nie narzekam na swą gminę ani brak kasy na podstawy,ani na wygląd swej placówki, co nie znaczy że stać mnie na wszystko o czym marzę, czego potrzebuję, na parę rzeczy muszę nieco poczekać, na niektóre "uskładać", na niektóre znaleźć sponsora:-)

ale niektórzy w wielu gminach nawet tego nie mają, co można wyraźnie "wyczuć" w niektórych wątkach:-)

a szkoła Jar-Tula jak widać nie jest jednak normą w jakimś ogólnym pojęciu chyba, że w Twoim regionie i wszystkie Wasze placówki są generalnie i kompleksowo remontowane w kilka lat:-)

Małgoś no odebrałam trochę inaczej:-)

z kolorystyką to się mogę zgodzić:-)

a te "syfolągwy" mnie też zastanowiły:-))))))))

może slos się wypowie cóż takiego miał dokładnie na myśli:-))))))

albo lepiej nie, niech tak pozostanie "w krainie domysłów":-)

szkoła nie jest państwowa

dlatego jest taka jaka jest a nie taka jak 20 lat temu

A ja mam tak:

http://www.gim1.tarman.pl/index.html?grp=1302

:-)

miałas Asi, miałaś;-)

co do kolorystyk i aranzacji- tez jestem absolutnie za wprowadzaniek kolory do szkoły

byleby zielony on był

Sylwia!

To nie była pani od korekcyjnej tylko od terapii Dennisona:-)

więc jej się dres służbowy nie przynależy;-) 

o ewd jest tu:

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=38496&s=1

Pieknie.Gratujuje

A może ktoś podpowie jak pomalowac sale gimnastyczną -własnie budujemy  i jestem na etapie podejmowania decyzji.Panowie malarze zaproponowali cytrynke limonke ,mnie to troche sie nie podoba,do tego jeszcze korytarz łącznik  szatnie .Moze jakas podpowiedz.

dopiero teraz mam normalny net i mogłem spokojnie obejrzec

no- podoba mi się:-)

ewentualnych naśladowców przestrzegalbym przed zlecaniem takich prac konserwatorom

co do kolorków na sali- sprawdzilismy kilka w użytkowani- najlepszy biały- bo najlatwiej zamalowac miejscowo ślady

jesli zmywalne farby (wtedy raczej zewnętrzne, bo te wewnętrzne, poza ftalowymi to zmywalne kilkanascie razy) to raczej jasne kolory

i właśnie- kolory- nie kolor- trzeba jakoś to przełamac

a najbardziej podobają mi się sale z krótszymi ścianami klinkierowymi- i nieźle to wygląda i praktyczne do bólu

mam kilka kolorów w szkole

ładnie wychodzi orchidea, bardzo jasna-kremowa

i kilka odcieni zieleni: trawa morska, pistacja, oliwka

dobre połączenia oliwki z ciemnoniebieskim (trzeba dobrego koloru poszukać)

w imieniu wszystkich panów chciałbym spytać co to za czort - NIE MA takich kolorów jak "orchidea" - to kwiat taki a "trawa" jest do żarcia dla krowy i konia

a "oliwka" jest do drynka

a "śliwka" to owoc!!! a ekri w ogóle nie ma!

czegoś takiego

kolory są następujące: biały czarny, fioletowy, czerwony, żółty, zielony, pomarańczowy, szary, biały i ze dwa jakieś inne i KONIEC

Marek, co do ekri się tylko zgadzam;-)

nie wiem, co to fioletowy- acz słyszalem, że występuje w ornatach kościelnych

znam niebieski za to

fajny zestw kolorów:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_kolor%C3%B3w

http://www.zgapa.pl/zgapedia/Lista_kolor%C3%B3w_w_j%C4%99zyku_polskim.html

Dzięki Bosia za te tabele. Dzięki Tobie zweryfikowałam moje wyobrażenia na temat koloru "majtkowy". Myślałam,że to zupełnie inny różowy.Taki bardziej intensywny:)  Rozwijam sie  z każdym dniem czytania wpisów na tym forum.

To dlatego, że miałyście na myśli majtki nowe. 

W czasach, kiedy powstała ta nazwa koloru na rynku były dostępne majtki w dwoch kolorach, z których jednym był różowy. Po paru praniach w kiepskim proszku lub równie kiepskim mydle - stawał się ten różowy majtczanym. 

Drugim kolorem był jakiś taki blady niebieski, czasami z nadrukiem kaczuszek... 

kikka i walkiria57:-)))))))))))))))))))))))))))

i dzięki za tabele bosia:-)

zgłaszam jeszcze braki w tym zakresie w tabelach-

u mnie modny jest jeszcze  kolor srebrzysto-koperkowy

brakło dla niego miejsca w tych tabelach

to moje rodzime słowotwórstwo-mój mąż jest w takim razie wyjątkiem wsród mężczyzn, zna wiele kolorów poza tymi 14 , o których mowa wyżej

o - i tak domię mówcie: nie ma żadnego ekrjego ale jest zestaw RGB: 245, 245, 220

a majtkowy (a co jak ktoś nosi czerwone albo czarne????) to 228,190,207

nie można tak było od razu?

i tak nadal nic nie odróżnię, ale wiadomo co wklepać żeby samo wyszło w np corelu

kiedyś (zdolna poniekąd) plastyczka z (doskonałą zresztą i wogle pracowitą) kierowniczką postanowiły pomalowac nam stołówkę

profesjonalnie, estetycznie, naukowo

to co zaplanowały uzgodniły nastepnie u farbiarza, komputer im pomieszał kolory by wyszedł zamówiony kolor

Miał być: "Pistacjowy"

po pomalowaniu zaś wyszło: "Wilczy Szaniec"

Marku to jest ecru - ta poduszka ni to beżyk ni to seledynek

A majtkowy róż ...hmm to tylko wiedzą Ci, co pamietaja komunę ;-)

Mądre źródła podają, że klasyczny mężczyzna nie odróżnia beżowego od popielatego; Mężczyźni, czy to prawda?

Acha, i jeszcze nie odróżnia selera od pora... 

pomieszałęm wszystko

stołówka miała być "Modernistycznym Granatem z Bielą" a wyszedł "Wilczy Szaniec"

a "Pistacja" to miał być gabinet sprawczyni a wyszedł jej "Świetej Pamięci Nieodżałowany"

i różowego od pomarańczowego też nie odróżnia, a przy lila różu wysiada całkowicie

z tym beżem i szarym to prawda - mój mąz nie widzi różnicy :-)

No to jeszcze nie widziałeś, jak mój syn pod moją nieobecność odmalował mi pokój w ramach niespodzianki. Kolor nazywa się: "ten pigment znalazłem w garażu".

Dobrze, że sprostowałeś "wilczy szaniec", rzeczywiście, poplątały Ci się kolory...

zasadniczo to są 3 kolory: biały, czarny i kolorowy

z tych ostatnich nalezy rozpoznawac: stój, uwaga-zmiana i droga wolna

Małgoś, on znalazł coś takie straszliwe. Ni to turkus, ni to pleśń na ogórkach.

Wielkiego ducha wykazałam, kiedy weszłam do pokoju i zatchło mię. "Boże, jak tu pięknie!" - fałszywie żem wykrzykła. I przybrałam wyraz twarzy stosownie do okoliczności.

Nie pytaj, czy uwierzył. Nie wiem i nie wracamy do tej sprawy.  

no tak ale jeszcze trrzeba wiedzieć na którym kolorze jak reagować

aha, nie trzeba wiedzieć

wystarczy wiedzieć w którym miejscu są

ja ostatnio na zielonym stałam, a na czerwonym ruszyłam

dobrze, ze z tyłu zatrąbili i w porę się zatrzymałam

oj bosia!!!

ale to do ciebie podobne ;-)

walkiria,

z Twego opisu dedukuję ...SINY?

zamalowałaś taktownie?  ;-)

Małgoś, sinym on ci był. Zamalowałam, jakkolwiek i tak mi marmurek wyszedł. Odczekałm jednak czas jakiś, zanim zamalowałam. Moje matczyne serce nie pozwoliło na natychmiastowy protest.

Nadal jednak śni mi się po nocach...

Dzięki bosi mamy już teraz nie tylko fajny zestaw kolorów ale pełną gamę

:-)))

Wyciągnę wątek... Czas remontów - jak ktoś ma troszkę "kasy" - to i inspiracje potrzebne. :-)
A przy okazji pokażę trochę naszego szkolnego "podwórka"... :-)

U nas... - zdjęcia wnętrz wykonane w zasadzie w m-cu czerwcu br.

Bardzo mi się podoba Twoja szkoła i jej klimat.

Kto pracuje w pokoju z samowarem ?

cudnie w tej szkole 

Pokój z samowarem ☺to "część świata“ moich Koleżanek bibliotekarek. 

ładnie kurka