Forum OSKKO - wątek
aniwr | 26-01-2021 13:37:33 [#01] |
---|
Dzień dobry, mam nietypową (a może ktoś taką miał) sytuację. Rodzice masowo składają mi oświadczenia o braku możliwości zdalnego nauczania i żądają umożliwienia udziału dziecka w lekcjach w szkole. Moi nauczyciele pracują w szkole (taka była decyzja op). Dochodzą do mnie przecieki, że na jutro mam mieć 80% dzieci w szkole. Popierają się jakimś prawnikiem (na you tube). Nie trafiają do nich żadne argumenty: że tak stanowią przepisy prawa, że umożliwiam naukę tylko dzieciom, które są w specyficznej sytuacji (mam takich 5 w szkole). Do tej pory współpraca z rodzicami układała się dobrze. Wiem, że są zmęczeni, my zresztą też. Jakich argumentów użyć? Jak postąpić w taj dziwnej sytuacji? Może ktoś stojący z boku udzieli mi rady. |
Marek Pleśniar | 26-01-2021 15:16:47 [#03] |
---|
problemem nie do rozwiązania jest postawa - moje dziecko, ja chcę i koniec w sprawie potrzeb innych ludzi
tymczasem nie sposób zorganizować naraz zajęć dzieciom w domach i w szkole oraz wykonać rozsądny plan bezpiecznego rozlokowania klas 1-3 w całym budynku szkoły
|
Dante | 26-01-2021 20:57:21 [#04] |
---|
W szkole 32-oddziałowej : 8 x 4 oddziały zajęcia w budynku wg wytycznych da się zorganizować tylko dla połowy stanu
oddziałów tj. dla klas 1,2,3 i w przyszłości 8. Dołożenie kolejnego poziomu klas jest możliwe tylko po wprowadzeniu
zmianowości.
A w szkole są jeszcze zajęcia ppp, które wymagają osobnych pomieszczeń. I nauczyciele pracujący zdalnie. |
kaef | 27-01-2021 10:13:06 [#07] |
---|
Tak się zastanawiam, bo Izael mówi o przyszłości i możliwych zakażeniach i postępowaniu sądowym w przypadku roszczeń. Wiele rodziców może najzwyczajniej w świecie tak dalekowzrocznym nie być. Być może zatem, gdy rodzic wniesie takie pismo i nie chodzi o brak Internetu, to grzecznie poinformować, że w takim razie musimy się skontaktować z OPSem i takie tam. Co musi się bowiem w tym domu dziać, że dziecko nie może w nim przebywać?! |
olaszyma | 27-01-2021 10:34:48 [#08] |
---|
Nie tylko ta sytuacja opiera się w wielu przypadkach na poświadczeniu nieprawdy, którego nikt nie weryfikuje. (znam przypadek szkoły prywatnej, która na podstawie takich oświadczeń i wniosków rodziców funkcjonuje w trybie stacjonarnym od listopada)
Innym przykładem, funkcjonującym w naszym systemie od lat jest tzw. język mniejszości narodowej (niemiecki).
Rodzice składają wnioski i maja za darmochę naukę języka w wymiarze 3-4/h tygodniowo a z niemiecką mniejszością nie łączy ich często nawet owczarek niemiecki. W klasie szóstej nagle staja się Polakam,i żeby w 7 i 8 (a wcześniej w gimnazjum) uczyć się niemieckiego już jako obcego.
Wszystko w majestacie prawa.
|
gosiaes2 | 27-01-2021 12:26:10 [#09] |
---|
Izael - jak zawsze uśmiechnięta, spokojna i z dobrym rozwiązaniem dla innych :)
Pozdrawiam :)
|
aniwr | 27-01-2021 13:49:53 [#10] |
---|
Dziękuje koleżanki i koledzy za wsparcie, udało się dojść do porozumienia z rodzicami. Dziękuję Izo za te słowa, pozwolę sobie przekazać je rodzicom ku rozwadze. |
elkap | 27-01-2021 14:16:05 [#11] |
---|
Koleżanki i koledzy, ja nie dziwię się wielu rodzicom, którzy składają oświadczenia o braku możliwości udziału ich dzieci w zdalnym nauczaniu. Wśród rodziny i znajomych mam wiele takich przykładów, gdzie oboje rodzice pracują na pierwszej zmianie, a w domu na zdalnej nauce zostaje 2 lub 3 dzieci, które są uczniami szkół podstawowych. Nie wszyscy mają możliwość zapewnienia im opieki osób dorosłych np. dziadków. A dzieci są różne, jedne zdyscyplinowane, sumienne, inne wręcz przeciwnie. Pozbawione opieki dorosłych przez 8 – 9 godzin dziennie, realizują swoje czasem dziwne pomysły. Może najmniej groźnym takim pomysłem jest brak uczestnictwa w części zdalnych zajęć. Ponadto w wielu wsiach w Polsce jakość Internetu pozostawia wiele do życzenia. Sama mam aktualnie taki problem. Sieć, która wcześniej działała dobrze, teraz działa tak, że często w ciągu godziny mam 2 – 3 przerwy w dostępie do niej. Mam prawo sądzić, że uczniowie z mojej miejscowości mają podobny problem. Domyślacie się jak jest jakość zdalnego nauczania w takiej sytuacji.
|
izael | 27-01-2021 14:21:20 [#12] |
---|
:)
chciałabym powiedzieć, że ja nie starałam się rodziców straszyć
naprawdę ci, którzy przyszli rozmawiać, to normalni, fajni ludzie
zmęczeni bardzo całą pandemiczną i edukacyjną sytuacją
napięci
szukający za wszelką cenę jakiegoś rozwiązania, które pozwoli im przetrwać
i do tego ktoś-komuś-coś naopowiadał
jakiś dyrektor gdzieś się zgodził
więc czemu nie u nas???
najpierw zapytałam, co takiego się stało, że do tej pory warunki do nauki w domu były, a teraz ich nie ma - bo może możemy pomóc (laptopy, tablety itp.)
zapytali mnie, czy będę te oświadczenia sprawdzać, odpowiedziałam, że nie, bo nie mam takich uprawnień, ale składając je będą musieli ze mną porozmawiać, bo ja chciałabym zrobić wszystko, by należycie ocenić sytuację i dopiero wtedy dopuścić do czegoś, co ma być jednak czymś wyjątkowym
ponadto oświadczenia zachowam, bo jeśli zachorują pracownicy i powiążą to zachorowanie z tym szczególnym powrotem dzieci do szkoły, a jeszcze choroba doprowadzi do bardzo poważnych konsekwencji, to może te oświadczenia sprawdzać ktoś do tego uprawniony itd.
no i teraz, drodzy rodzice, pamiętając o tym, że wartością jest dla nas uczciwość i przyzwoitość, zostawcie te oświadczenia:)
powiedziałam też, że rozumiem trudną sytuację, w której są
że jeśli tylko pojawi się bezpieczna możliwość powrotu dzieci, to szeroko otworzymy drzwi
ale dzisiaj musimy wszyscy zacisnąć zęby i wytrzymać - dla zdrowia i bezpieczeństwa
dlaczego tak "przekombinowuję"?
bo prawo Murphy'ego: Jeśli coś może pójść źle, to pójdzie
:)
i dzisiaj bardzo mocno chciałabym, by wszyscy wrócili do szkoły, by mogli tu być na lekcjach i po lekcjach... eeeh
|
jurkoz | 27-01-2021 15:40:45 [#13] |
---|
Gratuluję odpowiedzi! Rodzice często zbyt dużo czytają w internecie "dobrych rad" i zbyt często wyłączają myślenie, które od czasu do czasu trzeba na nowo włączyć. To zwykle działa, choć zdarzają się tacy z "włącznikiem myśli" uszkodzonym. |
aza | 27-01-2021 15:53:55 [#14] |
---|
bardzo dobra, wyważona wypowiedź.
Iza!!!!!
:))) |
Ed | 27-01-2021 18:33:35 [#15] |
---|
Czyżby "dobra zmiana" ? Świeży cytat ze strony MEiN w sprawie organizacji zajęć na terenie szkoły na wniosek rodziców:
Minister Edukacji i Nauki zapowiedział również zmianę przepisu, na podstawie którego dyrektor szkoły podstawowej, na prośbę rodziców, jest obecnie zobowiązany do zorganizowania zajęć zdalnych w szkole uczniom, którzy z uwagi na rodzaj niepełnosprawności lub z powodu innych ważnych przyczyn nie mogą uczyć się w domu.
– To nasza odpowiedź na incydentalne nieprawidłowe sytuacje, nadużywania stosowania tego przepisu – podkreślił minister Przemysław Czarnek. – Zmieniony przepis będzie zobowiązywał dyrektora szkoły do organizowania nauki zdalnej w szkole dla uczniów, którzy z uwagi na rodzaj niepełnosprawności nie mogą uczyć się w domu, natomiast dla pozostałych uczniów, dyrektor będzie mógł umożliwić tym uczniom realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły (nie będzie miał jednak takiego obowiązku). Dyrektor musi brać pod uwagę bezpieczeństwo uczniów i mając na uwadze przede wszystkim to, że nadal obowiązuje nauczanie zdalne w szkołach – powiedział minister. |
GAŁKA | 31-01-2021 22:36:28 [#17] |
---|
chciałam skorzystać z rady Izy, ale pojawiła się informacja:
Film niedostępny
Ten film jest prywatny.
:( |
izael | 01-02-2021 05:56:57 [#18] |
---|
Gałka, to napisz do mnie na priv, przegadamy temat🙂 |
Marek Pleśniar | 01-02-2021 12:36:11 [#19] |
---|
filmów z naszym udziałem w TV długo nie trzymamy dostępnymi |
fitter48 | 15-02-2021 19:49:55 [#20] |
---|
Proszę o pomoc, jestem dyrektorem "Świeżakiem", moja kadencja akurat trafiła na cały czas covid, przeszłam niezła szkolę nadzoru, by to ogarnąć, i mam kolejne zapytania, podania rodziców /nie cała klasa/ o zorganizowanie nauczania stacjonarnego z uwagi na warunki. Chcą odpowiedzi na piśmie powołania się na konkretne prawne podstawy. Staram się dobrać argumenty, żeby im wyjaśnić, że odpowiadam za zdrowie innych, ale już nie mam pomysłów, może miał ktoś taki przypadek i pomoże mi sobie z tym poradzić..Jak rzeczowo im to wyjasnić
|
izael | 16-02-2021 09:28:38 [#21] |
---|
fitter, a masz warunki, by spełnić ich prośbę?
a czy rodzice określili, co się zmieniło w ich warunkach?
podstawą prawną jest, że "dyrektor może"
a to oznacza, ze po dokonaniu analizy tego, co MUSZĘ zabezpieczyć i zorganizować
jakie zasady sanitarne muszę wdrażać codziennie
nie widzę możliwości, by bez pogorszenia bezpieczeństwa tych, którzy są w szkole, spełnić życzenie rodziców
ale jak chcesz, to napisz na priv:) może uda się temat przegadać:)
|
AnJa | 16-02-2021 09:44:16 [#22] |
---|
Wg obecnego stanu prawnego nie ma podstawy (chyba, ze dziecko ze SPE) organizacji zajec stacjonarnych w szkole kla klas IV-VIII(§ 2 p.3fa rozporządzenia w sprawie czasowego...)
|
izael | 16-02-2021 13:10:13 [#23] |
---|
Zrozumiałam, że to chodzi nie tyle o tradycyjną naukę, ale o tradycyjne bycie w szkole:)
i zrealizowanie tego kawałka przepisu:
dyrektor szkoły może umożliwić tym uczniom realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły. |
AnJa | 16-02-2021 15:46:30 [#25] |
---|
Ja zrozumiałem, ze o stacjonarne w rozumieniu stacjonarne. Czyli z nauczycielem off-line. Podejrzewam, ze o toraczej rodzicowi chodzi - z doświadczenia.
|
izael | 16-02-2021 15:47:54 [#26] |
---|
już wiem, że jednak o pobyt w szkole
tu chodzi o to, by uczniowie uczyli się zdalnie, ale pod okiem kogoś ze szkoły
:(
wszyscy mamy dość... |
AnJa | 16-02-2021 15:51:05 [#27] |
---|
Aha.
To po okiem tzn. jak? Bo znam to jako "pasienie" - siedzi sobie 3-4 dzieci w sali, przed szkolnym laptopem lub stacjonarnym komputerem a w stosownej odległosci siedzi np. pedagog i dba o bezpieczeństwo.
Tzn. tak było w listopadzie- nie wiem, czy do dzisiaj dotrwała ta grupka. |
fitter48 | 16-02-2021 17:35:45 [#28] |
---|
Tak, o to rodzicom chodzi tzn. byle w szkole, byle ogarnąć ich aktywność, czyli nauczyciel siedzi i prowadzi lekcję dla 15 a z 10 siedzi "na żywo". Od rana próbuje dobrać argumenty tylko bezpieczeństwem się popieram, słyszałam tez, że niektórzy dyrektorzy szkół niesamorządowych odblokowali nauczanie w szkole, zbierali jednak od nauczycieli oświadczenia ,że się godzą uczyć stacjonarnie. Chodzi zapewne o nieprzewidywane przypadki covid, i ewentualne konsekwencje zdrowotne. |
AnJa | 16-02-2021 17:41:35 [#29] |
---|
Mogą sobie takie oświadczenia sami, z kreatora wydrukować. Mają taką sama moc.
|
fitter48 | 16-02-2021 19:36:54 [#30] |
---|
izael bardzo dziękuję za pomoc :) |
olaszyma | 05-03-2021 14:45:18 [#31] |
---|
Czy zmiana dotycząca możliwości odmowy organizowania zajęć w szkole dotyczy też uczniów z orzeczeniami? |
izael | 05-03-2021 18:44:51 [#32] |
---|
nie
dla uczniów z orzeczeniem mamy obowiązek, jeśli rodzice zgłoszą taką chęć/potrzebę |
koala | 05-03-2021 20:02:34 [#33] |
---|
Dyrektor w pewnej szkole- za karę, że uczniowie się nie uczą zobowiązał rodziców i uczniów (rodzice nawet chętnie na to przystali), do przychodzenia do szkoły. Nie tylko na zajęcia online ale też offline. Są w szkole przez cały czas zgodnie ze swoim planem. Są to uczniowie z różnych klas IV - VIII. Opiekę i pomoc w nauce zlecił bibliotekarzowi. Czy to leży w obowiązkach bibliotekarza- od 8.00 - 14.00. Czy to zgodnie z prawem? | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|