości", "AND", 1994
-----------------------------------------------------

[...] Wiemy już, że cała fizjologia sfery płciowej, a szczególnie fizjologia aktu seksualnego jest nastawiona na powstanie nowego życia. Antykoncepcja musi więc coś uszkodzić - albo przebieg współżycia, albo procesy fizjologiczne w organizmie kobiety. Każdy środek uszkadzający funkcje rozrodcze wywiera działanie uboczne na inne narządy i to tym silniejsze, im wyższa jest jego skuteczność antykoncepcyjna. Tak jak przy stosowaniu lekarstw: nie ma całkowicie nieszkodliwych. (str. 138)

Praca zbiorowa pod red. Teresy Król, "Wędrując ku dorosłooci", "AND", 1994
-----------------------------------------------------

Oto niektóre zalety naturalnych metod:

1. Nie rodzą się dzieci "niechciane"; już przed poczęciem dziecko jest niejako zapraszane przez swych rodziców i rozwija się w łonie matki w atmosferze miłości i akceptacji.

2. Okresowe wyrzeczenie się przez kochającą parę małżeńską współżycia seksualnego wprawdzie wymaga pewnego wysiłku, ale dzięki temu ich współżycie fizyczne stale jest momentem, za którym tęsknią, zyskuje ono na atrakcyjności i świeżości". [...] (str. 74)

- Kobiety, stosujące antykoncepcję, narażając się na jej szkodliwe działanie, czują się pokrzywdzone i wykorzystane. [...] Przeżywają uczucie niepewności - czy są naprawdę kochane, czy są tylko obiektem rozładowania seksualnego u swojego partnera. Doprowadza to często do apatii, depresji, oziębłości seksualnej i niechęci, a nawet agresji wobec mężczyzny.
- Mężczyźni z kolei czują się skrępowani i ograniczeni w swoich doznaniach, jeśli stosują prezerwatywę. Z kolei mężczyźni, którzy nie chcą stosować antykoncepcji, wyznają pogląd, że "zabezpieczać się" powinna wyłącznie kobieta i czują się zupełnie zwolnieni od odpowiedzialności za swoją płodność. A więc zamiast ułatwiać życie antykoncepcja skutecznie potrafi je skomplikować. [...]
Ponieważ ludzie, którzy stosują antykoncepcję nie uznają dłuższych przerw we współżyciu seksualnym, częstokroć staje się ono jedynym wyrazem ich miłości. U małżeństw stosujących antykoncepcję często występuje brak czułości i wzajemnego podziwu. [...] (str. 75)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości" , AWK - MAG, 1994

-----------------------------------------------------

Zakończenie

Drodzy chłopcy! [...] Żyjecie w szczęśliwych czasach kiedy wiedza na temat planowania rodziny zgodnego z naturą, jest już bardzo obszerna. Dzięki tej wiedzy współżycie płciowe w waszym przyszłym małżeństwie może być szczęśliwe, wolne od lęku przed nieprzewidzianym poczęciem dziecka i nie zakłócone antykoncepcją.

Drogie dziewczyny! [...] Jestem przekonana, że niezależnie od presji producentów środków antykoncepcyjnych i specjalistów od seksu, większość rozsądnych ludzi w trosce o zdrowie swoje i swoich dzieci wybierze styl życia zgodny z naturą. Znane jest powiedzenie: Pan Bóg przebacza zawsze, ludzie czasami, ale natura nigdy nie wybacza, jeśli nie respektuje się jej praw. (str. 109)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości", AWK - MAG, 1994
-----------------------------------------------------

4. O nerwicach dziecka poczętego

W gorzkim dowcipie, który niestety potwierdza rzeczywistość, psycholog wyjaśnia przyczyny znerwicowania dzieci: "W czasie pierwszych trzech miesięcy życia w łonie matki, dziecko denerwuje się, czy mamusia je przyjmie, czy odrzuci,. W następnych trzech miesiącach denerwuje się, czy tatuś ożeni się z mamusią. I ostatnie trzy miesiące przed narodzeniem nie są wolne od niepokoju - czy babcia zajmie się nim jak rodzice pójdą do pracy, czy zostanie oddane do żłobka?" (str. 73)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości" , AWK - MAG, 1994
-----------------------------------------------------

5. O roli i pozycji kobiety

Świadomy swojej odpowiedzialności, kochający mężczyzna, uwzględniając sytuację fizjologiczną w organizmie kobiety razem z nią podejmuje decyzję, uzgadnia z nią, czy pragnie poczęcia dziecka, czy też je odkładają. Następnie przejmuje aktywność i zgodnie ze swoją męską naturą decyduje o czasie zbliżenia seksualnego. [...] (str. 70)

W filmie "Ja, Ty, My" jest potępiony demokratyczny model małżeństwa, na rzecz modelu, gdzie rolę przywódcy - podejmujacego wszelkie decyzjie - pełni mąż. Kobieta sprowadzona jest do roli służebnej.(dop. lg)
Jest to efekt katolickiego modelu, który katoprawica próbuje zaszczepić w młodzieży przez podręczniki szkolne. Słuchając Radia Maryja możemy nawet usłyszeć teksty w stylu: "kasę w rodzinie trzyma mąż".(dop. lg)

Jakie prawo karze śmiercią ofiarę przestępstwa, karą bez porównania większą, niż jego sprawcę?
A jednak zdarza się, że gwałciciela sąd skazuje na karę więzienia, a ofiara przestępstwa - poczęte w wyniku gwałtu, zupełnie niewinne dziecko zostaje skazane na karę śmierci. I to częstokroć przez najbliższą mu na świecie osobę - własną matkę. (str. 106)
Kobieca wrażliwość i intuicja kieruje zawsze kobietę ku drugiemu człowiekowi. Dlatego wychowuje ona przede wszystkim mężczyznę. (str. 26)
[...] Niektóre kobiety, które biorą udział w życiu społecznym, a nawet politycznym nie zatracając przy tym swych pozytywnych, kobiecych cech zmieniają twardy, zmaterializowany, pełen agresji i nienawiści świat. Wreszcie, kobieta jest najbliżej tajemnicy życia, wypełniając swoje najważniejsze życiowe zadanie - macierzyństwo, które może być rozumiane nie tylko w sensie fizycznym.
Są kobiety, które nie mają dzieci, ale w różne inne sposoby realizują macierzyństwo duchowe. Wspaniałym przykładem może być Matka Teresa z Kalkuty. (str. 26)

Marina Ombach "W poszukiwaniu prawdziwej miłości" , AWK - MAG, 1994

Dodam, że w materiałach przeznaczonych dla szkół, można znaleźć, też i inne rzeczy, przy których włos się jeży na głowie, lub też buzia śmieje się szeroko np:
- "wywiad" z kobietą, która zerwała związek lesbijski dzięki odmawianiu różańca (podręcznik dla nauczycieli, co prawda nie zalecany przez MEN, ale darmowo(!!!) rozprowadzany po szkołach, nauczycielkach i bibliotekach pedagogicznych - ciekawe za czyje pieniądze)(dop. lg)

http://legaba.6te.net/podr.htm

Maelka26-06-2009 16:03:25   [#5045]

Badania ankietowe dyrektorów i nauczycieli a badania uczniów - mimo wszystko - lokowałabym na innych pólkach.

A po przeczytaniu tego, co przytoczyła Adaa, ogarnął mnie strach.

Nie, nie z powodu bełkotu, jaki zacytowała.

Z powodu kondycji naszej młodzieży.

Bo jak to jest - młodzież potrafi "postawić się" ( w sposób niedopuszczalny, wulgarny, często przestępczy, ale jednak potrafi się zbuntować) dla draki, a nie potrafi rozwiązać tak ewidentnych spraw, jak starta czasu wynikająca z nacechowanych brakiem neutralności poglądowej interpretacji programu, czy z niewłaściwie dobranego programu (podręcznika).

Nie namawiam do burd, awantur i wyskoków będących pożywką dla brukowców, ale do reakcji zgodnej z prawem. W szkołach nie ma wychowawców, dyrekcji, pedagogów, samorządu, Rady Rodziców? Dzieci i młodzież nie mają rodziców?

Problem jakości tych lekcji powinien chyba wypłynąć ze strony szkoły, a nie posłanki czy stowarzyszenia.

Od czegoś, kurczę, w tej szkole jesteśmy.

Oprócz wypełniania ankiet MEN-u. Nawet tych internetowych.

Adaa26-06-2009 16:12:42   [#5046]

Maelko masz rację ... za taki stan rzeczy winie nie autorów podreczników (bo nie sa obowiazkowe), nie Men - tylko dyrektorów szkoł, ze jest w nich przyzwolenie na propagowanie tego typu bzdur

oczywiscie moga sie bronić - "Nie znam programu, nie wiem co nauczyciel przekazuje" - ale to jeszcze gorzej - bo oznacza, że w polskiej szkole wszystko moze miec miejsce

co do reform wyzej- nawet nie mam złudzeń, ze cos bedzie lepsze

Wczoraj sluchalam Elzbiety Radziszewskiej - pelnomocnika rzadu w sprawie równego statusu.

Na stwierdzenie Manueli Gretkowskiej, ze rząd nie robi nic by poprawic sytuacje maltretowanych kobiet i, ze slimacza sie ustawy nakazujace izolacje agresora od rodziny, Radziszewska odpalila - Mężczyźni tez sa bici!

;-)

Maelka26-06-2009 16:22:26   [#5047]

Będzie lepiej, ale lepiej nie pytajmy, kiedy.

A kiedy będziemy niezo znużeni czekaniem, na to "kiedy", warto pamiętać:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
(...)
Róbmy swoje,
A Ty, Widzu, brawo bij,
Róbmy swoje,
A ty nasze zdrowie pij,
Niejedną jeszcze paranoję
Przetrzymać przyjdzie robiąc swoje, kochani,
Róbmy swoje,
Żeby było na co wyjść!

malmar1527-06-2009 08:21:58   [#5048]
Coraz więcej uczniów atakuje nauczycieli


Policja z Poznania dostaje coraz więcej skarg na uczniów, którzy znieważają pedagogów. Gimnazjaliści nie tylko stosują obelgi, ale też rzucają w nauczycieli różnymi przedmiotami oraz kopią.

Niedawno nauczycielkę z poznańskiego gimnazjum jedna z uczennic trafiła globusem w głowę. Kobieta z urazem trafiła do lekarza. W Wielkopolsce jest coraz więcej takich przypadków - Policja odnotowała już czterokrotny wzrost z 56 w 2007 r. do 209 w 2008.


Przepisy na podstawie których nauczyciel może każdy atak na siebie zgłosić od razu policji wprowadził na jesieni 2007 roku do Karty Nauczyciela Roman Giertych. Wcześniej nauczyciele mogli wystąpić z prywatnym oskarżeniem przeciwko uczniom, ale na taki krok decydowało się niewielu.


Nauczyciele są coraz bardziej świadomi swoich praw, ale niestety do tej pory żadne z nieletnich uczniów nie trafił do poprawczaka za znieważenie nauczyciela. W najgorszym wypadku dostają się pod nadzór kuratora sądowego.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
malmar1527-06-2009 08:31:50   [#5049]

Szkolne place zabaw nie teraz. Rząd ma czas

 

Obok szkół w których od września mają uczyć się sześciolatki miały powstać place zabaw - zapowiadał rząd. Ale już wiadomo, że program ich budowy się opóźni. Kiedy place powstaną? Konkretnie nie wiadomo

 

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35643,6750397,Szkolne_place_zabaw_nie_teraz__Rzad_ma_czas.html

malmar1527-06-2009 08:33:10   [#5050]

Niż puka do gimnazjów. Zwolnią nauczycieli

Olsztyńskie gimnazja i licea czekają zmiany. W najbliższych latach mocno spadnie liczba uczniów na terenie miasta. To może oznaczać likwidację oddziałów i zwolnienia nauczycieli. Decyzje ratusza zapadną przed końcem wakacji

 

http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35193,6757920,Niz_puka_do_gimnazjow__Zwolnia_nauczycieli.html

strony: [ 1 ][ 2 ] - - [ 100 ][ 101 ][ 102 ] - - [ 242 ][ 243 ]