Pomimo wielu wątpliwości i czasem wręcz rozczarowań tym, kto i kiedy może zabrać głos, dlaczego "zmiany" się dzieją za szybko, bez przemyślenia, dlaczego nie rozmawia się ze środowiskiem o tym, w którą stronę idziemy z naszymi szkołami... itd.
to jednak uważam, że musimy zabierać głos, być w różnych zespołach, na spotkaniach, by nie zgrzeszyć zaniechaniem...
to, jaki jest skład zespołu, to jak to jest prezentowane na zewnątrz, ile w tym jest miejsca na rzetelną pracę nad zmianą, a ile malowania trawy na zielono czy fasadowości - to raczej odpowiedzialność decydentów i jak rozumiem to oni mają przeczytać nasze wpisy...
my możemy mówić, zgłosić zdanie odrębne, wycofać się, gdy coś przekracza granice nie do przekroczenia...
-------
nie mam poczucia, że mocno zmieniłam świat
mam przekonanie, że tam, gdzie mogłam i miałam na to siły, robiłam, co się da
i, na szczęście, w OSKKO spotkałam wiele osób, które mają podobnie
więc "róbmy swoje"
|